Tak, tytuł był bardzo oryginalny 😁 ale teraz odblokował się we mnie nowy lęk, że kiedyś przez przypadek zostawię nazwę pliku. A u mnie one są często strasznie głupie 😂
A mi się bardzo podoba taki film, jest spokojny - nie przebodźcowujący, taki idealny do obejrzenia z kocykiem i herbatką. Super, że można posluchac trochę więcej twoich myśli? Zmagań? Taka przyjacielska pogadanka :)
Bardzo podoba mi się taka formuła filmu - coś luźniejszego, idealne do posłuchania i wyciszenia głowy. Mimo wszystko miło jest czasem posłuchać o tym, że ty też masz gorsze okresy czytelnicze, nie czuję się taka samotna w tym problemie (a obecnie też nie jest najlepiej...). Liczę na więcej takich spokojnych materiałów, pomagają zwolnić w intensywnym okresie
Miałaś kiedyś film, gdzie czytasz książki, którym kiedyś dałaś dnf i te ponowne spotkania były interesujace z tego co pamiętam. Tutaj widzę materiał na kolejny odcinek z takiej serii 😉
A może po prostu gust Ci się zmienia i już nie podobają Ci się książki, które kiedyś by Ci się spodobały? Zdarza się. To może spróbuj teraz z książkami po które byś kiedyś w ogóle nie sięgnęła? Być może teraz Ci przypadną do gustu, kto wie 🤷🏼♀️
Osobiście też już jestem po czasie, w którym młodzieżówki naprawdę muszą dać od siebie coś więcej, żeby sprawić mi duzo frajdy i radości. Czasem jeszcze coś mnie zachwyci, ale jest to niezwykle rzadkie. :((
Kroniki dziwnych bestii mnie osobiście się podobały, ale jeśli po pierwszym rozdziale Ci nie siadła, to myślę że nie ma co się teraz zmuszać. Raczej dalej klimat jest podobny. Chociaż sądzę że warto do niej wrócić kiedy indziej!
Mnie akurat ta książka wcale nie wciągnęła, porzucilam po 80 stronach. Może dlatego, że nieco wcześniej czytałam "Straszydła na co dzień", które mnie zachwyciły i spodziewałam się czegoś podobnego.
Ohhh to ja mam tak, że zupełnie nic mnie nie wciąga, jak przysiądę to czytam i się zaciekawię z czasem, ale nie mam ochoty sięgać po cokolwiek i wracać 😢
Doszłam ostatnio do wniosku, że z dużo większą przyjemnością czytam thrillery. Uwielbiam zwroty akcji, obstawianie sprawcy. Może nie są to miłe książki pod względem fabularnym, bo sceny i czyny bohaterów są brutalne, ale jednak wydają mi się bardziej interesujące niż romanse. Lubię książki, gdzie dużo sie dzieje. A w romansach wkurzają mnie kumpele głównych bohaterów, które zwykle są jakieś niewyżyte i każą im sie dobierać do głównych bohaterów, a dialogi bywają między nimi są często żenujące.
