PO CO DO TEGO WRACAĆ? 

Przepraszam, że dopiero teraz, ale lepiej późno, niż...później ;) Jak zwykle mnie zaskakujecie. Mówicie to, co ja myślę, tylko nie nagrywam podcastów. Zresztą, nie dałabym rady, bo mętlik w mojej głowie jest znowu koszmarny - nie zrobię więc Wam konkurencji (oczywiście - żart). To, co mówicie jest niesamowicie oczywiste - aż się nasuwa pytanie, dlaczego tak niewielu to zauważa? Bo komercja jest wygodna i taka przyjemna! Przychodzi sama, wślizguje się jak wąż w nasze życie, prawie niedostrzegalnie, dlatego się z nią nie walczy. No i daje tę MAGIĘ! - świąt i zwykłych dni. Ludzie są nią zmanipulowani, sięgają po lukrowane jabłko zgniłe w środku. Komercja jest współczesnym narkotykiem; wypełnia pustkę życia ludzkiego życia, brak relacji, a przede wszystkim - brak (często nieuświadomiony) Boga. Po co zresztą Bóg, skoro sami jesteśmy bogami? Nagrywajcie dalej i otwierajcie ludziom oczy. I uszy ;) Dzięki, że jesteście ♥

Dziękuję Kochani za kolejny bardzo wartościowy podcast ❤ Z moich obserwacji wynika, że wielu ludziom brakuje po prostu stawania w prawdzie i bycia konsekwentnymi. Jeżeli nie wierzę w Chrystusa i otwarcie o tym mówię, to wydaje mi się, że chyba trzeba by stanąć w prawdzie zamiast obchodzić te Święta jakkolwiek. Rozmawiałam kiedyś o tym z osobą, która jest ateistką i odpowiedziała mi, że lubi po prostu "magię" tych Świąt, obdarowywanie prezentami, choinkę etc. No ja osobiście nie obchodziłabym Bożego Narodzenia nie wierząc w Boga... Tu jest to niezrozumienie istoty tych Świąt. Niestety tu już wchodzi komercja, a tak jak wspominaliście w podcaście, ona kwitnie w najlepsze. Pozdrawiam Was ciepło w Nowym Roku ❤

Macie rację ❤Starszych takich jak ja to wszystko przeraża. Media i nie tylko przynoszą nowe. Nowe nas niszczy, efekty widoczne na każdym kroku. ❤