Oscyloskop był moim największym wyzwaniem. W podstawówce składałem radia, na studiach najpierw kalkulatory ok. 1979, następnie telewizory czarno białe i następnie kolorowe, jak Unitra-Unimor zaczął je produkować, po strajkach 1980. Kilka złożyłem, ten pierwszy był najtrudniejszy, bo miałem kineskop z USA 20" i elementy Neptuna 501. Udało się wiosną 1983. Później były Neptuny 505, ale największym wyzwaniem był oscyloskop. To we mnie wzbierało od wczesnej szkoły średniej. Otrzymałem lampę po wielu trudach od kolegi mojego kuzyna w 1976 w ETI PG. To było trudne, ale to był majstersztyk. Otóż w 3 kl. ogólniaka zrobiłem pierwszy oscyloskop. Po studiach zrobiłem lepszy, kompaktowy, ale to dużo kosztowało czasu i pomysłów, gdzieś ok. 1985. To taka nostalgia, która chwyta w sieć nas, oj, wspominać przyszło już czas...
To chyba jedyny polski kanał, na którym z przyjemnością oglądam reklamy, bo to w tej chwili jedyna metoda wsparcia na jaką mnie stać. Ogładą się wspaniale i powoli wiedza sączy się do mózgu, choć elektronikiem już pewnie nie zostanę w tym życiu :)
Bardzo przypomina mi Pan mojego profesora z elektrotechniki. Miło, dowcipnie i przejrzyście. Cyt: "To jest akumulator. W nim jest elektrolit. To taki kwas. Tego elektrolitu nie wolno pić....bo się psuje akumulator". No i niech ktoś tego nie zapamięta 😁 Pozdrawiam serdecznie! Bardzo fajne, mądre i ciekawe filmiki.
Jak trafiłem na Pana kanał to po pierwszych odcinkach Pana metodyka skojarzyła mi się z tą od Adama Słodowego. W prostocie przekazu jest swego rodzaju magia przyciągania. Dzięki za dobrą robotę
Zakupiłem oscyloskop z multimetrem i generatorem impulsu w jednym, leży w garażu nieużywany już drugi rok. Może właśnie dzięki temu programowi wreszcie się do czegoś przyda. Cieszę się że trafiłem na Pański kanał. Pozdrawiam Piotr
Jak zwykle wszystko opisane prosto ale naukowo.A określenie 'ukryty skorpion, to bardzo dobre porównanie do tego czychającego niebezpieczeństwa.Pozdrawiam!😊
Brawo za wysiłki aby dobrze i merytorycznie przekazać wiedze nowym pokoleniom, niech się uczą a nawet dla nas niby znających się na elektronice :P Jest to dodatkowa i czasami brakująca wiedza. Oby więcej było osób z doświadczeniem i chęcią dzielenia się wiedzą.
Bardzo ciekawie prowadzony wykład. Kiedyś bawiłem się troszkę elektroniką. Dzięki Panu temat powrócił. Mam w planach zakup oscyloskopu.Serdecznie pozdrawiam.
Pan Piotr jest genialny w przedstawianiu zagadnień elektroniki , wspierajcie jego czasopismo "Zrozumieć Elektronikę" na patronite bo naprawdę warto ...
Fajnie, że zwrócił Pan uwagę na niebezpieczeństwo w pomiarach w sieci energetycznej. Wyjaśnienie zagadnienia "fazy na masie" może być bardzo interesujące i pouczające. No w każdym razie mnie to wystraszyło na maksa :D Z drugiej strony ciekawe jest to, dlaczego te małe oscyloskopy zasilane w końcu bateryjnie - też mogą oberwać. Czekam na następny film. Pozdrawiam.
Pomiary napięcia w obwodach podłączonych do sieci energetycznej (np: falowników silnikowych) wymagają zastosowania specjalnego sprzętu np: sondy różnicowej, środków ochronnych, wiedzy i doświadczenia. Są przeznaczone dla fachowców elektryków automatyków.
Dobra decyzja, ale uważaj. Ja jako pierwszy kupiłem scopometr Hantek. Tak szybko jak kupiłem tak szybko na szczęście sprzedałem. Teraz mam "normalny" DSO 2C10
Pierwszy miałem prosty jednokanałowy, następnie zakupiłem 200 Mhz 1GSa/s dwukanałowy przeświadczony, iż będzie to aż za nadto jak dla mnie, zwykłego hobbysty. Niestety nie miałem racji🤪 Więc bierz od razu czterokanałowy!
