Wcześniej nie byłem jakimś fanem Alfy Romeo (utarty stereotyp laweciary) ale stałem się posiadaczem Giulietty. Te auta mają swój urok i duszę. Wśród wszechobecnych vagow cieszę się że postawiłem na coś innego. W moim małym mieście jeżdżą raptem 2 Giulietty gdzie Golfów przewija się cała masa 😛. Także jak widzę Giulie to mi serce jeszcze mocniej bije. Te linie są po prostu obłędne :)
Miałem 159, 2.0 jtdm 2011, fura była super, bezawaryjna (eksploatacjne sprawy, oleje hamulce, przegub), nigdy nie zawiodła a teraz czas na Gulie 😉 polecam nie patrzeć na stereotypy, a po prostu kupić zadbany egzemplarz!
Jakbym miał te 100k i mógł wybierać z tej listy to wybierałbym pomiędzy Dodgem a Alfą. Reszta to nie mój klimat. Zwłaszcza auta japońskie. Fajny odcinek. Pozdrawiam ! :)
@@picia04 ano jest. Ciągle śledzę ale obecnie nie mogę zmienić auta. Za 2 lata mam w planach inną małą Włoszkę tipo w kombiaku. Już się dociera u rodziców, a z czasem od razu giulie powitam jako drugie. Podro
Chorowałem kiedyś na Infinity, zawsze mi się podobały. Wypowie się jakiś właściciel? Warto kupić używane? Boję sie tych silników trochę, tam jakieś kosmiczne rozwiązania były jeśli o przeniesienie układu kierowniczego. Jak części i eksploatacja wygląda? No i podobno niektóre skrzynie automatyczne były crapowate. Potwierdzacie?
Na 1 auto miałem budżet okolo 70tyś i kupiłem 10 gen civica z 2017 1.5t hatchback od 1 właściciela, jeszcze na gwarancji, do dzisiaj nie żałuję swojego wyboru, auto bardzo bezawaryjne, jeżdżę już ponad 3 lata i dosłownie nic się nie zepsuło, do tego 190 koni w takiej lekkiej daje możliwość się pobawić, a po zamontowaniu repliki lotki z type r'a, wsadzeniu większych felg i kilku innych drobnych modach niejedna osoba się obróciła ;)
Alfa to super auto, osobiście z doświadczenia doradcy serwisowego odradzam diesla. W początkowych modelach był problem z odmą i olej dostawał się do dolotu dochodząc do filtra, a niekiedy zahaczało o wymianę turbo na gwarancji. W dieslu było łatwo o manual, ale 2.0T 200 km spokojnie robi się na 300 km co potwierdził KIVI RACING FACTORY. Super wygodne auto a do tego jak się jeszcze prowadzi, mmmmm marzenie
Mój pierwszy to punto evo ojca w automacie od miałem 3 miesiące i specialnie je rozwaliłem bo to takie ujstwo fwd i 75km miałem 15k reszta do mamy i kupiłem 350z hr z 2007 miałe je 5 lat od 2017 zamieniłem na rx8 r3 którą mam do dziś i nie oddam
Miałem vaga w czeskim wydaniu (od nowości),nigdy wiecej !!! Stara alfa 147 w rodzinie od kilku lat daje więcej frajdy niż niemiecka czy czeska masówka. Ostatnio widziałem taką alfę z silnikiem 3,2 litra V6 za 25tyś. euro na holenderskim portalu aukcyjnym. Też auto marzenie do 100 tyś.zł.. :)
1. Challenger miał lifting w 2015r. 2. Nie polecam na 1 furę aut za taką cenę, nawet jak was stać. Tak wiem, że mając +/- 18 lat myślicie że macie świetny czas reakcji, jeździcie super bo dupą na ręcznym zarzuciliście na lodzie pod tesco, ale uwierzcie starszemu koledze (31 lat) że lepiej będzie kupić coś taniego, do kilku tys zł, powiedzmy do dychy, niezbyt mocnego, coś na tyle popularnego żeby nie było problemu z częściami. Nie będzie wam szkoda jak coś przerysujecie, jak coś się zepsuje to tanio naprawicie, będziecie w stanie się zastanowić nad swoimi preferencjami, czy diesel czy benzyna, czy automat czy manual, czy coś twardego i pseudosportowego, czy może komfort, czy 2 osobowe coupe z tylną kanapą na czapkę i torebkę, czy może coś bardziej pakownego. Po prostu szkoda by było, bo do 100k można kupić wiele wymarzonych samochodów, a uczyć się jeździć (tu chodzi głównie o doświadczenie w postaci przewidywania co inni kierowcy potrafią odwalić, bo zmieniać biegi to żadna wielka sztuka) na