OGAS - radziecki internet, który miał uratować ZSRR 

Myśle, że na jakiś kolejny odcinek temat wojny japońsko-rosyjskiej byłby ciekawy, bo jedyne co o tym się wie ogólnie to to, że była, no i Rosją ją przegrała.

Podsumowując najlepsze jest to, że OGAS nigdy nie wszedł w całości w życie, bo był zbyt komunistyczny dla partyjniaków.

Skoro jesteśmy przy sowieckiej komputeryzacji to może zainteresowałby się pan tematem hydrointegratorów? To były radziecki analogowy komputer, tyle że na wodę :) Uważam że to ciekawe zagadnienie, prawie nie poruszane u nas.

Szklanka w koszyczku.Szacun Marcin

W 2017, w Moskwie, poznałem człowieka, który w tamtym czasie migrował dane z komputera postawionego w roku 1976, zajmował powierzchnię boiska do koszykówki, do nowych zapisów. Wszystkie, zgromadzone w starym komputerze, dane zmieściły się na pendrivie...

Film jak zawsze merytoryczny i na dobrym poziomie. Plus za klimatyczną szklankę...

Hymn ZSRR w tle i cz-b materiał robią przyprawiającą o ciarki robotę!

te rosyjskie opowieści przypominają stylem "wunderwaffe" które miało uratować Niemcy :-)

Kolejny raz dowiedziałem się czegoś nowego. Dobra robota 👍

Beton, w państwach komunistycznych zawsze blokował i nie rozumiał, gdzie była przyszłość. W Polsce też było tak samo. Np też nie docenili myśli naukowców z branży informatycznej. A jak ci naukowcy i inżynierowie wyjeżdżali na zachód, to robili tam kariery, a na ich pomysłach korzystał (i korzysta) do tej pory zachodnie firmy.

20:14 I dodatkowo agas pracował na tym, co mu wpisywali ludzie. Jak mu ludzie wpisali, że w FSO zbudowano 15 polonezów to nie pytał, a ile z nich naprawę istnieje, ile z tych co istnieją jest w stanie jeździć. Podobnie jak pisał w agas urzędnik, że na budowie w magazynie jest 16 ton cementu, to agas myślał ,że tak jest, a ile z tego cementu wyjechało na prywatne budowy przydomowe, nie umiał przewidzieć. Wspaniały był ten system. System był cudowny i sprawiedliwy. Tylko, że ludzie są słabi i grzeszni i nie zasługują na komunizm. W konsekwencji komunizm to dzielny system, który mężnie i z poniesionym czołem zwalczał coraz to nowe kłopoty, których w ohydnym, niesprawiedliwym kapitalizmie po prostu nie było. Stąd pomysł na starcie, że ŁAGR i KGB ten kraj ocalą. Stąd zamki do magazynów z pieczęcią papierową. W kapitalizmie nikt nie wpadał na pomysł budowania aparatu terroru, bo po co. Wystarczy ludziom dać własność, zagrozić utratą dochodów oraz dać im możliwość realnego awansu (w sensie poważnego wzrostu siły nabywczej, a nie jakiegoś tam banalnej blaszki na mundur, kilku nic nie wartych papierków i ewentualnie miejsca w alei zasłużonych), a przestaną kraść i zaczną robić.

Super ciekawy temat, oby więcej takich materiałów!

Ledwo czołówka s już łapa idzie w górę 👍

Postęp informatyzacji wskazuje, że dzięki komputerom możemy wykonywać znacznie szybciej to, czego bez komputerów nie wykonywalibyśmy wcale.

Zajebista szklanka

Może nie do końca w temacie, ale przypomniała mi się anegdota o nielegalnym imporcie do Polski radzieckich telewizorów, którą opowiadał mi pewien człowiek, który w latach 70-tych często jeździł do Moskwy służbowo. Wspominał, że wówczas w stolicy ZSRR bez większego problemu dało się kupić kolorowe telewizory, które w Polsce były trudno dostępne. Jak to stwierdził: "z Moskwy nigdy się nie wracało bez telewizora". Telewizory ponoć wówczas dało się przewozić w bagażu w samolocie z ZSRR do Polski. Ponoć na lotnisku w Polsce czaili się osobnicy, którzy do podróżnych wysiadających z samolotu z ZSRR dyskretnie podchodzili z krótkim pytaniem: "jest telewizor?". Jeżeli odpowiedź była twierdząca, to ten osobnik wręczał od razu odpowiednią kwotę w gotówce, po czym znikał ze świeżo przywiezionym z ZSRR telewizorem.

