W Kartuzach kręcono jeszcze jedną scenę przy budynku ul. Jeziorna 38. Budynek stoi (jeżeli pamiętam jest to scena gdy jeden z bohaterów wychodzi z posterunku milicji). Pamiętam, to bo jako dziecko obserwowałem jak kręcono tą scenę
Korekta - panoramę Kazimierza krecono nie z Wietrznej Góry, która znajduje się dokładnie po przeciwnej stronie Rynku, nie z Góry Zamkowej, co swoją bytnoscią sugeruje Autor, tylko Góry 3 Krzyży, ktora jest standardowym celem wycieczek. A taras ze stolikami to dawna 'Esterka' przy Farze - DOKŁADNIE vis a vis budynków, które pokazuje Autor.
Walizka nie spada, a po prostu zapomniana przez Dudusia pozostaje na drodze. W Kartuzach kręcono także scenę, gdy "królowa autostopu" nie wsiada do ciężarówki "Szekspira" - przez nieporozumienie. Miejsce - uliczka w pobliżu kościoła farnego. Ponadto warto było zajechać do Somonina - tu z kolei Poldek nie wsiada do pociągu; wyskoczył na chwilę , aby nabrać wody z pompy. Sam pomysł kroczenia śladami "miejsc filmowych" godny, a jakże, aczkolwiek wymaga jednak bardziej precyzyjnych opisów. Ukłony.
Piękny powrót do czasów dzieciństwa. Mógłbym pokazać jeszcze kilka miejsc w Kartuzach i na Kaszubach gdzie film był nagrywany. Za film piękne dzięki. Proszę o więcej. Pozdrawiam.
Wspaniała podróż sentymentalna. Przejechałeś całą Polskę, by pokazać nam miejsca z tego, moim zdaniem najlepszego filmu wakacyjnego. Dzięki ci za to. Moje wyrazy szacunku. Nie masz przypadkiem wrażenia, że te stare czarno- białe filmy są jakoś, tak bardziej słoneczne? BTW. Dłuższy opis pod filmem jest dość istotny ze względu na algorytmy wyszukiwarki. Ten film powinno zobaczyć więcej osób. Ja dodam linka u siebie.
Dziekuję Ci bardzo, jest mi bardzo miło. O znaczeniu długości opisu nie wiedziałem. Dzięki za podpowiedź. Długo by pisać dlaczego te stare filmy mają taki powab, moim skromnym zdaniem warsztat filmowców bez wsparcia skomplikowanej postprodukcji, po prostu był na wysokim poziomie. Druga sprawa to dobre scenariusze, zabawne lekkie dialogi itd, itd ...
Z tym Kazimierzem to trochę poplątałeś. Jedna ze scen dzieje się się na Górze 3 krzyży, a bar gdzie jedzą razem ze studentami był na placyku przed kościołem ;)
Jeśli chodzi o Kazimierz to tu wskazane jest przez Autora mylnie dwa miejsca. 1. Duduś wnosi walizkę na Górę Trzech Krzyży, a nie jak sugeruje Autor stojąc w okolicach zamku. 2.Wycieczka siedzi na tarasie restauracji Esterka (północno-wschodnia część okolicy Rynku), a Autor stoi na Dużym Rynku w okolicy kamienicy Przybyłów (południowo-wschodnia część Rynku) wskazując że to za jego plecami jest owa restauracja .
Mieszkanie na grodzkiej to 1 piętro, bo gdy Poldek jest w oknie, widać nad oknem trójkątny cień rzucany przez ten ozdobny element nad oknem, na piętrze 2 taki cień byłby niemożliwy, bo okno w górnej jego części wykończone jest na poziomo.
Podróż za jeden uśmiech to serial fabularny moich lat młodości , oglądało się wtedy takie filmy .A Duduś i Poldek przemierzają przez Polskę , aby dojechać nad morze.
Poldek nie odwiedził cioci, tylko mieszkał z nią i rodziną na Grodzkiej. Duduś z walizką przyszedł z Karmelickiej, nazwy ulicy pada, gdy kierownik kolonii pyta o adres.
