odcinek 31 - Nielegalny pomiar Iskrą 1, próba wejścia w posiadanie prawa jazdy przez policje. 

do tych co mają wątpliwości, spróbuj wziąć do ręki legitymacje policjanta,on też ma okazać ci ją na twoje żądanie , machnie ci nią przed nosem i powie że okazał, zapytajcie sie go wtedy co znaczy okazać a dać

Nie ma słowa w przepisach, że muszę komuś oddać swój dokument do ręki, a zapis jest precyzyjny "OKAZYWAĆ NA ŻĄDANIE UPRAWNIONEGO ORGANU", więc należy go strzec jak oka w głowie. I nie ma znaczenia, czy wypożyczalnia nart, czy policjant który chce go do ręki i po temacie. A jak czuje potrzebę nasz organ mundurowy trzymania, niech trzyma swoje lub kolegi - o ile mu zaufa i je odda.

Ten film jest przykładem, że prawo też trzeba umieć stosować z głową. Żaden system prawny sobie nie poradzi jak trafi na pustkę intelektualną osoby która to prawo czyta. Prawda jest taka, że kierowca prawdopodobnie miał rację. Ewentualnie moglibyśmy teraz wejść w dyskusję akademicką czym jest "okazanie". Ale trzeba sobie też zadać pytanie - po co on właściwie to robi? Czy ten policjant zjadłby mu to prawko? Osikał? Gościu poczuł zajebistą dumę, bo udało mu się kogoś upokorzyć, do czegoś zmusić. Sami oceńcie jaki typ ludzi czerpie z takich akcji satysfakcję.

Karin Karin napisał w komentarzach, że mam 16 lat. "ŁAŁ!!!" 16 lat to miałem jakieś 18 lat temu...To co robię robię na poważnie od 3 lat, czyli pomagając wszystkim którzy tej pomocy potrzebują. Na swoim działaniu nie zarabiam tak jak i Stowarzyszenie. Jest grupa osób która w policji chce zmian na lepsze, nawet jeżeli Obywatele nie wiedzą, że takie działania zbliżą Nas społeczeństwo do cywilizacji. Do cywilizacji w której policjant ma szkolenia, sprzęt i nie musi zajmować się bzdurami jak limity mandatowe z których wynika, że należy ukarać mandatami 1.700.000 Kierujacych i ponad 400.000 pieszych. Dodam jeszcze, że po tym komentarzu liczę na to, że "Karin Karin" przejdzie na naszą stronę! Państwo zawsze steruje Obywatelami, ale jeszcze nigdy nie robiło tego tak beznadziejnie!

Gdyby nie kamera to pewnie zaczeli by strzelać.

Pytanie dlaczego ten filmik zrobił tak wielką karierę w tak krótkim czasie ? Może dlatego że otworzył oczy jak policja okrada kierowców ?

Policjanci jeśli się legitymują to też nie pokazują do ręki ludziom swoich legitymacji.

Co to za prawnik, który w sposób jasny i zwięzły nie potrafi sformułować swojej wypowiedzi?

Brawo dla kierowcy !!! Trafiła kosa na kamień.

brawo dla pana właśnie w ten sposób powinno traktować się większość podkreślam nie wszystkich ale większość natrętnych ...

brawo niech się pieski słuchają :)

PoRD art. 38: ""Kierujący pojazdem jest obowiązany mieć przy sobie i okazywać na żądanie uprawnionego organu wymagane dla danego rodzaju pojazdu dokumenty". Okazywać, a dawać dokumenty.

Daj znać kiedy będzie rozprawa, przyjedziemy jako publiczność :-)

Dobrze jest mieć wiedzę nie ma co. Świetna robota 😉

Policja pozamiatana :)

Brawo! Oby więcej takich osób, którzy potrafią walczyć o swoje prawa.

Wpiszcie na youtube hasło: "2014 07 09 THE BEST OF Policjant" od 1.30 wyraźnie widać robienie zdjęcia dowodu osobistego przez policjanta w radiowozie :D

Mało się nie popłakałem ze śmiechu. Nie mieli chłopaki takiego przypadku w życiu, a na szkolenia nie jeżdżą. No i zagwozdka... (a ten prawnik zrobi karierę, tak mu wróżę) :))

i to jest Policja?? opierdolil ich jakis rzekomy prawnik i sie pogubili w poczynaniach lol

wiecej takich filmikow, bardzo dobrze trzeba znac swoje prawa i kazdy musi ich sie trzymac pozdrawiam

Dobra robota Marek 👍

Krótka piłka :) Policjant stwierdza, że chce sprawdzić autentyczność dokumentu i koniec zabaw z "okazywaniem".

popieram akcje w 100% miałem sytuację że dałem dowód auta do reki policjantowi i następnego dnia dowód okazany temu samemu policjantowi przy zatrzymaniu okazał się nieczytelny...

Bardzo dobrze nareszcie ktoś im pokazał że nie są Panami Polski tak trzymać :-)

Jak mnie zatrzymali do kontroli to im dałem. Nie wiedziałem wtedy ,że nie muszę dawać tylko okazać ale nie chciałem robić awantury, oczywiście jak bym wiedział. Po co dłużej czekać i się jeszcze kłócić. Każdy dobrze wie ,że policjant nie zna do końca przepisów i nie umie wyciągać wniosków z nich:)

Policjant MUSI być wzorem w przestrzeganiu ale nie jest. Pytanie dlaczego. 1. Nie zna przepisów bo mu się nie chce uczyć. Ale też dlatego ze jest zalany taką ilością przepisów, nieraz sprzecznych, że nie jest w stanie ich ogarnąć bo to po prostu niemożliwe. 2. Młodzi są tylko po 3 miesięcznych kursach . 3. Do drogówki przyjmują tu o tam bez prawa jazdy ! I dopiero już w policji chodzą na kurs. 4. Młodzi są gnojeni przez starych wygów , często jeszcze z MO. 5. Policjanci są bezczelnie naciskani na wyniki czyli na ilość a nie na jakość. 6. I najważniejsze : nie uczy się ich służeniu społeczeństwu ale przełożonym bo z tego są nagrody, premie, awanse . 7. W tym konkretnym przypadku niedouczeni (?) policjanci z zadupia chcieli wyłudzić mandat od gościa który brał udział w badaniach legalności Iskry 1 oraz w badaniach jej legalności a właściwie nielegalności. Czyli zatrzymali go bezprawnie i chcieli wyłudzić dokumenty. Na ich korzyść działa to że , po zorientowaniu się że gość ma większą wiedze od nich, przestali filozofować i w końcu zepchnęli się na sąd. Tyle w temacie nielegalnej Iskry1 którą nielegalnie posługuje się policja do nakładania nielegalnych kar. I nic tu nie pomogą kwiki licznych milicjantów bo takie są fakty. Na koniec : widzieliśmy w akcji Konkolewskiego jak pijany dmuchał w alkomat na oczach milionów widzów.