Ja mam zupełnie odwrotnie 😅mam ogromną chęć na czytanie i mam dużo książek które chcę przeczytać ale bardzo ciężko mi znaleźć na to czas ☹️ przez co czytam kilka stron dziennie i tylko wieczorem i zasypiam … staram się zawsze w niedziele wygospodarować więcej czasu na książkę ale wiadomo jak jest … obowiązki, dom itd 🤷🏻♀️ Tak więc jeszcze nie zaznałam zastoju czytelniczego i czytam w każdej wolnej chwili 😎👍 Ratują mnie audiobooki bo mogę słuchać przy pracy 🤓👌
Super widzieć u ciebie Nikola takie uzewnętrznienie , że godzisz pracę z czytaniem / swoją pasją i nagrywaniem , szapoba . Moim sposobem tak myśle na to by przebrnąć dalsze strony książki, gdy mam zagwostke z czytaniem jej dalej , jest oglądanie reading vlogów 🥰
A mi taka forma bardzo odpowiada! Jest autentyczna i miło się Ciebie słucha. Ja jestem teraz w trybie kończenia książek (mam zaczętych 15😬), które zaczętę są np od 3 lat. Do końca roku mam nadzieję skończyć je wszystkie
Problem z literatura mlodziezowa polega na tym ze jest ona pisana ( w znacznej wiekszosci) dla okreslonej grupy wiekowej. To zaleta i wada. Ksiazka taka jak ,,Ania...,, czy nawet ,,Muminki,, bylo kierowana do wszystkich bawia sie przy niej i 7 latkowie i 60 plus. Young adult ma swoj czas i raczej sie do nich nie wraca, a jezeli wrocisz to raczej rozczarowuje😊
Ja tak tylko napiszę, że dopiero niedawno natrafiłam na Twój kanał (wyświetlał mi się w propozycjach, kiedy słuchałam innej vlogerki literackiej, do której od lat zaglądam) i tak mi się miło Ciebie słuchało, że zaczęłam wybierać na wyrywki inne Twoje filmy... i nawet już zdążyłam z Twojego polecenia zakupić kilka książek. 😁 Także wiedz, że Twój czas, Twoja praca wkładana w nagrywanie, nie idą na marne. ☺
Też ostatnio porzuciłam książkę ! Nie dałam radę, ale wracam do niej, póki pamiętam. Zmuszam się i mega mnie to boli, bo powieść mojej ulubionej pisarki Joanny Bator. „ Rok królika“ mega mnie zawiodła, o ile językowo jest bardzo dobra to fabuła mega mnie wynudziła, brak akcji, punktu kulminacyjnego. Zostały mi 3 rozdziały do końca, obym dała radę ! 🙄
A ja bardzo lubię takie pogadanki o wszystkim i o niczym 😊 Czuję się wtedy jakbyśmy się umówiły na pogaduchy. Pamiętam jak w zeszłym roku pytałam Cię, czy w ogóle robisz DNFy i powiedziałaś mi wtedy, że czasem Ci się zdarza. No i jak widzę ten rok czytelniczo jest i dla Ciebie i dla mnie dziwny i trudny. Ja mniej więcej od maja lecę tylko na audiobookach, bardzo malutko przeczytałam, dosłownie, w tym roku książek, 90% przesłuchałam, co akurat mi nie przeszkadza, bo trafiałam w większości na świetne audiobooki. Ale jednak czasem tęsknię za papierem, czy czytnikiem, ale nie mogę się zebrać, żeby coś w tej formie przeczytać 🙈 Inna sprawa, że słuchając książek w audio poznałam ich o wiele więcej, niż byłoby to możliwe w papierze, bo po prostu słucham dosłownie w każdej możliwej chwili. Taki chociaż plus z tego "dziwnego" zastoju. Aaa, no i pierwszy raz od bardzo wielu lat sierpień był jedynym miesiącem, w którym nie przeczytałam dosłownie ani jednej książki. Dla mnie osobiście to lekka porażka 🙈
Mnie również podoba się taka 'siedząca' forma filmu - bardzo przytulny z tym kocem i kotełkiem, idealnie na ten jesienny czas 🫶🏼🍂 sama od dłuższego czasu mam taki mini zastój czytelniczy. Niby chcę czytać, ale mam z większością książek to samo co Ty i Karo i potrzebuję "przebrnąć" przez pierwsze kilkadziesiąt stron, żeby móc się wciągnąć. Pochwalę się jedynie faktem, że w końcu udało mi się skończyć Zieloną Milę, którą zaczęłam na początku lipca i trafiła do moich książek życia ❤️ Twoja pogadanka podniosła mnie trochę na duchu, zachciało mi się poczytać przed spaniem, także idę robić kakao i biorę aktualną książkę!
