Pamiętam, że w PRL-u często w telewizji puszczano takie przerywniki między programami w postaci utworów muzycznych, często to był utwór grany przez pianiste na klawesynie. Czasami na harfie
Było coś takiego, ale się nie przyjęło. Za to cywilne śluby wywołały wielki konflikt z władzami kościelnymi, które uzurpowały sobie monopol w tej sprawie.
@@MP-iy5jkWładze kościelne nic sobie nie uzurpowały. Przed wojną wszystkie śluby były religijne, tzn katolickie żydowskie, ewangelijne itp itd. To władza komusza po wyborach know zarządziła, że do spraw cywilnych wymagany jest ślub cywilny a sam kościelny jest bez wartości.