W filmiku odpalamy Jawę 175 po 30 latach postoju. Jawa po remoncie silnika w kolekcjonerskim stanie. I uniósł się 30-letni kurz! ;) mail: lsmoto.krakow@gmail.com
Witam, to jest przepiękne. Urodziłem się w 1969 roku i znam ten zapach. Te chwile radości jak Jawa, czy Simson "zagadał". Były i inne wynalazki do odpalenia, Rosyjskie, Rumuńskie, Niemieckie...każdy, nawet złom w końcu odpalił. Pozdrawiam Was wariaci, podkreślam wariaci, nie idioci.
Bedzie z 30. lat, co kupiłem od wujka taka sama Jawa 175, model chyba 353 lub 355. Zaraz poszła na cześci a silnik na "domowego traktorka". :) Później to miałem motor Jawa CZ 250 z jednym tłumnikiem (tak JawaCZ, bo czesi produkowali Jawy, CZ czyli takzwane Čezety a potem JawyCZ). To dopiero była maszyna, mała i lekka, na jedynke wspinała sie do takich grap jak crossowe motocykle, po górskich drogach jeździłem na 2-ke i 3-ke (pracowałem w schronisku na górach). Czwartego biegu praktycznie nieuzywałem.
Fajny sprzęt śmiało można powiedzieć że zabytkowy. Można szybciej odpalić w niskich temperaturach tylko manetkę gazu trzeba zostawić w spokoju,za to ssanie na max. W czasie gdy silnik jest nagrzany z ssania nie korzystamy (w przeciwnym razie można "zalać "świecę), Przy temperaturze umiarkowanej ok 15 stopni C zaleca się ssanie 50%i manetka gazu odkręcona ok 50% (więcej nie ma potrzeby). Pozdrawiam.
TheLemon jestem mechanikiem ze sporym stażem i doświadczeniem ,wypróbowałem wszelkie możliwe sposoby odpalania i opisałem powyżej. Dodać mogę tylko że przy zimnym otoczeniu i silniku otwieracąc manetkę gazu wraz z ssaniem(ma być tylko ssanie do uruchomienia silnika potem po trochę odkręcamy manetkę gazu i w miarę nagrzewania silnika zamykamy ssanie), praktycznie zmniejszamy szansę na odpalenie za pierwszym razem. Tak samo gdy silnik jest nagrzany załączenie ssania powoduje praktycznie natychmiastowe zalanie świecy, a wystarczy odkręcić manetkę i kopnąć (bez ssania). Te sposoby odpalania są sprawdzone i dotyczą sprawnych silników ,gdyby jednak silnik nie odpalił to problemem będzie tylko i wyłącznie jego stan techniczny. Bardzo duże znaczenie ma dokładne ustawienie zapłonu i mocna iskra ,nie wspomnę o stanie tłoka pierścieni itd. bo to podstawa. :-)
Miałem kilka dwusuwów, chyba z 5 Trabantów, jeździłem ojcowym Wartburgiem i kilka tych Jaw, Stadiona i CZ. Jak przyjechałem do domu i wiedziałem, ze juz ten dzień nigdzie niepojade, to "zdychałem" dwusuw tak: Dawałem ssanie na pełnego i wyłaczałem kluczyk. Drugiego dnia czy tam była temperatura plus czy minus (nawet -25*C) "łapała" za pierwszym albo drugim razem. I Trabant tez tak. :) I tak jak tu wyzej "wiedzmin10a" pisze... bez gazu.
