Przez Pana filmiki kupiłem sobie nożyk opinel 9.Nie był mi za bardzo potrzebny , ale zawsze chciałem mieć jakąś fajną finkę.Musze przyznać, że nożyk jest świetny w swojej prostocie. Mozna go bardzo fajnie spersonalizować. Wyrzeźbiłem sobie rękojeść według swojego gustu nożem kuchennym do warzyw i i papierem ściernym, drewno zaimpregnowałem olejem kokosowym.Wyszło zaskakująco dobrze, wygląda jakby było to zrobione w fabryce. Sam byłem zaskoczony, że tak dobrze wyszło. Troszkę się chciałem pochwalić i troszkę podziękować, dobrze się bawiłem. Pozdrawiam Serdecznie
Dobry, lekki, poręczny. Jak pomieszkiwałem w Bieszczadach u Prezesa w 80 latach poznałem Słomę. Mam nawet jeden bęben od Słomy. Pozdrowienia dla Was drodzy moi.
Tomasz Foryś - Hej hej! Dzięki że się podoba! Też miałem bęben od Słomy ale mi zajumali jak występowaliśmy w Paryżkowie przed Centrum Pompidou... Pozdrówajki!
Pozdrawiam Panią Pawłową i Pana Pawła super filmik nadmienię że też posiadam Opinela mecz w inox do robienia posiłków w pracy ,jest super,jeszcze raz dużo zdrowia.
Jak bushcraft, to zapodam suba. Fajna zajawka :) Tak na marginesie, Opinele są fajne. Szlif pełny płaski sprawia, że te ostrza tną, jak wściekłe. Bardzo fajna lekcja rzeźbiarstwa. Pozdrawiam serdecznie :)
Dziadku Pawle ja nigdy wcześniej nie rzeźbiłem ale kilka tygodni temu coś mnie tchnęło i mając pod ręką tylko kawałek brzozowego drewienka i zwykły scyzoryk, wystrugałem głowę takiego ludzika. Co ja się namęczyłem przy robieniu oczu...a tu widzę, że można tak prosto :) Dzięki za filmik. Pozdrawiam
Opinel dobra kasa, choć bywa niedoceniany. Posiadam dwa modele 8 i 10. Ósemka dobra na miasto, nie wzbudza paniki wśród owieczek. Dziesiątka dobra w teren. Pozdrawiam
Jak ja Was lubię oglądać i słuchać :) A ta rzeźba wykonana z taką łatwością przez Dziadka Pawła jak śpiew dla Franka Sinatry.(Lekkość, bez "spinki"). Pozdrawiam Państwa serdecznie👍
Opinela 12 używam do przyrządzania posiłków na leśnych wypadach bądź poza domem, jest pod tym względem genialny, tylko polecam do kuchennych zastosowań modele z stali Inox.
Tak sobie siedzę i oglądam filmiki i w pewnym momencie pomyślałem dawno nie było filmu Dziadka Pawła. Po chwili wchodze na główną stronę yt a tu proszę jest i filmik szanownego Dziadka, lubię te Pana filmy a i nożyk mnie zaciekawił chociaż wcześniej za bardzo mi się nie podobał no i widzę że te noże mają długoletnią historię pozdrawiam serdecznie.
Jacek Jokiel - I kto by pomyślał że jakiś kozik francuskiego pastuszka zadziwi świat! Ale tak się dzieje jeżeli pewna rzecz po prostu jest dobra! Prosta rzecz a cieszy! Pozdrówki!
Marek Wiśniowiecki - Ostrzenie noża mam gdzieś na swoim kanale, wystarczy poszukać. Ostrzenie Opinela nie różni się od ostrzenia innych noży. Pozdróweczki!
