PGR - wstydliwa pamięć 

Żadną wstydliwa pamięć...takie były czasy...ale życie tętniło..ludzie żyli że sobą w inny sposób..jak padały to zgoda że klimat się zmienił..bo zostawili ludzi na końcu świata samym sobie..a hektary leżały ugorem przez kilkanaście lat a agencje w żywe oczy okradały Państwo na oczach byłych pracowników

Pamietam jak do babci i dziadka jeździłem w weekendy. Wstawałem o 7:00 a babcia z pracy przychodziła o 6:30 i przygotowywała mi śniadanie. Chleb w jajku❤️😍💋🍀.

W miejscowości gdzie mieszkałem był PGR i Cukrownia . Był bardzo fajny klimat miejscowości. Pozdrawiam Leśmierz .

Jestem z PGR żaden wstyd Najlepsze rozrywki Wspomnienia

Tak to były piękne czasy. Jednak była szansa na ocalenie tego. Żywym przykładem jest Kombinat Rolny Kietrz. Co prawda nie obyło się bez zwolnień pracowników ale udało się i działa po dziś dzień. Mając przy tym bardzo dobre wyniki w produkcji. Serdecznie pozdrawiam i dziękuje za ten materiał.

Jaka wstydliwa pamięć to były piękne czasy.

Rewelacyjne jest to, że za pomocą bardzo młodych ludzi udało się zrobić tak ciekawy materiał. Gratulacje dla Szfa lub Szefowej tego projektu.

Ten materiał - To jest tylko jeden z dowodów, co czyni historią aż tak niesamowitą. I wartą poznania.

Bardzo ciekawy reportaż!

Po likwidacji PGR warto przedstawić co Agencja Własności Rolnej Skarbu Państwa od 1991-2004 zrobiła dopiero wtedy będzie całość tematu.

Pracowałem nie w PGR a w zakładzie i tam teź się kradło co popadło .Jedni aby dorobić do wypłaty drudzy bo wsklepie tego nie było.

Witam serdecznie. Moi rodzice brzyli do PGR-Tuchomie z powiatu Kartuzy. Pracowali w kombinacie budowlanym Gdańsk-Kokoszki, porównując te dwa zakłdy czuli się tak jak by porównać dzisiejszą Białoruś do dzisiejszej Polski. Przyszli "tu"dla mieszkania nie dla idei. A my jako dzieci odczuwaliśmy to w szkole że jesteśmy PGR-usy. Nawet od nauczycieli co najgorsza , klasy były podzielone na dzieci z PGR-u i na dzieci rodziców z środowisk: Nauczycieli Dyrekcji Lekarzy I właścicieli drobny sklepików itp.

To jest tak jak do władzy dopuściło się ludzi bez pojęcia w sprawach rynkowych i księgowych i tak jak mamy dziś to widać, ale teraz już nie ma czego przywracać jedynie możemy podziękować Panom z 1989 roku. Pozdrawiam !!!

Bardzo dobry materiał. Serce się kraje jak te zakłady były niszczone w latach 90. Pozdrawiam i czekam na więcej.

Służąc w wojsku w Słupsku w latach 1972-1974 często pomagaliśmy w pobliskim PGR przy zbiorach .Pamiętam raz przy wykopkach buraków odpowiedzialny za te prace pracownik PGR prosił nas o wydajniejszą prace.Jeden z naszych żołnierzy powiedział takie zdanie.Jak byśmy dostali po sporym kawałku kiełbasy z smacznym chlebem to się postaramy.Bardzo szybko zorganizowali żeczywiście po sporym kawałku kiełbasy na gorąco z kilkoma bułkami ,dobrą kawą.To i po tym fakcie robota szła dla zadowoleniu kierownictwa PGR.Było nas tam około 70 osób.Potem to chętnie tam bywaliśmy przy różnych pracach.Takie tylko mam wspomnienia z PGR.

