Palec Prezesa i jego 125p | 5oLAT #19 

Duże Fiaty z lat 80 to loteria. Wychodziły wprawdzie też udane ale sporo było też niechlujnie zmontowanych trupów, które po przyjeździe z Polmozbytu należałoby rozłożyć na czynniki pierwsze i sobie poskładać przy okazji wymieniając wadliwe podzespoły. Nie była niczym nadzwyczajnym wymiana całego nadwozia albo kompletu drzwi na gwarancji. Ojciec miał Poloneza z '83, którego garażował, pucował, prawie nie jeździł w zimie a jak sprzedawał w 95/96 to był to już stary, wyeksploatowany samochód w którym wszystko skrzypiało, piszczało, z milionem zaprawek. Dla odmiany wujas miał Fiata z roku 90, koniec produkcji już z silnikiem Poloneza i bardzo sobie chwalił, jeździł chyba z 15 lat i pewnie jeździłby dalej gdyby nie to, że Fiat został rozbity. Większość czasu parkował pod blokiem, a karoseria nie licząc progów ciągle była zdrowa. Teraz ja mam Poloneza '96 kupionego z przebiegiem 78.000 km. Doły drzwi praktycznie już nie istnieją pomimo tony wstrzykniętych tam smarowideł, regulacja zaworów wystarcza na dwa miesiące i znowu klepie, po każdej zimie gdzieś pojawiają się purchle. Nie powiem natomiast, żeby jakoś szczególnie się psuł, nigdy nie wracałem na lince a najdroższą naprawą była jak dotąd wymiana sprzęgła za całe 250 zł. Stąd też nie można sobie wyrobić jednoznacznej opinii nt. jakości samochodów FSO ponieważ była ona raczej losowa, jak się udało. Tylko w mojej rodzinie mam trzy przykłady padliny totalnej praktycznie od nowości, dobrego egzemplarza walącego trasy i w miarę bezproblemowego mechanicznie jednak z gnijącą budą.

Ratujcie co tylko jeszcze się da. Bo to ma sens. Bo czas ucieka.

Czemu nie ma nowych filmów?

Dobrze prawi pan Prezes. Moje wyrazy uznania. 💪😎

zajebiści ludzie

Można dołączyć do waszej ekipy?

Kupiłem i mam 91 rok

Powodzenia. Robicie coś dobrego.

Witam .Mam pytanie kiedy kolejny odcinek ? Chętnie zaprezentuję swojego Fso 125p z 1990r w kolorze L47. Pozdrawiam.

WT Wawer

Fiat 125p to jeden z moich ulubionych aut prlu zbieram modele i interesuje mnie ich historia Subik i łapka zapraszam na mój kanał :)

Wszystko jest ok ale 160 km/ h?

No w końcu, po siedmiu miesiącach. Za dużo gadania, za mało Fiata.