Czyli nareszcie nie ma wątpliwości co kto musi a czego _nie_ może oddać do obcej ręki. Dz.U. z 2008 nr 132 poz. 841 • Brzmienie od 1 stycznia 2014 ROZPORZĄDZENIE MINISTRA SPRAW WEWNĘTRZNYCH I ADMINISTRACJI z dnia 18 lipca 2008 r. w sprawie kontroli ruchu drogowego § 4. 1. Policjant, po zatrzymaniu pojazdu, podaje kierującemu stopień, imię i nazwisko oraz przyczynę zatrzymania, a ponadto: 1) policjant umundurowany ___okazuje___ legitymację służbową na żądanie kontrolowanego uczestnika ruchu; 2) 2. Legitymację służbową okazuje się w sposób umożliwiający kontrolowanemu uczestnikowi ruchu odczytanie i zanotowanie danych pozwalających na identyfikację policjanta i my Art. 38. Dokumenty wymagane od kierującego pojazdem Dz.U.2012.0.1137 t.j. - Ustawa z dnia 20 czerwca 1997 r. - Prawo o ruchu drogowym I. Kierujący pojazdem jest obowiązany mieć przy sobie i ______okazywać_____ na ___żądanie___ uprawnionego organu wymagane dla danego rodzaju pojazdu lub kierującego: 1) dokument stwierdzający uprawnienie do kierowania pojazdem; 2) dokument stwierdzający dopuszczenie pojazdu do ruchu; 3) dokument potwierdzający zawarcie umowy obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadacza pojazdu lub dowód opłacenia składki za to ubezpieczenie; 3a) zaświadczenie o przeprowadzonym badaniu technicznym z wynikiem pozytywnym

WIELKIE BRAWA DLA KIEROWCY !!! JEŻELI PRZEPIS JEDNOZNACZNIE NIE OKREŚLA ŻE TRZEBA "WRĘCZYĆ PRAWO JAZDY POLICJANTOWI" TYLKO !!! OKAZAĆ !!! (Z DALEKA) POLECAM ZESKANOWAĆ SOBIE PRAWO JAZDY DO FORMATU A4 PRZÓD/TYŁ JAK BARDZO CHCE TO MOŻE DOSTAĆ ZESKANOWANE PRAWO JAZDY PRZÓD/TYŁ A KIEROWCA OKAZUJĄC POTWIERDZI JEGO AUTENTYCZNOŚĆ - POLICJANT RÓWNIEŻ PO SPISANIU MA MOŻLIWOŚĆ SPRAWDZENIA PRAWA JAZDY W SYSTEMIE GDZIE TEŻ NIE POTRZEBUJE ORYGINAŁU PRAWA JAZDY TYLKO ZESKANOWANEJ KOPI/LUB SWOJEJ NOTATKI SPISANEJ Z PRAWA JAZDY :D

Adwokat niedouczony! Kodeks wykroczeń: art. 65 §2 mówi iż Wykroczenie popełnia osoba, która nie "udziela" dokumentu organowi uprawnionemu do legitymowania. Jest obowiązek udzielenia, a nie okazania.

brawo brawo brawo dzięki takim filmom jestem mądrzejsi bardzo dziękuję za opublikowanie. zdrówka życzę.

Błąd, typ chciał zabłysnąć, a prawnik to chyba kolega tylko przez telefon. Policja ma prawo wziąć dokument do ręki, chociażby, żeby sprawdzić czy nie jest on podrobiony. Policja ma również prawo wziąć go ręki i sprawdzić w radiowozie czy dana osoba nie jest poszukiwana, ponieważ nie może tego sprawdzić na ulicy podając publicznie pesel osoby legitymowanej. Przykro mi, ale się autor filmu nie popisał. Zapraszam na studia, na których jest jakiekolwiek zaznajomienie z przepisami. Nie bronię policji w tym momencie, bo o masę rzeczy można się przyczepić do nich, ale tutaj ewidentnie autor filmu był w ogromnym błędzie a policja mogła przynieść mu odpowiednie przepisy.

Ludzie nie dajcie się wkręcieć! Art. 129 ust. 2 pkt 2 ustawy Prawo o Ruchu Drogowym " Policjant w związku z wykonywaniem czynności określonych w ust. 1, jest uprawniony do SPRAWDZANIA dokumentów wymaganych w związku z kierowaniem pojazdem i jego używaniem. Ba, nawet art 135 daje możliwość zatrzymania pj na podstawie podejrzenia przerobienia lub podrobienia pj. które za bardzo nie da się sprawdzić na oko. Żebyście później po sądach nie płakali, że na you tubie mówili inaczej.

4:50 "Ooo Zdziwko" Dobrze słyszę ? LOL

A co mądre głowy powiecie na ten przepis, w szczególności na zapis "NIE UDZIELA"? Art. 65. § 1. Kto umyślnie wprowadza w błąd organ państwowy lub instytucję upoważnioną z mocy ustawy do legitymowania: 1) co do tożsamości własnej lub innej osoby, 2) co do swego obywatelstwa, zawodu, miejsca zatrudnienia lub zamieszkania, podlega karze grzywny. § 2. Tej samej karze podlega, kto wbrew obowiązkowi "NIE UDZIELA" właściwemu organowi państwowemu lub instytucji, upoważnionej z mocy ustawy do legitymowania, wiadomości lub dokumentów co do okoliczności wymienionych w §1.

