Dziękuję o. Tomaszu. Coś nowego mi zaświtało właśnie w głowie. Tydzień temu po pierwszym odcinku, nastepny dzień spedziłam z ks. Tobiasza i ona mi zajmowała pierwsze miejsce w myślach.
Wspaniałe Słowo! Zwłaszcza fragment o taniej pobożności biorę do siebie...tak, łatwo w bezpiecznym kąciku zgłębiać swoją wiarę.. ale iść za nią na barykady, narazić się na "koszty", oj...to już nie takie łatwe... Nigdy wcześniej nie zauważyłam tego w starym Tobiaszu. Bóg zapłać! 😇
Dziękuję, o. Tomaszu, przejmująca opowieść, oby moja relacja z Bogiem była wołaniem o miłość i abym nie bała się 'kosztów' takiej relacji ,bardzo trafiło to do mojego serca
Znam Ojca Tomasza jeszcze z Krakowa z 19 stek...ten sam uśmiech pogodne nastawienie. Jak mówił "Pan z wami" to wyciągał ręce tak szeroko ze niemal czuliśmy się obejmowani:-)) ech...brakowało tego. Pozdrawiam Ojca serdecznie. Seria świetna chętnie powedruje z Tobiaszem, zawsze mnie intrygowala ta księga. Dobrej nocy wszystkim.
Wspaniała seria..bo O Tomasz jest wspaniały w tym , co robi. Słucham kazań i rekolekcji O Tomasza już parę lat i zawsze mam wrażenie, że mówi bezpośrednio do mnie, o moich problemach , lękach i wątpliwościach. Bóg zapłać O Tomaszu🙂 .
Dobry wieczór Drodzy Przyjaciele... BÓG JEST WIELKI...ta Księga zawiera odpowiedzi na ogromną liczbę pytań moich i mojego niewiadomego męża, które kierowaliśmy do Boga aby zrozumieć dlaczego i po co, czemu i komu to kalectwo męża ma służyć...dużo już wiemy i potrafimy wypowiedzieć szczerze:- Ojcze Twoja wola nie nasza niech się wypełnia...Amen 🙇 Ps. Bóg zapłać Ojcze Tomaszu za wspaniałe spotkania z Tobą...pozdrawiam najserdeczniej Ojca i czekam z niecierpliwością na następny odcinek 🙇🙋
Czytam Księgę Tobiasza po raz trzeci =) Ciekawe, co ma tam dla mnie Pan Bóg ważnego, skoro już trzeci raz musi powtarzać? Dziękuję, ojcze Tomaszu za Słowo =)
Ojcze Tomaszu ,świetnie opowiedziany temat ojcostwa , nie mogę się doczekać interpretacji modlitwy Sary .Bardzo udana seria .Pozdrawiam serdecznie wszystkich z Bogiem .
Ja to zrozumiałem tak, że on bał się oskarżenia o kradzież tego koźlątka, dlatego kazał żonie go oddać lub wypuścić. Ale jakby spojrzeć na to szerzej, to o. Tomasz ma rację, bo wieczna podejrzliwość i odrzucanie pomocy innych ludzi jest właściwie odejściem od Boga. No, ciekawy odcinek.
Ojcze Tomaszu,dziękuję za świadectwo.Rodzice zawsze odchodzą za wcześnie. Może tata, przez to że pokazał się mały, chciał powiedzieć że uważa syna za wielkiego. To by znaczyło że jest ojciec na właściwej drodze i ze tata jest z ojca dumny. Podoba mi się ta seria. Cieszę się ze nie muszę czekać cały tydzień na następny odcinek. Chwała Panu
Zapraszam wszystkich Was do podpisania tej petycji. Wierzę, że w tym gronie szybko uda nam się zgromadzić sporą sumkę podpisów. Ojcowie, jeśli widzicie ten komentarz, to uprzejmie proszę żeby to jakoś nagłośnić dlatego, że sprawa jest niezwykłej wagi. Myślę, że jako chrześcijanie po prostu musimy to zrobić. www.mamwplyw.pl/aborcja-nie-jest-prawem-do-zycia-,75,k.html#petycjaform
A ja kolejny rok zastanawiam sie, jak mozna trzeba szanowac rodzica, ktory nie szanuje siebie, nie szanuje rodziny i krzywdzi wszystki. Naduzywa alkoholu i przemocy psychicznej. Czy 4. przykazanie tez obejmuje takich ludzi?