Bardzo fajny materiał. Wielkie brawa dla autorów

Dzięki PGR-om tysiące ludzi miało pracę, podostwalo mieszkania i pełen socjal. Wtedy pracownik był szanowany. Były nagrody dyplomy odznaczenia. Doceniano trud pracy i zaangażowanie tych ludzi. A Ci ludzie czuli się potrzebni. Po roku 90 Wałęsa Balcerowicz I suchocka zniszczyli tych ludzi. Pozbawiono ich pracy godności odarto z marzeń i planów na przyszłość skazano na skrajna biedę. Zabrano tym ludziom ich przeszłość i nie dano w zamian nic więc do dziś oni żyją tą przeszłością... 😥😥😥

Super material, bravo! Po błędnej, moim zdaniem, decyzji o likwidacji PGR-ów z dnia na dzień, myślę jednak, że ludzie ze swoim nabytym doświadczeniem poradziliby sobie dużo bardziej niż z niepotrzebnym bezrobociem.

Jestem.synem.rodxicow byłych pracowników PGR- ksirgowej i magazyniera. Na pewno były to dla nich dobre czasy vhoc pełno było. Lizihujow co pod ojcem kopało dołki do.pana dyrektora.. Druga sprawa to ja myślę że PGR by zredukowały liczbę pracowników o 80 % bo dziś tak działają gospo na ich ziemiach. Na 800 ha blisko mnie pracuje 10 osób. A buło 60. Także technika poszła do przodu i wydajności pracy ....

Wstydzić się powinni ci którzy doprowadzili do zagłady tych gospodarstw!!!!

W latach 80 tych miałem okazję pracować w Holandii w szklarni. Pod szkłem było 8 ha. Zatrudnionych było w sumie 35 osób. Pod Tczewem było gospodarstwo szklarniowe Malinowo. Miałem wrażenie ,że powierzchnia pod szkłem była podobna, tyle że pracowników było znacznie więcej. To tczewskie upadło podobnie jak wiele innych. Szkoda tylko że w taki sposób , że zmarnowano tyle jeszcze często dobrego sprzętu.

Ja kupiłem część ziemi z pgr konkretnie 220 ha w łódzkim ziemia klasy 2,3, 4 płaciłem pamiętam za ha nawet 1000 zł ale decyzja musiała być podjęta natychmiast, a że miałem zakład budowlany to było mnie stać inaczej przeszło by mi to koło nosa

Doskonały dokument

Nalerzalo się zmienić strukturę kierownictwo zarządzanie i do tej pory działali

Sam jestem dzieckiem PGR-u to były piękne czasy

To nie wstyd to historia,która za jakiś czas przejdzie do legendy.

Trafiłem z przypadku, bardzo ciekawy reportaż.

Super materiał , tylko tytuł reportażu jest nie na miejscu . Przecież była produkcja żywności .Był klimat między ludżmi ,nie taki jak dziś .

Hahaha tak na poczatek bo pamietam jak to wyglądało. A teraz jak poniżej ktoś napisał, kadry kierownicze były do bani a pracownicy... oo to byli giganci,Laskowik z Smeleniem to mali przy nich😉. Dobra jak bylo to wiemy potencjał był tylko to zarzadzanie kiepskie jak w calym kraju. Parę PGR-ów zostało chyba do dziś,napewno jest PGR KIETRZ i to podobno 3 najbardziej dochodowa firma w Polsce. A co ja będę opowiadać proszę sobie znaleźć materialy i filmy. Ale jedno powiem tam krówki Chopina sluchają 😉 . Byłych paracowników PGR po przemianach potraktowano źle jedynie mieszkania mogli wykupić taniej. Nikt nie udzielił im pomocy byli przerażeni,nie rozumieli co jest grane i poprostu bali się. Przez dlugi czas mieli problemy by znaleść pracę.