wymarzonym samochodzie oznacza raz że naprawy będą dużo droższe, a dwa, że wasza perełka będzie miała coraz więcej niedoskonałości w postaci zarysowań. Nawet jak masz bogatych rodziców którzy na pierwsze auto mogą ci kupić mustanga 5.0l, to nie polecam, bo to moc duża, narwany samochód, i nie dość że jest spora szansa że zawiniecie się na drzewie (a przy mustangu to nie trzeba być niedoświadczonym kierowcą), to jeszcze możecie zniszczyć komuś życie, niszcząc je tym samym sobie. Pojeździcie gruzikiem, niech on przyjmie na siebie wszelkie ciosy, a jak już trochę pojeździcie, przeżyjecie ze 2-3 zimy, różnych warunków pogodowych, nabierzecie trochę pokory, to wtedy kupujcie co tam wam dusza podpowiada i kieszeń pozwala. Swoją drogą, polecać challengera na 1 furę? Słaba widoczność, ogromny rozmiar, maska kilometr długości, duża moc, napęd na tył, niemieszczenie się na miejscach parkingowych. Listę traktowałbym jako fajne/ciekawe auta w tej cenie, ale absolutnie nie na 1 furę. Nie dlatego że wam żałuję, ale chociażby dlatego że kocham challengerki więc nie chciałbym żebyście mi je rozbijali. Poza umiarkowaną mocą, załóżcie że to auto będzie miało parę głębokich rys na drzwiach i zderzakach, i że przywalicie przodem tak do chłodnicy i pasa przedniego (czyli lekko), i zastanówcie się czy machniecie ręką po doznaniu takich szkód, czy to będzie płacz i zgrzytanie zębów.
a ja mam prawko 30 lat, ze 20 lat zawodowe(no ladny chrupek ze mnie :D ) praktycznie wszystkie kategorie i tez jestem zdania, ze po zrobieniu prawka to w poczatkowym okresie powinna byc pokora.. i nie mowie o tym ze pierwsza fura musi byc tania, bo jak kogos stac, to niech kupi sobie auto za 100tys, bo czemu nie? ale niech to bedzie auto, ktore np ulatwi gabarytem parkowanie( a nie jak wywolany do tablicy Dodge Challenger) ogolnie pozwoli na swobodniejsze poruszanie sie, zwykle w miescie.. moim zdaniem latwiej sie "otrzaskac" z ruchem ulicznym. Natomiast jesli chodzi o moc, to tutaj bym byl ostrozny. Moim zdaniem: co za duzo, to nie zdrowo. Bym sie bal sytuacji, gdy z jakis powodow mlody kierowca wcisnie mocniej gaz. A juz nawet nie chce myslec o sytuacji, gdy nawet rozsadny, mlody czlowiek jedzie czyms co ma nie wiem.. 200-300km i 300-400Nm i naped na tyl i z jakiegos powodu(cos sie dzieje w aucie.. powodow moze byc sporo, nie ma co sie rozpisywac, kazdy cos wymysli) dociska mocniej gaz. I pozniej tylko widzi, jak go tylny zderzak wyprzedza.. I tutaj mozna bezposrednio przejsc do tego, jak wyglada proces szkolenia. Moim zdaniem, autoszkoly ucza zdac egzamin a nie jazdy. Przyklad? Majac upragniona kategorie B , mlody adept ma np. prawo jechac quadem czy motocyklem malej pojemnosci a nawet nie wie, gdzie tam jest sprzeglo i jak sie biegi zmienia! Ale to jest nic, bo pewnie raczej mu sie nie zdazy! Jak dla mnie gorzej, ze ma prawo jechac autem z przyczepka! Juz widze oczyma wyobrazni, ze niedlugo po odebraniu prawka, jedzie z kolegami nad morze z kempingową albo zwyklą, bo maja tam swoje graty, namioty itp. (czy inna taka sytuacja, mozna wymyslac w nieskonczonosc). I jak ma potrafic np wyprzedzic? Ale to jest nic.. pewnie trzeba bedzie cofnac!Jak? Ogolnie, mam nadzieje, dostrzegacie tok mojego rozumowania. Gdyby autoszkoly zmienily sposob szkolenia kandydatow na kierowcow, to by bylo,w pozniejszym zyciu, mniej problemow i jakze bezpieczniej. Pozdrawiam i zapraszam do dyskusji! @Miłośnicy czterech kółek -zrób to sam Michale, moze o takim czyms odcinek? W sumie to tez aspekt motoryzacji, tym bardziej istotny, ze dotyczy bezpieczenstwa. Zebrac kilka opinii kierowcow z doswiadczeniem, dodac do tego przemyslenia Ciebie i innych pasjonatow motoryzacji i moze wyjdzie z tego ciekawy material?
