2024년7월2일 화요일에 스카보르의 추억들으면서 님께서 올려놓으신 내용을 보고 저가고등학교 졸업 막 하고 그때는 교사 양성소 교육받고 섬마을 가서 어린이교육시키려는 꿈을 앉고서 있어는데 하필 그해 양성소 페지로 인해 꿈을 이루지 못하고 유치원교육 받고 어느시골에서 낯에는 유치원교육하고 밤에는 동네청년들 모아서 제가아는 것만큼 교육 시킨 추억이 있습니다 님의 덕분에 저의 추억 꺼내어 보았습니다 지금저도 70십대 후반으로 가고 있습니다 감사 합니다.
BALLADA O RYNECZKU W małym miasteczku senne bruki W upalnym lecie chłód kamieni Dzisiaj się po nich asfalt tłucze Rynek w nijakość się przemienia W miejscu gdzie przedtem stały konie I barwne kramy - jak kto woli I wiły kwiaty zgrabne dłonie Rumieńcem na policzkach płonąc Pachnące jabłka i warzywa Hurtem zwieziony ogród cały Siwiutki dziadek głową kiwał - Każdemu z nich się dobrze miało Rynek jak ogród tajemniczy Ludzie dorośli w nim jak dzieci Gdziekolwiek spojrzeć - pełno dziwów Tradycja miała je w swej pieczy Dynie z arbuzem pomieszane Przy nich - zielone, w skos cukinie Aniołki w sianku zagrzebane I chrzan wdzięczący się korzeniem Zapach wędzonki i cebuli Do tego czosnek i liść mięty Pomidor się do marchwi tulił Czule, bliskością jej przejęty To było dawno - jakby wczoraj Nocami słychać płacz kamieni Bóg sypał gwiazdy nocy porą Które w kamienie czas przemienił 11 września 2023 Jan Sabiniarz - Chwila Poezji