Oni podobno kręcili ten film jadąc z Gdańska i Pomorza na południe, przez Szwajcarię Kaszubską i potem Kazimierz. Czyli sceny w Krakowie kręcili jako ostatnie :)
Filmowy Poldek nie odwiedził cioci, ponieważ tam mieszkał. Ciocia Ania to najmłodsza siostra mamy Polska. Na początku przejęzyczenie "Kubuś" zamiast Duduś. Gospodyni wiozła Knura a nie prosięta. Jest jeszcze wiele błędów na ktòre Autor nie powinien sobie pozwolić.
Sopot-Grand hotel,na barierkach to raczej lilijki,a nie lilie.W tamtych czasach(słusznie minionych) to milicjant,a nie policjant, 3,33 -chyba na skrzynię ładunkową mówiąc krótko na pakę ,bo przyczepa to raczej jest ciągnięta za pojazdem,a walizka to chyba z natury jest ,,turystyczna" Zamysł kanału może niezły i niegłupi , miło powrócić do lat dzieciństwa,ale jeszcze trochę słabo.Może warto by było przed nakręceniem materiału,obejrzeć cały serial na spokojnie.Za dużo w komentarzu wtrąceń typu,, prawdopodobnie,chyba,gdzieś tam,może""Dopracować,doszkolić,przygotować,sprawdzić i emitować.
W Kartuzach były barierki spawane z kątowników a obecne są z rurek i nie policjant tylko milicjant. Ale Pana inne opowieści o filmach pierwsza klasa pozdrawiam i życzę powodzenia. Tak trzymać!
Pamiętam, jak w wakacje tata pokazał nam ten serial. Z siostrą chętnie oglądamy filmy z młodości rodziców. Szkoda, że już nie kręci się takich seriali dla młodzieży...
Jeden z najlepszych seriali z dzieciństwa obok Wakacji z Duchami, Tolka Banana, Marka Piegusa i psa Cywila. Ani trochę nie przeszkadzało mi, że był czarno-biały. Fabuła i aktorzy nie do podrobienia. Z tych nowszych już nie PRL-owskich może im powiedzmy, że dorównać chyba tylko Tajemnica Sagali, widziałbym w tamtych rolach Poldka i Dudusia. Reszta jak np. Wow to taka pożal się Boże sztuka dla sztuki, co autor miał na myśli...
W Krakowie na Grodzkiej to raczej I-sze piętro, fronton kamienicy to wyraźnie zdradza, na II-gim są ukośne wykończenia do samych okien, których nie widać na ujęciu z Poldkiem. Na dworcu PKP nie z Kubusiem tylko z Dudusiem, ot takie moje "trzy grosze". Za to powrót do młodości, BEZCENNY... Łza się w oku kręci... Pozdrawiam.
@@podroze24klatkinasekunde11 Mam nadzieję że się przypadkiem nie obraziłeś że takie p...oły zauważam ale jako "stary rep" nadal żyję tym serialem i to się na pewno nigdy nie zmieni. Kiedy wyszedł film na DVD, od razu nabyłem i szok... Jak dla mnie i chyba wszystkich, za bardzo okrojony. Może wiesz gdzie i czy faktycznie jest to do zdobycia w całości? Pozdrawiam.
@@willi5916 No co Ty!? Bardzo się cieszę, dla mnie oznaką że ktoś zadaje sobie trud i ogląda całość. Ogląda uważnie! Nic lepszego nie może mnie spotkać
Pominięto plenery w Chłapowie! Tzn. jest to na 99% obecny kemping Chłapowo, gdzie chłopcy spotykają ukrywającego się prof. Omielskiego. Chłopcy stoją na klifie, w tle morze, w oddali po lewej stronie ekranu Rozewie.
@@podroze24klatkinasekunde11 ostatnie sceny byly krecone przy kosciele w Jastarni Natomiast ,,akcja ratunkowa,,Poldka byla krecona w Chalupach. Pozdrawiam
Masz rację! Dokładnie to widać, gdy Duduś jedzie na wozie cygańskim - za nimi widać zabytkowy dom w Jastarni, stoi on tuż obok kościoła, a obecnie mieści się w nim wypożyczalnia rowerów. 🙂 Swoją drogą ciekawe czemu nie kręcili na Helu??????
@@jasiodoopa4612 W tamtym czasie to by wjechać na Hel to trzeba było przejść weryfikację przez wojsko na strażnicach przed Helem. Może byłoby to kłopotliwe dla ekipy że to był rejon strategiczny i kto wie jak zaopatrywano się na filmowców... a morze jest morze...
