Mam zawsze jakąś dzika satysfakcję jak recenzujesz polskie komedie romantyczne. Coś na zasadzie: sam nie obejrzę, niech sie Stelmach wymęczy, wyda kasę na bilet i potem opowie to w 20 min. Jesteś jak saper rozbrajający bomby.
@@Necro02 szczerze to trochę przypadkiem... Zapytałem się pani w kinie co teraz grają w najbliższej godziny powiedziała filmy na których już niestety byłem a na coś bardzo chciałem pójść. Niestety padło na ten film
Karolak został memem właśnie dlatego, że zawsze gra...występuje w filmach jako on sam. Nie ma znaczenia czy gra punkowca w średnim wieku, pracownika korporacji czy właściciela baru. Mógłby zagrać nawet człowieka, co przesiedział 25 lat w więzieniu choć w rzeczywistości nic nie zrobił. A celę dzielił z narkomanem, złodziejem aut i kolesiem co zabił kogoś bo nie powiedział mu "dzień dobry". To i tak nic by nie zmieniło, a gra Karolaka wyglądałaby dokładnie tak samo. Stąd żarty o obsadzeniu go w roli Geralta z Riwii czy Batmana.
No nie wiem, nie widziałem jeszcze żeby ktokolwiek mu dał inną rolę niż chłopka-roztropka. A zresztą, można na to spojrzeć z naszej, każdy film potrzebuje charakterystycznych aktorów do ról drugoplanowych, gość jest najwyraźniej tak w tym dobry, że go biorą ZAWSZE.
przecież miał ten swój serial 39 i pół i grał w nim też Karolaka, tyle że czasem na bardziej poważnie. Z resztą koleś ma na bank masę znajomości więc jakby chciał, to przekonałby jakiegoś reżysera do obsadzenia go w czym fajniejszym.
Moja familia poszła na to coś, a ja grzecznie w sali obok, bardzo dobrze bawiłem się, oglądając najnowszego Spidermana. Nie żałuję tego, że mają mnie za aspołecznego nerda (:
Karolak w filmach zarabia, gra (i to podobno bardzo dobrze) na deskach teatru. A że to jego teatr, to musi sporo do niego dołożyć, bo u nas teatry bez państwowej dotacji nie mają specjalnie szans.
Ten film to jest challenge jak wytrzymać na sali kinowej. Szacun Łukasz, że ty przeżyłeś. Sfilmowani powiedzieli, że jedyną pozytywną cechą tej produkcji jest to, że jest krótka. 👌👌👌
ktoś powinien napisać scenariusz komedii romantycznej, w której główną bohaterką jest młoda, atrakcyjna przebojowa mieszkanka stolicy pracująca w dziale marketingu Berlinek - jej największym problemem w pracy jest organizacja viralowej kampanii reklamowej parówek. Pewnego dnia załamana, wychodzi w kapciach do marketu w celu znalezienia inspiracji i pod biedronką potrąca wózkiem głównego męskiego bohatera - super przystojnego górala, który akurat odwiedza w stolicy swoją dziewczynę (oczywiście złośliwą i zblazowaną blondyneczkę w typie Moniki Sochy przed botoksem). Romantyczny finał filmu rozgrywałby się na Giewoncie, a główną sceną mogłoby być gotowanie parówek w Morskim Oku :)
Mnie zawsze interesuje jedna kwestia - jak taka osoba jak Roznerski kończy szkołe aktorską? Jak on - nawet nie tylko w filmach - ma tylko dwa wyrazy twarzy. Jak oni to robią?
Ja jestem jednak trochę wkurzony na Karolaka, cały czas czekam, aż zagra jakoś rolę życia w jakimś na prawdę dobrym filmie, kiedyś miałem podobnie z Kotem, kiedy grał w filmach takich jak: Wyjazd integracyjny, Ciacho, itp., a na chwilę obecną jest bardzo szanowanym aktorem, który ma na swoim koncie takie filmy jak Zimna wojna, czy Bogowie.
Może idź kiedyś do teatru, kiedy Karolak będzie grał. Ponoć tam jest nawet dobry. Granie w filmach to jednak coś innego niż na deskach teatru, może to dlatego bywa tak słaby na złotym ekranie.
