PKF 1964 43a 

I pomyśleć że iskry nadal latają. Szacun dla pana inż Soltyka.

cyt.: "Mimo bliskich relacji z III Rzeszą, Węgrzy nie zgodzili się na propozycje wzięcia udziału w ataku na Polskę we wrześniu 1939 roku. Co więcej Pál Teleki - premier Węgier, miał podobno zagrozić Niemcom, iż gdyby chcieli siłą przejść przez terytorium Węgier, to prędzej wysadzi swoje własne linie kolejowe, niż weźmie udział w inwazji na Polskę."

Bardzo wazne , tak mimo ze jezyk WEGIERSKI jest tak zagmatwany to tylko oni WEGRZY !!! sa dla nas POLAKOW najbardziej serdeczni , przyjazni !!! Zycze aby nasze NARODY nadal sie wspieraly ❤✌👍✌

Kádár János, naprawdę Csermanekr János , zdrajca jakich mało, ale taki lepszy Jaruzelskij... Pamiętam w Warszawie jak witaliśmy różne komunistyczne mendy; wolne od szkoły, wolne od pracy, to się człowiek cieszył...

Pierwsze widzę, jak Gomułka papierosa palił. No cóż, wtedy palenie jeszcze nie było "be".

A w Bieszczadach ukrywali się ostatni z niezłomnych. ''Kulawy''.

Nigdy nie mogę się nadziwić tej szczerej i niezakłóconej przyjaźni, zważywszy, że Węgry poszły na wojnę ramię w ramię z Niemcami...

No z tą iskrą lekkie przegięcie. Stworzony w czasie wojny odrzutowiec Me 262 był szybszy od rekordu "szparki".Rownie dobrze mogli napisać o rekordzie komara czy WFM.

OT w 1964...

Nie pokazujcie tych zdrajców , sprzedawczyków narodu polskiego.