Bardzo fajny temat i trafna ocena zagadnienia, dzięki 👍

Super ciekawe informacje👍☀️☀️☀️☀️

Ten system przypomina dwa znane mi projekty, zatrzymane na różnym etapie rozwoju - sieć ZETO które był eksperymentalnym i pierwszym z wielu elementów informatyzacji gospodarki PRLu (w każdym dużym mieście miało powstać takie centrum) ale program zatrzymano bo zaczął się kryzys końca lat 70. Drugi taki pomysł był w Chile, gdzie zaprojektowano całe centrum zarządzania gospodarką, ale zanim wprowadzono projekt w życie, to Pinochet dokonał krawawego zamachu stanu.

Jak zwykle ciekawy wykład.

Ciekawy materiał Marcinie, nie słyszałem o tym.

Dziękuję I pozdrawiam

Systemy informatyczne same z siebie niczego nie usprawniają. Jeśli w przedsiębiorstwie jest burdel, to informatyzacja tylko ów burdel pogłębi i to do n-tej potęgi. Ponieważ w system gospodarki planowej była wpisana niegospodarność, niska jakość, marnotrawstwo, cyfryzacja procesów decyzyjnych jedynie przyspieszyłaby degrengoladę.

Ciekawe zagadnienie ładna dykcja. Bardzo dobra robota, czekamy na więcej.

Dzięki za materiał. 😁

Aż sobie herbatę zrobiłem z wrażenia :)

no jak zwykle koks z ciebie panie marcinie

Sztos nie słyszałem o tym systemie

Bardzo ciekawy temat. Wydaje mi się też, że stworzenie jednego, kompletnego ..planera'' dla całej radzieckiej gospodarki dalece przekraczałoby możliwości obliczeniowe ówczesnych maszyn - już w przypadku prostych form planowania mówimy o operacjach na macierzach posiadających miliony kolumn i wierszy (pomijam masę pomniejszych problemów). W teorii gospodarka nakazowo-rozdzielcza typu radzieckiego opierała się na bilansie materiałów, ale od początku było to fikcją właśnie ze względu na złożoność obliczeniową (zwłaszcza w czasach przedkomputerowych). W praktyce pełny bilans materiałów prowadzono zaledwie dla kilkuset pozycji, którymi najprościej było w ten sposób operować (surowce, stal, paliwa, ...) nt. nieszczególnie bardziej szczegółówe artykuły jak konkretny podtyp tranzystora. W efekcie ,,planowość'' zastępował czynnik ludzki: wspomniane przez Pana Marcina liczby ,,na intuicję'', siła przebicia danej branży w pozyskiwaniu przydziału zasobów/pracowników oraz sieć nieformalnych powiązań/znajomości między menedżerami różnych przedsiębiorstw czyniących sobie uprzejmości w załatwianiu brakujących komponentów.

Proponuję sięgnąć do źródeł spoza internetu.. Tak, to materiał bardzo dobry

Ciekawy materiał :D

dzięki że podjołeś temat ogas

bardzo fajne przypomnienie i przede wszystkim wazne wnioski

Fajny odcinek^^

dziękuję

Nie każda krytyka jest hejtem. Teraz niektórzy wszystko traktują jako hejt. Hejt to mowa nienawiści, a nie rzeczowa, kulturalna krytyka czegoś lub kogoś.

Super odcinek

Szklanka z koszyczkiem - szacun za koloryt lokalny.