@@-nikczemna Karolak pracuje w Teatrze IMKA, który jest teatrem komercyjnym (jest również jego założycielem i kierownikiem artystycznym), a w repertuarze znajdują się głownie lekkie komedie i przestawienia dla dzieci, wątpię żeby takie instytucje jak: Teatr Narodowy w Warszawie czy Narodowy Stary Teatr w Krakowie, go zatrudniły.
bartekM1559 zauwaz ze pomiędzy tymi dwoma filmami Kot grał rownież w słabych produkcjach. Szanowany aktor to jedno ale czasem coś nie wypalono zagra w złym filmie.
Takie filmy to zwykły skok na kasę. Ps. Chyba dawno nie oglądałeś katalogu IKEA. Te sterylne plenery bardziej pasują do katalogów mebli zakładów stomatologicznych.
Uwielbiam twoje recenzje , słucha się ciebie bardzo przyjemnie 😁 Aleee po co oni kręcą ciagle takie same psełdo komedie romantyczne z tymi samymi gębami 🙈 Kto to ogląda ?
Aj, uwielbiam Twoje opowiadania fabuł polskich komedyjek! Montaż super, przynajmniej Ty nie "nie dawałeś jebania", w przeciwieństwie do twórców tego arcydzieła kinematografii :D
To, że takie filmy powstają jest wynikiem tego, że wciąż jest na nie widownia. To mnie właśnie przeraża. Ja sobie nie wyobrażam, że miałbym wydać pieniądze na obejrzenie takiego gniota. Twórcy takich gniotów nawet nie udają, że próbują zrobić coś co da się oglądać. Scenarzyści nawet nie próbują napisać jaki ja interesujacych postaci czy wiarygodnych relacji. Tak jak mówili sfilmowani w swojej recenzji te filmy wyglądają jakby były wymyślane przez jakiś generator, który ma w bazie najbardziej schematyczne rozwiązania w komediach romantycznych.
Słucham tego streszczenia fabuły i nie wiem.. czy to jest prawda, czy jakieś substancje tak na Ciebie zadziałały, czy to piwo ma tyle procent? Ten algorytm które generuje scenariusze do tych filmów chyba osiąga samoświadomość.
A propos Karolaka: widziałeś Artystów, serial tvp sprzed kilku lat? Jest bardzo specyficzny, widać że twórcy są związani z teatrem, ale jest tam właśnie Karolak, który przepięknie gra samego siebie, łączącego pracę w teatrze z zarabianiem hajsów w komediach :)
Tak sobie słucham i nagle zastanawiam się dlaczego Łukasz opisuje Ran Fa Li z gta San Andreas a potem do ciebie dociera że to chyba postać z tego filmu :D
Skoro te filmy operatorsko i scenograficznie to taka bida z nędzą, gdzie kręci się w kółko w tych samych lokacjach to powinno się wrzucić do tego uniwersum Bruce'a Willisa z Jak dogryźć mafii albo ekipę Torchwood - oni idealnie by się odnaleźli w tym środowisku pełnych chamskich ludzi. A jako bonus na dokładkę obejrzałbym te filmy z komentarzem Rocky'ego Balboy; prostoduszny, poczciwy walący prosto z mostu co myśli Rocky wydaję mi się że idealnie by przemaglował ten film i resztę uniwersum. :)
szczerze to rola karolaka w "listy do m" była no, była bardzo no. tak bardzo bardzo no. podobało mi się, do tego stopnia że oglądałem te filmy tylko dla karolaka.
Widziałem dzisiaj z tramwaju piękny biały plakat tego filmu na przystanku. Pomyślałem - napewno spodobałby się Łukaszowi, i co? Przychodzę i jest filmik na ten temat :D
Nawet nie miałam w planach obejrzeć tego filmu, bo no wiedziałam jak to się skończy, ale słuchając ciebie nie mogłam ze śmiechu i no wolę ciebie posłuchać niż wydać pieniądze i iść na słaby film. I moim zdaniem Karolak też jest spoko i nie rozumiem tych co go tak oczerniają