Mam identyczna używam jej głównie do ostrzenia dłut, czasem nóż a czasem jakieś wiertło (chociaż do wierteł posiadam specjalną, a tej używam jak potrzebuje specjalnego kąta). Moim zdaniem ona jest dobra ale nie bardzo dobra. Brakuje w niej regulatora obrotów. Te do niektórych zadań są zbyt wysokie. Dużo lepszym rozwiązaniem jest Tormek T4 zarówno pod kątem wykonania jak i dostępności różnych przystawek, niestety jest od tej 4 razy droższy. Tak na marginesie film dodany 8 lat temu, ja wielokrotnie z nudów przeglądałem przesłane filmy na Twoim kanale i nigdy to nie widziałem... dzisiaj pojawił mi się w propozycjach. Sobie myślę o nowy materiał i to jaki! Ostrzałka na miniaturkę, myślę będzie ciekawie no i się nie pomyliłem ale zdziwiłem się jak zauważyłem, że to archiwalny już materiał. YT ewidentnie filtruje, czasem ogranicza nam dostęp do różnych treści. Po co, jaki to ma cel?
Do Piotr Witold. Szlifierka ma być przymocowana do masywnej podstawy z racji obrotów i mocy, dlatego ma otwory w podstawie. To na filmie to ostrzałka. Ma słaby silniczek, bardzo wolne obroty, zero wibracji gumowe nóżki i może sobie stać na zmywarce. Tak jest skonstruowana :) Pozdr!
To moja chyba piąta ostrzałka, pierwsza była na korbę. Dwie zrobiłem sam. A zestawów do ostrzenia ręcznego wypróbowałam też kilka. Diamentowe i różne takie. Ten film ma już kilka lat. Przez ten czas nauczyłem się dobrze ostrzyć również siekiery i dłuta. Maszyna ciągle ta sama.. Tylko kamień już do wymiany..... Pozdrawiam.
Szlifierka stołowa mi służy do ostrzenia wierteł i jakbym miał tokarkę to do noży tok. Ale szlifierkę stołową taką co ma kamienie 200mm i kręci się do 3000obr/min i żeby nie miała wibracji to już trzeba nad nią posiedzieć...
Myślałem że tylko ja zauważyłem problem z ostrzeniem noży, ale chyba chodzi o to żeby ludzie zamiast ostrzyć kupowali nowe noże, kolorowe ładne gówna. Co do ostrzenia to ostrzałki ręczne rozszarpują ostrze i czasem odrywają kawałki stali, elektryczne chyba nie ostrzą za dobrze, zostawiają rysy, najlepiej chyba ręcznie na kamieniu, wtedy można wygładzić ostrze żeby nie było zadziorów i uzyskać maksymalną ostrość ale do tego musi być dobra stal żeby się przy takiej ostrości nie zawijała. NIestety większość noży jest z gówna robione.
O kurde. Byłem tu. A filmik nagrałem 2 razy, pooglądałem, i skasowałem. Nie kamień a ściernica. I nie damast ale laminat. Bo noże ze stali damasceńskiej sa w muzeach.
TAka maszyna daje szlif wklęsły, bardzo nietrwały. Ja uznaje takie ostrzenia jako zgrubne, a końcowe -- kamyczek, i heja!!!! Szlif baryłkowaty z ręki !! Hej!
Oczywiście, z tym że Westfalia kosztuje 10x taniej a ciągle jest przyzwoita. Mam około 10 noży i 10 dłut i 3 siekiery i ta maszyna wystarczy na 5 - 10 lat. Do stolarni kupię Tormek :)