Dawno, dawno temu kolega odebrał od mechanika Jawę 250 z 1960 którą jego ojciec dał do naprawy 25 lat wcześniej (był problem z ładowaniem) . Stała 25 lat pod wiatą, zbiornik przerdzewiał na wylot, wał się obracał i ogólnie silnik był w bdb stanie. Wyczyściliśmy gaźnik +benzyna z flaszki na wężyku, prostownik na krótko i odpaliła bodajże za 3 kopnięciem. Dodam że kolegi ojciec kupił ten motocykl nowiutki a kolega posiada go do dziś. Podsumowując Jawa to nieśmiertelna maszyna. Pozdrawiam
ja taki odpalilem ale bez remontu, tlok kolkiem do dolu ruszył , wd smar i kopniakiem do gory, potem papier scierny ,szmata przemyte ,uszczelka zpowrotem na towot i ,,,,, to byly emocje. pach pach zapaliła, szkoda ze tego nie nagrałem, żaluje
Wow 30 lat nie odpalana a silnik rozbierać i nowe części ciekawe czy odpali.... wiadomo że jak dobrze zrobiony to odpali znajdź taka 30 letnią nie grzebaną to pogadamy
a nawet po mimo remontu cos nie bardzo przecież jak jest iskra przelac komore pływakową potem 3 kopniecia na sucho włączamy zaplon i za kopa powinna odpalać
Szkoda że to Suzuki GT nie doczekało się drugiego życia. Do dziś czeka na odpowiedniego właściciela który je wskrzesi. Widziałem pojawiło się na OLX, wciąż w stanie do renowacji :(
Nic nie chce mówić, ale przy takim kopaniu jak dobrą kompresję ma to powinno Ci nogę urwać :) mam 250 typ 353/04 z 62r i tam jak dobrze tłoka w górnym punkcie nie ustawisz to idzie se stopę połamać.
Panowie troche wiedzy i szacunku. To jest CZ 175 model 450/04. Jesli silnik po remoncie to po 4 kopnieciu pali. Ja swoja po prawie 20 latach stania w szopie bez remontu odpaliem za moze 10 kopnieciem. Po pracy silnika domniemam, ze remont wykonany przez kowala.
Licznik na pewno nie cofany, te moto więcej nie dawały rady , jeździłem takim tylko 250cm jeden cylinder i dwa wydechy ale spoko sprzęcik troszkę upierdliwy , płaski śrubokręt i młotek zabieraj zawsze ze sobą, na pewno ci będzie zawsze potrzebny , Pozdrawiam
Coś nie za bardzo pali. Źle silnik złożony lub coś z zapłonem, może cewka albo regulacja, a może gaźnik zaśniedziały czy czymś zapchany. Nie powiem co dokładnie, ale coś z nim nie tak i ewidentnie to widać. Bałbym się nim zrobić trasę nawet 3km, by się nie okazało że nie muszę go z powrotem pchać do garażu.
Co to za remont skoro tyle razy trzeba kopać ja taką jawę nie po remoncie ale po 16 letnim postoju po przeczyszczeniu platynek styków i gaźnika odpaliłem za 3 kopem
Co zakolo k,,,,,,,, a zalałeś jom dawno brawo człowiek chodź na nogach od jutra haha bo się pompuje nogom nastarteze chwilę ikopie konkretnie anie jak babka stara zalix plx chłopie świece wyczyścił iodpalila odrazu capisko🤕
Po 30 latach odpalanie chyba po remoncie silnika ja swoją 354 po około 25 latach stania w stodole w wilgoci odpaliłem z trudem ale odpaliłem cylindry się zapiekły z tłokami naprawiłem bez szlifów i pali na dotyk a nie pierdolenie z remontem i co lat nieodpalana
Gdybyś przelał gaźnik i kopnal że 4 razy na na sucho bez odkręcania manetki,później zapłon i i na pełnej pizdzie kopnął to odpaliła by odrazu, a tak zalales świecie i musieliście odczekać aż odparuje paliwo trochę...
Te sprzety jak jawa wsk mz ile by nie staly zawsze odpala czasami drobne naprawy czyszczenie wszystko co starsze bylo lepsze a jesli remont zrobiony to wiadomo ze musi odpalic:) tylko wam sie plywak zawiesil he
Co w tym niewiarygodnego ? Ja odpalałem cz 175 po 25 letnim postoju bez zmiany niczego ani czyszczenia niczego tylko poprzez wlanie paliwa i po prostu jakiś akus stary.
Z całym szacunkiem ale na filmie widać że kolega mechanik nie jeździł bądź nie pamięta jak opalać starego dwusówa... Ja przerobiłem ich za młodych lat ze 30 ?😁😁