Miałem w planach, ale odłożyłem że względu na godziny otwarcia w obecnej sytuacji. Podjadę tam jeszcze, ponieważ nie tylko ten jeden serial tam kręcono.
Dziękuję za świetne śledztwo! Ogląda się z przyjemnością. 2:56 na drugim planie charakterystyczny Lublin 51 ekipy filmowej, "zagrał" też w serialu "Samochodzik i Templariusze" w scenie przed zamkiem w Malborku.
Docierają i do Kuźnicy i do Jastarni. Moim zdaniem plaża, na którą schodzi Poldek i na której toczą się ostatnie sceny (tonące dziecko, spotkanie Poldka z Mamą) jest w Kuźnicy, ale wcześniej, gdy wóz strażacki staje, widać uliczki w Jastarni - jest m.in. bardzo charakterystyczna figura archanioła Michała na Ogrodowej. Widać ją, zanim pojawi się cygański tabor, z którym do Jastarni dociera Duduś.
1:29 - ciekawe co to za stary samochód i czy do dziś istnieje? Ostatnio red. Mikiciuk odnalazł szczątki czerwonego BMW prowadzonego w jednym z filmów przez Bohdana Łazukę. Obecnie trwa remont a właściwie rekonstrukcja. Samochód z Podróży za jeden uśmiech ma ciekawie rozwiązane tylne światła - prawdopodobnie była to przeróbka z epoki. Naspawane na błotniki podwyższenia trochę jak w Jelczu ogórku z osadzonymi kierunkowskazami od Żuka.
Dzięki za filmik i ciekawe ujęcia tematu ... ale jest powiedziane: sześćdziesiąt lat temu ... czyżby serial był kręcony w 1961 roku? z tego co wiemy to jednak dziesięć lat później. Chyba że źle usłyszałem ...
To skrzyżowanie drogi Kartuzy-Bytów z drogą do Ostrzyc. Tuz kolo pomnika na Złotej Górze. Nie sposób nie trafic. W okolicach Kartuz kręcono baaardzo dużo scen.
Bardzo dziękuję Panu za ten film. Jest on taką inspiracją do ruszenia śladami Poldka i Dudusia. Mam pytanie: Przy jakiej ulicy mieści się dom widoczny w 3:17 min?
@@podroze24klatkinasekunde11 , dziękuję bardzo za odpowiedź ☺. Ma pan rację - może powstanie taka gałąź turystyki. Na przykład powstał szlak rowerowy "Śladami planu filmowego Ranczo", ale to jest turystyka rowerowa:)
Ależ w tedy był klimat jaki Kraków piękny te grzeczne dzieci śpiewające była większa bieda ale ludzie byli weselsi , radośni , lepsi do siebie .Dzięki za ten film i pozdrawiam.
10:51 Ulica też chyba kiedyś przebiegała niżej - barierka sięga dla milicjanta prawie do ramienia. Przez 50 lat zdążyli trochę podsypać i wylać asfaltu.
@@podroze24klatkinasekunde11 Nie ponoć tylko na 100%. Ulica Jeziorna, tuż przed starą stacją benzynową (też wystąpiła w serialu jako słynna Czeszka) Bardzo dużo scen kręcono na Kaszubach w powiecie kartuskim, więcej niż sie nawet wydaje. Rynek w Chmielnie, Somonino, Garcz etc...
przyjezdzaj do Pabianic pod Łodzią ...tu tez krecili kiedys filmy ..Stawka większa niz życie...Kariera Nikodema Dyzmy ...Ziemia obiecana ...Daleko od szosy ....i pozniejsze jakies ale wstyd ich wymieniac ze wzgledu na ich poziom artystyczny i aktorski
@@podroze24klatkinasekunde11 Bardzo cenny program Pan realizuje. Przyblizajac nam fakty z produkcji filmów z naszych lat młodzieńczych. Wracamy w ten sposób do nich ..do lat gdzie nie było komputerów, telefonów komórkowych ..gdzie byly dwa programy telewizyjne..Ale była wtedy przyjaźń. .było podwórko gdzie się spotykaliśmy i rozmawialiśmy w wakacje o filmach granych w kinie i tv..piękne czasy..dzięki Panu wspomnienia przyjemne wracają. Pozdrawiam serdecznie i czekamy na inne reportaze z planu fimowego naszych rodzimych produkcji. Wesołych Świąt ☺
Zdjęcia do serialu i wersji kinowej "Podróż za jeden uśmiech": Lokacje: Kraków (ul. Grodzka naprzeciwko kościoła św. Idziego, hall dworca Kraków Główny, pl. Dworcowy, ul. Ks. Józefa), Kazimierz nad Wisłą, Chełmno, Gdańsk, Sopot, Hel, Kartuzy, Garcz (przystanek kolejowy)
W samej czołówce załapała się też Złota Góra koło Kartuz (to ta krzyżówka z kolarzami), wjazd do Somonina, ulica Klasztorna w Kartuzach (jako miejsce startu ciężarówki prowadzonej przez P. Turka) Ulica Jeziorna w Kartuzach tam była lokacja posterunku na który trafiają bohaterowie. Klif to zdaje się rejon Cetniewa/Chłapowa. Bardzo dużo plenerów jest kaszubskich i wydaje mi się ze czasem udają zupełnie inne rejony Polski.