Te gospodarstwa powinny funkcjonować po dziś dzień, jedyną rzeczą której potrzebowały te PGRy to mądrą kadrę kierowniczą.

wychowałem się na wsi w ,której był PGR ...dziś mam 33 lata i tęskno mi do tamtych czsów ...Pamiętam zapach krów gdy szło się po deputat mleka ...Zapach świń gdy w raz z tatą wiozłem warchlaka na japonce do naszego chlewa...zapach siana skoszonego tuż za domem...ryk bizonów podczas żniw...Sąsiad jeżdził beczkowozem ...dostarczał wodę dla bydła ...co wieczór tankował by mieć na rano ,ja z kolegą zawsze to wylewaliśmy aby móc rano w raz z nim pojechać 60 po wodę...oczywiście sąsiad wiedział co robimy i nigdy nas nie opierniczył....Wiecie mógł bym oddać wszystko z dzisiejszych czasów aby móc wrócić do tamtych lat....Życie na wsi tętniło ...Ja byłem małym (jak to mówi mój kuzyn ze śląska BAJTLEM )ale pamiętam te czasy...w sumie lata 90 też jak dla mnie były wspaniałe..

Wstydliwą pamięć - bardzo złe i krzywdzące określenie, co miał na myśli twórca tego reportażu. Wiele PGR z tamtych lat mogło by funkcjonować do tej pory, jak np. wielki Kombinat Igloopol Dębica

Czemu wstydliwa,chyba dla tych,co podjęli decyzję,o likwidacji PGR,tym samym wyrzucając tysiące ludzi na bruk

Super materiał Dzięki

Bardzo ciekawy materiał 🤔

Znam i to dość dobrze sytuację w PGR ludzie mieli mieszkanie na zawołanie, nie podobało mu się tu wyprowadził się do innego pgru gdzie czuł się lepiej. Ludzie mieli pracę deputat na węgiel , możliwość utrzymania krowy świni itd itd z biegiem lat zakazano trzymać krowę dano pracownikom deputat na mleko. Ludzie nie umieli tego uszanować np, należy się trzy litry mleka poszedł z kanką pięcio litrową dostał całe pięć litry no a jak by mogło być inaczej. Znana sytuacja składowania nawozów tj. saletrzak ,saletra amonowa (worki foliowe) transportowane z wagonów pkp składowane w polu bez zabezpieczenia przed niczym. Być może ekstra dla złodzieja mija kilka dni pryzma nawozów maleje, w pgr,rze zboża mizerne a u bambra zboże aż się chce patrzeć, jednym słowem na każdym kroku złodziejstwo, złodziejstwo ,dziś w po pegeerowskich wioskach ludzie mówią że żle żyć tak , bo nie ma co ukraść ,bo już wszystko rozkradzione. Podam prosty przykład z mojej okolicy ,syn gospodarza nazywam go (bambrem) w pgr rze pracuje na kombajnie ,,Bizon" uzgodnione że po pracy może skorzystać ze sprzętu u ojca, synalek jedzie do taty kosić pszenicę ale już prawie z pełnym zbiornikiem zboża oczywiście pegeerowskiego ujechał kawałek i już ma pełny zbiornik zboża, niech ktoś powie że to nie kradzież. No cóż ale to już było i nie wróci więcej i dobrze. Ps. Na temat życia w PRG, ach aktualnie piszę książkę .

PGRy, to nie wstyd! Wstyd, to zmarnowanie siły z takich kombinatów i rozsprzedanie majątku. Nie trzeba było nic robić poza sensownym gospodarowaniem i przekształceniem na spółki samofinansujące się na bazie majątku jakim władają. Tych, którzy doprowadzili do likwidacji majątku państwowego dziś powinno się rozliczyć.

Super.kestem 74.ojciec był traktorzystą. C 385. Dla mnie cudowne czasy

Bardzo dobry reportaż, dobra robota, pamiętam te czasy PGR. Za tak złe decyzje dotyczące zakładów rolnych i ludzi tam pracujących nikt nie poniósł żadnych konsekwencji,lata 90 to bandytyzm polityczny i nie tylko. To tragedię rodzinne. Zgadzam się z wypowiedziami większość gospodarstw mogła przetrwać i prosperować .Trzeba było dać szansę ludziom Zmarnowana szansa przełomu ustrojów politycznych.

Dziękujemy za piękne, prawdziwe wypowiedzi panom wykształconym którzy redukują myślenie ogółu społeczeństwa. Więcej prawdy trzeba. Potrzebne byłyby statystyki o wyksztalceniu młodych z różnych grup ludności z tamtych lat z PGR również .

