Takie pomoce są warte każdych pieniędzy. Mój 14-miesięczny syn niezainteresowany dotąd żadnymi książeczkami, kilka razy dziennie przynosi zaczytanki z nadzieją, że zasiądziemy do czytania. Niesamowite. Ja również czekam na więcej pozycji. Wszystkiego dobrego!