Ostatnio się o nim dowiedziałam i na pewno wypróbuję, bo wolę metody naturalne. Myślałam też o tym, żeby zamiast detergentu dodać mydło ogrodnicze z czosnkiem np. Target. Mam nadzieję że to nie będzie za mocne dla marantowatych?
Ja podlewam moje rosliny olejem neem zmieszanym z sama woda i moje kwiaty czuja sie świetnie. Skrzydlokwiaty maja ziemiórki i zaczely sie podnosic. Liscie sa bardziej mięsiste i pna sie do slonca. Monsterze wyrosly dwa nowe liście od pół roku po przelaniu i kilku gnitych korzeniach. Nie dodawalam zadnego detergentu bo nie szukalam przepisów.
Zmieniłam przepis i uzywanie olejku. Teraz daje lyzke stolowa olejku neen z jedna pompka delikatnego mydla do rak plus przefiltrowana woda, mieszam to razem az sie ladnie wszystko rozpusci i czyszcze roztworem liscie. To dziala tak samo jak podlewanie ziemi. Proporcje do podlewania ziemi mialam takiego same
