Szwajcarski scyzoryk wśród samochodów Zapraszam na swój blog pertyn.com/porsche-macan-gts/ oraz na moją stronę na Facebooku: pertynmaciejpertynski i na Instagram: pertyn
Super się Pana słucha i ogląda a jak dodam do tego że w większości testuje Pan samochody w moich domowych rejonach to już jest idealnie (dziś widziałem nawet swoje okna). Od czasu gdy trafiłem na kanał wypatruję Pana na drodze ale jest pewien problem - nie wiem w czym Pana danego dnia można spotkać. Pozdrawiam
Panie Pertyn. Nie potrzebne te małe okienko z innej kamery w trakcie filmu. Nic na nim nie widać, dodatkowo zasłania kokpit. Oglądam Pana dla ględzenia a nie widoku z 8 kamer :). Dziękuje za test.
Staram się od pierwszych odcinków jakoś dobrać algorytm tłumaczeń i skalibrować filtry leksykalne. W miarę upływu czasu idzie jako tako czyli chyba coraz lepiej
Z moich obserwacji wynika że to zależy od kontekstu, w towarzystwie określeń negatywnych używa go Pan do dodatkowego pogrążenia omawianego podmiotu. Dużo częściej jednak odnajduje w pańskim "cholernie" genialne wprost nawiązanie do swojskiego zwykłego "zajebiście" czyli że się Panu coś zajebiscie podoba
Mój Macan 2.0 pali po mieście około 10l przy spokojnej jeździe (średnia 20km/h). Z tego co mówili w ASO, Macan S pali 16 w mieście a GTS jeszcze więcej. Wartość 10l dla GTS to oczywiście wartość katalogowa producenta.
W mieście średnie spalanie w Macan Turbo wychodzi mi 13l/100 km. Jest tyle momentu na dole, że praktycznie nie przekracza się 2000 obrotów. Dopiero przy jeździe autostradą 200-260 wychodzi średnie 18l/100 km.
Wczoraj wiadomość, że Robert Makłowicz pojawi się niedługo w kolejnej telewizji, dziś kolejne ględzenie, w dodatku w Porsche.. życie jest piękne! Pozdrawiam i czekam na kolejne słuchowiska!
Panie Pertyn jak powołuje się Pan na jakieś dane techniczne to niech Pan zastanowi się trzy razy czy aby na pewno jest Pan przekonany, że są one rzeczywiste. Podstawowy Macan waży nie 1900 kg a niecałe 1800 kg, co wskazuje na różnicę ponad 200 kg pomiędzy takim GTSem a podstawowym R4. Ten silnik przy takiej różnicy masy naprawdę "daje radę" a co lepsze nawet lepiej się prowadzi z odpowiednio zaznaczoną opcją pneumatyki, po prostu dlatego, że jest dużo lżejszy! Pozdrawiam
Może pasuje, może nie pasuje - trudno jest mi oceniać styl jazdy recenzenta, na podstawie kilkuminutowego materiału :-) Na nagraniu jeżdżą podobnie, ale zanim dochodzi do nagrania, zapewne robią kilkadziesiąt(set?) kilometrów, a jak te kilometry pokonują - nie wiadomo.
Na polskich drogach publicznych istotniejszy jest czas przyspieszenia od prędkości 60 km/h do 100 km/h, od 80 km/h do 120 km/h, od 100 km/h do 140 km/h na wyższych biegach gdy nie ma problemu z trakcją jak w przyspieszeniu ze startu zatrzymanego z napędem na jedną oś na suchej i mokrej nawierzchni. Krótkie czasy sprawiają, że samochód szybciej wyprzedza wolniejsze pojazdy, przez co skraca się okres, w którym kierowca i pasażerowie są narażeni na zagrożenia wynikające z tego niebezpiecznego manewru. W wyścigach na torze wyścigowym ma znaczenie czas przyspieszenia od 0 do prędkości 100 km/h, od 0 do prędkości 200 km/h, od prędkości 100 km/h do 200 km/h po wyjściu z zakrętu i prędkość maksymalna. Kto będzie jeździł Porsche Macan GTS po torze wyścigowym i w ciężkim terenie? Na przykład na tor wyścigowy nadaje się Porsche 911 GT2 RS, a w ciężki teren Uaz Hunter.
