Strażacy powinni dostać nowy wóz przecież to jest ich narzędzie pracy. Straż 🚒 ratuje nam życie i narażają swoje własne. Powinni być szanowni za to jaki zawód wykonują a państwo powinno o nich dbać.
no nwm bo osp gniszewo miało stara 200 prosili o nowy wóz i dostali nowego Mercedesa Benz-Atego z nowym sprzętem a drugi wóz jest taki sam który był zanim spłonał czyli jelcz (dokładnego modelu nie znam ale raczej to był model 444
Nie mam telewizora w domu i nie oglądam żadnej telewizji - ani trwam, ani tvn. Dzięki temu widzę wyraźnie to, co się dzieje na świecie. I powtarzam: Prędzej proboszczowi dadzą kolejną działkę niż kupią wóz strażacki.
ja jestem strażakiem w małej wiosce około 500 osób i w małej gminie około 4k osób, w zeszłym roku otrzymaliśmy wóz strażacki za ponad 1 150 000 zł więc zastanów się co mówisz, ja nie bronie kościoła ale to co ty piszesz to kompletne brednie, no chyba u Ciebie się tak dzieje no to masz chujową władze,
Dragon nie powiem w jakiej gminie ale w każdej miejscowosci W KAŻDEJ jest scania i wypadkowy tylko po co skoro w niektórych mieszka tylko kilkaset ludzi
taka jest prawda że nowsze auta szybciej się zapalą niż stare i to widać przecież więcej elektroniki większe prawdopodobieństwo że dojdzie do zwarcia, zasada jest prosta nie izolować sparciałych kabli taśmą tylko wymienić nie omijać bezpieczników nie watować i nie wstawiać większych niż się zaleca co się często zdarza bo jeśli jest zwarcie to od tego jest bezpiecznik by się on spalił i tym samym przestał przekazywać prąd dalej .
Dla tego stare wozy trzeba wymieniać. A jeśli nie ma środków na nowy wóz to trzeba wymienić instalacje elektryczne co jest tańsze niż nowy samochód za 800 000zł
ja bym tego jelcza wyremontował ale niewiem czy da rade ponieważ prawie cały samochód jest zniszczony jak by dało rade do bym wymienił kabine i wymienił bym instalacje elektryczną
@@KAMOZ-yq9yf Dużo roboty z tym by było, same kontrolki na desce rozdzielczej są za kilka, kilkanascie pln za sztukę, nie mówiąć o jakichś chińskich gównach po 3 zł, które po kilku miesiącach same odpadają, co do instalacji przekaźniki, skrzynki bezpiecznikowe nie problem, gorzej kable dorobić, pracochłonna robota, reszta do dostania od kogoś kto takie auta rozbiera, jeszcze zostaje co z silnikiem, w jakim stopniu ucierpiał od pożaru, czy głowice całe, blok itp.
Jadą na pożar ryzykując swoje zdrowie, a po drodze jeszcze podpalają swój wóz? Jakbyś nie zauważył na filmie samochód stał już na miejscu pożaru czyli zwarcie zapewne nastąpiło po przyjeździe na miejsce, samochód miał już swoje lata i wysłużone kilometry. Przy takich temperaturach jakie są latem i do tego latach samochodu, ciężarze jaki musi uciągnąć to o zwarcie czy przegrzanie przewodów nie trudno. A Ty myślisz że co spalili swój samochód nie mając żadnej gwarancji że dostaną nowy i co nie myślą o ludziach u których może np. wystąpić pożar w tym czasie kiedy oni bd oczekiwać na nowy samochód ? Strażacy przede wszystkim myślą o dobrze innych ludzi a nie o swojej wygodzie ... następnym razem się zastanów jak coś napiszesz nie będąc w temacie, bo będąc anonimowym łatwo się pisze głupoty..
Wam to Nyse dać . Bo o tego Jelcza pewnie w ogole nid dbaliscie tylko mazy wam sie jakas Skakanka jak to maja w P.S.P. Wasz Jelcz to jeszcze dobra machyna. Na filmie widzialem jeszcze Stary z podwójną szyba po srodku i służą bardzo dobrze ...