"A hipotetycznie, dlaczego Pan pyta ?"

Trzeba być naprawdę zdrowo walniętym żeby odmawiać przekazania do ręki dokumentów.... Co tym udowodniłeś człowieku??

Art. 65. § 1. Kodeksu Wykroczeń Kto umyślnie wprowadza w błąd organ państwowy lub instytucję upoważnioną z mocy ustawy do legitymowania: 1) co do tożsamości własnej lub innej osoby, 2) co do swego obywatelstwa, zawodu, miejsca zatrudnienia lub zamieszkania, podlega karze grzywny. § 2. Tej samej karze podlega, kto wbrew obowiązkowi nie udziela właściwemu organowi państwowemu lub instytucji, upoważnionej z mocy ustawy do legitymowania, wiadomości lub dokumentów co do okoliczności wymienionych w §1. udzielić - udzielać 1. «dać lub użyczyć czegoś» 2. «umożliwić uzyskanie czegoś» Źródło: Słownik języka polskiego PWN

Brawo, przez takich ludzi kraj normalnieje, dosyć czasów-szlachta-karających zwykłych ludzi i ci co sa gnebieni

Witam! Żałosna sytuacja. Brak profesjonalizmu funkcjonariuszy Policji. Totalny brak znajomości podstawowych przepisów prawa oraz podstawowych uprawnień Policji przez kierującego, jak i niby prawnika rozmawiającego przez telefon. Ten człowiek na pewno nie jest prawnikiem, a jeśli jest to przyniósł wstyd całemu środowisku prawniczemu. Art. 65. § 1. Kodeksu Wykroczeń Kto umyślnie wprowadza w błąd organ państwowy lub instytucję upoważnioną z mocy ustawy do legitymowania: 1) co do tożsamości własnej lub innej osoby, 2) co do swego obywatelstwa, zawodu, miejsca zatrudnienia lub zamieszkania, podlega karze grzywny. § 2. Tej samej karze podlega, kto wbrew obowiązkowi nie udziela właściwemu organowi państwowemu lub instytucji, upoważnionej z mocy ustawy do legitymowania, wiadomości lub dokumentów co do okoliczności wymienionych w §1. Reasumując w sytuacji pokazanej na filmie policjanci mieli pełne prawo skierować wniosek do Sądu za powyższe wykroczenie, jak również za wykroczenie w związku z podjętą kontrolą drogową (i zapewne taki wniosek skierowali). Kierujący zatrzymany do kontroli drogowej ma obowiązek okazania prawa jazdy, dow. rej. i OC. Jeśli nie posiada bądź nie okaże któregoś z dokumentów to już popełnia wykroczenie. Policjanci mają obowiązek wylegitymować i ustalić tożsamość osoby popełniającej wykroczenie. Tożsamość ustala się na podst. dokumentu ze zdjęciem, numerem i serią. Jeśli kierujący nie okazałby dokumentu (przez co nie można ustalić jego tożsamości) to Policja ma prawo taką osobę zatrzymać na podst. art. 45 KPOW. Do tego holowanie auta na koszt właściciela i wniosek do Sądu o ukaranie sprawcy. Policjantowi udziela się dokumentu (o ile się go posiada przy sobie) na czas niezbędny do wykonania przez niego czynności służbowych (spisanie danych, sprawdzenie czy dokument nie jest poszukiwany, sprawdzenie autentyczności dokumentu, ewentualne zatrzymanie dokumentu itp.). Nieokazanie jest wykroczeniem za które można nałożyć mandat w kwocie 500 złotych albo skierować sprawę do Sądu. W obecnym systemie prawnym Policja ma prawo używać radarów Iskra 1 zgodnie z ich przeznaczeniem i instrukcją obsługi. Sądy skazują kierujących za wykroczenia ujawnione przez w/w mierniki prędkości. Proszę nie sugerować się idiotycznym zachowaniem kierującego na powyższym filmie, gdyż nie wiadomo jak skończyła się ta interwencja. Film przedstawia jedynie fragment interwencji. Można potem się zdziwić i naprawdę ponieść surowe konsekwencje nieprzemyślanych i bezprawnych działań. pozdrawiam.

Legitymować 1. sprawdzać urzędowo czyjeś dokumenty ustalające tożsamość; 2. uzasadniać coś odpowiednimi dokumentami, uprawnieniami; upoważniać, uprawniać; *3. legitymować się - a) okazywać dokumenty tożsamości; !!! b) uzasadniać swoje uprawnienia dokumentami, zaświadczeniami itp. Okazać *1. pokazać coś, np. legitymację; !!! 2. objawić coś, wyrazić, np. uczucia; 3. okazać się - stać się wiadomym Pokazać *1. dać coś zobaczyć !!! 2. wykonać przy kimś jakąś czynność, tak aby mógł się jej nauczyć sjp.pl

nie dla psa kielbasa jak to mówią :)

Warto znać przepisy i wiedzieć, że kierowca na tym filmiku nie ma racji. Policjant, w związku z wykonywaniem czynności kontroli pojazdu jest uprawniony m.in. do legitymowania uczestnika ruchu, SPRAWDZENIA DOKUMENTÓW wymaganych w związku z kierowaniem pojazdem i jego używaniem, a także dokumentu stwierdzającego zawarcie umowy obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadacza pojazdu lub stwierdzającego opłacenie składki tego ubezpieczenia. Sprawdzenie, czyli np. autentyczność, przerobienie, podrobienie, sprawdzenie w policyjnych bazach. Jeżeli chodzi o OKAZANIE - Policjant ma prawo żądania okazania dokumentu potwierdzającego prawo do używania pojazdu (więc nie chodzi tutaj o prawo jazdy). Adwokat niestety niedouczony.

chłopaki robią co mogą, żeby cel od przełożonych wyrobić... x mandatów musi być...

"a oddałby pan prawa jazdy jakby policjant musiał je zatrzymać?" Nawet na egzaminie teoretycznym jest pytanie kto może zabrać prawa jazdy... Tylko sąd, nie policja...

psy są nauczone że zawsze mają racje

Tacy wielce stróże prawa, że jak nie mają się do czego doczepić to znajdą najmniejszy przepis żeby Ciebie udupić, ale prawa nie znają i myślą, że są królami świata.