Do pięciu lat czeka się na przyznanie patentu. Trwa to tyle, bo najpierw trzeba sprawdzić, czy rzecz opatentowana nie była wcześniej (brak zdolności patentowej), czy wynalazek bez patentowania nie był opisany czy wykonywany wcześniej (brak zdolności patentowej), trzeba w tym celu ileś razy opublikować w stosownych periodykach patentowych opis zgłoszenia, poczekać na protesty - to trwa. Ale od zainteresowanych kasę można wziąć prędzej - Opinel kupiłby wynalazek na pniu, bez patentu, z samym zgłoszeniem. Umowa stosownej treści, zmiana w zgłoszeniu nazwy potencjalnego właściciela (nie twórcy - ten pozostaje bez zmian) ewentualnie przyznanego patentu - i kasa leci według umowy. Trzeba było od razu zgłaszać i zaraz próbować sprzedać - Opinel nie miałby wyboru, chroniony to oni mogą mieć wzór przemysłowy - kształt ostrza, rękojeści, ilość przetłoczeń na tym pierścieniu blokującym - ale nie samą zasadę działania, za stary pomysł. Scyzoryki bez sprężyny a z takim obracanym pierścieniem produkować może każdy - ważne, że muszą mieć wyraźnie inne kształty i inaczej się nazywać... A dla Opinela, który robi noże straszliwie archaicznej konstrukcji, ale przez to kultowe, akt, że ktoś wypuściłby noże równie archaiczne, ale lepsze pod względem bezpieczeństwa, jest niedopuszczalny. A fakt, że Opinel to podcięcie zrobił, to nie musi być jakiś spisek, kradzież wynalazku - to może być tzw. reinwention, powtórne wynalezienie czegoś. Znam z własnego doświadczenia - wymyśliłem kiedyś pewien układ, nawet w testowym scalaku zrealizowany, na produkcję nie trafił, więc naruszenia praw nie spowodował. A czas jakiś później, robiąc za wojownika patentowego w pewnej wojnie patentowej, znalazłem wymyślony przez siebie układ w patencie zgłoszonym znacznie wcześniej, niż ja na ten pomysł wpadłem.
Posiadam taki nóż od 4 lat i w życiu lepszego nie miałam i nie chcę,jest mega ostry jak żyletka ostrzę go 1-2 razy do roku bo tak długo trzyma ostrość a używam go prawie codziennie.
Jestem wielbicielem noży Opinel. Swój zmarnowałem, bo zostawiałem go czasem w garnku z wodą i (mea culpa) po kilkunastu latach oprawa mu się rozpadła. A niech stracę... zalinkuję Cię na TT:):):)
Witam , z calym szacunkiem, Opinel nie jest nozem surwiwalowym, jest nozem do sera, kazdy szanujacy sie francuz nosil takowy i sobie bargietke smarowal serem, zreszta w kulturze francuskiej nie wypadalo takiego noza myc, mial zawsze pachniec serem i po uzyciu wycierano go o czysta bagietke.
Opinel dobra kosa, często niedoceniany. Posiadam modele 8 i 10. Ósemka dobra na miasto, nie wzbudza paniki wśród owieczek. Dziesiątka już lepsza w teren. Pozdrawiam
@@44szaman Dziękuję ślicznie za "update" w sprawie Jacka. Dużo słońca! P.S. Miałem niedawno przyjemność słuchać we Wrocławiu pewnego "mobilnego" muzyka! Zdolna bestia!
Robię na tuziny, w ramach męskiej medytacji, podobne z grubsza Świętowitki i Trygławki. W domu Morą 120, a na przerwach w pracy Morą 2/O. Opinela mam numer 7, ale nawet przy wprawionych palcach grubość, a w zasadzie cienkość ostrza daje w kość, a w zasadzie w skórę. Podziwiam mistrza, jak cięcia, do których ja się przymierzam i cyzeluję ponad rozsądek, mistrz robi niemal od niechcenia. Pòzdróvk wod Kaszëby z Pòmòrskji.
D Klaus - Mora 2/0 jest spoko. Można tylec ostrza zaoblić na szlifierce, osełce - nie będą tak upierdliwe...Cwicz dalej - powodzenia! To przychodzi z wiekiem...Pozdrówki!
a propos 15:00 "W 1985 roku Muzeum Wiktorii i Alberta w Londynie wybrany nóż Opinel jako część wystawy z okazji „100 najpiękniejszych produktów na świecie”, wyposażony w Opinel obok Porsche 911 samochodów sportowych i Rolex zegarka. Opinel został również wybrany jako jeden z 999 klasycznych wzorów w Phaidon Designer Classics i został wystawiony przez nowojorskim Museum of Modern Art (MOMA) za arcydzieło projektowania."
Kurcze z kad ja kojarze te fajne buty które na pan na sobie? Myslalem zeby takie kupic w góry. Prosze mi przypomniec i dac znać jak się spisują. Dziekuje. Fajny film.leci łapka w.górę i pozdrawiam.ahaaa zamawiam dzisiaj opinela colorama z drewna grabu lecz nie wiem czy ma tą blokade przed otwarciem :/
Ja zauważyłem jeszcze jedną ciekawostkę. Jak zablokujemy otwartego Opinela w lewo to przy kilkukrotnym i mocnym ruszaniu ostrzem blokada delikatnie się luzuje ale jak zablokujemy w prawo to ani drgnie. Spróbujecie to zrobić ze swoim.