Expert Michał zgadzam sie całkowicie . W codziennym użytkowaniu Macan S diesel wydaje sie bardziej dynamiczny niż teoretycznie szybszy S benzynowy , który ma słabszy dół . Poza tym uważam ze magia Macana to głównie układ jezdny i fenomenalne prowadzenie a nie przyspieszenia 0-100 na prostej . Pozdrawiam :)
Spalanie w mieście to fikcja. Ostatnio chyba AutoŚwiaty wykazali, że komputer Tiguana diesla zaniża o 1 litr (!!) i tam pali realnych litrów 9 ropy. 12-14 litrów benzyny w typowym mieście, w tym Macanie to minimum przy tej masie, mocy i 4x4. 10 litrów pali w mieście Civic Type R i wszyscy zachwyceni, że realnie tak mało spośród 300KM hotsraczy :)
Konkurent Alfy Giulii albo BMW 3 od Porsche, najlepiej w wersji kombi to byłby samochód idealny - nie za duży, zwarty, szybki, doskonale jeżdżący i wykonany. Na co oni jeszcze czekają?
Jak lubię kanał i ględzenie zwłaszcza o tak ciekawych autach, to już któryś raz mam wrażenie (oby mylne), że przy wyprzedzaniu rowerzystów mógłby Pan jednak zachować nieco większy odstęp. No chyba, że to kamera przekłamuje to wtedy nie ma tematu ;)
Andrzej Nosidlak wg mnie pan Maciej jechał normalnie. Ja na ten przykład nie nawidze ludzi którzy zwalniają prawie do zera i robią dwu metrowy odstęp i zjeżdżają na lewy pas bo wyprzedzają rowerzystę. Tylko ruch blokują. Ja nie nazywam tego ostrożnością tylko nie umiejętnością jazdy i nie mocą właściwej oceny odległości. To ze ktoś to umie robić i robi to dobrze jest nie do zrozumienia dla kogoś kto sie boi i nie umie jeździć. Polecam żeby pojeździł pan po wielkiej brytani lub Francji tam ludzie parkują na drodze nie na chodniku a drogi są wąskie i ludzie nauczyli sie oceniać odległości.
Nienawidzi Pan ludzi, którzy szanują innych na drodze? Szkoda słów. Polecam przejechać się czasem rowerem poza miastem, zobaczy Pan jak miło jest kiedy samochód z dużą pozamiejską prędkością wyprzedza bez zachowania odstępu bo jaśnie kierowcy nie chce się zachować odpowiedniej odległości. Na szczęście z biegem lat kierowców z Pańskim podejściem jest coraz mniej.
Niech Pan czyta ze zrozumieniem. Nienawidzę kierowców którzy stosują PRZESADNIE duży odstęp. Wg mnie Pan Petryn przejechał normalnie. Natomiast zdarza mi się często być ofiara przestraszonego kierowcy który żeby wyprzedzić rowerzystę musi mieć cały lewy pas wolny jakby ten rowerzysta był co najmniej samochodem.
Amerykanie już testują, może Europa musi poczekać... Aczkolwiek bardziej ciekawość niż pożądanie przeze mnie przemawia, bo civic X kompletnie mi się nie podoba :)
Niestety, są do tego zmuszeni - produkują to, co ludzie chcą kupować, bo za tym stoją pieniądze na dalsze funkcjonowanie firmy i rozwój. Czasy szaleństwa w motoryzacji bezpowrotnie minęły :-(
Stelvio wazy 1650kg i to naprawde czuc. Jest lekkie i zwrotne, bardzo latwo zarzucac tylem na mokrej nawierzchni. Super fun. Jesli rozwazasz auto z 2.0 benzynowym to tylko stelvio....
W tej cenie to juz lepiej kupić audi rs6 - znacznie szybszy, bmw X5M, M50D, X6M lub Audi SQ7. Cena tego porsche jest miażdząco za wysoka. Takie jest moje zdanie.