Dla mnie super film, bo mogę robić jednocześnie inne rzeczy i słuchać Cię jak podcastu ❤ Niestety pisanie książek stało się bardzo powszechne i coraz częściej trafia się na średnie pozycje
To, że wyrastasz z młodzieżówek, jest raczej naturalnym i dobrym procesem :)po prostu Twoje doświadczenia i przeżycia sprawiają, że te treści nie są już dla Ciebie
Bardzo podobała mi się ta forma filmu! ❤ ja ostatnio też mam problem z czytaniem i coś w tym jest, że ciężko jest przebrnąć przez te 100-150 pierwszych stron- ciekawe z czego to wynika 🤔 dodatkowo łapie się ostatnio na tym, że nie potrafię skupić się na audiobookach, gdzie nigdy nie miałam z tym większych problemów 😢
Ja też miałam problem z czytaniem, z zastojem czytelniczym baaardzo długi czas. U mnie spowodowane to było przebodźcowaniem, zmęczeniem i nerwicą. PS. Uwielbiam oglądać Twoje siedzące filmy, gdzie obraz nie przeskakuje setki razy na sekundę, tylko jest spokojny i miły do obejrzenia z herbatką po ciężkim dniu w pracy. Proszę nie zmieniaj tego :) Za dużo tych bodźców w tym zwariowanym świecie..
Wczoraj skończyłam czytać Niedźwiedzia i Słowika - dawno nie czytałam czegoś tak dobrego! Czy czytałaś Dom Sióstr Marnotrawnych? Jestem bardzo ciekawa Twojej opinii, książkowa baba miała o niej pozytywne zdanie 😊
Ja tam lubię takie gadane filmy 😀 u mnie czytanie w tym roku to masakra…bardzo często nie mam czasu na czytanie, za to jak już ten czas znajdę to często po prostu nie chce mi się czytać 😔 btw, Twisted Lies (Kłamstwa) to jest 4 tom serii Twisted a nie 2 😉
Co do różnych formatów filmów u Ciebie jeśli to możliwe i chcesz to dalej nagrywać to będę wyczekiwać na kazdy odcinek ulubione książki księgarzy, czekam na kolejną edycję maratonu z Maud, na troszkę wiecej klasyków❤.
Mi się bardzo podoba taki film zresztą ja zawsze czekam na każdy nie ważne jaki by był. Sama mam ten problem bo czytam i myśle no nie nie doczytam ale dalej normalnie idzie
To okej, że czasem chce się czytać mniej. Przede wszystkim ma to być przyjemność a nie przymus. Jeśli będziesz potrzebowała jakiegoś dodatkowego bodźca, żeby coś przeczytać (nic na siłę) to może chciałabyś nagrać znowu film z serii "Read with me"? Ostatnio czytałam na pętli do tych już wstawionych, więc chętnie puszczę nowy😍
Taaak! Właśnie idealnie by mi to pomogło pokończyć te młodzieżówki, które zaczęłam i chyba też jestem za stara. Kosiarze jeszcze okey, ale Iron Flame - pełno błędów redakcyjnych, już nie pamiętam o co chodziło, te stopnie wojskowe mi się mega mieszkają mimo rozrysowania ich, no dramat. No i jeszcze mam Wilczego Brata teraz, ale to jest mój cosy read, bo to moja książka dzieciństwa - bardzo polecam a nie jestem fanką literatury dziecięcej.