Bardzo miło i z zaciekawieniem się ogląda filmik. Aż przypomniały mi się zajęcia z Pomiarów w technikum gdzie wykonywaliśmy różne ćwiczenia na oscyloskopach, generatorach, miernikach. Jakiś czas temu aż z "tęsknoty" do klasycznego oscyloskopu udało mi się zakupić sprzęt na lampie oscyloskopowej. Ehhh urok tej zielonej linii to jest coś 😊😊😊 no i klasycznie przeliczanie podziałek, by napięcie czy czas obliczyć. Pozdrawiam serdecznie, Bartosz
Również! I zachęcam do pomyślenia - może warto byłoby jakoś inaczej, nietypowo wykorzystać lampę oscyloskopową? Np w roli wielce oryginalnego zegara cyfrowego lub analogowego. Największy problem to napięcie anodowe i napięcie do zasilania stopni końcowych odchylania. Resztę załatwi układ niskonapięciowy, np. mikroprocesor. Myślę o postawieniu takiego zadania - tematu w swoim czasopiśmie "Zrozumieć Elektronikę"...
@@piotrgorecki4274 Pomysł bardzo dobry, tylko akurat szkoda mi np demontować akurat ten oscyloskop. Trafiłem na nowy leżak magazynowy😁 Co do zegara , kiedyś robiłem taki prosty układ gdzie wpinało się pod oscyloskop i w trybie dwóch kanałów rysowało się różne obrazki oraz co ciekawe było też coś ale zegarek. Może noe było to idealne rysowanie ale to były zalążki iekawego projektu. Jak uda mi się odszukać ten stary układ to jako ciekawostkę opublikuje materiał na moim kanale. Bo tak jak Pan wspominał oscyloskop to fajne urządzenie i dużo ciekawych składowych można zmierzyć i zobrazować to ja ekranie lampy czy ekranu LCD. Pozdrawiam serdecznie, Bartosz
Pan sobie poradzi bez psucia sprzętu - jeśli tylko oscyloskop ma tryb XY, można podać sygnał na gniazda. Ewentualnie tylko trzeba będzie rozebrać i znaleźć gdzieś punkt, który będzie wejściem Z - modulacji jasności i wygaszania. Pozdrawiam.
@@piotrgorecki4274 tak oscyloskop ma możliwość włączenia trybu X Y i np rysować obiekty podając odpowiednio sygnały na wejścia BNC. 😃 Pozdrawiam serdecznie, Bartosz
Bardzo szanuje pana prace i dziękuję za nagrywanie takich ciekawych i przydatnych materiałów
7 месяцев назад
Wykorzystuję na co dzień oscyloskop w swojej pracy. Pracuję przy falownikach Mitsubishi i wyszukuję źródeł błędów pozycjonowania w urządzeniach precyzyjnych. Moim zadaniem jest zdecydowanie, czy to czym sieje falownik przenosi się na szynę DC i wpływa znacząco na komunikację.
Bardzo fajnie się Pana ogląda, ale mam nadzieję że w końcu uda się wskoczyć na głębszą wodę i tłumaczyć bardziej skomplikowane tematy. Obejrzałem wszystkie filmy z kanału Reduktora Szumów i to co mnie czasami bolało, że redaktor nie wszystko tłumaczył od A do Z i po prostu nie do końca wszystko rozumiałem. Wielkim darem jest nie tylko rozumieć elektronikę, ale potrafić ją w prosty sposób wytłumaczyć.
Ten film bardzo mi się podobał, chociaż temat jest niewyczerpany, proszę o kontynuację. Nie miałem pojęcia, że kabel daje taki przebieg. To było świetne.
Super kanał. Oglądam wszystkie Pana odcinki. Skoro ten czarny oscyloskop ma 250MHz, to można nim podsłuchać szynę danych jakiegoś starego komputera klasy Pentium II. FSB dla tych procesorów było taktowane zegarem 66MHz i 100MHz więc spokojnie taki oscyloskop by to ogarnął.