Kupiłem na prezent kiedyś opinela 12, kawał noża i zaskakuje ostrością, fabryczne ostrzenie już pozwala ogolić się na sucho.. Gdybym miał kupować tej wielkości nóż, to za tą cenę tylko opinel.
@@astarothv3504 Zacząłem robić. Będą dwa instrumenty. Ale pokażę gotowe, bo za długo by trwało, bo robię przez kilka dni. Mogę jedynie objaśnić słownie jak robiłem.
Panie Pawle mam pytania w sprawie noży Opinel. Planuję zakup takowego i wyczytałem iż noże należy konserwować olejem. Teraz pytanie do Pana jakim olejem najlepiej konserwować ostrze noża. Drugie pytanie, kamieniem o jakiej gradacji ostrzyć noże Opinel? Mam prośbę, czy możliwe byłoby nagranie ostrzenia noży Opinel. Z góry za odpowiedzi dziękuję :)
Kacper Malinowski - Ja ostrzę wszystkie moje noże osełką do kos, mam dwie - grubą i bardziej miałką. Ale wykańczam na marmurku i na skórze potartej pastą polerską. Na moim kanale jest filmik o ostrzeniu noży. Pozdrówajki!
Kacper Malinowski - Węglówkę trzeba zawsze po użyciu czyścić aby nie zardzewiała a smarować po prostu masłem, boczkiem - tym co się ma pod ręką. Ale też węglówka pokryje się patyną, będzie szara. Ta warstewka to ochrona przed rdzewieniem.
Materna - osobiście do jedzonka i chyba w ogóle do lasu to mam nierdzewki. Węglówka i robię w drewnie, przy czym nie każda węglówka jest dobra, czyli ma "jad" mówiąc po ludzku - tnie jak wściekła. Pozdrówajki!
Dzięki za dobry film che zrobić sobie taką właśnie rzeźbę ale z kłody ok 2 metry długa poradzisz coś na co zwrócić uwagę? Pozdrawiam z okolic Wałbrzycha
Okiz Ospa - Dzięki że się podobało! Na filmiku mówiłem już o rzeźbieniu w większych formatach. Ale jeżeli w dużym pniu robisz szybko - i mocno dogłębnie - niewiele Ci popęka. Możesz - co stosowałem i to się sprawdza - przewiercić wzdłuż całą rzeźbę na wylot wiertłem jak największym. Ta dziura spowoduje szybsze wysychanie drewna i pozbycie się naprężeń. Takie wiertło można kupić na różnego rodzaju targowiskach, złomowiskach. Najlepiej kupić kilka wierteł o różnej średnicy. Ja dospawuję kawałki zbrojeniówki aby mieć jak najdłuższe wiertło do robienia dużych fletów i trąb z drewna. W średniowieczu tył rzeźby był wystrugiwany ciosłem i dłutami aby zmniejszyć grubość rzeźby - aby nie pękała. Powodzenia! Pozdrówki!
Witam. Osobiście mam No12 i zastanawiam się jak go customizować bo opinelki świetnie się do tego nadają zwłaszcza dla rzeźbiarza. W związku z tym mam prośbę . Dziadku Pawle pokaż co potrafisz i daj czadu !!!!!!!!!!!!
Zamówiłem sobie ten nożyk. Na amazonite trafiłem za 8 funtów. Ma przyjść już we wtorek. I tak będzie. Potem dopisze swoje uwagi... Dziękuję... Aaaa kupiłem w UK, gdyż tam obecnie żyje...
Radek Sasal - Ooo - znamy się kupę lat! Wiozłem żonę Słomy na pierwsze Raibow Gathering do Austrii ( najlepsze moje Rainbow) - razem z dwójką malutkich dzieci...Boże - to kawał czasu!!! Słoma oczywiście przybył dwa dni później. Trochę odpierdala Mistrza...Pozdrowajki!