Najlepsza w tym filmiku jest ta muzyczka rodem z pornosa :P

Bardzo dobrze mieć takiego prawnika, ok idę okazać coś kobiecie;)

Braaaaaaawo!!!

Jesli policjant żąda okazania dokumentu to powinien w taki sam sposób okazać się swoimi dokumentami służbowymi na żądanie zatrzymanego do kontroli.

Coś cienki ten prawnik. Myślałem, że sypnie paragrafami a tu zonk. To jakiś ściemniacz nie prawnik, może prawa administracyjnego. Prawdziwy prawnik przedstawia się z imienia i nazwiska i ma inną gadkę. A ten nawija o jakiś filmach itd.

I trzecia rzecz - jedną z metod zabezpieczania dowodów rejestracyjnych jest metoda o nazwie - grawerowanie transparentne, czyli wyczuwalne przez DOTYK, wypukłe, przezroczyste oznaczenia, składające się z ciągu cyfr i innych znaków, naniesione na powierzchnię dokumentu techniką laserową. Policja ma na podstawie Ustawy o Policji OBOWIĄZEK KONTROLOWAĆ DOKUMENTY OBYWATELI, również pod względem autentyczności dokumentu, a tego nie da się wykonać bez dokładnego obejrzenia go NAMACALNIE. Czym innym jest natomiast to, o czym zaczął mówić ten rozmówca, który był w rozmowie nazwany prawnikiem, o kserach i braniu kredytów, szkoda że nie o poruszył problemu globalnego ocieplenia...:D

Jednak policja w PL ma jeszcze zbyt małe uprawnienia... W takim przypadku powinni go wydrzeć z auta za kudły i buźką mocno do gleby przycisnąć. W PRL-u jakby dostał pałeczką przez grzbiet to by moment prawko oddał i to jeszcze z podziękowaniami, że przyjęli. I to akurat było dobre w tej epoce. To, że Polak jest uprzedzony do wszelkiej władzy to fakt. Lecz porządek musi być, bo nadal jest zbyt wielu pojebów na polskich drogach. I teraz taka kurwa będzie się przekomarzać z policjantem na zasadzie - 'a dam Ci, a nie dam', a później są wyrzuty - 'gdzie byli jak ich nie było', 'gdzie byli jak zadzwoniłem', 'gdzie byli jak trzeba było pijanego zatrzymać'. Już było paru 'frogów' co to niby robili durniów z policji, bo 500 zł mandatu nie robiło na nich wrażenia. No to teraz mamy 1500 zł i jeszcze można stracić prawko w mgnieniu oka... Jedna dobra zasada - jeżeli jest jakaś luka w prawie, bądź pewne wykroczenie nie jest dotkliwie karane, to nie wykorzystuj tego w sposób ostentacyjny, tylko ciesz się, że jeszcze masz taką swobodę. I teraz taki jełop zrobi sobie tego typu szopkę z kamerami, policjantami, prawnikami itd., wrzuci do internetu, podłapie to jakiś TVN czy choćby Onet, paru zmałpuje od niego durny wzór zachowania, bo sobie uroi, że policjant weźmie na jego dane kredyt na mikrofalówkę i zacznie się debata co z takimi robić. A rozwiązanie takiego sporu może być tylko na niekorzyść nas - obywateli. Bo albo dowalą jakiś przepis mówiący, że broń Boże nie wolno nie mieć przy sobie prawa jazdy (już nie wspominając o nie wręczeniu go funkcjonariuszowi), pod groźbą wysokiej kary, albo jakieś inne represje z tym związane. Tyle możemy zyskać na tym, że jakiś baran postanowił jednak nie dać dokumentu do ręki policjantowi i pochwalić się tym w internecie.

Dyskusja policjantow bezcenna przypominajaca bijacych sie kogutow o cenna kurke

Profesor miodek by im tu wyjaśnił różnice między okazaniem a podaniem do ręki

W innym kraju zapewne pan kierowca miałby już wybitą szybę przez którą zostałby wyciągnięty z auta. leżałby grzecznie na ziemi z kajdankach.

Jest takie ładne, stare, polskie słówko: "pieniactwo"... wiąże się ono nierozerwalnie ze słówkami: "zakompleksienie", "niska samoocena", "uwstecznienie" czy wręcz "prostactwo"... ale żeby publicznie samemu dawać temu dowód!?

A teraz ciekawe co odpowie Państwa prawnik przed sądem, kiedy zostanie zadane mu nastepujące pytanie, na podstawie Ustawy o Policji której fragment przytaczam: "(...) Ustalenie tożsamości nie musi nastąpić na podstawie dowodu osobistego. Może to być jakikolwiek dokument zaopatrzony w fotografię, oraz indywidualne oznaczenie (numer i seria). Dokument ten „nie może budzić wątpliwości” co do swojej autentyczności. Tożsamość może zostać ustalona również w oparciu w oświadczenie osoby trzeciej (naszego znajomego) o ile osoba trzecia okaże dokument pozwalający stwierdzić jej tożsamość(...) " : Sad zapyta wtedy: Jak stwierdzić że "dokument nie budzi watpliwości" jeśli zostanie wyłącznie okazany metodą "na odległość" i bez dokładnego obejrzenia wszystkich jego stron, płaszczyzn oraz krawędzi własnoręcznie przez funkcjonariusza? A co jeśli legitymowany pokazując go w swoich rękach, trzymał go w miejscu, w którym został wcześniej unieważniony przez urzędnika państwowego, metodą odcięcia rogu na podstawie § 33 pkt 2 rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 6 lutego 2009 r. w sprawie wzoru dowodu osobistego oraz trybu postępowania w sprawach wydawania dowodów osobistych, ich unieważniania, wymiany, zwrotu lub utraty (Dz.U. Nr 47, poz. 384): Jak stwierdzić czy dowód taki to nie jest chamski skan na papierze zalaminowany domową metodą? Na oko? Jak Pana prawnik na to pytanie odpowie? Az jestem ciekawy... :)