Herbata w koszyczku gotowa, oglądamy :3

Witam. Jako tako, że tytuł mnie bardzo zainteresował to chciałbym się podzielić już takim trochę starszym newsem. Jakiś czas temu stosunkowo niedawno (jakoś w sierpniu), Federacja Rosyjska doprowadziła do próby Runetu. Jest to rosyjski internet mający za zadanie pomóc władzy w kontroli mediów. Okazuje się, że próba odłączenia od globalnej sieci zakończyła się sukcesem. Uważam, że jest to ciekawy temat a odcinek. Oczywiście świetny odcinek ;)

już miałem o tym napisać ale wspomniałeś na końcu .system był bardzo fajny , tylko ze względów politycznych pewnych danych nikt by nie wprowadził .bo przecież w Afganie straty były małe a Czernobyl to tylko drobna awaria .a co do sentymentu do "sajuza " to pewnie tak jak z naszym PRLem .było biednie ,skromnie i zamordyzm ale byliśmy o 30 lat młodsi i dlatego wydaje się że wtedy było lepiej .jak dla mnie to najbardziej wartościowy Twój materiał bo na ten temat nie widziałem kompletnie nic :-)

Algorytmie dziękuję ci za to że zaproponowałes mi ten kanał

Kosmos, nigdy się z tymi informacjami nie spotkałem.

Zniszczyłeś mi dzień. Po twoim nagraniu uruchomił mi się sentyment i zmarnowałem ponad 2h na szukaniu odpowiednio niewygodnych koszyczków na szklanki. ^^

Początek skojarzył mi z jakąś dystopią gdzie o wszystkim decydują obliczenia komputerowów gdzie żeby nie było deficytu komputery decydują się kogo "usunąć", przemieścić itd...

Czyli jest druga droga do zlecenia tematu filmu 😉 Pierwsza droga: patronite, na odpowiednim progu można sobie zażyczyć tematykę odcinka i wszyscy widzowie (także nie-patroni) mogą oglądać 😁 No i druga droga: polemizować w komentarzach na tyle skutecznie, że wszyscy widzowie dostaną w efekcie odcinek zwiazany z takim tematem 😎. Dziękujemy!!! Wdzięczni widzowie 🙂🙂🙂

2:54 Jak stop, to stop. I dopiero teraz uświadomiłem sobie że początek był biało-czarny.

Sowiecki internet. Ja myślałem że jest to tylko dowcip, a tu jednak coś było na rzeczy. Z tym pomysłem spotkałem się w grze komputerowej pt. Crisis in the Kremlin. Taki symulator sowieckiej władzy, z resztą ciekawy.

Początek filmu po prostu przepiękny

zostawiam suba za bardzo ciekawy kanał o Rosji i Związku Radzieckim ;)

Najlepszym symbolem radzieckiej komputeryzacji lat 70-80tych (odrysowanej z planów IBM) jest to drewniane krzesło w centrum przetwarzania danych, o które najpierw zawadza, a potem na nim siada brzuchaty kierownik w urywkach które zamieścił Pan w swoim odcinku.

Daje suba.

Proszę, ustawiaj na tym monitorze z tyłu logo kanału, albo jakiś obrazek związany z filmem, byle coś statycznego.

Pamiętam że na II lub III roku studiów - 2003-2005, (polibuda, Wydział Informatyki) miałem przedmiot pt. "systemy eksperckie". I ja bym ten cały OGAS bardziej pod to podpiął niż pod sowiecką wersję internetu. Oczywiście kwestia przesyłu danych do centrum obliczeniowego to inny temat jak na lata 60-te i tu już z internetem jakiś punkt styczny jest. A jako projekt który trzeba było wykonać na zaliczenie przedmiotu wybrałem "trener piłkarski". Wrzucasz ustawienie rywala, ilu obrońców, ilu napastników, a system odpowiada ilu piłkarzy w danej formacji ty musisz wystawić.

