Mam ten sam problem, wiec znam ten bol..to jest powolny proces. Ja zaczelam pierwsze odgracanie od absolutnych smieci. Drugie odgracanie - pozbycie sie naprawde nieprzydatnych rzeczy. Przy trzecim odgracaniu bylo juz lepiej I zaczelam sprzedawac/oddawac lepsze gatunkowo I jakosciowo rzeczy. To po prostu samo przyjdzie, ale z czasem. Mnie najbardziej boli wyrzucanie, ale teraz bardzo lubie sprzedawac I oddawac bo ciesze sie ze sie jeszcze komus przyda I bedzie mial wiecej pozytku z tego niz ja. Ale to byl proces, ktory mi zajal rok czasu, wiec najlepiej jest zaczac I dzialac a zmiany mentalne przyjda same❤️