Tak, ale do układów cyfrowych wystarczy analizator stanów logicznych, który może być szybszy i tańszy. W każdym razie 250MHz robi wrażenie, choć przy tej cenie - tylko w jednym kanale. Pozdrawiam
O proszę, elektronika po polsku się znalazła :) Bardzo fajny film. Ja tylko tak jako dydaktyk uprzejmię (nieproszony) zauważę, iż Pan pokazał na koniec w dość obszernym bloku, jak nie robić pomiarów z sieci energetycznej, robiąc je :) Owszem, prąd już mnie w życiu poraził dostatecznie wiele razy aby pokusa u mnie nie wystąpiła, ale jak z młodszymi to nie wiadomo! pozdrawiam i gratuluję tej świetnej produkcji (bez ironii!)
Panie Piotrze, nie wspomniał pan jeszcze o napieciu szczytowym i skutecznym dobrze byłoby wytłumaczyć młodym elektronikom. A przy okazji może zrobi pan film o systemie NT1+1 ZUA ZUC LZA :) pozdrawiam
E tam nie da się zmierzyć koncentryka multimetrem... Da się, ale trzeba to zrobić bardzo szybko. A tym palącym się przewodem na początku kupił mnie Pan jak paczkę żelków :)
Panie Piotrze, pana książki (zielona i różowa) spowodowały że elektroniką zajmuję sie zawodowo 😅. Czy to pan oceniał projekty w "szkole konstruktorów" edw ?
Oscyloskopem możemy wykryć uszkodzenie kabla jak daleko jest od oscyloskopu. Przykładem takim jest sprawdzanie długości przewodów czy uszkodzenia ich w kartach sieciowy gdzie układ właśnie sprawdza pary różnicowe w ten sposób.. Urządzenia do uszkodzeń kabli energetycznych działają na podobnej zasadzie. tam jeszcze sprawdza się na wielu częstotliwościach, aby dokładniej oszacować.
Dzięki , mam pytanie , czy odpowiedni uziom spowoduje redukcje zakłócen ? Czy można idąc tym tropem dodatkowo uziemiać np pralke , lub ładowarke do samochodu , w starej sieci TN-c ? zauwazyłem spadki napiecia na wewnetrzenych WLZ , THX
Oj, to jest bardzo skomplikowane. Co innego zakłócenia, a co innego względy bezpieczeństwa. Uziemienie może zmniejszyć zakłócenia, ale w zakresie małych częstotliwości. Ale nie wysokich - tu może nawet pogorszyć. Naprawdę to skomplikowana sprawa. Pozdrawiam
Podstawowym problem jest uzyskanie odpowiednio niskiej rezystancji uziemienia. Problemy zaczynają się już od 10 omów, czyli uziomu wymaganego dla piorunochronów. A przecież 10 omów przy 10 A, czyli raczej niewielkim prądzie nawet w domowych instalacjach, daje już spadek napięcia 100V. Żeby wykonać taki uziom w dobrze przewodzącym gruncie, należy użyć kilkumetrowych sond uziomowych i to raczej dwóch, trzech lub więcej. Każdy rodzaj gruntu ma zresztą inną przewodność właściwą, będzie więc wymagał innej długości uziomu. Niezbędne będą również pomiary tak wykonanego uziemienia. Sprawa nie jest więc tak prosta. Jakiś przypadkowy uziom wbity czy zakopany w ziemi, podłączony do wejścia antenowego radia poprawi odbiór, pełniąc rolę przeciwwagi dla anteny wykonanej np. w postaci kilku metrów drutu, ale nie poprawi pracy sieci elektrycznej, a w razie jej awarii (upalenia "zera"), może wnieść niebezpieczne potencjały na dość przypadkowe przewodzące powierzchnie czy elementy. Temat nie jest specjalnie trudny, ale warto zajrzeć do jakiegoś podręcznika dla elektryków, zresztą w sieci te zagadnienia są dość przystępnie opisane na kilku polskich stronach. Można znaleźć zalecenia co do wymiarów uziomów, podstawowe wymagania i tabele ułatwiające zwymiarowanie. Natomiast wykonany uziom i tak należy później pomierzyć.
Sprawa wartości rezystancji uziemienia dotyczy kwestii bezpieczeństwa, a nie zakłóceń (chyba, że od pioruna). A dla zakłóceń w. cz. obwód uziemienia jest... linią długą! Czyli nie pełni kanonicznej roli. Skuteczniejsza może być klatka Faradaya..
@@piotrgorecki4274 tytułowy wpis w zasadzie zawiera pytanie o problemy z siecią elektryczną. Kwestia zakłóceń jest tam drugorzędna, a przynajmniej ja tak to odebrałem. Wokół uziomów krąży przynajmniej tyle mitów, ile wokół osoby Tesli. Stąd też mój nacisk na aspekt elektrotechniczny. Co do zachowania uziomów przy przewodzeniu prądów w,cz. oczywiście nie będę polemizował.
