Byłam u kuzynki w Poznaniu i odwiedziłam mały lumpeks nawet nie pamiętam na jakiej ulicy. Wyszłam z meeeega płaszczykiem, torebką, butami i szalem- cuda!
Nie wiem jak można meczyc tak zwierze i nosić go na długie zakupy.Rozumiem jak trzeba wyjsc i z jakiegoś powodu trzeba zabrać kota to Ok ,albo po prostu zabrać go gdzieś na dwór gdzie jest zielono,ale nie żeby chodzić na ciuchy ze zwierzęciem..nie miałabym sumienia żeby meczyc tak moje zwierze.Odniosłam wrażenie ,ze lubisz taka atencję jeśli chodzi o ciebie i twojego kota jak każdy patrzy,się pyta ,zwraca uwagę.To takie słabe.Ludzie przestańcie meczyc zwierzeta Cis ci jest fajne dla ciebie nie znaczy ,ze dla zwierzęcia.
A ja zauważyłam że ostatnio ze zwierzętami jest jak z dziećmi, każdy cię poucza jak masz się zajmować swoim zwierzakiem. Wszyscy wiedzą co jest dla niego stresem i cierpieniem. Zwierzęta, tak jak ludzie, są różne. Nawet jeśli ten kot nie ma idealnie takiego życia jakie by chciał (chyba nikt nie ma) to jego właściciele nie muszą chyba zmieniać trybu życia i pracy, żeby żyć dla kota. A dla tych co uważają, że w takim razie nie powinni brać kota: jest mnostwo zwierząt w schroniskach, o nich pomyślcie.
A jeżeli Ci powiem, że Si w ciągu ostatniego tygodnia zrobiła prawie 3500 km i właśnie wraca z podróży po Umbrii? Albo, że nie lubi zostawać sama w domu, tęskni za nami i najlepiej się czuje, właśnie gdy jest z nami? A ten lumpeks był oddalony o 300 km od domu i musielibyśmy ją zostawić na bardzo długo zanim byśmy wrócili, a zresztą nocowaliśmy z nią wtedy w Poznaniu i chyba nigdy nie została sama dłużej kilka godzin, a i tak moglibyśmy takie sytuacje policzyć na palcach jednej ręki. Wczoraj nocowała w Wenecji, a dzisiaj będzie we Wiedniu. To jest kot podróżujący z nami od maleńkości, gdy tylko nas znalazła i na szczęście szybko przestała być bezdomnym, chorym i głodnym kotem. Także nie martw się, robimy dla niej wszystko co najlepsze, karmimy i suplementujemy wszystkim, co najlepsze i od początku nauczyliśmy naszego trybu życia, który teraz również jest jej trybem życia 🥰 To, co Ty piszesz, to jest o Tobie, nie o mnie. Ja nie stwierdzam prawdy objawionej o kimś o kim nie mam zielonego pojęcia po jakimś skrawku zmontowanego filmu. Każdy patrzy na świat przez pryzmat swoich doświadczeń i tego na jakim poziomie świadomości jest on sam. Dlatego Twoja opinia, zawsze będzie Twoją własną opinią, a nie moją rzeczywistością. A to, że ktoś zwraca na nas/na nią uwagę, to tylko się cieszyć. To przecież bardzo miłe! Si jest niesamowitą czworonożną istotą i życzę jej z całego serca, by wszyscy ją kochali 💛
