Skrócili lufę naganta o 11 cm gdy cała lufa miała 11,5cm ??? To przed skróceniem miała 22.5 ? Vis zawierał rozwiązania z Colta 1911 i Browninga FN wprowadzonego w tym samym czasie ale projektowanego przed 1926 rokiem. Istotą różnic było niezmniejszenie części i zmiana fazy pracy elementów zamka, do tego mniejszy kaliber - dzięki czemu Vis miał się stać celniejszy od pierwowzoru.
Niestety tak jak z wieloma innymi rzeczami to podobnie jak z bronią, najnowsza broń krótka i długa polskiej produkcji nie jest w żaden sposób konkurencyjna ani cenowo ani jakościowo do broni zachodnich renomowanych marek.
Ten kanał jest dla internetu tym czym TVP1 dla telewizji-niby podają jakieś informacje,niby cześć jest zgodna z prawdą ale zawsze dobrze jest wszystko samemu sprawdzić. Błędy, niedokładności,często niezrozumienie omawianych tematów. Przyłóż się choć raz panie redaktorze bo to już żenada jest.
Thank you for your presentation. I have known about the vis wz-35, the p-63, the p-64 and the p-83, but that's all. The p-64 and the p-83 , were/is available on the used gun market. Interesting to see all the others. Thanks .
Pozdrawiam serdecznie ! Ciekawe tematy na odcinki PRL to mogą być technologie, radia, telewizory, magnetofony które używano, kamery, aparaty - lekko da Pan radę uzbierać materiałów na trochę odcinków. Mój ociec był elektronikiem w latach PRL i po. Miałem w domu automaty do gier różnego typu, i jako 2-3 latek w 85-86 uwielbiałem lutować, i rozbierać sprzęty, które się u nas znajdowały. Era komputerów domowych w prl też była ciekawa - Atari, Commodore, Spectrum, Schneider....
Doszedłem do visa i stop. Vis był wzorowany na Browning hi power, po nieudanych negocjacjach z fn i wpadką z Bar. Jeżeli wrzucasz cokolwiek, zrób research. Szkoda, że nie ma dislike
Proponuję, opisując polską broń, prawidłowo wymawiać skrót wz. Powinno się chyba mówić, że jest to pistolet WZÓR 35, karabinek WZÓR 29, nie pistolet WuZet 35, etc.
Polska to zaprawdę dziwne miejsce. Nieistniejący od 25 lat komuniści biją się z nieistniejącymi od 70 lat faszystami, czemu przygląda się młoda, wykształcona klasa średnia, która nie jest ani młoda, ani wykształcona, ani średnia. Polska jest jak dziecko z zespołem Downa, trzeba je kochać ale nie można liczyć na to że wyzdrowieje!
@@duczmal Zespół downa, dawniej mongolizm, był pożądaną cechą dobrych wojowników. Odznaczają się bezwzględnym wykonywaniem rozkazów, nie posiadają współczucia, mają dobrą pamięć a w niewielkim stopniu dotknięci downem mają smykałkę do interesów. Aby to uzyskać Dżingis Hann nakazał kilkudniowych chłopców zanurzać w przerębli. Mózg jeszcze nie ukształtowany, dostosowywał się do ekstremalnych warunków, stąd mongolizm. Podobnie czynił Mojżesz, tylko, że nakazał obrzezanie i wywołanie bólu. Wszyscy obrzezani mają niewielki mongolizm, dzięki temu są nieczuli, i mają smykałkę do interesa. Na stare lata, ta cecha odzywa się i potężnieje. Wszystkie ośrodki dla upośledzonych downem w USA zapchane są starami obrzezanymi. Przez pewien czas pracowałem w kuchni w takim ośrodku i wiem co mówię.
..Panie autor, WZ. (a raczej wz.) to nic innego jak wzór, i tak to należy czytać. Wzór to zwykle data (rok) wprowadzenia do produkcji danego typu pistoletu lub karabinu. Pozdro.