@@steam7087 dzieki ... a czy moge wykorzystac uziom od fotowoltaiki ? spinając wraz z np rurą wodociągową ? nie mam mozliwosci zmierzenia rezystancji uziomu ani impedancji petli zwarcia :(
20:12 Szkoda, że nie pokazał Pan jak taki przenośny oscyloskop bezpiecznie podłączyć żeby sprawdzić przebieg sieci, Np. jak zobaczyć kształt/przebieg napięcia z agregatu. fajnie gdyby te "środki bezpieczeństwa" były wyjaśnione :)
Jest problem. Filmy oglądają młodzi, a nawet dzieci. Jeżeli podam jakieś wskazówki - zachęcę ich do narażania swojego życia. A z prądem nie ma żartów. Nie podejmuję się takiej odpowiedzialności. Ludzie są różni. Pozdrawiam
Panie Piotrze mam pytanie które nie daje mi spokoju od dłuższego czasu. Doprowadzam 1A 12V (12W) po pierwotnej stronie transformatora. Po stronie uzwojenia wtórnego dostaje 120 V i jakiś ładunek, jaki? Czy mogę być pewny, że muszę dostać 12 W mocy od uzwojenia wtórnego, czyli ładunek 0.1 A dla 120V napięcia
To kwestia mocy, a nie ładunku. P = U x I. W idealnym transformatorze moc "przed" i "za" transformatorem byłaby identyczna. W realnych transformatorach moc wyjściowa jest mniejsza (sprawność około 90%). Pozdrawiam
Wszystko bardzo ciekawe ale dla mnie, laika, brak odpowiedzi na podstawowe pytanie: po co badać prąd oscyloskopem? Przecież nie dla zwykłej ciekawości jakie wzorki beda pojawiac sie na wyświetlaczu 😊? Jakie są praktyczne powody używania oscyloskopu? Można poprosić o takie łopatologiczne wyjaśnienie?
Np jak masz popsuty wzmacniacz audio niby prądy są i sygnał podpięty a w głośniku cicho możesz sobie lecieć po kolei po sekcjach sprawdzając gdzie dokładnie sygnał ginie tym samym zlokalizujesz usterkę...
Mam pytanie odnośnie pomiarów sieci energetycznej Oscyloskopem DHO924S. W artykule z dnia 16.02.2024 na stronie NDN napisał Pan, ze: " Na przykład w sieciowych zasilaczach impulsowych tak zwana „masa gorąca” jest praktycznie połączona z przewodem fazowym sieci (przez mostek prostowniczy). Pomiary przebiegów po „gorącej” stronie takiego zasilacza w praktyce oznaczają obecność „fazy na masie oscyloskopu”." Czy przy zachowaniu zasad bezpieczeństwa, mając na uwadze możliwość wystąpienia napięcia fazowego na masie złącz BNC napięcia sieciowego, to czy można mierzyć , bezpiecznie dla oscyloskopu, napięcia po stronie gorącej w urządzeniach z zasilaniem indukcyjnym?
No właśnie tu jest problem. Nikt z instynktem samozachowawczym nie powinien komukolwiek zalecać czegoś takiego. To się może źle skończyć. Zdecydowanie lepiej zastosować transformator separacyjny 230 / 230V i zasilacz dołączyć za jego pośrednictwem. Wtedy odcinamy się od sieci i nie będzie "fazy na masie". Pozdrawiam
1. w jaki sposób korzystając z wejscia external trigger można zaobserwować charakterystykę amplitudową badanego układu? 2. czy będzie coś może nt. obsługi wykresu Smitha?
1. to dwie oddzielne sprawy. Rigol DHO924S i pokrewne z litera S mają generator i od razu można zdjąć charakterystykę ampl. i fazową (Bode plot). 2 Byc może przy omawianiu nanoVNA i innych "małychVNA".
