Zgadza się Krzychu, podłużnice progi i podłoga nie istnieje, o reszcie nie wspominając, kolega wziął go typowo na przekładkę, a dopiero co w zeszłym roku wsadzaliśmy zdrowe GSi do jego kombi xD
@@janmazerant5111 są jeszcze dobre sztuki, mało ich zostało i trzeba odpowiednio zapłacić, ale są ;) a między zmęczeniem a próchnicą też jest różnica ;)
@@czardaczFSO jak podlużnice zgnite to już do niczego sie nie nadaje,progi zawsze można wspawać nowe a podluznice nie ważne czy przednie czy tylne to jest bezpieczenstwo i tego nie powinno się rzeźbić
@@krzychufso983 masz absolutną rację, okazało się że w tym polonezie podłużnice byĺy tak złe że wyłamał się stabilizator po ok. 10 km jazdy, reszta lada moment by się rozleciała...