Polski Dubaj! Co się dzieje w mieście Jarosławiec! Zobacz! [4k] 

Polski Dubaj! Co się dzieje w mieście Jarosławiec! Zobacz!
Jarosławiec był po raz pierwszy wzmiankowany jako wieś rybacka Garzhouede w 1459 roku. Wówczas był on częścią darłowskiej domeny książąt zachodniopomorskich. Ludność zamieszkująca miejscowość trudniła się głównie rybactwem a wolnych chwilach zbieraniem bursztynu. Od roku 1628 Jarosławiec pojawia się pod nazwą Jarsthoffde, przypuszczalnie było to związane niemieckimi zmianami dialektycznymi, a od 1789 roku miejscowość nazywała się Jershoft. Po II Wojnie Światowej miejscowość włączono do Polski. Początkowo miejscowość nosiła brzmienie: Jackowo, by od 1950 roku, ostatecznie nazywać się Jarosławiec.
W okolicach Jarosławca często dochodziło katastrof statków i na początku XIX stulecia zaczęto zastanawiać się nad budową latarni morskiej. Powstały dwa projekty: pierwszy zakładał budowę obiektu drewnianego (1820 r.), drugi to propozycja budynku murowanego (1827 r.). Budowę latarni rozpoczęto w 1829 roku, a zlokalizowano ją około 400 metrów od brzegu, a ukończono ją jesienią 1830 roku i wówczas okazało się, że obiekt jest za niski. Po 5 latach do istniejącego budynku dobudowano okrągłą ceglaną wieżę o wysokości ponad 33 metrów. Wcześniejszy budynek przeznaczono zaś na mieszkania dla latarników. Innym ciekawym budynkiem był stojący w pobliżu latarni morskiej wiatrak. Niestety do dziś zachował się tylko na starych fotografiach. W Jarosławcu oraz jego najbliższej okolicy znajduje się kilka budynków o konstrukcji szachulcowej z XIX i XX wieku.
Od XIX stulecia, wraz z rozwojem kolejnictwa, następował powolny rozwój turystyki, w tym nadmorskiej. Szczególną atrakcją Jarosławca była piękna, pokryta drobniutkim piaskiem plaża. Według relacji przedwojennych mieszkańców wsi jej szerokość dochodziła do 1 km. W wodzie wyznaczono linami miejsca, w których bezpiecznie można było zażywać kąpieli morskich, a dla sezonowych gości ustawiano wiklinowe kosze na plaży. Przed I Wojną Światową w Jarosławcu wypoczywali przedstawiciele niemieckich środowisk artystycznych.
Będąc w Jarosławcu nie sposób choćby nie spojrzeć na słynną plażę. "Polski Dubaj" to nic innego jak ogromna, sztuczna plaża o powierzchni 5 hektarów ukończona w 2018 roku. W zamyśle Urzędu Morskiego mając przede wszystkich chronić wysoki klif Jarosławca przed osunięciem, docelowo stała się również jedną z największych atrakcji miejscowości, a Jarosławiec zyskał miano "polskiego Dubaju".
Budowa całej konstrukcji wiązała się ze stworzeniem pięciu ogromnych, kamiennych ramion wysuniętych 180 metrów w morze. Przez 2 lata niemal 24 godziny na dobę dziesiątki ciężarówek dowoziły granitowe skały, z których tworzono owe ramiona. Kolejny etap, trwający kilka miesięcy, obejmował refulację plaży czyli przepompowanie piasku z dna morskiego do wcześniej utworzonych "kwater". Warto przy tym dodać, że słowo "refulacja" nie oddaje do końca charakteru prac, gdyż nie odtwarzano żadnej plaży, a... tworzono nową.
Początkowo wstęp na nowo powstałą plażę był zakazany, ale po 6 miesiącach od zakończenia inwestycji i testach bezpieczeństwa Urząd Morski wydał zezwolenie na plażowanie. Każdego roku setki tysięcy turystów podziwiają "polski Dubaj", niektórzy decydują się na słoneczne kąpiele na tej ogromnej plaży. Warto dodać, że morze w tym miejscu jest dość płytkie, a woda ciepła. Dzieje się tak dzięki ograniczeniu przepływu wody morskiej i zamknięciu jej w pewnego rodzaju "basenach".
00:00 Intro
00:30 Jarosławiec
#jaroslawiec #morze #lato