@@piotrgorecki4274 1. tak, ale mam na myśli to, co ja przerabiałem swego czasu na uczelni - podczas badania wzmacniacza rezonansowego należało pomierzyć ch-yke amplitudową, ale zrobiono to podając na kanał X przemiatany sygnał piłokształtny i na kanał Y sygnał z wyjścia wzmaka (przepraszam, pomyliłem się, chodziło o tryb XY a nie o ext. trig, trochę czasu minęło i teraz jak sprawdziłem to robiło się to inaczej) i wtedy po chwili cudowania na ekranie oscyloskopu pojawiała się charakterystyka, nie do końca zrozumiałem to jak to zadziałało, bo nigdy wcześniej na żadnej laborce ani przy pracy z projektami nie robiłem czegoś takiego a mnie to zaciekawiło i chciałbym się dowiedzieć w jaki sposób to działa może podeślę instrukcję: www.ue.eti.pg.gda.pl/~jacj/uelab/cw3_wrez.pdf (sekcja 2.2, tam jest podana procedura)
Mam teraz Fluke 123 z którym nie wiem co zrobić. W pracy mam lepszy, Rigol DS1054Z, ponieważ uczniów praktykantów łatwiej jest uczyć z podstaw elektroniki. Mam nadzieję też to ogarnąć, stanowisko na praktykantów czeka. Analogi, to trudna sprawa. Cyfrówka jest prostsza. Sam to przerabiałem, ponieważ najpierw w szkole podstawowej były radioodbiorniki.
Skąd ta faza na masie? Będziemy o tym mówić w przyszłych odcinkach. Oby jak najprędzej. Mam ostatnio wenę na majsterkowanie i w ciągu tygodnia już 2 razy zostałem porażony prądem z sieci energetycznej.
"Faza na masie" - brak zrozumienia szczegółów. Już piszę o tym artykuł do mojego czasopisma ZE. W internecie jest sporo informacji o "separacji" oscyloskopu, które zamiast separować - wprost przeciwnie - sprowadzają śmiertelne niebezpieczeństwo. Naprawdę nie warto "majstrować" z oscyloskopem w obwodach sieci. Pozdrawiam
Też tego nie rozumiem jak na przewodzie zerowym może być jakiś potencjał, skoro i tak w skrzynce energetycznej jest uziemiony, przynajmniej u mnie, bo do domu dochodzi 4 przewody, 3 fazy i zero. W domu mam 5 przewodów, bo dochodzi uziemienie. Mam taki mały scopometr od Zoyi i korci mnie sprawdzić przebiegi w gniazdku. Raz kiedyś nieopatrznie na zakresie 20A sprawdziłem prąd w gniazdku i faktycznie spaliła się wkładka topikowa w skrzynce na zewnątrz i musiałem dzwonić do zakładu energetycznego. 😊
Chyba trzeba zacząć odwrotnie - zainteresować się elektroniką, zacząć coś robić praktycznie - wtedy pojawia się potrzeby i problemy. To będzie już niedługo w kursie "Fascynujące przemiany energii". Pozdrawiam
To prawda, nie mierzy sie napiecia sieci oscyloskopem. Ale mozna sprobowac zmierzyc napiecie wtorne transformatora zeby zobaczyc jak wyglada przebieg napiecia. Uwaga! Prad jest smiertelnie niebezpieczny! Dlatego dobrzy elektrycy wiedza o ukladach sieci energetycznych.
Coś jest nie tak bo w sieci zasilającej to powinien być praktycznie czysty sinus. Możliwe że obcięty sinus na tych tutaj oscyloskopach to po prostu przesterowanie jakiegoś wewnętrznego ich wzmacniacza operacyjnego mając na uwadze 17:10 albo 20:45.
Powinien, ale od dawna nie jest! Przyczyną jest właśnie impulsowy pobór prądu w szczytach - widać to wyraźnie na ekranie - proszę to jeszcze raz obejrzeć i przemyśleć. Pozdrawiam
@piotrgorecki4274 Aż sobie z ciekawości jeszcze raz podłączyłem pod 230V z sondą przełączoną na X10 mój nowy nabytek DSO 152 i faktycznie sinus jest lekko obcięty. Podłączyłem też ten oscyloskop pod pomiar prądu pobieranego przez żarówkę LED w lampce nocnej i też jest ciekawy przebieg. Taki właśnie impulsowy jak ten drugi Aneng pokazuje. Mam na stałe włączony zasilacz laptopa to też musi być podobnie. To by wyjaśniało. Kiedyś były zwykłe transformatory, od dawna już stosuje się zasilacze impulsowe to rzeczywiście zniekształca. Pewnie dlatego że zasilanie sieciowe ma pewną niezerową impedancję wewnętrzną a chwilowe prądy są duże co powoduje chwilowe spadki napięcia.