Panie Marcinie, nie jestem stałym widzem, ale co jakiś czas z ciekawością oglądam pana filmy i na ten film natrafiłem dopiero teraz. A tak się składa że sam siedzę w tematyce OGAS jak i szerzej w tematyce automatyzacji gospodarki planowej czy też w teletransmisyjnych sieci realizowanych w państwach socjalistycznych. Dlatego chciałbym odnieść się krytycznie do niektórych tez zawartych w tym filmie. 18:44 Poważna pomyłka - ten system ostatecznie nie powstał! I to wynika z prac autorstwa Aleksieja Safronowa. Należy rozróżniać ASPR i to co miało stanowić ogólny system zarządzania gospodarką. ASPR owszem powstał, ale z dużym opóźnieniem - jego spięcie z sektorowymi systemami zarządzania w całościowy system rozpoczęto dopiero pod koniec lat 80, tuż przed upadkiem ZSRR, gdy wdrażano już zupełnie inny model gospodarczy! Sowieci w trakcie realizacji ASPR zetknęli się z poważnymi ograniczeniami nie tylko w zakresie infrastruktury (słabe zdolności przemysłu komputerowego) ale również w zakresie instytucjonalnym. Safronow odkrywa właśnie ten istotny fakt, że w rzeczywistości biurokratyczne organy wcale nie ograniczały rozwoju OGAS, lecz odwrotnie - próbowały ugrać na nim jak najwięcej i konkurowały ze sobą. Skutkowało to ostatecznie tym, że niefortunne reformy gospodarcze Gorbaczowa wyprzedziły uruchomienie całościowego systemu. 20:11 W tej kwestii najlepiej przytoczyć tezę Kitowa sformułowaną już w drugiej połowie lat 50 - bez automatyzacji procesów planowania radziecka gospodarka mogła zetknąć się z kryzysem, w tym również poważnym, mogącym wręcz skutkować jej upadkiem. Podobnego zdania był Głuszkow. Kitow miał okazję przekonać się w słuszności swojej tezy osobiście, albowiem dożył do 2005 r. Oczywistym jest fakt, że to właśnie "ręczne" sterowanie stanowi główny problem w gospodarce planowej. OGAS miał na celu usunięcie tych mankamentów - albowiem chodziło w tym systemie nie tylko o automatyzację procesu samego planowania, czyli przepływu informacji, lecz również o optymalizację samych założeń planistycznych. Mówiąc prościej, chodziło o rozwiązanie problemu deficytu. Takie zadania matematyczne również umożliwiał ASPR. Tak więc system ten miał wszystko, by zwiększyć efektywność gospodarki planowej, by zniwelować jej mankamenty. W jakim stopniu - okazji by się o tym przekonać nie mieliśmy, bo jak wspomniałem, reformy Gorbaczowa wyprzedziły ten system, zaś po reformach przekonaliśmy się że źle przemyślana próba połączenia planu i rynku - skutkuje katastrofą. P.S. Porównując obecny syf zwany Federacją Rosyjską z tym co było kiedyś - to ja się Rosjanom nie dziwię. To są dwa różne światy, obecny burdel na ruinach jak oni to często określają "древней более развитой цивилизации" i owa "более развитая цивилизация" w ramach której przynajmniej próbowano rozwiązać problemy gospodarcze i wyjść na nowy, wyższy poziom cywilizacyjny. Obecnie pociągnięcie rury z gazem do wioski czy też wyremontowanie drogi stanowi tam problem, więc ja naprawdę im się nie dziwię. OGAS teoretycznie mógł ich przed tym uchronić. Na pewno nie byłby to raj mlekiem i miodem płynący, jak głosi mit o cudownym ogasie, ale przynajmniej nie byłoby upadku i degradacji. Teraz też mlekiem i miodem nie płyną, najwyżej "ochotą kriepką" :)

Super odcinek, to w ZSRR takie rzeczy nawet robili? Jestem trochę w szoku :). Więcej takich historii proszę :)

Świetny pomysł z tą muzyką!

Kolejny swietny material. Nie widzę na tym kanale hejtu na Rosję, co więcej, myślę że odpowiedzi są b wyważone. За то если хеитеру не нравится, всегда может отсюда выписатся.