Fajny prawnik nie potrafił się wysłowić jego argumenty rodem z pod sklepu z alkoholem

Witam, Jestem zdecydowanie za wszelkimi takimi akcjami w kierunku policji. Nie zgadzam się również z oddawaniem policji dokumentów w szczególności, jeżeli nie mają żadnego konkretnego powodu ich sprawdzenia. Miałem taką sytuację, jechałem z kolegą i naszymi dziewczynami z jednej z plaży w trójmieście. Kolega kierował samochodem i nic nie pił. Policja zaraz przy wyjeździe z plaży, stała i zatrzymywała pojazdy w celu sprawdzenia kierowców alkomatem. Nie pamiętam dokładnie ile, ale mój kolega po "dmuchaniu" był w stanie wykroczenia(od 0.2 do 0.5 promila). Trochę byliśmy zdziwieni, po 15 minutach miał się odbyć drugi pomiar. W między czasie zastanawialiśmy się skąd te promile, przypomniało nam się że kolega zjadł zaraz po uruchomieniu samochodu batonika(kinder pingui). Na opakowaniu od batonika wyczytaliśmy, że miał on w sobie jakąś zawartość alkoholu etylowego. Po 15 minutach alkomat już nie wykrył w wydychanym powietrzu żadnego alkoholu. Po tym teście, policjant poprosił (właściwie nie pamiętam czy poprosił) mnie o dowód osobisty, a ja bez problemów go dałem. Poszedł z nim do samochodu i po 5 minutach wrócił oddając mi go. Mimo, że mój kolega nie miał alkoholu w wydychanym powietrzu i tak zabrali mu prawo jazdy. Parę dni później mój kolega poszedł odebrać prawo jazdy które zostało mu zabrane bezpodstawnie(były z tym problemy). Okazało się, że ja, jako pasażer przekonywałem w czasie kontroli, że kierowca (mój kolega) wypił tylko jedno piwo !! Muszę się przyznać, że niczego takiego nie mówiłem. Policjant bez podania powodu i bez przedstawienia mi czegokolwiek, zanotował moje zeznania które były wyssane z palca, tylko po to, żeby mieć później podkładkę bezprawnego zatrzymania prawa jazdy. I jak tu ufać policji ? Swoją drogą, czy w tamtej sytuacji musiałem dać dowód osobisty policjantowi ?

Dałem raz dowód osobisty i prawo jazdy i potem kredyt 30 tys z kosmosu

Przestrzegam przed takim zachowaniem kierowców , to może skończyć się kajdankami i zapuszkowaniem na 48h do wyjaśnienia . Ktoś podawał już przepisy że policja może brać do ręki dokumenty tożsamości w celu weryfikacji autentyczności.

Ja tego nie rozumiem na chuj się spinać z tymi dokumentami ? Co ci to kurwa dało, że pokazałeś a nie dałeś do ręki ? Dla mnie jest to dziecinada a później dziwicie się, że zabrali dowód rejestracyjny za złą barwę światła wstecznego albo inna pierdołę - to też są ludzie.

Proszę bardzo, podstawa prawna do "dania" do ręki policjantowi dokumentu uprawniającego do kierowania pojazdem: USTAWA z dnia 20 czerwca 1997 r. Prawo o ruchu drogowym , Art. 129. 1. Czuwanie nad bezpieczeństwem i porządkiem ruchu na drogach, kierowanie ruchem i jego kontrolowanie należą do zadań Policji. 2. Policjant, w związku z wykonywaniem czynności określonych w ust. 1, jest uprawniony do: 1) legitymowania uczestnika ruchu i wydawania mu wiążących poleceń co do sposobu korzystania z drogi lub używania pojazdu; 2) sprawdzania dokumentów wymaganych w związku z kierowaniem pojazdem i jego używaniem, zezwolenia, o którym mowa w art. 106 ust. 1 pkt 5 ustawy z dnia 5 stycznia 2011 r. o kierujących pojazdami, a także dokumentu potwierdzającego zawarcie umowy obowiązkowego ubezpieczenia. Pan prawnik jakiś niedouczony. A poza tym ciekawe co by kierujący zrobił i jaką miał minę jak by go zatrzymali do kontroli drogowej policjanci z OPP albo z OPI, którzy nie są już tak mili jak policjanty z drogówki. Ludzie szanujmy siebie i innych, jeździjmy przepisowo, nie popełniajmy wykroczeń to i policjanci nie będą się nas czepiać.

Cała akcja o nie danie do ręki??? Nie bądźmy dziećmi. Mandat facet i tak dostał, tylko czasu w cholere zmarnował...

Policjant ma prawo sprawdzić: - dokumenty kierującego i pojazdu (art. 129 ust 1 pkt 1 - 2b ustawy prawo o ruchu drogowym) „legitymowania uczestnika ruchu i wydawania mu wiążących poleceń co do sposobu korzystania z drogi lub używania pojazdu”, „sprawdzania dokumentów wymaganych w związku z kierowaniem pojazdem i jego używaniem [..

Brawo, Barawo I jeszcze raz Brawo....

Kolejna kompromitacja policjantów. I tak będzie aż do maja 2016 aż wycofają ruski złom. Szacunek dla autora !!!!!!

organoleptycznego? chyba nie chcesz zeby moj dokument byl lizany przez policjanta? co ma dac macanie dokumentu w kwestii oceny autentycznosci? powalilo cie?

