Uwielbiam Pana gawędy o monetach, zwłaszcza tych starej Polski. Uwielbiałem tak Pana słuchać jak w dzieciństwie prof. Zina. Jesteśmy pewnie w podobnym wieku. Muszę przyznać że mimo że zbierałem w dzieciństwie monety to tą pasję obudził Pan we mnie na nowo kilka lat temu. Dziękując poniekąd za ponowne otwarcie oczu na tą piękną pasję odkrywania historii przez numizmatykę kupiłem u Pana pewnego orta gdańskiego. Z wypiekami śledzę Pańskie aukcje i buduję powoli mały zbiorek. Cieszą dziś moje oko piękne szelągi grosze i orty. Kto wie Moze wkrótce talary starej Polski. Pasja przyjemna może stanowić kiedyś niemały wkład emerytalny 😊 dziękuję raz jeszcze za pana filmy Panie „profesorze” Marciniak !
Lubię pańskie filmy. Subskrybuję kanał. Inwestuję w bulionowe sreberka bo na numizmaty o których pan opowiada mnie nie stać. Zdaję sobie sprawę, że to co teraz napiszę to prostactwo. Wyciągnięcie tej monetki z opakowania jest jak rozebranie ukochanej kobiety ;). Kochamy nasze dziewczyny w ubraniu, ale gdy pozbawimy je fatałaszków....... to kochamy je jeszcze bardziej 😊. No to teraz możecie po mnie "pojechać" Pozdrawiam.
Przyszło mi do głowy pytanie techniczne. Nie raz prezentując monety odnosił się pan do spisu monet w organizacji która wykonała Grading. Czy wyjmując monetę że slabu informuje się jakoś taką organizację, np po to żeby zaktualizować listę
Słuszna obserwacja, ale w praktyce "zlikwidowane" slaby nie są praktycznie zgłaszane, co dla osób bazujących na statystykach firm gradingowych, szczególnie przy walorach o małych populacjach, może przekłamywać w tych statystykach. W praktyce, podobno, ręcznie wysyłając mailem zdjęcie etykiety po wyjętym walorze można wysłać mailem do firmy gradingowej i wtedy usuną go ze statystyk.
Witam. To jest jak najbardziej inf. publicznie dostępna i możliwa do znalezienia w archiwach internetowych. Ja bym się jednak nie chciał się do niej odnosić i jej podawać, gdyż moneta nie stanowi naszej ofert handlowej, a wychodzę ze staroświeckiego założenia, że „ dżentelmeni pieniądze zarabiają, ale o nich nie rozmawiają”, szczególnie w odniesieniu do obiektów ich fascynacji i westchnień :) Ale bez problemu może Pan znaleźć samodzielnie jej notowanie w Internecie. Pozdrawiam - Damian Marciniak
Świece tak wyszedł mi ziemi piękny trojak Batorego aniby jekis ekspert stwierdził że jest to falsyfikat twierdzi że jest o odlew monety copan tamten temat mysli
mam takową ale reprint z drukarki D3 -- / czy takie egzemplarze mają jakowąś wartość( ja traktuje je jako miejsce w klaserze do podmiany na oryginały)/.
Czy znacie Państwo grading/slaby występujące pod nazwą: National Numismatic Certification? Ostatnio spotkałem się ze slabem z tą nazwą. Ale ich strona internetowa - portal wygląda na nieczynny.