Ten kanał zdecydowanie zasługuje na więcej subskrybentów. Marcin wkłada w to masę rzetelnej pracy. Może to kwestia tego że nie błaznuje w związku z tym kanał nie jest zbyt "rozrywkowy" i raczej trafia do ludzi NAPRAWDĘ zainteresowanych tematem.

19:30 Esencja całego monologu - symulacje komputerowe może decydent po prostu zignorować. Od siebie dodam problem ewentualnej wiarygodności danych wprowadzanych do systemu. W zależności od możliwości edytowania, wszelkie wałki miałyby miejsce wcześniej bądź później. Druga sprawa to kwestia ustalenia właściwych priorytetów - bierzemy pod uwagę dane X, ale olewamy co się dzieje z Y i Z. Tak jak we współczesnych kapitalistycznych firmach ważne, aby dane pomagały zachować twarz managerowi, a nie faktycznie rozwiązać wszystkie problemy...

Żadna technologia nie jest w stanie uratować systemu którego najsłabszym elementem jest człowiek, zwłaszcza taki który lubi zaglądać do kieliszka a tak było w ZSRR.

Kiedy o kwasie chlebowym będzie odcinek? i walonkach

Tematyka świetna, przekaz bezbłędny, ale szklanka z koszykiem... bezcenna 😁

W sumie gdyby im się udało dziś zamiast Lenovo, byłoby Leninowo 😉

Ciekawe, temat projektu Cybersyn w Chile jest bardziej znany, a nie widziałem, że podobne pomysły były w ZSRR.

A Towarzysz Marcin z jakiego netu klika?

Czy dzis centralne planowanie uratowało by nas od marnowania potężnej ilości surowców i produktów? Coś na wzór sztucznej inteligencji? Jednak wtedy liczył to człowiek i mógł się mylić, ciężko wszystko przewidzieć i wyliczyć, dziś było by to łatwiejsze.

a propos gospodarki planowej - urodzilem się w 1973 r i doskonale pamiętam czasy komunistyczne. Zawsze byłem ciekawy skąd brało się to parcie na przekraczanie planu, były nawet za to specjalne premie. Przecież na zdrowy rozum zarówno niewykonanie planu jak i jego przekroczenie sprawiało, że cały ten plan " szedł się czesać", bo przecież jeżeli dajmy na to jakaś fabryka przekroczyła plan o 10 % to zużyła o 10% więcej surowca, a ten surowiec był też objęty planem więc zabrakło by go dla innej fabryki. Moze właśnie stąd brały się te ciągłe niedobory produktów - co Pan o tym sądzi?

jestem świeżo po szczepieniu na razie brak objaw ubocznych Strzyżewski zawsze genialny materiał, kciuk w górę jem obiad i oglądam

👍

Propsy za szklankę z "koszyczkiem"

💪💪💪💪

Pomysł był do kitu to i twórca się adekwatnie zwał Kitow.

Właściwie zasadniczym problemem gospodarki centralnie planowanej, jest jej natura. Cała specyfika systemu socjalistycznego to gospodarka wojenna. Jeśli spojrzymy na historię to system gospodarki radzieckiej powstał na bazie: A) Niemieckiej gospodarki wojennej z okresu ww1 B) wpływów Tayloryzmu i Fordyzmu Więc o tyle Fordyzm i Tayloryzm nie jest niczym niezwykłym. O tyle natomiast gospodarka wojenna determinuje jedno. W gospodarce socjalistycznej istnieje dualizm celów, każde państwo socjalistyczne ma cykl koniunkturalny z 2 fazami. Pierwszy następuje po wprowadzeniu nowego gabinetu, w Polsce można to porównać do czasów Gierka i Gomułki na start, gdy dominują nakłady na konsumpcję wraz z przemysłem lekkim i drugi gdy nacisk się kładzie na przemysł ciężki, zwłaszcza wojenny. Z tego wynika problematyka, rozkładu działań, nie ma systematycznego wzrostu każdego sektora gospodarki wedle norm rynkowych, czyli popytu na dobra i usługi. Tylko paradygmat politycznych zmian. Z nacisku na zbrojenia wynika drugi aspekt czyli notoryczne popadanie w chorobę Holenderską, negatywnie odbija się to na produktywności całej gospodarki. Z innych przyczyn można wymienić niski bodziec do rozwoju i kształcenia, wśród pracowników. A także błędne sygnały i niska efektywność inwestycji. Z czego wynika system absolutnie sztywnych cen, zmienianych falowo. W kapitalizmie też ceny są generalnie sztywne, ale nie aż tak. Zmiany następują co około rok średnio, pomijając sytuację szoków podażowych/popytowych. Więc w miarę jak koszty jednego przedsiębiorstwa rosną, a ceny się trzymają krańcowa efektywność kapitału spada, gospodarka popada w błędne koło. Interesujące są tu też analizy naszego krajowego ekonomisty czyli M. Kaleckiego który zaproponował teorie malejącej stopy zysku(zwrotu) z inwestycji w socjalizmie. W miarę czasu trwania systemu i braku korekty gospodarczej, system się staje coraz bardziej niewydolny, przez co kolejne i kolejne działania mają coraz gorsze efekty. Ogólnie można to powiedzieć, że o ile XIX wiek był epoką mitu liberalizmu i wolnego handlu o tyle XX czyli właśnie czas socjalizmu był epoką wiary w socjalizm. To czasy masowej wojny stworzyły takie czasy, w których zaistniał system socjalistyczny i gdy przestał działać upadł