brawo,poznawajmy swoje prawa bo nie jestesmy niewolnikami również mozemy wymagać oczywiscie grzecznie z kultura jak cywilizowani ludzie Jesli więc zachodzi podejrzenie ,że policjant łamie prawo lub co najmniej świadomie lub udajmy ,że nieświadomie fałszuje wynik wykonanego pomiaru urzadzeniem mocno zawodnym nie dokladnym i nie mogącym jednoznacznie udowodnic,że to właśnie naszą prędkość zmierzył to działajmy tak samo zdecydowanie jak robi to policja. Policjant okazuje legitymacje nie daje jej potrzymac w cudzyslowiu tak samo obywatel nie oddaje do ręki swoich dokumentów Nie wiem ale sie dowiem jak sprawa wyglada z przeszukiwaniem pojazdu bo przeciez mogą nam cos podrzucić ponad to jakim prawem policjant niby miał by zatrzymać fizycznie dokument prawa jazdy nie rozumiem pana policjanta policjant w okreslonych sytuacjach przewidzianych prawem moze podjac decyzje o "zatrzymaniu "prawa jazdy zglosic do wydzialu ruchu drogowego do urzedu ze podjał decyzje o wstrzymaniu prawa do jazdy z powodu bo poniewaz kierowca popelnil takie a takie wykroczenia czy przestępstwo,wystosował odpowiedni wniosek czy protokol z zatrzymania byc moze ale i. a urzad dalej wykonuje swoje czynnosci i wzywa kierowce do fizycznego oddania dokumentu policjant nie ma prawa zabrac na drodze fizycznie dokumentu prawa jazdy . podsumowanie mysle ,że w kazdej sytuacji z obu stron potrzebne jest pewne wywazenie i opanowanie emocji czyli zachowujemy sie kulturalnie ale znamy swoje prawa tak samo panowie policjanci ewidentnie popelnilem wykroczenie nie ma co do tego watpliwosci przyjmuje ten mandat bo tak sie powinien zachowac mezczyzna a policjanci sa od pilnowania a nie lamania przepisow inaczej zapanowalby haos i anarchia jednak jesli jest podejrzenie ze panowie policjanci mijaja sie z prawda a byc moze się zwyczajnie pomylili bo np nie doczytali jakiegos przepisu w koncu to tylko tez ludzie to wtedy na spokojnie dochodzimy swoich praw i mowienie pana policjanta ze wydal polecenie padnij powstan odeszlo dawno do lamusa komuna odeszla my nie jestesmy niewolnikami systemu chociaz nimi jestemy tyle moich wypocin

Brawo ! niech przepisy działają w obie strony a nie oni robią sobi z nami to co im się podoba :)

Nie mogę się zdecydować kto tu jest głupszy na tym video: ten mędrek za kierownicą, policjant który się daje wciągnąć w rozmowy telefoniczne, czy ten kto robił i edytował to video. Policjanta wysłać na szkolenie do Stanów do ludzi szeryfa jak reagować przy utrudnianiu postępowania, a w ogóle Stanach sprawa jest prosta: nie podoba się postępowanie policjanta, albo to że zatrzymał drive licence to spotkacie się w sądzie za miesiąc i sędzia zdecyduje, a przy wątpliwych sprawach jest duża szansa na wygranie

@2:37 "(...) Proszę mi nieprzeszkadzać, się konsultuje ze swoim(...)" - buhahahha kto komu przeszkadza. To chyba Policja prowadzi wobec Pana czynności a nie Pan wobec nich. To chyba ktoś inny komuś przeszkadza, Oj materiał w którym tyle można znaleźć nieprawidłowości, tyle w temacie, bez komentarza. A telefoniczny rozmówca jesli jest naprawdę prawnikiem to zapewne wie, że jego nie dotyczą czynności i Policja wcale nie musi z nim rozmawiać i słuchać jego "interesujących" sugestii o wyłudzaniu na czyjś dowód kredytów.

Teraz po zmianie przepisow juz tak nie pocwaniakuje .

Po pierwsze czemu policjanci rozmawiają z osobą do której nie podejmują czynności służbowych i fizycznie jej nie mają. Bez sens. Przecież tak naprawdę nie wiedzą czy to jest prawnik czy zwykły kowalski, który czyta wpis z z pierwszego lepszego forum i myśli że wszystko wie. Jeśli kontrolowanemu coś nie pasuje może sobie ustalać w trakcie interwencji co i jak a potem może składać skargę czy iśc do komendanta. Pisze okazać dokument, tak zgadza się ale policjant może mieć podejrzenie że jest podrobiony tak jak pisał wcześniej Gol Kiper ale również wydaje ci polecenie które masz wykonać w tym przypadku danie prawa jazdy bo pepełniłeś wykroczenie lub przestepstwo. Nie weźmie ci policjant kredytu na dowód. Nie ukradnie ci prawa jazdy, nie dorysuje ci wąsów. Ja wychodzę z założenia zę trzeba podchodzic do każdego człowieka ze spokojem i zrozumieniem. Nie cwaniakować bo to nic nie da. Każdy musi jakąś pracę wykonywać lubianą lub mniej lubianą. Strażak przecież jest idolem społeczeństwa a też może karać mandatami Miałem kilka spotkań z policjantami z którymi rozmowa przebiegała normalnie. Nawet można było się pośmiać tylko wykonywałem ich polecenia. To jest moja własna opinia, nie musicie sie do niej stosować. Napisałem poprostu własne spostrzeżenie. Dla mnie filmik żenada i tyle. A co do Iskra 1 nie wypowiadam sie bo nie wiem.

Łapcie Janusze : Art. 65. § 1. Kto umyślnie wprowadza w błąd organ państwowy lub instytucję upoważnioną z mocy ustawy do legitymowania: 1) co do tożsamości własnej lub innej osoby, 2) co do swego obywatelstwa, zawodu, miejsca zatrudnienia lub zamieszkania, podlega karze grzywny. § 2. Tej samej karze podlega, kto wbrew obowiązkowi nie udziela właściwemu organowi państwowemu lub instytucji, upoważnionej z mocy ustawy do legitymowania, wiadomości lub dokumentów co do okoliczności wymienionych w § 1.

Policanty z Gryfic stały się sławne ale ich szef zachwycony tym nie jest. A to dopiero początek ich marszu do tańca z gwiazdami...

Odnośnie straży miejskiej uważam że całkowicie należy zlikwidować straż miejska w całym kraju. Policja kolaborowała w czasie II wojny światowej z agresorem czyli z niemcami....

minelo troche czasu od publikacji... moze autor sie pochwali jak sie sprawa skonczyla.. Bardzo mnie ciekawi final..