No lista fajna alfa i malusia mazda fajne i dobrze że robisz takie listy bo można się dowiedzieć czegoś co kupić albo czego nie kupować. Pozdro i ZDROWIA Michu
Fajny materiał. Mogę zapytać o poradę : Do tej pory miałem samochody tylko przednio napędowe. W cenie za około 20 tysięcy jako pierwsze tylno napędowe jakie byś mi polecił ? Mam tylko nadzieję że nie będą to BMW lub Mercedes. Za dużo tego w moich stronach. I są nuuuudne ! Ale z tej listy, gdybym miał tyle kasy, to tylko Alfunia ! ❤️
Masz racje . Tego brakuje . Kiedyś pan Jerzy Iwaszkiewicz powiedział ze niemieckie auta są niezawodne , francuskie wygodne a angielskie wyjątkowe . Ale to było 25 lat temu . Teraz pozostaje tylko Lexus i Jaguar moim zdaniem .
Ja gdzieś już pisałem w komentarzach po premierze Alfy Giulii, że jak ludzie tego nie kupią to już nie ma sensu się starać i lepiej zacząć podrabiać znaczki niemieckich marek... Bo ludzie nie chcą zajebistego auta, tylko znaczek który sąsiad zna i będzie wiedział że dużo kosztowało.
no, może nie lubią też słabego spasowania, trzeszczenia i stukania po 50k i odpadającej podsufitki. Niby lifting to naprawił, ale pewnie zaraz też wyjdą jakieś dziwne akcje
Ja kupiłem alternatywę BMW 5 czyli Lexusa GS mk4 200t 2016r za 91tys. I to przebieg 88tys, a BMW miały grubo ponad 100. Do tej pory widziałem przez 1,5roku 4 takie na żywo. ✌️
A jak z korozją w alfie? Czy też przyoszczędzili i podłoga jest z tego badziewia jak w 156? Superb z 2009 miał korozję dosłownie wszędzie mimo, że garażowany. Poszły nadkola, okolice tablicy na tylnej klapie no i podwozie. A dodam że auto było kupione w salonie - brak stłuczki. Czy w nowszych jest lepiej?
Mógłbyś jeszcze wrzucić Stingera albo Proceeda GT, auta które przyciągają wzrok, sam mam Proceeda niebieskiego i widzę po przechodniach, jakie zdziwienie jest po znaczku, że to KIA 😅
Ile wybuliłeś i czy za tę cenę był nowy czy używany? Jesteś zadowolony? Szkoda ze ma tak dużo piano black, ale zawsze mozna to dziadostwo czymś okleić 😁 a jeszcze bardziej szkoda, że ceny wystrzeliły, ale cóż, takie czasy 😅 W sumie tez uwazam je za fajne auto typu kombi...
Ad.7. Dla cywila, a nie fana motoryzacji (wysokich mocy i ponadprzeciętnej dynamiki) można zasugerować bieżącą (nową) generację Mazdy 3. Świetna sprawa.
0:30 polecam klasyka: vw, fiat, łada, uaz. To są piękne auta, nie upierdliwe w naprawie i za grosze. A mając 100tyś to zdecydowałbym się na mega swap silnika i skrzyni :P
akurat kupiłem 2msc temu jako moje drugie auto audi a3 2014 w sedanie za 55k, ale nawet mi przez myśl nie przeszło że musi być audi żeby się pokazać w jakiś tam sposób, po prostu w 100% pod swoim kątem, żeby mi się podobało i tyle :) pozdrawiam
Ja odkładam cebuliony na mustanga z 3.7v6. Zapytacie dlaczego nie V8? Bo mnie kurde nie stać a nie chce z ładnego auta zrobić gnoju. Także 3.7 będzie kompromisem między marzeniem a rzeczywistością. Trzymajcie kciuki, żebym niedługo miał się czym pochwalić ;)
Potwierdzam SS3 na pierwsze auto jest mega spoko jeśli czujecie się dobrze w sporym aucie koszty śmieszne miejsca masa ze świateł zawstydza niejednokrotnie :) . Mam od prawie roku i jestem bardzo zadowolony
Nie stać mnie póki co na auto za 15% tej kwoty nawet, ale bardzo chętnie oglądam takie odcinki - bo można sobie pomarzyć i dodatkowo zebrać się w sobie żeby zrobić coś by było mnie już na takie stać. Dozgonny szacunek za Giulię i Infiniti.