Super felieton, jednak Kartuzy zostały nieco "zmarnowane" 11:09 . Nietrudno odnaleźć dom, który grał rolę komisariatu MO (ul. Jeziorna 38). Posesję dalej była luksusowa stacja benzynowa z przepiękną Czeszką w limuzynie. Resztki tej stacji wciąż widać w google. Pozdrawiam Autora oraz entuzjastów serialu "Podróż za jeden uśmiech".
Nieco? Myślę, że bardzo. Oprócz komisariatu była scena z pocztą, gdzie bohaterowie pozbyli się w końcu nieszczęsnej walizki i bardzo ważna scena przy Kolegiacie skąd ciężarówką-chłodnią wyruszyli do Gdańska. A gdzie tańce z Królową Autostopu na ryneczku w Chmielnie, gdzie rowerzyści na Złotej Górze, gdzie Smętowo Chmieleńskie gdzie bohaterowie spali na strychu w stodole i Dudusia osy pogryzły. Można by zrobić suplement do filmu. Zapraszam autora.
@@wiesiekm6566 Jestem ogromnie wdzięczny za te lokalizacje. Sądziłem, nie ma szans na ich odnalezienie, a jednak! Szczególnie scena z rowerzystami jest mi bliska, bo pod jej wpływem spędzam swoją "drugą młodość" na siodełku, w długich, krajoznawczych trasach. A co z "restauracją" z żuczkiem w talerzu, oraz hotelem dla gości z zagranicy?
@@semafor5640 Niestety nie wiem gdzie była grana scena z rohatyńcem w gulaszu ani gdzie znajdował się hotel. Pamiętam jeszcze że scena, gdy Poldek zrzucił Papuasa z pomostu do wody, była nagrywana w Ręboszewie, nad jez. Brodno Małe. Pamiętam też, że ekipa filmowa i aktorzy mieszkali w hotelu przy ul. Parkowej w Kartuzach. Widziałem ich wtedy codziennie. Miałem nawet okazję zamienić z Poldkiem kilka słów. Pozdrawiam.
@@wiesiekm6566 Na pewno suplement do felietonu byłby wskazany. Dopiero teraz uświadamiam sobie, jak duża część "Podróży..." powstała właśnie w Kartuzach i najbliższej okolicy. Odnośnie sceny z rohatyńcem, to właśnie przed chwilą udało mi się odnaleźć jej lokalizację: Tadaaaam! Sopot, Plac Rybaków. Dziękuję za inspirację!
Strasznie mnie denerwują zmiany względem książki, zmienione tylko po to, żeby zmienić. Oni nie jechali z Krakowa na Hel, tylko z Warszawy do Międzywodzia. A ciotka nie słuchała Grechuty, tylko Gdy mi ciebie zabraknie, i cała masa różnych innych motywów Po co, na co, czemu służą takie zmiany, nigdy nie zrozumiem
Żeby dodać coś od siebie, poza tym to co w książce jest wystarczające dla naszej wyobraźni, w filmie jest mdłe lub za słabe lub po prostu nie wypada dobrze w kadrze Jeszcze do niedawna moglibyśmy zapytać o to reżysera Stanislawa Jędrykę, ale zmarł w 2019 w wieku 86 lat, R.I.P
Bo to film na Podstawie książki ...i krecony w latach wczesnych 70 i z tad ten grechuta a ksiazka pisana w 60 latach i dlatego utwor gdy mi Ciebie zabraknie...