Cegły odbierają ciepło srebra i złota w tym nie przetopisz . Palnik musi być skierowany pod kątem centralnie w tygiel - wtedy daje radę uzyskać te 1000/1100 stopni .
Dzisiaj zrobiłem taki piecyk i po minucie grania pękła sekcja w komorą.Uwarzam, że za cienkie ścianki ma to cudo. Ale znalazłem rozwiązanie. Małe wiadro,5kg zaprawy szamotowej. Włożyłem do wiadra piecyk i zalalem zaprawą. Myślę, że nic go teraz nie ruszy.
Nawet ten słaby palnik z płomieniem około 1200 C płomień kierujesz bezpośrednio na złoto/srebro i bezproblemowo stapiasz, bo obydwa metale topią się około 1000 C
A jak by nie było tego ognia wirowego tylko palnik ustawiony bezpośrednio na tygiel. Nie zaoszczędził byś na gazie? Bo ostatnio widziałem jeden filmik jak topiłes zloto to pomagałeś sobie wielkim palnikiem. Jak uważasz teraz też byś zrobił tak samo ?
Panie Kapsel , zdarzenie prawdziwe. Studentka Politechniki zdaje egzamin u profesora. Do omówienia ma rysunek techniczny. Wskazując na rysunku otwory , nazywa je dziurami. W końcu profesor nie wytrzymuje i poucza - dziurę to pani ma w dupie , a to są otwory. To tak na marginesie, aby w przyszłości wyrażał się Pan prawidlowo . Pozdrawiam.