@@mariakulak8809 Ja "nie mogę" dokończyć Kosiarzy. Skończyłam na "Żniwie" i dalej nie idzie. Aż zerknę co to za książka "Wilczy brat". Bardzo mnie zaciekawiłaś☺️
Kroniki dziwnych bestii są... dziwne, ale potem to się łączy i widać, co autorka chciała przekazać. Ja na początku się męczyłam, ale końcówka mnie pochłonęła
Przyznam szczerze, ze po przeczytaniu "Manacled" mam OGROMNY zastój czytelniczy, bo przez to, jak w tym fanfiction wszystko ze sobą gralo, watek romantyczny był cudowny, wszystkie wątki idealnie się łączyły, fabula była bardzo dobrze przemyślana - widzę coraz wiecej błędów w kolejno wybieranych pozycjach. Dlatego tez wróciłam do mojej comfort serii "Zwiadowcy" i daję sobie psychiczny odpoczynek. Uczę się też na nowo "dawać" książkom pole do błędu, do pewnych potknięć fabularnych - chociaż nie ukrywam, jest to na ten moment ciężkie 😅
Jeju cudowny kocyk!!!!! Osobiście lubię ,,siedzące" filmiki. Baa uwielbiam vlogi, ale najbardziej lubię te takie kameralne. Jasne, są filmy, których nie oglądam i są to te o najgorszych książkach lub rozczarowaniach. Bardzo często nie kończę książek i to takich, które mi się podobają. Moje ukochane ,,Słowa światłości" zaczęłam dwa lata temu, porzuciłam (nieustannie wracając myślami do bohaterów) I wróciłam do tej książki dopiero w sierpniu tego roku. To samo mam z ,,Wielkim polowaniem" Jordana 😂 choć o tej książce aż tak często nie myślę. Aaa I ze ,,Strachem mędrca"😢, ale tu się jeszcze łudziłam, że wyjdzie 3 tom. Młodzieżówki już od jakiegoś czasu do mnie nie trafiają. U mnie jest to spowodowane, nawet nie wiekiem bohaterów, tylko tym, że książki czytam dla odskoczni od problemów, a młodzieżówki napakowane są problemami. Nawet queerowe książki, które uwielbiałam, obecnie w większości mi się nie podobają. Właśnie dlatego, że książki są dla mnie ,,zbyt młodzieżowe", albo zbyt mądre xdd Pośrednio odnośnie ,,Czerwonego Marsa". Uważam, że są książki, baa gatunki, na których ,,trzeba" się bardziej skupić i sci-fi do nich należy. W tym przypadku, muszę mieć jeszcze ochotę na ten gatunek. Więc całkowicie rozumiem, że chcesz ,,Czerwony Mars" przeczytać na spokojnie. W sumie zauważyłam, że czytanie z doskoku ,,Dawcy przysięgi" sprawia mi kłopot. Może nie kłopot per se, bo rozumiem fabułę, wiem co się dzieje, ale... no właśnie. Nie czuję satysfakcji z czytania tej książki. Próbuję zdecydować czy też mam problem z wgryzieniem się w fabułę książek. Wydaje mi się, że w większości nie. Bo np. w ,,Obcej", którą czytałam niedawno, bardzo podobał mi się początek (był baśniowy i absolutnie w moim klimacie). Raczej mam problem z kończeniem książek i sięganiem po nowe
Jestem fanką takich posiadówek, jeśli chodzi o twoje filmy. Dzisiaj twórcy YT z działu książkowego robią za dużo filmów niby to na temat książek, ale tak naprawdę to jakiś "dzień z życia" albo "podróż do...", wydarzenie to i tamto, "odpowiadam na wasze pytania" i tak dalej. I jest to wkurzające, że człowiek przychodzi na te kanały dla treści o książkach, a dostaje co innego. Młodzi czytelnicy owszem za tym pójdą i to pewnie oni nabijają wam te super statystyki, ale wierz mi, że to nie oni z tobą zostaną po kilku latach... Brakuje mi filmów, gdzie po prostu mówi się o książkach, nie musisz od razu robić filmu o 5 książkach na raz, przecież wystarczy o jednej. Ciężko się potem szuka danego filmu o konkretnej książce, gdy po przeczytaniu jej chciałabym jeszcze raz usłyszeć, co o niej mówiłaś.
Również poległam przy „Czerwonym Marsie” i zrobiłam pierwszy od dawna DNF. Czułam, że wpędza mnie w zastój, chociaż to rzeczywiście ciekawa lektura. Natomiast bardzo przestrzegam przed „Latarnią uśpionych miłości” - bohaterowie są nieciekawi, ich relacja niewiarygodna, a do tego szalę goryczy przelało romantyzowanie okrutnej choroby, jaką jest Alzheimer. Bardzo nie polecam.