Może jestem ignorantem, ale cały ten materiał jest ciekawy, ale niepotrzebny. Ta wizja czarnobiała, ze było by fajnie "gdyby" tylko nie utopili tego projektu jest samoorajaca się. Bo jak to się miało udać, skoro właśnie zawsze na górze był ktoś, kto by to zatrzymał, żeby zatrzymać kasę u siebie. Ta wizja jest nierealna właśnie przez czynnik ludzki. Tak jak powiedziałeś na końcu. System by pokazał, a i tak ludzie wiedzieli by lepiej. Albo podkręcali by system. Albo wprowadzali nierealne wartości, bo przecież nie możemy robić mniej gipsu, bo ludzie pomyślą, że nam się nie powodzi. Więc go nie potrzebujemy, ale i tak ciśniemy. Albo zakłady by przeklamywaly wyniki, czy zapotrzebowanie, żeby lepiej wyjść... To i tak nie miało szans się udać

Ten cały OGAS skomentował Lem w "Dziennikach gwiazdowych..." i nazywał się "Dobrowolny Upowszechniacz Porządku Absolutnego" (DUPA)

Jewno Azef myślę że to ciekawy temat na odcinek

Ode mnie lajk za wspomnienie o tym, że w ZSRR cybernetyka była uważana za burżuazyjną pseudonaukę.

Ty Marcinie nie jesteś hejterem, ponieważ Twoja krytyka ZSRR i komunizmu jest kulturalna i racjonalna, wynika z przekonań, wiedzy, jakichś doświadczeń, a nie z problemów emocjonalnych, czy generalnie psychologicznych. Tym razem nie zgadzam się z Tobą. :)

👍🙂

Teraz tez nie postawisz centrum danych ot tak sobie, wystarczy spojrzec na obiekty data center Azure, AWS (niekoniecznie magazyny, centra dystrybucyjne amazona). Chmura nie potrzebuje tylko internetu ale centrum danych dostawcow uslug chmurowych.

Jest i cyberleninka! Korzystało się przy pisaniu licencjatu 😅 bardzo ciekawy materiał!

Fajny. Korzystam do dnia dzisiejszego. Szczególnie lubię kan "Towarzysz Marcin Strzyżewski". Polecam ten kan i oraz radziecki net. ;-)

Doceniam fakt picia herbatki ze szklanki ze złotym otokiem w koszyczku dla klimatu. Poważnie.

Słucham Pana Marcina i czyszczę tokarieva.

Wniosek bardziej ogólny: ZSRR nie mogło przetrwać bo urzędnicy nigdy nie zastąpią przedsiębiorców a centralne planowanie będzie zawsze mniej elastyczne i podadatne na zmianę od wolnego rynku

Widzę duże podobieństwo między gospodarką centralnie planowaną, a dużymi firmami. Niby to co innego, ale łańcuchy dostaw jakby takie same. 🤔

Ze sztuczną inteligencją zawsze wygra prawdziwa głupota XD Smacznej kawusi życzę!!!