A ja pamiętam taki film dokumentalny pt"arizona"wlasnie na temat tej miejscowości polecam zobaczyć

Praca w PGR dawała możliwość kradzieży i pijaństwa! Znam osobiście ludzi którzy byli majstrami, kierownikami i kradli na potęgę od paszy, paliwa po paski klinowe do bizona!

Gdyby Polsce przypadl w 1945r status Finlandii to nie byloby w naszym Kraju ani jednego PGR-u. Niech to co powinno zostac powiedziane zostanie powiedziane. Poza tym - w Czechoslowacji i na Wegrzech 100% ziemi uprawnej bylo w rekach panstwa a jednak tam wychodzenie z " socjalizmu " bylo mniej bolesne dla ludzi niz u nas. Czy jakis specjalista od rolnictwa moglby mi wyjasnic - dlaczego ? Pominawszy fakt ze oba te kraje nie staly na skraju bankructwa o czym pamietam. Temat wazny z ludzkiego punktu widzenia i prawie od lat 89-91 nie poruszany.

Jak ktoś z was, dzieci które uczestniczyły w tym filmie to czyta to wiedzcie że dobra robota.

Pracowałem z panem który pracował w pgr opowiadał że kradło się niemiłosiernie od zwykłego parobka do kierownictwa, zwierzaki w pgr chude jak szkapy za to w prywatnych chodowlach tłuścutkie,. Mówił że że względu na skalę kradzieży to nie mogło funkcjonować

Fajny film opowiadający intrygującom historie PGR

5:40 kozacki taboret 🤣

Chwała Panu że to szambo wyschło, teraz kraść i chlać musita na własne ryzyko..

"zachód" nie potrzebował "mocnej" i "samowystarczalnej" Polski , słaba Polska to "łatwy kąsek"

W Czechach PGR nadal funkcjonują. Nie wszystkie PGR były w Polsce nierentowne .Po 1989r. zlikwidowano w Polsce PGR i spőłdzielczošć. Pozostali po nich zgliszcza i ruiny. Dobrane gaduły klepią kłamstwa. Nikt nie zmuszał do pracy w PGR.

Mój tata pracował jako traktorzysta i opowiada nam że wtedy mniał dobrze mieszkania służbowe przydział mleka i płodów rolnych

Znam ten pgr z filmu 💪

Pgr-y nie są wstydliwą pamięcią, takie określenie to jakaś pomyłka chorego na słowo socjalizm człowieka. Państwowe gospodarstwa rolne istniały przecież za czasów sanacji Wstydliwą pamięcią jest to, co się z tymi Pgr-ami stało po 1989 roku. Nikt jakoś nie mówi o tym, ilu ludzi niewiadomej prowieniencji uwłaszczyło się nienależnie na państwowych gruntach za bezcen. Ile fortun powstało ze zwykłego rabunku mienia państwowego. "Przetargi" organizowane w latach dziewięćdziesiątych były wielokrotnie czystą fikcją, aby kolesie solidarnościowi mogli się obłowić. Szkoda tych biednych ludzi - pracowników tych gospodarstw, bo korzystając z ich nieporadności w tamtych czasach zostawiono ich samych sobie w myśl solidarnościowego hasła: "Co komunistyczne zniszczyć".

Pochodzę z PGR patrząc na to co było kiedyś a jest teraz to one były podpora naszego kraju zlikwidowano wszystko ale został jeden kiedyś PGR teraz kombinat i radzi sobie bardzo dobrze

Ciekawy reportaż. Wart obejrzenia. Pozdrawiam twórców.

Brat miał praktyki w 1987r w jednym takim kombinacie, 10 tyś. h . zysk roczny 100 tyś Heeee heeee ...... Opowiadał jakie było gigantyczne marnotrawstwo i nie kompetencja !, dla rolnika indywidualnego NIE DO UWIERZENIA !. Banda złodziei, pijaków, lewusów!. Tylko dzięki państwowym preferencjom i dotarciom mogła ta patologia trwać 40l.

PGR Machnow Stary pozdrawiam was pegerusy. Zachęcam do odwiedzin !