Zgodnie z art. 15 ustawy o Policji funkcjonariusz ma prawo do legitymowania w trakcie wykonywania czynności służbowych, z kolei art. 14 tej ustawy wskazuje, że policja wykonuje: czynności operacyjno-śledcze, dochodzeniowo-śledcze i administracyjno-porządkowe. Policja wykonuje również czynności na polecenie sądu, prokuratora, organów administracji państwowej i samorządu terytorialnego w zakresie, w jakim obowiązek ten został określony w odrębnych ustawach. Jak podkreślają funkcjonariusze nieprzekazanie dokumentu może zostać uznane za próbę uniknięcia weryfikacji autentyczności dokumentów. W przypadku odmowy przekazania dokumentu zastosowanie ma art. 65 par. 2 kodeksu wykroczeń, który stanowi, że karze grzywny podlega ten, kto wbrew obowiązkowi nie udziela właściwemu organowi państwowemu lub instytucji, upoważnionej z mocy ustawy do legitymowania, dokumentów, co do tożsamości własnej. Policjant ma obowiązek poinformować legitymowanego o odpowiedzialności, jaka wynika z art. 65 kw. i dajcie juz se juz siana wreszcie !!!!!!!!!!!!

Po gębie tego kierowcy widać swoje.

Tego prawnika należy omijać szerokim łukiem. On się przede wszystkim powinien wstydzić. Ustawa z dnia 20 maja 1971 r. Kodeks wykroczeń. Art. 65. § 1. Kto umyślnie wprowadza w błąd organ państwowy lub instytucję upoważnioną z mocy ustawy do legitymowania: 1) co do tożsamości własnej lub innej osoby, 2) co do swego obywatelstwa, zawodu, miejsca zatrudnienia lub zamieszkania, podlega karze grzywny. § 2. Tej samej karze podlega, KTO WBREW OBOWIĄZKOWI "NIE UDZIELA" właściwemu organowi państwowemu lub instytucji, upoważnionej z mocy ustawy do legitymowania, wiadomości lub DOKUMENTÓW co do okoliczności wymienionych w § 1. Zwracam uwagę na § 2 wymienionego przepisu - "KTO WBREW OBOWIĄZKOWI (kierujący ma taki obowiązek) NIE UDZIELA.... Słownik języka polskiego: udzielić - udzielać 1. «dać lub użyczyć czegoś» 2. «umożliwić uzyskanie czegoś» 3. «wyrazić zgodę na coś» Także temu prawnikowi już podziękujemy. Pomijam zapisy Ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. - Prawo o ruchu drogowym. Art. 129 ust. 2 pkt. 1 Policjant, w związku z wykonywaniem czynności określonych w ust. 1, jest uprawniony do: 1) legitymowania uczestnika ruchu i wydawania mu wiążących poleceń co do sposobu korzystania z drogi lub używania pojazdu; WYDAWANIA WIĄŻĄCYCH POLECEŃ (proszę o prawo jazdy, dowód rejestracyjny i polisę OC). Co tu jest niezrozumiałego? Ten kierowca złamał co najmniej dwa przepisy i powinien ku przestrodze innych tego typu mądrali zostać przykładnie ukarany, a wiadomość o tym powinna zostać podana dla opinii publicznej. A ten prawnik.... no cóż.

Polska Policja dzisiaj ma swoją cenę kasę robi swoje i nacisk z góry

Sprawa jest prosta i oczywista. Czyli policjanci używali nielegalnej Iskry 1 do dokonywania nielegalnych "pomiarów" i musieli dobrze o tym widzieć . A tu trafili na gościa który miał większą wiedzę od nich i się splątali. Dobrze o nich to świadczy że powzięli wątpliwości co do tego co im w komendzie nawkładali. Może nawet przypomnieli sobie przysięgę że mają służyć społeczeństwu a nie komendantowi. Będzie sprawa w sądzie a sława Gryfic już przekroczyła granicę państwa. Ja na podstawie tylko tego fragmentu z tych policjantów już się nie naśmiewam bo jednak zachowali się roztropnie a swoich racji mogą bronić przed sądem.

Film uważam za co najmniej śmieszny i niegodny naśladowania. Śmieszny, bo policja przestraszyła się niby adwokackiej gadki z głośnika. To mógł być każdy, a oni najzwyczajniej w świecie zaczęli się tłumaczyć. Jak w każdym fachu, a bycie funkcjonariuszem publicznym zobowiązuje jeszcze bardziej , trzeba wiedzieć co się robi, żeby robić to jak należy, a ci panowie najwidoczniej nie byli fachowcami w swoim fachu, zawahali się, a dla pewnego siebie cwaniaka to wystarczy. Druga kwestia, dlaczego w tytule napisano "próba wejścia w posiadanie"? Skoro już i nagrywałeś owe spotkanie o czym zapewne poinformowałeś samych zainteresowanych to czego się obawiałeś? Skoro wiesz że pomiary Iskrą są zabronione to czego się obawiałeś? O i le "rzekomo" przekroczyłeś prędkość, że bałeś się o zwój dokument? Materiał nie uczy niczego przyzwoitego, a wręcz jest zaledwie niezłą pożywką dla innych kierowców, którzy są na co dzień na drodze "zupełnie niewinni". Zamiast toczyć pianę, spójrzcie w lustro i powiedzcie, że choć raz dziennie nie wlepilibyście sami sobie mandatu za waszą "Jazdę polską", bo jak się czyta te wasze mONdre komentarze to odnoszę wrażenie, że wszyscy jeździcie pojazdami marki BMW. Telefony, czerwone światła, podwójne ciągłe i grubo ponad na licznikach to wasze grzechu codzienności, bo mi się śpieszy, bo mi się rodzi, bo tamto, sram to, bo w razie W życia się nie przywróci, ale wiem... Was to nie dotyczy, bo Pies nie ma prawa Wam dokumentów z ręki zabierać... jakby to było kurwa najważniejsze.