Ciekawostka: rozwinięta wersja OGASa pełni ważną funkcję we franczyzie gier Girls' Frontline, gdzie (jeśli dobrze kojarzę) jest przedmiotem rywalizacji kilku frakcji i pewnym katalizatorem stworzenia systemu AI, który odwrócił się przeciwko ludziom.

Myślę, że adekwatną nazwą dla tego systemu byłby BARDAK. Przypomniał się mnie dowcip z NRD, związany z czynnikiem ludzkim przy podejmowaniu decyzji. Tamtejszy gensek w latach 60tych Walter Ulbricht także był zafascynowany komputerami i cybernetyką. No to idzie tak: Naukowcy z uniwersytetu w Lipsku zbudowali na zlecenie towarzyszy z biura politycznego komputer, który miał znaleźć odpowiedź na trapiące NRD problemy ekonomiczne. W końcu włączyli ten komputer, lampki się zaświeciły, komputer mieli, mieli i w końcu na taśmie z drukarki wyszło jedno zdanie: Rozwiązać biuro polityczne i całą partię. Co do cudownego sowieckiego systemu OGAS, BARDAK czy jakkolwiek go nazwać, to nawet jakby działał, nie potrafiłby zaradzić innemu z podstawowych problemów gospodarki sowieckiej. Mianowicie nic nie poradziłby na brak innowacyjności. Nie ma konkurencji, nie ma innowacji. Jedyny aspekt gdzie gospodarka sowiecka była innowacyjna to zbrojenia, bo mieli konkurentów, z którymi musieli się ścigać, bo tamci też budowali nowe modele czołgów, rakiet i radarów. W takich niesocjalistycznych dziedzinach jak produkcja telewizorów, lodówek i samochodów osobowych to przodująca sowiecka technika leżała i kwiczała.

18:47 to jest tak kaleko ładnie powiedziane:) Nie przeszkadzajmy związkom się rozpadać! Niszcz etyl! :P

Czy tylko ja mam wrażenie że Pan Marcin zmienia paru krotnie wymowę nazwiska Chruszczow? Czy wymowa sie zmienia od kontekstu? Która formą jest poprawna bo osobiście częściej słyszę twardą wymowę

Ja bym jeszcze postawił gdzieś kapslowaną butelkę wódki. Tak, KAPSLOWANĄ. Sam takie widziałem w sklepie w Leningradzie.

Socjalizm nie polega na tym że gospodarka jest sterowana centralnie

ładna ta czarna skrzynka po lewej co tam siedzi ?

Jak to się wtedy odbywało w normalnym świecie? No tak jak teraz, żeby było bardziej malowniczo, no to dajmy Kansas. Przyjeżdża John do składu Steviego i mówi, słuchaj, Indianie mówią, że tego roku będzie sporo deszczu, zamów dla mnie więcej nawozu. OK. No i tak w każdej dziedzinie. Socjalizm dzielnie walczy z problemami, które sam stwarza.

Czy ten system kamaz pomaga obliczyć cenę chleba? Po rozmowie z rolnikami sprawdzaniu cen i zainteresowaniu?

2:48 - raczej nie. Bo gospodarka socjalistyczna centralnie planowana sama sobie ciągle stwarza problemy. Problemem nie było lokowanie zasobów, bo nigdy sie nie da tego idealnie zrobić - a samo podejście do nich. Zakłady wolały produkować drogo, podbierać sobie zapasy, pracownicy byli zbyt ulgowo traktowani, itp itd

Idiotym gospodarki centralnie planowanej: państwo ustawia plany każdemu przedsiębiorstwu z osobna, a każde przedsiębiorstwo robi wszystko, żeby ten plan przekroczyć wywarając panstwu plany 🤦

twoja pasja bije tak mocno, że aż chce się oglądać widząc jak bardzo się tym jarasz