Polscy YOUTUBERZY o których ZAPOMNIAŁEŚ 

prawda, polecam obejrzeć ice berg o minecrafcie u wafelq bo świetny film zrobił

Będzie przesyt to ci gwarantuje

Zgadzam się, aczkolwiek uważam że teraz nie da się wbić na materiałach nagrywanych longiem może nie do mainstreamu ale nawet do wyników typu 100k na każdy film. Ale mnie po prostu dziwią takie przypadki jak Husiek czy Vertez, bo tego montażu w filmie nie musi być wcale dużo. Przykładem może być Eleven którego filmy nie mają wcale dużo montażu, trwają po 20-30 minut a robi viewsy 100-200k na film dlatego że zbudował fanbase i jest po prostu mega barwną i charakterystyczną osobą.

@@saymeoon Eleven ta! Sam może tych hororków niezbyt lubie ale Elevena czasem obejrze :D No co do Huśka i Verteza to poprostu kwestia osobowości

Może dziwny przykład, ale np. Gimper z filmików z przykładowo San Andreas wyciągnął fajna charyzmę, nostalgię i ciekawy humor jak na tamte czasy. Chociaż co prawda można nazwać to filmami z montażem, to jednak montaż był tam niewielki głównie by z czegoś zażartować np. Piosenka ,,Pan policjant" Gdy mordował piła policjanta w San andreas

Pewnie większość z nich, a co ciekawe pewnie nawet nie zauważymy momentu, kiedy znikną - po prostu o nich zapomnimy oglądając coraz to nowszych twórców

@@PogadajmyoRadomiuPodcast teraz youtuberzy nie są tak charakterystyczni jak kiedyś

​@@opedix3738No nie są dlatego kazda babka srała po nogach na temat lodów ekipy xD

Chce wam powiedzieć guys że mandzio od dawna sie nigdzie nie pokazuje a propos

Co się zestarzało niby?

⁠serio nie wiesz?

Dobrych dowodow nie ma jeszcze, tylko mowie.

Raczej i tak to był Vertez

Przecież Ljay był panem smietanka i nie raz o tym mówili xd

​@@antyantagonistx3612no chyba nie xd

Tak właściwie to stwierdzam że panem śmietanką był LJay i Vertez na raz, gdyz obaj umieli posługiwać się Głosem Pana Śmietanki głosem, więc na filmach Verteza Śmietanką był LJay, A na filmach LJaya był nim Vertez. Proste

siemka

@@papierek 😃

Kto?

@@budyn968 co kto?

@@Xi4V kto pytal

No okej, ale chodziło mi bardziej o to że nie da się być w topce w tych czasach nagrywając bez cięć. No chyba że masz już zbudowane mocne community, jak Tivolt.

@@saymeoon Faktycznie, topka może być ciężka do osiągnięcia w takim przypadku. Znów posłużę się kanałem Procjona, te filmiki ogląda się dobrze a często nawet wracam do starych filmów bo mają klimat. Pozdrawiam.

O, nie słyszałem o tej sytuacji. Jeśli wiesz coś jeszcze na ten temat to możesz odezwać się do mnie w dmie na Instagramie

Taaa....

o dron

Osobiście uważam że gdyby Vertez się postarał to dałby radę odbić się od dna. Może nie wróciłby do takich samych zasięgów co kiedyś, ale jest na tyle charakterystyczny i charyzmatyczny że w jakimś stopniu by się udało. Dodatkowo jeśliby streamowal na twitchu i byl nawet po prostu zabawny, to shoty na tiktoku same by się rozchodziły i napędzały by jego popularność. Natomiast uważam że Husiek w tych czasach nie ma szans. Jest on taki trochę nijaki i bez polotu, więc ciężko byłoby mu zdobyć zainteresowanie widzów

No stara jesteś. Super xD

Ooo, bardzo ciekawy pomysł!

nauczyłam się nawet za dzieciaka robić głos jak Pan Śmietanka haha

Co? Nie

faktycznie, mój błąd

Ale przecież to samo nazwisko nie znaczy zawsze że jesteś z kimś rodziną xD

Ziomek, wpisz sobie w google ilu ludzi w Polsce i poza polską posiada twoje nazwisko. Zobaczysz ile masz rodzeństwa.

Są. Syjamskimi

Masz na myśli ŚwiniaCzewa? Ehh xD

Tak swoją drogą to szkoda, że takie materiały o pionierach i legendach polskiego yt nigdy nie powstaną. Pamiętam oglądanie Witchavena, który zakładał kilka kolejnych kanałów dobijając swój zasięg i coraz bardziej odklejając się z hejtowaniem czegokolwiek. To był gość, który nagrywał zagrajmy zanim JJayJoker nagrał pierwszy odcinek minecrafta. MegaZajka też był swojego czasu ważnym graczem. Do usunięcia pierwszego kanału. Niestety alkohol, ciezka sytuacja finansowa i takie tam nie ida w parze z kanałem na yt. Zwłaszcza że usunął konto w okresie kiedy mali youtuberzy zrzeszali sie w "studia" dzieląc chociażby wspólne intro. Kto pamięta te czasy?