Autor ma jakąś traumę

Wstyd to jest żyć teraz w tym państwie wtedy nie było nic i było tego nic mało...ale wszyscy mieli po równo i mieli to samo dlatego żyli w zgodzie

Zamiast wędki dostali marchewkie

A pomyśleć, że to wszystko dzięki Balcerowiczowi który jest do dzisiaj uważany przez niektórych jako wybitny ekonomista.. dramat

Gdyby istniały PGR-y polskie oczywiście. Nie musiałbym Turasa w niemczech dorabiać

Teraz mieszkanie 2 pokoje to trzeba kredyt na 30 lat

Tata pracował od 1964 -1991 pracowałem i ja szkołę zawodową jako mechanik pojazdów samochodowych praktyki i 2 lata po szkole 1982-1987 piękne dla mnie były młodociane czasy wszyscy się znali nikt na nikogo nie donosił jak zrobiłem prawo jazdyAB i T prywatnie to kierownik kazał iść do kasy żebyi zwrócili bo to była 3 klasa zawodówki i powiedziałem że zostaje po szkole w tym kombinacie to było piękne że ktoś zwrócił mi pieniądze 20 tyś po szkole byłem na kursie kombajnisty i 2 sezony jeździłem na żniwach bizonem 400;godzin w miesiącu tylko spałem i robiłem za 2 miesiące kupiłem sobie motocykl Cz-350 ,na warsztacie miałem stawkę 45 zł a na kombajnie 100 zł pracowałem w kombinacie PGR Trzciance

Wałęsa powinien za to wisieć co zrobił ludzią a teraz wielkiego bohatera z niego robią,ptfu pluje na tego dziada ma na sumieniu wiele ludzi którzy popełniali samobójstwa bo nie potrafili się odnaleźć w życiu jak z dnia na dzień zostali wywaleni na bruk

Ja am tylko jedno pytanie. Gdzie są te wsyskie maszyny

Szkoda ze PGR zlikwidowali... I raczej nigdy nie wroca...

Tato mówił jak było kradli pijaństwo a w nocy wykopali ziemniaki co w dzień posadzili

Nikt nie powiedział że druga pensja w prg była z lewizny

Podziękujcie Wałęsie za likwidację pgr.

Wstyd to lata 90-te gdzie ludzie zostali zostawienie sami sobie i niebylo struktur by to dobrze zagospodarować tylko powstały struktury by to efektownie rozkrasc.

dzieci nie pamiętają pustych półek nie wmawiajcie im że PGR to była najlepsza forma gospodarowania, wkroczył rzetelny rachunek ekonomiczny, skończyły się dotacje państwowe to skończyły się PGR,

Chociaż Kobylnica kojarzy mi się bardzo źle - z chamskimi mandatami wludzanymi przez straż miejską/gminną od turystów jadących nad morze - to materiał całkiem niezły

Zobaczcie jak się rozwinął kombinat Kietrz albo agrofirma witkowo

Jak zwykle chodzi tylko o to zeby nie krasc, nie oszukiwac.

Do tej pory nikogo nie rozliczono ani tych co sprzedawali PGR y ani tych co je kupili ich najbardziej bym prześwietlił i rozliczył to były ziemie państwowe a nie prywatny folwark państwowe to znaczy wszystkich Polaków a nie jednostek które jakimś cudem nie wiadomo jak i jakim cudem udało się to przejąć jak mądry pomyśli jest to wręcz nie realne przy takich cenach ziemi kupić np 1000 ha ale jak się przejęło za złotówkę to dziś tacy delikwenci bogacą się i śmieją wszystkim w twarz wystarczy popatrzeć na RU-vid a co w zamian dostali zwykli obywatele? Banda zlodzieji i tyle w dodatku bezkarnych!

To było bardzo dobre zakłady ludzie mieli pracę

PGR 5 osób do pracy gdzie starczyło jedna osoba na wykonanie zadania . Przychodzisz do roboty z rana walisz wódę. Jak nie ma co robić to udawaj że coś robisz

Pgr-y upadły , potem te wszystkie ursrsy i spółka, co dostarczały badziewie , a nie porządny sprzęt.

