W połowie lat siedemdziesiątych, w sezonie wakacyjnym, miałem okazję jeździć na Hel lokomotywami spalinowymi SP 45, SU 46, a także SP 47. Każda taka jazda była dla mnie ekscytującym przeżyciem - piękne widoki, atrakcyjne wczasowiczki spacerujące i opalające się przy torach, wakacyjna atmosfera, luźno, spokojnie i bez pośpiechu (prędkość dopuszczalna wynosiła wówczas 60 km/h).
@@DJMuNiO Na pewno w lipcu i sierpniu 1977 r., bo wtedy nią jeździłem. Była to SP 47 - 002, która prowadziła ekspres "Neptun" z Warszawy Zachodniej do Helu. Po drodze - w Gdyni zostawało 7 wagonów, a reszta tj. 9 wagonów jechało dalej. W Gdyni następowała też zmiana drużyny lokomotywowej, która jechała na Hel, a po krótkim odpoczynku wracała z "Neptunem" do Warszawy. Paliwa w zbiorniku (5500 l) spokojnie wystarczało na jazdę tam i z powrotem bez potrzeby dodatkowego tankowania. Pozdrawiam
W związku z tym, że od 1981r. przez wiele lat jeździłem do Kuźnicy na wakacje, a 1998r pracowałem w firmie, która instalowała łączność i sterowanie radiowe linii kolejowej Reda-Hel....nie będę obiektywny i powiem, że to najlepszy odcinek , który Pan zrobił Panie Mirku...Pozdrawiam i dziękuję...😊👍
Godzina dwadzieścia cztery - parę słów.. Dzięki, że jesteś i nadajesz. Nie mam nic wspólnego z koleją oprócz tego, że kręciły mnie lokomotywy, gdy byłem bardzo, bardzo młody, a tu proszę, słucham i uczę się o kolei. 👍👍
Ja tak samo, ale tematy kolejowe i atmosfera (raczej starszej kolei, tej z dzieciństwa i lat młodzieńczych) dalej mnie ciągnie, ale nie wgłębiam się jakoś istotnie. Ten kanał (jak i Kuleckiego) traktuję jako ciekawą wiedzę, która wysyca mój poziom jej głodu. 😀
@@GrubyBurak Mnie przypomina trochę program tv z lat 80 "Technikum Rolnicze". Ale kanał wyjątkowy, bo nie ma wchodzenia widzom w tyłem, próśb o subskrypcję itp. Facet robi, co lubi, ma wiedzę, dzieli się i ja to szanuję.
@@vieczurable Tu się zgodzę. 😆Nie kończyłem technikum rolniczego, ale TTR to było coś! _"Proszę, aby Państwo otworzyli swój zeszyt-przewodnik"..._ 🤣 I ta muzyczka "Hit the road Jack". Pan doktor fajnie opowiada i chyba ciekawej niż Pan prowadzący TTR, plenery fajniejsze, lżejsza treść i forma. Krajobrazy, dźwięki, ujęcia... Miodzio. 🙂
Byłem kiedyś na wakacjach w tych domkach obok przystanku Jastarnia Wczasy. Budzil nas każdy przejeżdżający pociąg (coś koło 6), ale było cudownie. Chętnie bym tam wrócił 🙂
Film niesamowity, ogrom informacji, ujęć. Super omówione.Zarówno pod względem historii jak i branży kolejowej - idealnie.Podziękowania i pozdrowienia .P.Mirosławie.Duży kciuk do góry.🙂👋👋👋
Śliczny odcineczek o zabarwieniu wakacyjnym Autora. Znam te tereny jeszcze od czasów ład przedszkolnych i wielką przyjemnością obejrzałem film oddalonych od innych miejsc dotychczas. Pozdrawiam.