Ciekawy odcinek, dziękuję za poświęcony czas na przygotowanie. Mam też pytanie odnośnie pomiaru napięcia z sieci oscyloskopem, ponieważ ciekawi mnie ten temat. Posiadam skopometr, podobny do tego z prezentacji, żeby wykluczyć zapominalstwo (np. zwarcie przez przewód ochronny). Chińska specyfikacja podaje, że ma on zakres 40V pk-pk (x1)/400V pk-pk (x10). Z racji, że 230Vrms to około 650V pk-pk, nie używam sondy x10 do pomiaru z sieci, chyba, że przez transformator obniżający napięcie (230->12). Do bezpośredniego pomiaru nabyłem sondę T3100 (x100), która może pracować z napięciem około 2kV pk-pk. Proste pomiary robiłem już wielokrotnie, tj. obserwacja zniekształceń sinusa bez obciążenia o różnych porach dnia, a także z obciążeniem, żeby sprawdzić, które urządzenia "sieją". Na co jeszcze zwrócić uwagę, żeby nie uszkodzić skopometru? Prezentacji słuchałem dokładnie, także stąd pytanie. :)
Tutaj tylko kwestia sondy. Pseudooscyloskopy zwykle mają max nap + / -- 40V, a rzadziej 40Vpp. Jeśli u Pana rzeczywiście jest 40Vpp to trafił Pan na wyjątkowe badziewie. Jeśli jest + / -- 40V to z sondą 10:1 można od biedy mierzyć 230Vsk, czyli nap. fazowe. Pozdrawiam
@@piotrgorecki4274, dziękuję za odpowiedź. Skopometr wyprodukował Owon, model HDS2102S. W zestawie jest sonda z przełącznikiem x1/x10. W dokumentacji technicznej na stronie producenta napisano "400V (DC+AC, PK-PK, 1MΩ input impedance) (10:1 probe attenuation)". Wszystkie skopometry z serii HDS200 mają ten parametr taki sam.
Sprawdziłem ten zapis - jest niejasny. Można go różnie interpretować. Na chińskich portalach ma taki sens, że to dopuszczalne napięcie wraz z sondą 10:1. Ale w ortginalnej instrukcji OWON-a nie ma mowy o sondzie 10:1, co mogłoby znaczyc, że tyle wytrzyma sam oscyloskop bez sondy - ale głowy nie dam. Niepokojąca i nieścisłe jest obecność zapisu PK-PK. Bez tego wyglądałoby, że wytrzymałość wynosi 400V i że jest to napięcie szczytowe (albo dodatnie, albo ujemne). Niestety, nie jest to jasne i chyba nie ma kogo zapytać, jak jest naprawdę. Pozdrawiam
Mam pytanie: jeśli oscyloskop ma np. 4 sondy to robiąc pomiary każdą z nich muszę podłączać ich krokodylki także do masy lub do potencjału odniesienia, ma to jakiś wpływ na zakłócenia lub jakość pomiarów? Jeśli "masa" jest zwarta wewnątrz w oscylokopie, te dodatkowe podłączenia tylko przeszkadzają przy pomiarach. U mnie krokodylek wisi tylko na jednej sondzie, resztę poodpinałem przez co dodatkowo nie ma obawy, że w plątaninie zewrę różne potencjały. Rozumiem że masa jest także ekranem ale z jednej strony jest on już podłączony wewnętrznie w oscyloskopie i chyba to już minimalizuje szkodliwe wpływy z zewnątrz.
Dobre pytanie! Z tym jest różnie. Tworzą się pętlę masy, co dość często przeszkadza. Ale brak krokodylka, czyli brak "przewodu powrotnego" w niektórych przypadkach jest jeszcze gorszy. Trzeba sprawdzić. A niekiedy potrzebna jest sonda różnicowa. Albo inny zabieg, jak zastosowanie trafo sygnałowego dla separacji. Dobrych i tanich recept nie ma. Pozdrawiam
Może i to są śmieci ale za to ekologiczne. Tylko czy żarówka LED z zasilaczem beztransformatorowym jest rzeczywiście ekologiczna? Może to zależy kto płaci za moc bierną:)
Impedancji nie da się zmierzyć omomierzem, mierniki używające prądu przemiennego dokonują pomiaru w sposób pośredni. Co do pokazania wnętrza oscyloskopów analogowych na poprzednim filmie to trzeba pamiętać że w środku jest wysokie napięcie.