@@44szaman eee.caly Sloma...jak strugal pierwsze bebny, nie byl taki hojraczek.ale my nie o tym.namowil mnie Pan Panie Pawle na Opinela.nie sa drogie, wiec uczynie sobie przyjemnosc z zakupu.a a'propos zakupu: kupilem onegdaj tani Chinski noz z krzesiwem-raptem 88 pln.zaskakujaco sprawny i poreczny.kolo 10 sm ostrze.jedyny mankament, to wysychajace i kurczace sie okladziny rekojesci.ale w sumie mi to nie przeszkadza.za to kupilem tez zgrabna siekierke, jakies 74 pln , tez chinska, ladnie oprawiona w orzesznika, sloje ulozone bardzo poprawnie.ale profil i ostrze , to byl dramat.spedzilem nad nia kilka godzin przy szlifierce tasmowe´j i poszedlem do lasu.no bylem bardzo mile zaskoczony.ostrzylem ja ostatni raz dwa miesiace temu, przy okazji profilowania i do dzis , pod wlasnym ciezarem przecina 4 do 6 kartek papieru.po zabawach w lesie oczywiscie.nie wiem , jak sie tu zdjecia zamieszcza, ale sprobuje.pozdrawiam.Radek
opinel najlepsz nóz turystyczny, dolna blokada na pierścieniu bzdura, opinel nie otworzy się w kieszeni, mam 2szt carbon i inox, carbon zajefajny, nowy opinel ma drobne ząbki na całej dlugości, ogólni filmik taki sobie
@@44szaman dziękuję za odpowiedz :) wychodzi na to że mam zabytek sprzed epoki zabezpieczeń ;) dla ciekawych wrzuciłem fotke na insta: instagram.com/p/CA0MyR_HJbH/?
ale ten patent .. to o kant zadka raczej.. rozumiem że generalnie o nożach to z przypadku, chętniej o muzyce na bębnach. Proszę w to nie brnąć, kupić zielononużki i mówić o cholesterolu raczej:)
Drobna uwaga - "w każdym bądź razie" to błąd logiczny. Poprawna forma: "w każdym razie". Przepraszam za to, ale to mocno kaleczy uszy. Podobna kategoria do błędnie używanej partykuły "bynajmniej", którą Polacy nad wyraz lubią stosować, ale robią to błędnie. Wracając do Opinela. Mam również No 12 w nierdzewce - wolę je ze względu na spożywkę i tak, mój również ma identyczną blokadę, ale numeru seryjneg nie mam. Co ciekawe, w nowszych wersjach ktoś gdzieś pokazywał, że pierścień różni się, ale to nie była No 12. a coś mniejszego. Co do ostrości - tak, Opinele ze względu na szlif płaski są niesamowicie ostre. Golić się tym da bez problemów. Co ciekawe, masa ludzi przerabia je pod siebie dzięki rękojeści z drewna. Mój również jest przerobiony, bym nie musiał paznokciem podważać ostrza. Bosko prezentują się te, które są w porożu.
Trzeba uważać przy otwieraniu kiedy jest zblokowany opinel. Ja kiedyś się zapomniałem i szarpnąłem z zamkniętą blokadą i jak w filmach o II WŚ kiedy jankesom kończy się amunicja i wylatuje łódka nabojowa usłyszałem "ping". Znalazłem i założyłem ale jest na tyle sprężysta że to już nie było to a później ... też zgubiłem na polowaniu na prawdziwki. Pozdrawiam
kovalsky7620 Każdy mój nóż ,,wynoszony z domu", ma przewiercony uchwyt i (zawiązaną prosto bądź,,artystycznie") smycz ze sznurówki/linki neonowej. Widać w terenie na 20-50 metrów (szczególnie o zmierzchu!). P.S. Nigdy nie,,zgubiłem" ,,neonowego noża".
Pana, Panie Dziadku Pawle trza jakoś zagospodarować. To się nie godzi, by taki skarb pełen anegdot, wiedzy, doświadczenia i poczucia humoru tak samopas chodził.
Raindog - Hehe - Dzięki że doceniasz... No to może coś byś Waszmość zaproponował? Na przykład znalezienie nabywcy, lepiej - jakiegoś sklepu powiedzmy w Niemczech, aby brali ode mnie moje meble ręcznie robione, rzeźby itp. Daję dwadzieścia procent od sprzedaży. I kuźwa gra muzyka i się bawimy! Pozdrówki!
Pewnie tam powstały stąd nazwa. Faktem jest że teraz to raczej historia, bo wątpię by produkowano na dziś noże długie na 60cm. Chyba że zamiast bagnetów..