Opel Astra H - Wymiana amortyzatorów przód 

Dobrze szczegółowo pokazane, cenne uwagi

Dzięki jeszcze raz :D Właśnie sobie zdjąłem te plastiki żeby do środka nasikać WD40 a właściwie GT85 - czyli konkurencji bo była tańsza :D Sprężyny ściskałem 2 razy już - raz w Zafirze A, a raz w Corsie C. Kiedyś sprężyny przednie były proste, więc nie było problemów. Teraz one są troche jajkowate więc ściągacze na śrubę mogą mieć problem to chwycić. Tam właściwie nie ma ryzyka że się śruba urwie.- prędzej uchwyt może się ześlizgnąć ze sprężyny ze względu na jej jajowatość. Jeśli jednak ściskasz sobie równomiernie i najlepiej ręcznie - kluczami bo powoli znaczy bezpieczniej. Jeśli przy tym, w miarę skręcania patrzysz co się dzieje z uchwytami to ryzyka nie ma. Co wiecej, nawet jeśliby sprężyna spadła z takiego ściągacza to ryzyko, poważnych obrażeń jest raczej znikome. Rysykujemy raczej co najwyżej poobijane palce - co właściwie przy użyciu rękawic roboczych też można ograniczyć. Ewentuaknie dobrze też założyć jakieś okulary ochronne - jak do pracy ze szlifierką - tak jakby coś prysło. Myślę, że te wszystkie nagrania opowiadające żeby nie ryzykować i jechać do profesjonalnego dobrze wyposażonego warsztatu gdzie mają maszyny do ściskania sprężyn nagrywają mechanicy którzy mimo że mają dobrze wyposażone warsztaty, wciąż nie mają co robić i muszą straszyć ludzi sprężynami bo nie mieliby klientów :D Cieszę sie że "w drodze do domu" ma podejście normalne - bez kija w zadzie :D Dobrze że w Polsce ostał się choć jeden ostatni porządny mechanik.