Mam VIS 100. Pistolet posiada zalety nowoczesnych pistoletów, tylko jest przedobrzony i chętnie zamienię go na poprzednika MAGa. Przyrządy celownicze światłowodowe, tylko szczerbinka za mocno sfazowana co daje tylko kikuty po bokach i trudno jest ustalić wysokość muszki w czasie celowania. Za duży kabłąk, który spycha palec środkowy w dół i całą dłoń. Po uchwyceniu , trzyma się pistolet jak srokę za ogon, tym samym lufa idzie wysoko i daje duży podrzut. Zrobiłem prymitywną nakładkę na koniec rękojeści i zamocowałem recepturkami z dętki rowerowej. Pistolet zyskał na wyglądzie, lepiej leży w dłoni, tylko że to prymityw. Szczerbinkę chyba będę musiał wystrugać z drewna, a wystarczyło jedynie fazki zrobić niewielkie i to pod katem 45 stopni a nie 30. Lufa ryglowana w okienku, dokładnie wykonana. Przy rozbieraniu należy ją wytrząsnąć bo ręcznie wyjąć ją trudno. To uważam za zaletę. Dźwigienki do obsługi zostawiłbym takie jak u MAGa. Tutaj sfrezowano wszystko na płasko. Trzeba używać dodatkowych narzędzi do rozebrania czy spuszczenia zamka z tylnego zaczepu - masakra. Chętnie podpiłowałbym osłonę spustu na palec środkowy, ale się nie da bo umieszczono tam zatrzask na zaczep magazynka. W magazynku zastosowano pryszcz zamiast nacięcia. Przy noszeniu magazynka z amunicją pryszcz się zetrze i magazynki będą wypadały. Powróciłbym do rozwiązań z MAGa, do którego pasowały magazynki z Taurusa 92. Pistolet nie przestrzelany i nie ustawione przyrządy celownicze. Pistolet jest wykonany pod żądanie gienierałow. Waga zeszła do 700 gramów bez magazynka, tylko, że pistolet jest do strzelania a nie tylko do noszenia. Jak chcą leciutkich to zaopatrzyć ich w pistolety kieszonkowe kalibru 6,3. Konstruktorzy obcinali co tylko się dało i wyszło nowoczesne badziewie.
miałem wątpliwą przyjemność użytkowaniaa wis pierwszej generacji na trzy próby strału zacinał się cztery razyi to hamstwo jakiś tam komisji , wmawianie doświadczonym żołnierzom że żle użytkują i obsługują brońpytaliśmy się czy możżzze lepiej jest czymś tym żucać to wtedy się nie zatnie
Pamiętam jak pod koniec lat 60 tych był w tv reportaż o tej broni pokazywali rysunki techniczne i były wspomnienia żołnierzy z września 39 którzy mieli tą unikalną broń i po kapitulacji zakopywali by nie wpadła w ręce Niemców bo to była nowość o której oni nie wiedzieli. Próbowano zlokalizować miejsca zakopania tych karabinów bo wtedy nie było jeszcze żadnego egzemplarza ujawnionego. Nawet w muzeum WP nie mieli tam były tyko odręczne rysunki i część dokumentacji technicznej. Dobrze że jest jakiś prawdziwy egzemplarz z tamtych czasów tego Morsa 39
oglądam i kuźwa jestem zdziwiony jaką małą wiedzę posiada autorek p 64 miałem na stanie i przez lufę przeszło dużo naboi i nie narzekałem lekki, poręczny, fakt magazynek, strzelałem z p83, i to było gówno! dostałem (5 szt nówki!) naście magazynków, bo trzeba było wystrzelać, padło na mnie bo kociamber! reszta imprezowała na 5szt p83 4 złom po 1 strzale p 83 strzelał seriami!!! widziałem testy pistoletu mag 95 wszyscy zadowoleni a to były jednostki specjalne! mag przeszedł testy nato z wynikiem pozytywnym, a nasi (sprzedawczyki) wybrali pistolety zachodnie!!!!
MPS z ostatnich targów MSPO Kielce ru-vid.com/video/%D0%B2%D0%B8%D0%B4%D0%B5%D0%BE-UDcyKOYhJJ8.html ru-vid.com/video/%D0%B2%D0%B8%D0%B4%D0%B5%D0%BE-yDkdOgVOKak.html
Polska to zaprawdę dziwne miejsce. Nieistniejący od 25 lat komuniści biją się z nieistniejącymi od 70 lat faszystami, czemu przygląda się młoda, wykształcona klasa średnia, która nie jest ani młoda, ani wykształcona, ani średnia. Polska jest jak dziecko z zespołem Downa, trzeba je kochać ale nie można liczyć na to że wyzdrowieje!
od zakończenia 2 wojny światowej w Polsce zbudowano tylko 11 wersji pistoletów polskich nasi sąsiedzi czesji zbudowali 27 wersji pistoletów na światowym poziomie teraz widać jaka jest przepaść jeśli chodzi o polskie pistolety
Mors miał pneumatyczny spowalniacz szybkostrzelności i to prawdopodobnie powodowało by zacięcia. Czak? Jaki tam odrzut? Nabój bardzo słaby co zauważyli sami Rosjanie i opracowali nabój o większej naważce prochu. Jego pocisk dla odróżnienia od słabszego naboju ma kształt stożka zciętego. W związku z powyższym są dwa modele Makarowa.