Jeśli chodzi o pomiary napięć sieci energetycznej oscyloskopem to można używać sond różnicowych a najlepiej różnicowych izolowanych galwanicznie. taka sonda do 100MHz to koszt około 1000zł. Można ją zbudować samemu za około 200zł ale o gorszych parametrach zwłaszcza paśmie do 100kHz. Prąd można mierzyć przekładnikami, koszt 50zł ale pasmo będzie rzędu 10kHz, większe też może być ale już nie za 50 zł.
Wielka szkoda, że człowiek o tak ogromnej wiedzy marnuje swój czas na tworzenie filmów dla przedszkolaków. Przedszkolaki są ważne, ale czy one to docenią...
Każdy ma jakąś misję. Pan Piotr ma cel edukować i który z powodzeniem spełnia. Z drugiej strony to nawet wielu dorosłych elektroników mogłoby się jeszcze wielu rzeczy dowiedzieć.
Dzień dobry jak pewnie pan widzi od niedawna subskrybuje pana kanał. Czy nie uważa Pan że fajnym tematem na następny odcinek mógłby stać się temat zjawiska linii długiej w przewodach antenowych do telewizji naziemnej oraz telewizji satelitarnej. Spotkałem się ze zjawiskiem które wpływa na jakość odbioru odbieranych kanałów telewizji naziemnej oraz satelitarnej. Okazało się, że czujnik PIR wbudowany w lampę oświetleniową na jednej z klatek wycina z przewodu częstotliwość 1758 MHz i skutecznie utrudnia odbiór na kanale TVN HD na dekoderach satelitarnych.
Interesujący i dziwny przypadek. Tylko czy to jest czujka PIR, czy dualna? W tanich lampach powinien to być prosty układ z PIR. A takowe nie pracują w zakresie prawie dwóch gigaherców... Dziwne. Pozdrawiam
@@piotrgorecki4274 oryginalnie czujniki zbliżeniowe i zmierzchu nie pracują w tych cz, ale musiała się jakaś ścieżka zmodyfikować na PCB. Ponieważ po odpięciu zasilania od lampy kanały powracały.
@@piotrgorecki4274 Panie Piotrze, jestem instalatorem i co raz cześciej spotykam się ze zjawiskiem lini dlugiej, najcześciej ma to miejace kiedy router od Internetu Lte korzysta z Node 1800Mhz np. Tmobile bardz czesto i skutecznie zaglusza odbior tvn hd na czestotliwosci 1750Mhz (czestotliwosc tvn na kablu po odjeciu czestotliwosci heterodyny konwertera sat) Drugim przypadkiem jest uszkodzony przewod i korzystanie z reflektometru aby namierzyć przerwę. Wiele osob w tym instalatorow chetnie obejrzaloby taki odcinek.
Panie Piotrze, ja wiem, że Pan wie ale proszę żeby wszyscy wiedzieli. Nie chcę się czepiać ale... dzisiaj wszystko jest kablem. A przecież definicja kabla jest jednoznaczna i prosta - to przewód energetyczny do ułożenia w ziemi lub dnie morskim. Tak było przynajmniej za moich czasów. Pozdrawiam bardzo.
Staram się zachować poprawność języka. Jednak błędem jest próba przeniesienia terminologii energetycznej na elektronikę. W elektroenergetyce panuje duży bałagan w definiowaniu - proszę poszukać i sprawdzić, jak w różnych źródłach definiowany jest kabel i przewód - totalny bałagan. Wiem, bo niedawno sprawdzałem. A w sumie to kwestia umowy (uzus). A według umowy w elektronice mamy kable antenowe, w tym w szczególności koncentryczne, niekoniecznie czarne, i niekoniecznie do układania w ziemi. Pozdrawiam!
Myślę, że ten bałagan wprowadzili sprzedawcy/marketingowcy . Inna rzecz, że człowiek lubi prostotę, zwłaszcza językowo-potoczną, hehe. W żaden sposób nie eskaluję😅 polemiki, chylę czoła, a wszelkie komentarze niech służą propagacji fali :) Pana kanału YT. Pozdrawiam.
Przykład z głośnikiem pokazał dobitnie, że każdy silnik może być generatorem, a każdy generator silnikiem. Kwestia sprawności takich generatorów do tej pory jest problematyczna.