Cześć, bardzo się cieszę, że opublikowałeś tą recenzję. Cieszę się, że poruszyłeś temat uszczelnienia kanałów idących do pompy wody, oraz tych w podstawie filtra. Jakiś czas temu oglądałem nagranie innego polskiego youtubera który w tym właśnie silniku zrobił uszczelkę pod głowicą. W nagraniu jednak owej rzekomo uszkodzonej uszczelki nie pokazał - pokazywał natomiast lekko przybrudzony blok - który moim zdaniem wcale o niczym nie świadczył. Jak wiadomo robienie uszczelki pod głowicą wymaga również rozebrania rozrządu i tu już uszczelka spod rozrządu była pokazana i na tym ujęciu guma wokół kanału wodnego była wydmuchana jak ta lala. Kiedy mu napisałem, że to wcale nie wygląda na uszczelkę głowicy i fakt, że jej nie pokazał na filmie źle o nim świadczy, w odpowiedzi tylko się ze mnie zaśmiał. Teraz potwierdzając moje podejżenia utwierdziłeś mnie w przekonaniu, że tamten youtuber jest co najmniej marnym mechanikiem, a być może jest oszustem - naciągaczem. Druga sprawa to sam rozrząd - ja zrobiłem ten rozrząd chyba właśnie z twoją pomocą w maju zeszłego roku. Musiałem kupić nowy klucz dynamometryczny i go skalibrować, ale całą robotę zrobiłem z pomocą żony i córki (na zmianę) w ciągu jednego dnia. Sprawa jest jak najbardziej do ogarnięcia - tylko trzeba mieć narzędzia - klucz dynamometryczny i najlepiej jeszcze "kątomierz" do dokręcania śrób. Trzecia sprawa to moje 3 grosze które chciałbym dorzucić: Wydaje mi się, że przy wymianie samej pompy, może dojść do rozszczelnienia również uszczelki pod pokrywą rozrządu. Po prostu, śruby pompy wody są równocześnie śrubami dociskające pokrywę rozrządu w całym tym obszarze. Piszę to jako laik, ale wydaje mi się, że takie luzowanie i ponowne dokręcanie używanej już uszczelki nie jest 100% bezpieczne. Jeśli chodzi o spalanie, to u mnie w Astrze H jest to ok. 8 l/100km przy paliwie E5, oraz okolice poniżej 9 przy paliwie E10. Z tym, ze przy E5 kultura pracy silnika jest wyraźnie lepsza - jeśli ktoś jeździ na benzynie to polecam, bo z powodu różnic w spalaniu to różnica w kosztach E5 i E10 się wyrównuje. W Corsie C z bliźniakiem 1.2 spalanie jest niższe o około 1 litr/100km. W trasie zapewne by to się jeszcze zmniejszyło o jakieś 20%. Z dostępnością części bywa różnie. Częśći serwisowe oczywiście jakoś tam są dostępne, ale ostatnio miałem problem, bo chcąc uszczelnić górę silnika zamówiłem uszczelkę pod pokrywę zaworów. Niestety okazało się, że rowek uszczelki w pokrywie zaworów jest popękany i uszczelka może wypaść w kilku miejscach. Okazało się, że nabycie nowej pokrywy zaworów graniczy z cudem. Nikt nie sprzedaje nowych zamienników. Wszelkie wyszukiwarki sugerują zakup pokrywy do A14XEL która jest inna. Byłem na złomie, to mi powiedzieli, że nie pozwalają rozbierać silników, bo chcą je sprzedać w całości. Było parę ofert używanych na serwisach aukcyjnych, ale za taką cenę nowej dla A14XEL, do tego musiałbym czekać na dostawę. Co zrobiłem? Wyczyściłem rowa i wkleiłem uszczelkę na super glue po wyschnięciu skręciłem i jeździ już miesiąc. Kolejną rzeczą niedostępną już do zakupu są gumy modułu zapłonowego. Jest ogrom zestawów naprawczych dla nowszych silników, ale dla Z14XEP już nikt w Europie nie sprzedaje. Znalazłem dosłownie jedną ofertę na Aliexpresie - Inna sprawa, że szukanie na Aliexpress nie jest najłatwiejsze - tak czy inaczej gumy przyszły z Chin w ciągu tygodnia. I dobrze że przyszły, bo guma na moim module zapłonowym były już spękane i kruszyły się jak ser feta, albo pieczarki :D Jeśli chodzi o płukanki, to stosowałem w tym silniku już 2 razy. Za pierwszym nie zauważyłem znaczącej różnicy, ale to chyba dlatego, ze równocześcnie robiłem też rozrząd i to on zrobił największą różnicę. Po 10000 kilometrów zrobiłem drugą płukankę, a do nowego oleju dodałem też ulepszacz mający uciszyć samoregulatory. Muszę przyznać, ze faktycznie silnik się uciszył, że najbardziej klekotający zapieczony zawór jakby zmiękł. Choć po jakiejś grubszej jeździe silnik nadal jarmoli, ale to już nie wiem czy to nie panewy, albo może i zawory, ale to już wszystkie. Pozdrawiam :)

Pomocny materiał wszystko dobrze pokazane..

U mnie pod tymi dekielkami nie było rdzy ,ale one ciasno siedziały też tam napsikałam co miałam żeby nie rdzewiało 😁👍

Szybkie pytanie do autora. Czy poduszka amortyzatora po przykręceniu powinna mieć jakikolwiek luz między trzpieniem amortyzatora a nakrętką? Składałem w sobotę graty do kupy i nakrętka amortyzatora dokręciła się do końca gwintu a po rozkręceniu ścisku, poduszka ustawiła się lekko skośnie. Czyżby w poduszkach Lemfordera blacha była cieńsza niż w ori GM i nakrętka nie dochodzi do nich na sztywno? Dołożyć może po podkładce pod nakrętkę? Obawiam się, że może finalnie na dołkach ten luz stukać. Nawet nie wiem czy czasem tego efektu nie mam właśnie w lewym amortyzatorze, bo po wymianie poduszki na zamiennik, na dołkach zaczęło pukać. Do tego w jednej sprężynie górny zwój pod łożyskiem jest ze 2-3 cm krótszy niż w drugiej. Ma to jakieś większe znaczenie, czy po opuszczeniu auta się wyrówna? Pozdrawiam serdecznie.

Ja do dokręcania górnej śruby amortyzatora użyłem klucza do świec 21 bo w środek wszedł mi imbus 6 a na zewnątrz nasadki było miejsce na założenie płaskiego klucza oczkowego. Trzeba poszukać takiej nasadki która ma odpowiednio duży otwór aby wszedł imbus. Ja miałem 3 nasadki i tylko jedna podpasowała. No chyba żeby rozwiercić. Pozdrawiam

Cześć mógłbyś nagrać jak odkręcic tylnią kanape w astrze G?