Jestem autorką tego filmu i wstyd mi za część komentarzy. Bohater wyszedł z piekła , jest fantastycznym i bardzo dzielnym człowiekiem. Pan pod krawatem wie co mówi, możecie mi wierzyć. Ja też wiem. Pozdrawiam wszystkich, tych za inteligentnych na chorąbę alkoholową też
To jest jeden z najlepszych filmow, jakie powstaly na ten temat. Podoba mi sie stwierdzenie, ze kazdego alkoholika mozna uratowac. Szkoda, ze moj ojciec o tym nie wiedzial...
Kazdy alkoholik ma swoje "dno",,,nie kazdy musiał przepic dom ,zycie,rodzine,zdrowie ... ...wszyscy alkoholicy przestaja w koncu pic ...niektórym szczesliwca udaje sie to jeszcze za zycia ...
Czego oczekujesz kobieto od ludzi, którzy zapewne alkoholików mieli we własnym domu? Łatwo mówić komuś, kto nie miał w domu takiej osoby, ale trudniej, gdy pamięta się jego ekscesy. Dzięki alkoholizmowi rodziców sam stałem się alkoholikiem, na całe jednak szczęście jak ten pierwszy człowiek z filmu, pewnego dnia zobaczyłem, że jestem niczym, od tamtego dnia nie piję a trwa już to lat około 15, nie pamiętam dokładnie od kiedy bo to było postanowienie o treści "Nigdy więcej jakiegokolwiek alkoholu do ust nie wezmę". Traktować ulgowo można wyłącznie kogoś, kto zaczął pić jako dziecko, ale kogoś kto świadomie bił swoje dzieci, żonę, kradł, niszczył, tego bym skurw... nie wybaczył.
Widać że naprawdę inteligentny, w porządku facet.. dobry materiał. Ukazuje że tak naprawdę to nawet niezłe szychy mogą się stoczyć przez ten shit. Gratulacje dla gościa ze się nie dał i wyszedł na prosto!
ogromny szacunek temu człowiekowi że stracił wszystko i o mało nie stracił swojego życia brzez alkochol podziw ogromny, pozdrawiam gorąco ,aro , jatesz to przerzyłyłem podobnie co ten człowiek z tego filmu.
Stasiek z Pragi, Krzysztof z ARadia , Osiatyński - jak pili byli "wielcy", jak teraz nie piją też są "wielcy" - swoje poczucie małej wartości kiedyś załatwiali pijąc - teraz nie pijąc. Czy coś zmienili w swoim życiu, czy zmienili siebie ?! Czy stali się lepszymi, dobrymi ludźmi ??? Czy tak na prawdę wytrzeźwieli , czy tylko są abstynentami wciąż chorującymi na poczucie niskiej wartości i wciąż upajają (upijają) się swoją "wielkością" - teraz, że nie piją. Pić każdy głupi potrafi przestać - stać się zacnym człowiekiem i godnie żyć ...
W każdym uzależnieniu móżna się zatracić i z każdego nałogu można wyjść. Chcesz się uwolnić a nie potrafisz? Polecam pismo Święte :) Mnie Bóg uratował!
Mówię o własnych odczuciach. Mówią, że picie alkoholu to wybór. Nie zazdroszczę alkoholikom i chciałbym, żeby się ogarnęli, ale niestety tak nie jest. Niby jest moda na niepicie alkoholu, a u mnie w okolicy w sklepach biedra, netto uginają się półki od alkoholów, mnóstwo wódek, i promocje itp. a z tego co widzę ludzie kupują ostatnio więcej alkoholu jak jakiś czas temu. Ja na razie alkoholu nie ruszę bo widzę po sobie jak mi się trochę gorzej układa to jeszcze wszyscy cię dobijają do dna (taka mentalność).
.jak powiedział Emmanuel : " co niemozliwe dla ludzi, mozliwe jest dla Boga" , " Oto Ja jestem Pan, Bóg wszelkiego ciała: Czy jest dla mnie coś niemożliwego? " - Księga Jeremiasza 32:27 BW ........... Google : " athanasia chrześcijanie będą mieć nowe niezniszczalne ciała " ________ youtube : " archeologia - droga Izraela z Egiptu "
Powiedz, jakie substancje psychoaktywne zażywasz?! Sam chciałbym mieć taki odlot.
11 лет назад
Internet to jeszcze, dzięki Bogu, wolne medium i każdy może zamieszczać w nim treści jakie dusza zapragnie. Wskazane byłoby jednak unikanie języka, które uważamy powszechnie za rynsztokowy. Nawet bohater tego filmu, mimo że do aniołków nie należy stara się panować nad "słownictwem". Pozdrawiam.
nie, alkoholu powinno się w ogóle nie pić. Picie ma więcej minusów niż plusów. Warto płynąć pod prąd... nie tylko dla siebie, bo alkohol ma wpływ również na nasze dzieci, na nasze otoczenie... alkohol to nic dobrego, niestety ludzie wokół nas chcą nam wmówić co innego, a prawda jest taka jak wyżej. Ja od dzisiaj nie piję, nie jestem na kacu, po prostu rezygnuję w imię lepszego jutra. pozdrawiam serdecznie.