Ruch drogowy..... czyli tzw straż miejska z bronią, bo inaczej się tego nie da nazwać...jeśli policjant nie potrafi wyegzekwować swoich uprawnień to już jest żenada. Normalny policjant z prewencji zrobiłby to tak: " proszę o wręczenie prawa jazdy, dowodu rejestracyjnego, ubezpieczenia OC.... Nie ??? Podstawa prawna: art. 129 UST. 2 pkt 2 i art. 15 UST 1 pkt 1 ustawy o policji w związku z art. 92 par 1 kw I art 65 par 2 kw. Dalej nie ??? Ostrzegam o konsekwencjach prawnych wynikających z art 65 I 92 kw, ostrzegam o możliwości użycia środków przymusu bezpośredniego w przypadku niepodporządkowania się poleceniom wydawanym na podstawie prawa. Dalej nie ???? Gleba, kajdanki, pełne sprawdzenie osoby i pojazdu, zabezpieczenie na protokół zatrzymania rzeczy kamerki celem udostępnienia nagrywania dla sądu, wniosek do sądu o ukaranie. Temat zamknięty. Jeżeli w trakcie obezwładniania pan nagrywający szarpie się, wyrywa, przemocą dąży do przeciwdziałania prawnej czynności służbowej, do tego wystarczyłoby żeby krzyknął " bandyci zostawcie mnie", mamy zbieg przepisów prawa wykroczeń i kodeksu karnego z art. 224, 226 kk. Temat zamknięty, policja robi dalej swoje. Tylko trzeba mieć jaja , a jeśli ktoś pracuje całe życie w ruchu drogowym i wręczenie mandatu to szczyt jego znajomości procedur i obowiązujących przepisów prawa, których nawet nie potrafi wyegzekwować, to takie są konsekwencje.

super są takie filmy:) mam niezłą beke z takich napinaczy jak autor:)

Rany, ale o po co robić z tego problem? Biorą sobie do ręki bo wygodniej jest im dane spisać. Sugerowałbym robić filmy o bardziej rażących wykroczeniach drogówki np. zatrzymywaniu się na przystankach, skrzyżowaniach itp., jazda z użyciem sygnałów świetlnych (bez dźwiękowych) i twierdzenie, że prowadzi się pojazd uprzywilejowany. Lub bardzo kontrowersyjna, moim zdaniem, jazda z pojazdem przekraczającym prędkość i nagrywanie go (program "Uwaga pirat itp.). Jakim prawem pojazd nieuprzywilejowany i w dodatku nieoznakowany może przekraczać prędkość? Przecież obowiązują go te same przepisy co każdego innego uczestnika ruchu.

żałosne cwaniakowanie do policji żeby się filmikiem na yt pochwalić

Ja również wygrałem. Sprawa w Sądzie w Pułtusku, brak możliwości identyfikacji pojazdu mierzonego, wymagają tego przepisy ministerialne, których to urządzenie nie spełnia. Dla zainteresowanych należy powołać się na Rozporządzenie Ministra Gospodarki z dnia 17 lutego 2014 r. w sprawie wymagań, którym powinny odpowiadać przyrządy do pomiaru prędkości pojazdów w ruchu drogowym, oraz szczegółowego zakresu badań i sprawdzeń wykonywanych podczas prawnej kontroli metrologicznej tych przyrządów pomiarowych, Rozdział 2: Wymagania w zakresie konstrukcji, materiałów i wykonania przyrządów, § 5. 1. "Konstrukcja i wykonanie przyrządu powinny zapewniać wskazanie pojazdu, którego prędkość została zmierzona". I TO WYSTARCZY !

wszystko tłumaczy art 65kw §2, kontrolowany musi oddać dokument.

W przypadku podejrzenia o sfałszowanie dokumentu, policjant ma prawo go zatrzymać i "okazywanie" na nic by się nie zdało. Skończyły by się wygłupy pseudo-mądrali. Jest jeszcze coś takiego jak wykładnia prawa. Nie wystarczy wiedzieć ale też trzeba wiedzieć, jak wiedzieć należy. W przypadku skierowania sprawy do sądu , zapewne organ wykazał by iż czynność okazania dokumentu musiała by się wiązać z wydaniem do ręki by wstępnie funkcjonariusz mógł sprawdzić chociaż by jego legalność.

gdyby nie bylo kamery to by strzelali xdddd

A po co on miałby wchodzić w posiadanie tego prawa jazdy ? Do drapania szyby ? Nie bardzo rozumiem, czemu ma służyć podobne pieniactwo - upokorzeniu kogoś ? Spokojnie - trafi pan w końcu na policjanta, który nie pozwoli się poniżać.

może nie potrzebne zatrzymanie, w Ameryce policja się nie pieści za takie "cwaniakowanie", ale to Polska. okazać czy pokazać, bo już się pogubiłem :D

Kolejny film na tym kanale ogladam i kolejny raz jestem zniesmaczony poziomem inteligencji ludzi. Policja ma prawo do "wylegitymowania" podczas pełnionych obowiązków. Równocześnie jest zapis o tym że ma prawo wziąć dokument w celu spisania danych. Nie możemy zasłaniać się tym że kredyt na nas wezmą. Panie kierowco, zalecam zmianę prawnika bo jak tak dalej pójdzie to dowody w sprawie przeciw sobie dostarczyć policji sam.

Moge sie założyc ze pan Emil Rauch" Łowca fotoradarów" to oglada i jestem ciekawy jego zdania!:) jeśli tak niech pan napisze w komentarzach co pan mysli o tym ;P pozdrawiam nagrywającego i Emila :D

Materiał pocięty tak, by był widoczny tylko w ten sposób aby podszedł pod publikację... Słabo!

Jeśli ktoś ma pilnowac prawa To wypadało by je kurwa znał a nie tylko mundur nosił...

Proponuje aby Autor nagrania zweryfikował co piszą w komentarzach niektórzy, bo udostępnił wizerunek funkcjonariuszy publicznych (ich twarze i głos umożliwiają ich identyfikację, co jest oczywiście zgodne z prawem), ale niektórych komentarze są co najmniej nieodpowiednie, jak nawet by nie rzec - obraźliwe i upokarzające, więc tutaj już byłbym ostrożny, bo może mieć z tego tytułu poważne nieprzyjemności, na mocy artykułu 226 KK par.1 i 3. Niech nie myśli że jeśli wrzuca do sieci film, a kto inny go komentuje, to Autor filmu nie odpowiada prawnie...(tzw narażenie funkcjonariusza na publiczne znieważenie) Radzę aby zrobić coś z tym, bo Panowie policjanci mogą Autora o to pozwać... to tylko taka moja rada...:/