Nie czyta się wuzet tylko wzór...to wz jest skrótem-wzór...Kolena rzecz to bzdura ,którą podałeś że pm 63 to była niecelna broń i miała strzelać na 150 m...co świadczy że nie miałes to pistoletu nigdy w rękach i z niego nie strzelałeś.To był i jest własnie bardzo celny pistolet maszynowy ,z którego swobodnie można było strzelać jedną ręką.skuteczny ogień to nie zadne 150 m tylko normalnie jak pm 20-30 m na tym dystansie trafia się praktycznie w ten sam punkt bo z pm 63 można strzelać też ogniem pojedynczym co umożliwia konstrukcja mechanizmu spustowego.
Nie wiem jak można porównać dwa rodzaje kompletnie innych konstrukcji ale pomijając - też za nim nie przepadałem ale gdy jednak trochę postrzelałem to w sumie nie jest taki zły ;)
Uwaga! W związku z wydarzeniami na granicy wschodniej, Młodzi Ludzie garną się do WOT (Wojska Obrony Terytorialnej)! Lecz w WOT liczba miejsc jest ograniczona! Nic straconego, bo w POT (Prywatna Obrona Terytorialna) nie ma ograniczeń, przyjmie każdą liczbę - robisz uprawnienia na broń, kupujesz sobie broń, wyposażenie Żołnierza, i ćwiczysz sam, lub w jakiejś organizacji strzeleckiej 💪😉👍 Polskie zapotrzebowanie na obronność to również wielomilionowa Uzbrojona Obrona Cywilna! To jest możliwe! A nowy projekt ustawy o obronie ojczyzny nie wyklucza Ludzi o zainteresowaniach militarystycznych! Pozdro !
@@TomPL-yd9pt Janusz zadał ci bardzo konkretne pytanie. Jeżeli jesteś taki zorientowany, to na nie odpowiedz. Bo jak wiesz za darmo nic nie ma. W projekcie nowej ustawy nie ma nic o jakiejś POT. Za to jest o Funduszu Wsparcia Sił Zbrojnych zasilanego przez: wpływy ze skarbowych papierów wartościowych, środki z obligacji wyemitowanych przez Bank Gospodarstwa Krajowego, wpłaty z budżetu państwa, wpłaty z zysku z Narodowego Banku Polskiego. Fundusz Wsparcia Sił Zbrojnych będzie prowadzony przez Bank Gospodarki Krajowej, którego, pracownicy też raczej za darmo nie będą pracować.
@@wojtekadalberth2311 nie, łatwo się domyślić co to jest POT, bo jest opis w komentarzu, ale wy głupków udajecie, lub nimi jesteście, a z takimi to już nie chce mi się gadać 😂👎
@@TomPL-yd9pt Aaaa. domyślić się, co to jest POT ? Czyli ustawa, o której piszesz każe nam się domyślić. OK. A może to nie POT, tylko konna marynarka na rowerach. Nie bądź śmieszny - w historii Polski było już pospolite ruszenie. Jak ta formacja i Polska skończyła, wszyscy wiemy. A jeżeli marzą ci się jakieś niesformalizowane grupy zbrojne pod wodzą samozwańczych fuhrerów, które w przypadku niepokojów najczęściej kończą jako zwykłe grupy uzbrojonych bandytów, to bardzo serdecznie dziękuję. Pospolite ruszenie w obecnych warunkach będzie tylko blokowało cywilom drogi, uciekając przed wrogiem. Z nazywaniem kogoś głupkiem uważaj, bo teraz chroni cię internet, ale w realu, to wiesz - fanga w kinol i robisz pod siebie. Jesteś już starszym panem, więc nie kozakuj.
Dlaczego autor wrzuca do jednego koszyka rewolwery i pistolety. Przecież do dwa różne rodzaje broni krótkiej o zupełnie innej budowie i innej zasadzie działania.🤔😭
Nie pistolet a rewolwer. Miał krótszą lufę o 11 milimetrów. W technice operuje się jednostką milimetrów a nie centymetrów, stąd przejęzyczenie. Robciu techniką jesteś do tyłu.
@@JanKowalski-dj8qb ja to wiem, tylko czy lektorowi się nie pomyliło. Ale jak się żonie cały czas tłumaczy że to ma jednak 20 cm a nie jak twierdzą koleżanki milimetrów, to można samemu uwierzyć
PM-63 to bardzo dobra broń. Niestety (a może raczej stety) nie jest idiotoodporny . Przeznaczony wyącznie dla profesjonalistów a nie kanapowych "znafców".