To NIE MA NIC WSPÓLNEGO z gradingiem. To prywatne opakowanie imitujące opakowania gradingowe, ale opisy monet na nich umieszczone nie mają nic wspólnego z gradingiem i certyfikacją monet. Przykłady w Google www.google.com/search?sca_esv=b2a24a36870244a0&sca_upv=1&q=National+Numismatic+Certification&uds=AMwkrPu-AW93ll7uqHZfDeRxszOV-lKU5dtZRT_JViw1cJcTNhel4UJm3JcqiiEhIKOj2EWcowc5p3jPrkQmwPbxlhSHdnxVz9AklXG9tl6CeLTDPJTHEmmDTUiCbHPlWFhGB38bQ25lre6ekuibTW_4-2U3zO6J2DYcvP-e7CyohbKZ0lHXGmPDnbbxAijnLy9ai4-ZpDIPIOoU8i3wC3EVwZSq3B0fbaX7IzORI3Fc-LLgxwu6ZsbsXtlXpfuOeJyLvr58cd-weL53V_USY1rxr2bXd-bj12hjwkyTKGi4v_uW-02l1T4&udm=2&prmd=ivnbz&sa=X&ved=2ahUKEwioz7qbktqFAxUJQPEDHbjjA0wQtKgLegQIDRAB&biw=1334&bih=700&dpr=2
Już słyszę te pękające serduszka pseudonumizmatycznych inwestorów. I dobrze. Niestety swoim podejściem spaczyliśmy podejście do gradingu i część ludzi zbiera numerki a nie monety.
Aspekty inwestycyjne: na kolekcjach zarabiają domy aukcyjne, które pośredniczą w sprzedaży (prawdopodobieństwo 98%) oraz niewielka grupa koneserów z łutem szczęscia (prawdopodobieństwo 3-4%).
Tak postawioną tezę najlepiej poddać pod publiczną dyskusję na którymś z forum tematycznych, czy grup Facebook. Tutaj przedstawił Pan ją bardzo autorytatywnie, niemniej w publicznej dyskusji myślę, że miałby Pan wielu oponentów z silnymi argumentami.
@@MarciniakTV W filmie przedstawili Państwo pogląd z pozycji pewnego autorytetu mediallnego, który dla kogoś niedoświadczonego może okazać się finansowo ryzykowny. Pozwoliłem sobie zatem na polemikę. Nie jest to mój argument, ale szczerze wypowiedziany w jednym z wideo na kanale SNMW czyli domu aukcyjnego, z podobnej do Państwa półki.
@@MarciniakTVOpłata aukcyjna przy zakupie to ok 20% dla domu aukcyjnego, przy sprzedaży kolejne 20%. Ile te walory musiały rosnąć, żeby złapać tam chociaż 10% zysku? Przy obecnej inflacji, żeby to dawało realny zysk? Trudno o trudniejsze sposoby na zarobek. Wiedzą to także kolekcjonerzy, co wynika z rozmów. Dla zabawy okej. Dla inwestycji - no będę polemizował :) Państwa interes jest jasno zdefiniowany, więc pewnie się nie zgodzimy.
@@MarciniakTV ta opinia w Pana przypadku jest trafna niestety. Są firmy które za zakupione walory na swoich aukcjach przy sprzedaży nie biorą prowizji.Pan nawet nie chce na aukcje przedmiotów kupionych u Pana.Kolekcjonerstwo to droga do poszukiwania ideału więc proszę się nie dziwić ze wiele przedmiotów trafią z powrotem na aukcje. Podsumowujac Panie Marciniak ..pycha kroczy przed upadkiem.
głos jest za cicho .Oglądam pana od 4 lat ale proszę zwrócić na too uwagę , sprzęt i słuch mam dobryale małokomfortowe jest słuchanie na maxa i musi być cicho w domu ...jest to bolączka wielu blogerów
Witam, niestety tak to technicznie u nas wychodzi w pomieszczeniu, w którym nagrywamy. Być może to specyfika mojego głosu, być może tego że pomieszczenie jednak jest pomieszczeniem typowo biurowym z wentylacją i klimatyzacją więc kwestia też odpowiednich mikrofonów, które działają kierunkowo aby nie zbierać szumów z otoczenia.
@@MarciniakTV ewidentnie mikrofon ... @MarciniakTV wiele odcinków jest ok , warto sprawdzić bo film wiele traci i trzeba być zawziętym by oglądać .Bardzo lubię słuchać pańskich opowieści , jestem amatorem od przypadku zbiorek nic nie warty ( kilkaset zł , z pominięciem bulionówek inwestycyjnych ) ale jestem dzięki Pańskiej wiedzy wyczulony na bazarach .Jako 7 latek przez 10 lat zbierałem i po 40 latach trochę powracam za Pańską sprawą ...Powodzenia.