Tak z dnia na dzień zostali bez pracy bez ogrzewania. A co było dalej?

Najgorsze jest to z ilu dworków przedwojennych ta czerwona swołocz zrobiła pgr... Tyle zabytków zostało zniszczonych...

W lokalnym gsoskim sklepie w żniwa najlepiej sprzedawało się pseudo wino.

PGRy padly dlatego ze zostaly uwolnione ceny, a rolnicy wolni zbili je w dol. Nic nie planowano po prostu byly one nie efektywne

Dobry filmik, ciekawa produkcja, pozdrawiamy i zapraszamy do nas na filmik z zamarzniętego Bałtyku.

Ja jestem mieszczuchem ,warszawiakiem (zaraz się zacznie) i ja współczuję tym ludziom po 89tym ale słyszę i czytam : jak utrzymam 8mio osobową rodzinę ! Co dam jeść moim 5ciorgu dzieciom ? A przepraszam a to juz twój problem. Mówiło się : i tak bida i tak bida! Matka daj d....y jeszcze raz. W mojej dalekiej rodzinie jest taka wielodzietna rodzina. Spytałem kiedyś dziś dorosłego kuzyna czy jest szczęsliwy? Powiedział że nie i ma żal do ojca bo musial tabliczkę czekolady dzielić na 11 części. Ale to dobra katolicka rodzina jest.

Może ktoś z '' kapitałem '' zechce odbudować zrujnowany PGR i leżące obok odłogiem hektary i nazwie go im. Leszka Balcerowicza !?!

0:33 "Climax" :)))

za 80 tysięcy euro miesiecznie kazdy by walczył gdy polska musi płacić składki do unii prawie 35 miliardów EURO rocznie na ich utrzymanie (miora modelska) gd polak zarabia średnio 5 tysięcy złotych nie euro TUSK JEST PREZESEM EPL W UNI BRONIŁ SĘDZIOW UNII W AFERZE francuska gazeta

Lata 70 ... XX wieku. A niby ktorego, XIX ? Mowa tu o PRL i wiek jest tu oczywisty.

Były PGRy, które jako tako funkcjonowały, przekształciły się w spółdzielnie i funkcjnują do dnia dzisiejszego. Jak coś było nędza i ruiną samoistnie przestawało instnieć, PGR nie był czymś co może funkcjonować w gospodarce rynkowej. Nadmienię, że kraje komunstysczne, które w okresie zmian nie zreformowały rolnictwa do teraz mają z tym problem.

Интересно- сколько тогда зарабатывал частный крестьянин со своих 20-50 гектаров?

Następna greta

straty to bujda na resortowych RESORACH !!!! BANDA NIERZĄDOWA ZLIKWIDOWAŁA PRZEDSIĘBIORSTWA POLSKIE !!!

06:56 to nie był sposób na życie . To było życie!!! 😁😄😄😄🤪😝🤪😝😛😋😉😏🤣🤣🤣😂😕😲🤔😏😏😏😕😕😕.

Problem bylo zlodziejstwo I kombinatorstwo w pgrach

Troszkę informacji o RSP, SKR,POM...

Mieszkałem kiedyś koło pgr-u i aż przykro było patrzeć jak się tam obchodzili ze sprzętem jak go szanowali a pijaństwo to była codzienność i większość ludzi traktowała to jako normalną pracę żeby iść odwalić 8 godzin i wrócić do domu ale niestety w rolnictwie tak się nie pracuje nie zostawia się pracy po 8 godzinach jest praca często od świtu do nocy wystarczy posłuchać tych pracowników PGR przedstawionych w tym filmie wszyscy mieli jakieś powody by zatrudnić się w PGR ale żaden z tych powodów nie był związany z rolnictwem tylko chęć uzyskania przywilejów

Józef broda,to nazwisko z filmu znachor... Pamiętacie?

Pgr to była męczarnia dziadek mi muwił że jak żniwa były to o 4 rano wstawał a o 3 do domu wracał stwuu na te pgry

To wszystko przez schladzanie gospodarki przez Balcerowicza