Co złego może spotkać nasze pomidory? 🍅 Na co należy zwrócić uwagę, gdy na dworze jest chłodno i wilgotno? 🍅 O tym jest nasz dzisiejszy film. Zapraszamy! 🍅🍅🍅
Pomidory nie należą do najłatwiejszych roślin warzywnych w uprawie, mimo to są chyba najchętniej uprawiane, nie tylko w ogrodowych warzywnikach, ale także w donicach na balkonach lub tarasach. I nic w tym dziwnego. Owoce pomidorów z własnoręcznej uprawy są po prostu najsmaczniejsze. Same rośliny także rozwijają się na początku pięknie i cieszą ogrodników swoim wzrostem. Do czasu, aż nie zaczną chorować. A co im może dolegać?
Po pierwsze mogą cierpieć z powodów niedoborów składników pokarmowych, po drugie mogą być atakowane przez choroby grzybowe, rzadziej przez szkodniki.
Zacznijmy zatem od tematu odżywiana pomidorów. Rośliny te mają niekiedy problem z przyswajalnością składników odżywczych. Ponadto niekorzystnie może na nie wpływać zarówno niedobór niektórych elementów, jak również ich nadmiar. Przykładem może być azot. Ten składnik potrzebny jest roślinom do rozwoju masy liściowej. Jeżeli pomidory będą miały go zbyt mało, zaobserwujemy, że liście są słabo wybarwione, nie soczyście zielone, ale żółtawe, a krzewy nie przyrastają zbyt mocno. Oczywiście musimy pamiętać też, że wzrost krzewów jest uzależniony również od odmiany, nie wszystkie są wysokie. Jednak nawożenie azotowe ma swoją drugą, mroczną stronę. Gdy azotu jest zbyt dużo, roślina głównie rozbudowuje swoją masę liściową, niekiedy kosztem zawiązywania owoców. Ponadto im więcej jest tej masy liściowej, tym w wilgotną i chłodną pogodę, jest większe ryzyko ataku chorób grzybowych, a także silnie rozrośnięte rośliny potrzebują częstszego i bardziej obfitego podlewania.
Za regulowanie gospodarki wodnej w roślinach odpowiedzialny jest kolejny składnik pokarmowy - potas. Odpowiedzialny jest on także na kwitnienie i owocowanie. Jeżeli go zabraknie, nasze pomidory mogą zawiązywać mało kwiatów, a tym samym potem mało owoców. Pierwszym objawem niedoboru potasu mogą być skręcające się liście. Jeżeli coś takiego zauważymy, można nieco zredukować masę liściową naszych krzewów, zadbać o regularne podlewanie i nawieźć pomidory nawozem wieloskładnikowym lub takim, który ma w swoim składzie większą ilość potasu i fosforu. Fosfor także jest bardzo ważny, ponieważ odpowiada za krzewienie się roślin oraz razem z potasem za kwitnienie i drewnienie.
Odżywienie pomidorów nawozem wieloskładnikowym pomoże także na chlorozę, która objawia się żółknięciem liści z pozostawieniem zielonych przebarwień wzdłuż nerwów.
Bardzo ważnym mikroelementem w uprawie pomidorów jest wapń. Objawem jego niedoboru jest dość często występująca choroba fizjologiczna - sucha zgnilizna wierzchołkowa owoców pomidora. Rozpoznamy ją po zasychających, czarnych końcówkach owoców. Nie jest ona zaraźliwa i jeżeli ją zauważymy musimy nieco zwiększyć częstotliwość podlewania i nawieźć nasze rośliny nawozem wzbogaconym o wapń. Nie możemy też zapominać o innych mikroelementach potrzebnych roślinom, takim jak np. magnez i żelazo, które uczestniczą w wielu procesach życiowych roślin praz wchodzą w skład ciałek zieleni. Ich brak może objawiać się rozjaśnieniem tkanek liści, to także może być sygnał do pogłównego nawiezienia pomidorowych upraw. A także do zadbania o regularne podlewanie roślin, ponieważ odpowiednia wilgotność gleby także ma wpływ na przyswajalność przez rośliny składników pokarmowych.
Co jeszcze może dolegać naszym pomidorom? Niestety, rośliny te są podatne na choroby grzybowe, które atakują je zwłaszcza wtedy, gdy jest na dworze chłodno i wilgotno. A należy zdawać sobie sprawę z tego, że lipiec statystycznie jest najbardziej deszczowym miesiącem w roku.
Najgroźniejsza jest zaraza ziemniaka, która poraża wszystkie części roślin, liście, łodygi i owoce i często prowadzi do zniszczenia całej plantacji w szybkim czasie. Jej przyczyną są nie tylko obfite opady deszczu, ale także wahania temperatury. Zatem nasze chłodne letnie noce nie sprzyjają zdrowiu pomidorów, a wręcz przeciwnie. Zarazę ziemniaka rozpoznamy po brunatnych plamach, które wręcz rozlewają się bardzo szybko po całej roślinie. Gdy się pojawią, a chcemy jeszcze uratować nasze uprawy, konieczne jest przeprowadzenie oprysków wybranym środkiem grzybobójczym, np. preparatem systemicznym, który przemieszcza się w łodydze i liściach, zwiększając jego skuteczność, czy też preparatem o działaniu wgłębnym i powierzchniowym w formie proszku do sporządzenia zawiesiny wodnej nanoszonej za pomocą opryskiwacza. (Ridomil, Curzate) Zawsze też usuwamy liście, na których pojawiły się plamy, a nawet całe fragmenty roślin, żeby zapobiegać dalszemu rozprzestrzenianiu się patogenu chorobotwórczego.
Linki :
Facebook : / izabella.schick
Blog : ogrodnacodzien...
Instagram : / ogrod_na_co_dzien
#pomidory #pomidory🍅 #pomidory #ogród #ogrod_na_co_dzien
5 сен 2024