Jesteś Mirku prawdziwym kolejowym hipnotyzerem. Niezwykle ciekawy odcinek o tej malowniczej trasie. Moje osobiste wrażenia skupiały się w czasach, kiedy składy były prowadzone bodajże przez SU45, a ostatni mój przejazd,to jakieś 3 lata temu przez nurka 😎
Brakło jednak czegoś w Helu. A to unikat w skali kraju. Od torów obwodowych prowadzących do portu równolegle do stacji Hel odchodził trójkąt manewrowy do zawracania parowozów. Był o tyle unikalny, że był oparty od nowości na metalowych podrozjazdnicach. Z biegiem czasu 2/3 trójkąta zlikwidowano, zaś na jego ocalałym ramieniu powstał ośrodek wczasów wagonowych znany z filmu dokumentalnego „Bocznica” oraz potem mojego „Bocznica 3”. Niniejsze opracowanie jest poza tym komplementarne i zasługuje na najwyższe uznanie. Gratuluję Panie Doktorze! Dominik Wójcik
Wspaniały materiał!!Korzystałem z tej linii wiele razy w tym roku też Wakacje na Helu.Zawsze interesuje mnie historia tej linii.Bardzo dziękuje za materiał Pozdrawiam!
Noooo widać, że technicznie produkcje coraz lepsze: czy to w dźwięku, czy w oświetleniu, czy w obrazie - i sprzęt się rozwija, i umiejętności pana self-operatora... tak trzymać. Treść jest jak zawsze ciekawa i - co ważne i rzadkie na YT - oparta na źródłach (tu widać nawyk naukowej rzetelności Autora). Bardzo wartościowe i ciekawe są te filmy. Pozdrawiamy.
Jak zwykle bardzo ciekawy materiał. Co prawda nigdy nie byłem na Helu, ale film rozpalił ciekawość i chęć zobaczenia tych miejsc na własne oczy. Sedecznie dziękuję za Pańską pracę.
Fantastyczny odcinek! Ogrom wiedzy, szczegóły, ujęcia, wszystko świetnie omówione. Właśnie "przeleciałem" wszystkie odcinki, niektóre oglądałem dwa razy. Chylę czoła! Tego mi było trzeba. Dzięki!
Oskar za samą długość filmu się należy :D ALE zabrakło dosłownie sekundy (lub dwóch), żeby pobić rekord o pierwszej części rzeszowskiego węzła :D ale to i tak za krótko w stosunku do najdłuższego filmu na kanale bez komentarza :D Podziwiam, szanuję i pozdrawiam :D
Panie Mirosławie. Dzięki za świetnie przygotowana monografię tej linii. Całe życie spędziłem nad morzem a mimo to półwysep Helski wraz z kolejową infrastrukturą - to ciągle dla mnie miejsce magiczne. Tego nie ma ani w Kołobrzegu, ani Ustce czy Darłowie, że o Łebie nie wspomnę...
@KOLEJ mirmur2 Mój ulubiony kanał kolejowy, być może najlepszy w Polsce! Wiele materiałów jest unikatowych na skalę całego RU-vid. Serdecznie pozdrawiam i życzę stałego rozwoju, na początek: 30 tys. subskrybentów.
Świetny materiał i opis filmu tym bardziej że mieszkam koło i jeżdżę często tą trasą 👍😃 Teraz jak zmodernizują praktycznie wszystkie dworce będzie bajka . Są pomysły i plany na elektryfikację i wybudowania (częściowo) drugiego toru+ nowe przystanki np Reda centrum,Władysławowo,Kuźnica Bór🙂
Wow ale szczegółowe opracowanie. Byłam tydzień turystycznie na Helu , ale teraz dzięki Panu dowiedziałam się że w zasadzie to "nic nie widziałam" Dziękuję Panu za pasję i pracę nad tym filmem, a algorytmowi YouTuba za to że mi podrzucił to na głównej. Teraz muszę zaplanować wakacje na Helu. Pozdrawiam.
