Oshee zawsze kojarzyło mi się z napojami dla karateków, a tu proszę włażą we wojsko i i turystykę. Dobrze bo z konkurencji zawsze coś wynika i z doświadczenia wiem że z 2 dni można z tym wytrzymać ale potem już ciągnie do normalnego schabowego czasem tak bardzo że człowiek ma ochotę wgryźć się w zwierzynę na żywca🤪