Ja się pytam gdzie jest kur....a Lexus !? parę miesięcy temu stałem przed takim właśnie dylematem autem do 100tys zł kupiłem Is 300h w f sporcie :) i sporo mniej niż 100tys zł
@@psychopata4420 auto mam dopiero od 3 miesięcy, sprawuje się bardzo dobrze :) spalanie bajka bo 5.5 -6,5 przy normalnej jezdzie, mocy nie brakuje 225hp, 0-100 7,6 sec natomiast do 60-70 ciągnie z prądu bardzo mocno więc mało kto podskoczy na światłach :D ergonomia wygląd 10/10 :) jedyny minus to system multimediów który jak to w toyotach/lexusach z tych lat jest wizualnie "stary". Poza tym auto mega fajne i bardzo dobre w prowadzeniu no i ...bezawaryjne, bateria w dobrym stanie zrobiłem test w Aso Lexusa mimo 150tys przebiegu i 8 lat
Alfa 2.0 w benzynie niestety lubi wypić :P 10 po mieście spokojnie :) Smigam od 3 lat i obecnie nie widzę zastępstwa w budżecie. Mam prawie golasa i jakoś mi to nie przeszkadza. Największą konkurencją jak wybierałem było Q50 :D
Sory Michu ale należy troszkę skorygować wypowiedź o Mustangu. Historycznie Mustang był 1 z wielkiej trójki i nikt nie myślał o porównaniu do Dodge Chargera bo on nie istniał, to charger i Camaro były odpowiedzią na mustanga, nie na odwrót. Mustang stworzył własną klasę a dodge chciał go przecież wyszła z tego piękna rywalizacja ale obiektywnie rzecz biorąc wygrał po prostu Mustang, sprzedażowo i w sercach ludzi.
Pierwsze było kupione za +/- 15, drugie za +/- 40, to czemu by za jakiś czas nie kupić za 100 😅. Obecnie gdybym miał coś kupować za +/- 100 prawdopodobnie padło by albo na subaru wrx sti hawkeye/ subaru brz z turbo/kompresor kitem/ lancer X Evo
Sam aktualnie chce wskoczyć w challengera :D Wiem, że ciężko będzie dorwać V8 do 100k, ale cierpliwie będę szukał perełki, a aktualnego mustanga oddam w dobre ręce! :D
@@kane28tyberium Audi to złom w każdej postaci. 4.2 skończyło się na 32V i rozrządzie z przodu, plus 2 małe rozrządy między wałkami. No i na 2.2 turbo rzecz jasna. Ja znowu uwielbiam Volviaki 2.3t5, 2.4t5, 4.4 V8 w modelach C70, S60, XC90. Razem warte tyle co 2 kałdi S5. Ale C70 ma ponad 400KM i od 100 do 250km/h to nawet R8 niedaje mu rady. Pozdro kałdziarzom.
Dziwię się że na liście nie trafił żaden Lexus, czy to IS, GS czy nawet LS i mimo że niemieckie barachła były od nich szybsze, agresywniejsze itd. to Lexus je zamiatał w kwestii niezawodności. Ponadto też bardzo lubią gaz, silniki takie jak 2JZ-GE, 1UZ-FE, 3UZ-FE były pancerne jak skurwysyn, dopracowane tak by robiły miliony kilometrów, pod warunkiem, ze się regularnie o niego dba ;) Pomału rozważam nad zakupem GS430 mk2, trzeciej generacji raczej nie wezmę, tylko i wyłącznie ze względu na mniejszą przestrzeń z tyłu. Jeżeli jest tutaj osoba która posiada GSa mk2, chętnie wysłucham opinii i porad na co zwracać uwagę przy zakupie.
Witam... No za 100 patyczków jużozna troszkę poprzebierać.... A że ja mam dużą rodzinkę (2+3) to wybrał bym Jeepa 😀 widziałem, mierzyłem się w nim a jesteśmy Michu podobnych rozmiarów... Pozdrawiam 👍💪👏👌
Bierz jeepa nie zastanawiaj się jakoś materiałów mega do tego pełen wypas oczywiście odrzuciłbym na miejscu wersję limited. Szukaj overland/summit tam poczujesz komfort :) I najlepiej 5.7 jakoś potrafi się odepchnąć chyba że jeździsz 100km/h na autostradzie to bierz 3.6. Założenie gazu w 5.7 koszt około 6k zł na trasie robię wyniki 14.5l gazu więc to są śmieszne pieniądze jak na auto powyżej 2 ton z mocą 352km
takie a6 c7 z 2.0tfsi czy 2.0tdi[szczególnie te starsze nie ea288] też są tanie w użytkowaniu jezdzą bez wstydu do tej pory nie widać wieku dobrze wyposażone 2.0 tdi wmiare dynamiczne i pali tyle co nic
Chciałem podarować sobie komentarz bo zabrakło mi słów (w pozytywnym znaczeniu), lecz zdarzało mi się widzieć wiekrzosc z tych aut i faktycznie ostro przykuwały mój wzrok, a teraz opadła mi kopara wiedząc ile one kosztują
Ja chętnie przesiadłbym się ze swojego Saaba 9-3 SS Aero po modach ok 250KM w automacie na 9-5 NG, według mnie wygląda pięknie, szczególnie w białym kolorze z czarnym dachem. Szkoda, że jest ich tak mało a jak już jest ciekawy egzemplarz to niestety w dieslu :c