26:40 Przystanek Swarzewo leży w miejscowości Gnieżdżewo a sama miejscowość Swarzewo jest dosłownie omijana szerokim łukiem co dobrze widać z pociągu na kościół który mija się w oknie 2 razy. Przyczyną tego jest fakt że kiedy budowano linie jeden z właścicieli nie chciał sprzedać ziemi pod kolej. Takich przypadków jest trochę na całej sieci.
Jak zwykle wspaniały i bardzo rzetelny materiał... Wielkie dzięki i pozdro znad morza właśnie 🙂PS. A co do malowniczych tras, to proponuję zrobić tego typu materiał o linii Kłodzko- Wałbrzych- niewątpliwie jednej z najbardziej urokliwych linii kolejowych pod kątem górskiego krajobrazu i z nim związanej architektury kolejowej w Polsce...
59:45 mowa o największych działach, jakie mieściły się w obiektach baterii Schleswig Holstein. Takie same działa można zobaczyć w kultowym filmie "Działa Nawarony"
Kolejny fajny odcinek i sporo historii :) ps. Jedna mała poprawka: Reda nie leży 10km od Centrum Gdyni. Rumia leży w tej odległości (w lini prostej). Do Redy z Gdyni jest większa odległość 14-15km km w lini prostej (17.8km jadąc samochodem).
Jechałem tą linią pierwszy raz w życiu w tym roku. Ogrom pasażerów. U mnie w Pol Regio jeździ po kilkanaście osób. Brawa za materiał. Super się oglądało👌
NO WRESZCIE :) Dziękuje Mirku za ten odcinek długo czekałem,jakiś czas temu pisałeś że będzie i jest :) i to prawie półtorej godziny.To teraz coś o LK 229 :) Dziękuje i pozdrawiam.
@@KOLEJmirmur2 byłoby świetnie, gdyby zdecydowałby się Pan na realizację materiału, mogę podesłać lokalizację długiego na 100mb przepustu pod linią 229.
W latach 90tych kilkukrotnie spędzałem wakacje wagonowe na Helu ale nie w tych wagonach na stałe odstawionych na bocznicy ale my przejeżdżaliśmy "własnym - wynajętym" wagonem sypialnym, który na tydzień odstawiany był na bocznicę obok. Najzabawniejsze było gdy nasz wagon był przestawiany w wyniku manewrów- tak by wyciągnąć inny wagon z szeregu do drogi. Człowiek wracał z plaży a tu "domu" nie ma:) Ehhh, z chęcią bym to powtórzył dziś :)
Od 1972 do końca lat '80 spędzałem tam wakacje z rodzicami. Zwiedzaliśmy wybrzeże rowerami i koleją. Tą linią przejechałem olbrzymią ilość razy. Zwykle były to 2-3 wagony bezprzedziałowe i czasami wagon pocztowy czy bagażowy. Wydarzeniem był przejazd expresu Neptun z Warszawy na Hel. Pociąg ten zatrzymywał się na przystanku Chałupy, gdzie wtedy nie było nawet wiaty.
Bardzo fajnie i ciekawie nagrany film z dużą ilością informacji. Często tą linią jeździłem na wakacje do Helu więc mam do niej duży sentyment. Pozdrawiam i zapraszam na Mazury. Tam też jest dużo do opowiadania👍
33:44 W tym roku na Hel jeździły z Gdyni już składy z aż 4 wagonów piętrowych i jednego jednopoziomowego (taki skład widać w 50:10 ), czyli w sumie duży pociąg. Takie składy jeździły na przemian z zestawionych składów 2 szynobusy i jeden stary wagon jednopoziomowy. To pokazuje, jak wielki jest ruch na linii Gdynia-Hel. Niestety nadal nie można zwiększyć częstotliwości kursowania, gdyż na całej długości Mierzei Helskiej linia jest jednotorowa z mijankami na stacjach kolejowych.
