Jest zastanawiające, że Wtykan w tamtych ciężkich czasach zupełnie zlekceważył Objawienia Fatimskie, zamiast tego Papież usiłował coś przeprowadzić swoim własnym sumptem. Dlaczego?
Ten pontyfikat nie wydaje mi się udany. Bogactwo,przepych,całą ceremonia coś jak faraonowie w Egipcie. A jednocześnie bal się i jednego dyktatora i drugiego. Nie stworzył nic. Żadnej zapamiętanej encykliki. Ale niech mu ziemia lekka będzie