Wyprowadził któryś z rodziców, tak jak to było chyba dwa, a może trzy lata temu. Wtedy kiedy była rodzina Maksiów. Niech szczęście je nie omija i wracają do Polski w swoim czasie. ❤
Panie Marcinie w gnieździe jest młody bocian, który ma problem z nogami. Nie wiem jak długo już tam jest, ale jak zajrzałam przed 18 to już był. Nie jest w stanie utrzymać sie na nogach.
@@daga6308 Tak, ode mnie. Przywieziony wczoraj. Prawdopodobnie porażony prądem. Nie sądziłem, że będzie tak sprawnie latał i da rade frunąć na gniazdo.
@@marcinkus8911 Panie Marcinie, dziękuję za odpowiedź. Czy będzie można mu pomóc, jeżeli uda się go zdjąć z gniazda?Piękny młody bocian. Oby wszystko się powiodło.
Panie Marcinie, czy rodzice jeszcze są , bo widziałam wczoraj na altance dwa bociany, kiedy w gnieździe był ten młody bociuś, dzisiaj wcześnie rano widziałam jednego z rodziców w gnieździe, tak myślę, że to był jeden z rodziców, a potem wieczorem młodego i w zasadzie w gnieździe on nocuje. Nie można cofnąć przekazu , tak jak to było na YT i człowiek jest zdezorientowany.
Rano były jeszcze obydwa dorosłe. Nocowały na drugim gnieździe koło domu. Dzisiaj wieczorem wróciła już tylko samica. Samiec odleciał. W gnieździe z kamerą nocuje obcy młody po porażeniu prądem, którym się zaopiekowalem. Być może zostanie na zimę.
@@marcinkus8911 Dziękuję za informacje, teraz mam jasność sytuacji. Wczoraj rzeczywiście po południu na altance był już tylko jeden bocian, a młody siedział w gnieździe. Pozdrawiam.