mam wrażenie że wszyscy wokół zapominają co się dzieje z rodziną alkoholika. Mam alkoholika w rodzinie, który jest mocno agresywny - uczucia pełnej nienawiści wiecznie kłócące się z bezradnością i obłudną nadzieje że tego dnia to się wszystko skończy a on bedzie żył jak człowiek
Winowajca pomijany pijaństwa? Rozwijający się patogen w jelitach odziedziczany poprzez kontakt z osobami pijącymi oraz głównie z ojcem pijakiem który zawiera najwłaściwszy szczep ( bo od pierwszych oddechów życia poza macicą oraz być może już wcześniej). Tego nikt niebierze pod uwagę zwykle a ja widzę zależność. Mikroby nami żądzą i one powodują występowanie nałogów oraz innych instynktów nad którymi mamy tylko pozorną kontrolę( wybór dokonuje się przed świadomą analizą- tylko świadoma analiza uwazana jest za wolną wolę)
WIELU błędnie MÓWI : " ALKOHOLIKIEM JEST SIĘ CAŁE ŻYCIE " -- kto tak mówi błądzi _______ google : " wyzwolenie z depresji uzależnień lęków chęci samobójstwa " ,
Nie można wiązać dążeń do celów czy tez moralności z wiara choć wiara może podnieść imperatyw w dążeniu ( coś jak efekt placebo ;oszukanie pacjenta przez wmówienie, że przyjął lek, może poprawić jego sytuację psychiczną, choć da mu się tylko witaminę c i to działa dopóki pacjent się nie dowie, ze to zamiennik ). Żaden psycholog czy terapeuta nie powinien leczyć przez pryzmat swojej wiary- to nieprofesjonalne. Przecież, może tak być, że wraz z utratą wiary w skuteczność wpływu na nas Boga danej religii zostanie zachwiana wiara w pozostałe zasady. Jest także możliwe i to, że jeśli ktoś traktuje wyjście z nałogu ,etykę, moralność, dobre zachowanie, cele….- jako coś zależnego od Boga (zależnego od Jego kary i nagrody, miłości i nienawiści czy jego zachcianek), to, kiedy utraci swą wiarę w Boga, wtedy jego wierność zasadom moralnym również zostanie podkopana. Jest to wystarczający powód aby nie wiązać moralności, celów, dążeń…z religijną wówczas, gdy sama wiara religijna jest krucha lub bardzo powierzchowna. Wiązanie moralności z wiarą religijną może dewaluować ( zubażać) moralność, nie tylko podkopując ją czasowo, gdy wiara upada, ale także w tych przypadkach, gdy moralność podporządkowuje się innym celom, gdy wiara trwa. Pamiętamy przecież, że wielu najstraszniejszych czynów ludzkich dokonano z pobożności. W imię tej pobożności torturował ludzi Tomasz Torqemada; w imię tej pobożności mordowano całe narody : Majów, Azteków, naszych Prusów, Wieletów, Jaćwingów i inne narody. W imię tej pobożności palono ludzi na stosach, wybijano im zęby gdy nie pościli itd. Antysemickie postawy faszystów wobec Żydów zostały niestety ukształtowane pod dużym wpływem znacznie wcześniejszej tradycji chrześcijańskiej. ponska
A co jeśli alkoholik mimo ogromnych strat dalej pije, nie podejmuje leczenia! Wręcz siebie ma caly czas za ofiarę ale obwinia o wszystkie straty i niepowodzenia wszystkich tylko nie siebie!!!! Stracil rodzinę! Narobił sobie długów i dalej brnie w to bagno!!!! Musiałby wreszcie uznac swoją winę, nabrac wiecej pokory ale to chyba niemożliwe... Cóż, bedzie dalej szedl w to bagno aż do reszty utonie!!!! Gdyż nie chce zmian wiec czeka go na koncu tej drogi smutny koniec!
Ksiądz alkoholik .... Dokładnie , wszyscy się skupiają na szarych ludziach a alkoholików najwięcej jest w środowisku LEKARZY , KSIĘŻY , POLITYKÓW ale o tym się nie mówi...
Wydaje molu. i się, że nie masz racji.Myślę, że każda grupa zawodowa jest w ten sam sposób dotknięta tym problemem. Sądzę, a mam pewien ogląd z racji posługi na rekolekcjach dla AA od lat, że nie o zawód tu idzie. Jeśli coś ma wpływ na to, że ktoś się przez swóje wybory uzaleznia od alkoholu, to rodzina w której wyrósł i struktura psychiczna. Księża może rzeczywiście są bardziej niż inni narażeni na alkoholizm bo codzinnie spożywają wino podczas Mszy św. i prowadzą życie samotne. Ale śmiem twierdzić, że to znowu zależy od danego człowieka. Przez lata posługiwałam w mojej parafii i zanałm siłą rzeczy różnych księży i ich zachowanie. Przez 30lat było 3 księży którzy uzależnili się od alkoholu. W tak małej parafii ludzie sobie przekazują takie informacje. Pozdrawiam
Kurwa!😂😂😂Gdzie się podzieją te wszystkie nieuleczalne choroby,kiedy do nas ludzi,zacznie się zbliżać nasz Człowiek JEZUS☺,a nie jakiś Bezimienny Duch Odnowiciel Ziemi😱😨Ja pierdolę,trzymaj się człowieku,i nie upadaj na swym duchu,który swoje imię posiada😉
Wyszedł z piekła? A co mnie to obchodzi ?? Sam do tego piekła doszedł . Ktoś mu kazał czy go zmusił? Mieli wybór wybrali. Więc nie można kogoś zmusić by szanował takiego człowieka. Dla mnie to dno. Sam się do takiego stanu doprowadził.