@@jakubekiert5993 No, właśnie Jaromir napisał: ta broń nie jest idiotoodporna. Pajac z filmu to udowodnił. Chociaż moim zdaniem wiedział on, że jak wsadzi ryj w zamek, to na pewno nim w niego dostanie. Po prostu na siłę chciał udowodnić miejską legendę. Jeżeli chcesz się kopać z koniem, to wynik takiej rozgrywki jest z góry wiadomy.
@@jakubekiert5993 jak się pamięta że cały zamek się porusza i w prawie każdej broni krótkiej to nie ma problemu. Jestem wysoki, mam długą szyję a mimo wszystko ani razu zamkiem nie dostałem ;) Jedyny ,,akcent" który jest wadą i zaletą to to, że przy dość szybkim strzelaniu, kiedy usuwana jest łuska często można ujrzeć trochę dymy i małe iskierki jakby jeszcze spalających się resztek prochu co lekko przysłania cel
Nie no szacun za tego Bechowca mało ludzi o nim słyszało, a co do Raka to świetna broń ale wymagająca ogarniętego operatora, jest mały, poręczny i lekki ze stosunkowo dużą siłą ognia
Amunicja 9x19 Parabellum różnie nadaje się do broni wojskowej. Wszystkie konstrukcje broni wojskowej przeznaczone są do amunicji 9x19 NATO. Kaliber, zasadnicze wymiary identyczne, tyle że amunicja Parabellum ma dużo większy rozrzut energii ładunku miotającego, masy pocisku czy twardości spłonki. I jak się trafi na jakoś pasującą do standardu NATO to się strzela, jak na jakieś dziwactwo - to się zacięcia i niewypały usuwa.
MAG był naprawdę udany. Walther P-99 dobrze leży w rękach ale sporo jest pesymistów co do tego pistoletu. Uważam, że to jednostka broni z której mi strzelało się osobiście najlepiej.
@krzysztofkozowski931 walther p99 to chyba jeden z najgorszych pomysłów na pistolet od czasu wynalezienia prochu...Miałeś szczęście że w trakcie strzelania nie oberwałeś deklem zasłaniającym bijnik i jego sprężynę.częste zjawisko którego przyczyną było i jest przerywanie gazów z komory nabojowej( bo ma zły wymiar )przez otwór w czole zamka do prowadzenia bijnika przedostają się do przestrzeni w której znajduje się mechanizm uderzeniowy i wyrywają wszystko w kierunku strzelającego.Podobnie wadliwie są produkowane lufy do tego badziewia.ponieważ komora nie uszczelnia dobrze łuski w trakcie strzału zdarzają się przypadki utknięcia pocisku w lufie w związku z czym dobrze mieć pręt i młotek żeby pocisk wybić...szczeście jak utknie w stożku przejściowym to nie jest możliwe zaryglowanie i kolejny strzał.nastepna sprawa to wypadające przyrządy celownicze i wysoko umieszczona oś lufy co skutkuje większym podrzutem.Strzela się z tego gwna jak z rakietnicy...no i wisienka na torcie-mechanizm spustowy o ,,aksamitnej" pracy jakby był zardzewiały i długi jakby konstruktorowi zależało żeby nikt z tego nie wystrzelił...Mega chujnia.Wszystkie spostrzeżenia opisane wyżej podałem na podstawie własnych doświadczeń jako instruktora na strzelnicy.Walther zrobił chyba tylko 2 udane konstrukcje to był ppk ,pp i p38 reszta to szrot.Niestety Radom zawsze bierze się za produkcję najgorszego szajsu i wciska to potem do wojska i innych służb.Podobnie sprawa się ma z ich gniotem-grotem...
MAG to piękna i celna broń stworzona do strzelania dynamicznego, świetnie wyważona, wystarczy raz dobrze wycelować, po czym wypruć cały magazynek, a wszystkie kule z całą pewnością będą w celu.... ale nie jest to broń do noszenia jest duża i ciężka. Co innego VIS.. lekki, niewielki i wąski dobrze leży w wewnętrznej kaburze, wypuszczona koszula skutecznie go skryje...z celnością jest już gorzej... bardzo podrzuca... coś za coś..
spust nacisniety i....pudlo. I o to chodzi..Wedlug normy SAS jesteš powinien trafić pistoletem znak drogowy na 30 m. - póki tego niedosiegniesz., to jest coś nie tak z strzelcem, albo kiepski pistolet, kiepskiej fabryki pistoletów.