@@xxthy No to wiesz, że można narysować sobie wykres każdej funkcji. Można wtedy zobaczyć jak szybko ten wykres rośnie lub maleje, jak na giełdzie masz spadki (bessa) i wzrosty (hossa), to jest dokładnie to samo zagadnienie. Pochodna z tego odcinka to narzędzie pozwalające wyliczyć dokładną wartość tego wzrostu lub spadku.
Stary propsuję ten kanał. Na szczęście analiza na polibudzie już za mną, ale twoje rozkminy są zajebiste i lubię sobie odświeżać zdobytą wiedzę oglądając twoje odcinki. Pozdro
Oh jak ja w momencie rysowania prostej żałowałem że nie użyjesz jakiejś animacji żeby przedstawić jak działa to w przypadku bardziej "powyginanych" funkcji, bo szczerze nigdy nie rozumiałem granic. A tu nagle JEB! ANIMACJA! Koncepcję i zamysł istnienia granic rozumiałem i fajnie że jakoś o nich wspomniałeś na końcu. Ale jeszcze fajniej by było jakby faktycznie ludzie zrozumieliby że NAPRAWDĘ o to chodzi. A nie że filologiczne rozkminy. To nie rozkminy tylko tu serio właśnie o TO chodzi. Po nic innego granice nie powstały. W świecie dokładne liczby nie istnieją. Nie ma jedynek i dwójek. Możemy je sobie jedynie zapisać na kartce. Matematyka w świecie realnym zaczyna się właśnie od funkcji i granic. Nie znajdziemy we wszechświecie kwadratu, koła (poza π), ani tam żadnych innych dziadów których się uczycie wcześniej. Wcześniej to są jedynie narzędzia które pozwolą wam zrozumieć matematykę później, iść do pracy na księgową, lub umieć wam policzyć własną wypłatę, tak żeby wam starczyło do następnej.
Co to za bzdury XD jak nie ma jedynek i dwójek, jak mogę mieć jednego kota i dwa psy? Przecież po to w pierwszej kolejności ludzie wymyślili liczby naturalne. Idąc dalej mnóstwo rzeczy modeluje się jako proste figury geometryczne i nie potrzeba do tego żadnych granic, czasami matematyka z liceum pozwala rozwiązywać rzeczywiste problemy, więc nie są to "narzędzia które pozwolą zrozumieć matematykę później". dopiero symulacje zjawisk ciągłych (jakikolwiek ruch, przepływy ciepła/cieczy, rozchodzenie się fal itp. itd.) wymaga stosowania pochodnych i co za tym idzie granic
@@aletometal3545 w naturze? Nie. W naturze nie ma. Liczb naturalnych nie ma. Za to MY używamy systemu liczenia mówiąc że czegoś jest ileś - jedno, dwa (...) -> ileś tam. Używamy tego systemu LICZENIA. System liczenia który sami sobie opracowaliśmy, nie oznacza że istniał i istnieje od zawsze naturalnie we wszechświecie. To nasz twór. Jak alfabet który reprezentuje w sposób pisany naszą mowę. Posługujemy się jednym i drugim do porozumiewania się, ale w przeciwieństwie do matematyki, mowa nie opisuje zjawisk występujących naturalnie we wszechświecie. To oczywiście banalny przykład którego użyłem żeby wytłumaczyć różnicę pomiędzy tym o czym mówimy.
@@TheOliwierr idąc tym tokiem rozumowania równania różniczkowe (zawierające pochodne) też są systemem, który sami sobie opracowaliśmy. Opracowaliśmy na podstawie obserwacji, co nie oznacza, że takie coś występuje "naturalnie" w naturze, bo wszechświat nie potrzebuje żadnych równań do istnienia i działania. To nasz twór. Po prostu analiza matematyczna dostarcza narzędzi, które na ten moment najlepiej opisują rzeczywistość. Zresztą coś nieskończenie małego to tylko i wyłącznie matematyczny wymysł, bo w rzeczywistości wszystko ma wymiary, choćby miały być równe długości Plancka
Patrząc na Adama Bartka i Sebę mieszkającego w wieżowcu. Można spaść na górę. Na przykład jak Adam i Bartek się pokłócą, i Adam powie do niego:,,Spadaj", to Bartek spadnie, do siebie na górę
mozna spadać w dół, do góry, wznosić się do góry, wznosić się w dół, wszystko zależy od układu odniesienia a polonisci i tak powiedza ze hurr spadac w dol to maslo maslane durr powietrze otaczajace spadający w dół przedmiot - spada do góry
Fizyka i matematyka. Szkoda, że wtedy nie wiedziałem jak będzie to dla mnie ważne. Przycisnąłbym się bardziej do nauki. Bo teraz na studiach to praktycznie fiyzka u mnie dominuje
@@patomatma mam 43 lata, pracuje na uczelni technicznej, obserwuje co sie dzieje wśród mlodych ludzi i naprawdę Twoje tlumaczenie powinno byc "stosowane" jak najszerszej.
@@maciejkowalczyk9807 Wszystko póki co wskazuje na to, że będę sam miał problemy przez swoją wulgarność, to jest w miarę grzeczny odcinek, ale ludzie domagają się bym przeklinał więcej
@@patomatma może nie zawsze trzeba sluchac ludzi :-) uwazam że zawartość jest duzo istotniejsza. Jak przez przekleństwa ma kanal zniknac, to lepiej "spuścić z tonu", ale dalej doinformowywac niedoinformowanych. Naprawdę dobrze to robisz!!!!
@@maciejkowalczyk9807 Może kiedyś założę osobny kanał na bardziej wartościowe treści, albo jakiś patronite, bo jak mam za dramo tak harować to nawet nie pożyje sobie
@@patomatma okej zwaracam honor ale tak naprawdę to wiedziałem że coś jest na rzeczy bo tego fragmentu co użyłeś w filmie nie było nigdzie w 3blue1brown ale wolałem zadać takie pytanie bo wtedy jest większa szansa na twoją odpowiedź. Dzięki za odpowiedź i powodzenia z kanałem