Nareszcie, długo wyczekiwałem kolejnego filmu opowiadającego historie linii kolejowej. Czekam z niecierpliwością na następny (tym razem mam nadzieję, że jakaś linia z podkarpacia), choć wiem, że przygotowanie takie odcinka to bardzo dużo ciężkiej pracy.
Bardzo dobry odcinek Panie Mirosławie. Poświęcił Pan część urlopu na jego realizację, czyli przyjemne z pożytecznym:) Jedno tylko spostrzeżenie którego proszę nie brać do siebie. Mam na myśli podkład muzyczny niezbyt licujący z obrazem. Moim zdaniem lepsze było by coś o spokojniejszym metrum, a najlepiej coś w stylu szumu morza, wiatru. Zna Pan muzykę Mikołaja Hertla? Coś w tym stylu właśnie. Pozdrawiam :)
Prawdopodobnie ostatnim pociągiem, który wjechał do helskiego portu był pasażerski o nazwie Transcassubia. 1 lipca 2000 roku pociąg wyruszył z Chojnic i na trasie do Helu zbierał uczestników II Zjazdu Kaszubów. Skład dotarł aż do Bulwaru Nadmorskiego.
Miałem okazję kilka razy się przejechać tą trasą. Dla mojego angielskiego kumpla niezwykłą atrakcją był ścisk na trasie Hel-Władysławowo porównywalny z tokijskim metrem. Obawiam się, że bez budowy drugiego toru nic się z tym nie da zrobić. Przy okazji mała uwaga: proszę o podkręcenie potencjometru przy nagrywaniu, bo słabo słychać. Ale lajka dam i tak :)
Jako dziecko pojechałem do Helu i pamiętam kontrole dokumentów, jakbyśmy przekraczali żelazną kurtynę. A w samym Helu, w blokach, mieszkały sowieckie wojska i jacyś ruscy pilnujący ludowego wojska, wieczorami pijani grali na harmoszkach. Za to wczasowiczów prawie nie było, puste plaże, puste ulice i to jedyna zaleta.
50:12 O! O! Czymś takim się tam jeździło 35 lat temu tyle, że stonka była w kolorze brązowo-zielonym z pomarańczowym szewronem, a wagony też brązowo-zielone
Fantastyczny, genialny odcinek. Ogromna ilość informacji, ciekawostek i statystyk, pięknych ujęć i pokazywania ciekawych miejsc. Gdyby tylko można było wyciszyć tą powtarzającą się jak mantra muzyczkę, trochę ja urozmaicić, uspokoić a najlepiej w ogóle jej nie używać zostawiając dźwięki z natury ze tak powiem, bo po godzinie oglądania i słuchania tego skocznego łupu cupu zacząłem dostawać szału. 😏
Witam, w Rekowie znajdowala sie radiostacja Gdynia Radio, zapewniajaca lacznosc radiowa ze statkami handlowymi, plywajacymi na wszystkich oceanach swiata . Rozmowy marynarzy z rodzinami mozna bylo sluchac na falach krotkich . Pozdrawiam Mirek Gdynia
Szanuję tę podróż po każdej miejscowości i całą opowieść. Zaciekawiły mnie "wczasy wagonowe". Dzięki. Bardzo cIekawy materiał. Chociaż na przyszłość warto zmienić podkład muzyczny, bo nie jest płynny i przerywa co trochę drażni.
Tak trochę z innej beczki : wracałem kiedyś z Helu do Gdańska tym promem. Po drodze zwiedza się więc i Port Gdańsk. Nie zapomnę nigdy widoku jak na jednym z nabrzeży były dosłownie dziesiątki tak samo pomalowanych na czarno-czerwono nowiutkich lśniących cystern kolejowych ustawionych jak samochody na parkingu. Gotowe jako towary do załadowania na statek na export. Cysterny które same wydają się przecież zwykle duże wyglądały jak małe dziecinne zabawki ładowane do wnętrza statku. To pokazuje też proporcje między zdolnościami transportu kolejowego i morskiego.
