Alapin potrafi być bardzo tricky gdy się nie pamięta teorii czarnymi. Ale jak się jest w książce to poza wariantami Sa3 jest całkowicie bezpieczny. Myślę, że lekki prep na Alapina to dobra inwestycja czasu. Następnym razem przyjmij remis :P Można zawsze drugą zagrać a karma to karma. Odrzucasz remis czarnymi w 0.00 na rapidzie to na bank będziesz miał moment gdzie przegrywasz tak jak tutaj po Kh7. Gwarantowane :D
Ja ci polecam panie Marianie przetestować 2.Sf6 przeciwko wariantowi Alapina. W większości przypadków powstają z tego fajne, techniczne pozycje, gdzie żadna ze stron nie ma specjalnych sztuczek. Takie w sam raz do gry na głowę a nie teorię.
Poprawcie mnie jeśli się mylę, czy to nie jest tak że to zależy od pozycji czy gońce czy skoczki są lepsze? W sensie jak jest pozycja otwarta to gońce a jak zamknięta to skoczki
To zależy jak bardzo chcesz zagłębiać się w temat. To co piszesz jest jak najbardziej prawdą i tę zasadę wpaja się od początku, ale są też dodatkowe warstwy. Najbardziej zaawansowana jest taka, że gońce mają lepszą średnią arytmetyczną wartość wg silników, ale skoki mają dużo lepszą medianę. Goniec miał wg SF bodajże od 0,8 do 4,7 a skok od 1,0 do 6,8. Najbardziej uproszczając to gońce są niby minimalnie lepsze, ale skoczki mają dużo wyższy potencjał. Problem w tym oczywiście, że żeby skoki były aż tak silne trzeba skonstruować odpowiednią pozycję i tu nie chodzi o zamkniętą bo w zamkniętej są lepsze, ale wciąż dalekie od max potencjału. Generalnie skoki są sporo silniejsze gdy: a) jest to gra środkowa, nie końcówka b) hetmany są na desce c) masz inicjatywę/atak d) centrum jest stabilne (więcej czasu) e) zostały jeszcze jakieś inne lekkie f) skok jest lub może być pomiędzy 5 a 7 g) ma co atakować. SF np. kiedy widzi nadchodzący w przyszłości atak zawsze chce wymienić gońca za skoka przeciwnika. Redukcja materiału to oczywiście część, ale drugie tyle to fakt, że w tej sytuacji goniec gorszy. Czasem również w ataku bo skoki potrafią być dużo lepszymi obrońcami króla. Marian miał np. w tej serii taką jedną partię czarnymi, którą przegrał przez atak i tam SF wychodził ze skóry żeby nie wpuścić skoka na f3 z d2, a gdy już był to żeby go wyciąć gońcem z b7 nawet za cenę piona. Gdy orzeł wylądował na g5 to SF uznał, że jest już wpierdollo. Statystycznie jednak w większości pozycji goniec odrobinę lepszy :) Aczkolwiek dobrze wiedzieć, że skok może być dużo groźniejszy w odpowiedniej pozycji i może być wart więcej od nominalnej wartości wieży.
@@crystallized1676 dzięki za wytłumaczenie. Po prostu zawsze się zastanawiam że Marian za wszelką cena czasami chce te gońce ocalić jakby nie wiadomo co to było
Nie możesz poniżej 1000 :P Nie jestem pewien, ale chyba nawet nie możesz wrócić do 1000 jak już raz zrobisz te minimum 1001. Max spadek to będzie właśnie 1001 nawet jakbyś przegrał wszystko po tym jednym remisie.
Sorry, za niesmaczny żart, ale czasami samo życie je robi 😅 przycisło mnie w trakcie oglądania i siedząc na kiblu wróciłem do filmu w 18: 53 🤣🤣 Aż się w pierwszym momencie wystraszyłem 😂