Po słowach "niestety SUV" nasuwa mi się pytanie czy w niedalekiej przyszłości będzie teścik 911? P.s za ok 700tys dla mnie lepszym wyborem było by SQ7...
DarekDarekDarek1000 Jest większy ale cena podobna. Max opcja kosztuje 770 tys. Z tą przepaścią to nie przesadzaj, Audi może być równie swietnie wykończone co Porsche (opcje wykończenia za grubą kasę zbliżają audi do Porsche)
Panie Pertynie proszę jednym pierd... powiedzieć czy te auto jest warte wydania 7 stów, tyle objeżdżonych aut ma Pan w swoim CV... za 700 000.00 moim zdaniem to można kupić pare dobrych aut, bardzo dobrych w swej specyfice tzn jedno sportowe drugie na dłuuugie trasy trzecie do taplania się w błocie;) PS wiem że 99% tych aut jest w leasingu więc nikt nie wywala tyle kasy naraz;) pozdrawiam
Czy jak w leasingu to myślicie, że za darmo ? Uwierzcie mi, że nawet jak firma posiada gotówkę na zakup auta/aut to i tak korzystniej finansowo/podatkowo jest wziąć leasing.
Nie jestem miłośnikiem Suv-ow i tego co robi porsche wprowadzając tego typu samochody do oferty,ale gdybym byl na kupnie takiego auta to macan turbo czy gts by był na czołówce listy.Jedynym problemem jest cena,niby w przypadku porsche o pieniądzach się nie rozmawia ale 700tys to obrzydliwie drogo,przynajmniej na rynku europejskim,na innych rynkach można mieć za ta sumę bazowa 911 i jeszcze na macana gts w najlepszej wersji zostanie.Co do macana z 2.0 turbo to mając na uwadze cennik szkoda sobie zawracać głowę,jest wiele znacznie ciekawszych opcji…
Mój komentarz nie był całkiem serio ale takim jak ty nie będę wyjaśniał tego typu rzeczy. Mam dwójkę małych dzieci, więc mam komu wyjaśniać co to sarkazm, ironia itd.
Wszystko fajnie ale moim zdaniem jest o jakieś 300tys za drogi. Wystarczyłoby żeby kosztował 400tys chociaż nie mam pewności czy wtedy więcej ludzi by go kupiło? Porsche chyba o tym wie i stad te ceny. Być może gdyby kosztował 900tys to sprzedawałby się tak samo:)
Paweł Krakowski ok, ale to znakomita wiekszosc. Oszczednosc na podatku i vat to niebagatelne kwoty przy takim egzemplarzu jak i przy kazdym innym samochodzie kupowanym nowym. Osobiscie nigdy nie kupilbym nowego samochodu prywatnie.
To nie ma znaczenia czy to Alfa Romeo, Lexus, Mercedes, czy inna marka wystarczy, ŻE to SUV czy SHIT UTILITY VEHICLE. Za tyle pieniedzy można kupić Gulię QV, Lexusa GSF, MB C lub E AMG. So szybkie, ładne i użyteczne.
A swoja droga za ponad 700 tys. to mozna zamieszkac,urzadzic sie,kupic nowy samochod i pare innych rzeczy,oraz pozyc troche.Ale kto bogatemu zabroni kupic takie cacko?
Kilka przycisków i już cie głowa boli...oj słabo z tobą:) Wolę przyciski, niż te tablety (żeby zmienić temp.trzeba kilka ekranów przestudiować np. Volvo.:).
Mariusz J tia i chyba na bosaka.... bo w butach to się nie da tak delikatnie gazu muskać... albo może w ogóle bez dodawania gazu.. jak w Jeepie Sahara ;-)
SUV-y są bezsensownymi samochodami osobowymi. Ludzie kupują SUV-y, ponieważ uważają je za większe. Tak naprawdę SUV-y są jedynie wyższe. SUV-y to auta ani piękne, ani terenowe, ani sportowe, ani dla więcej niż czterech dorosłych osób. W samochodzie osobowym napęd na cztery koła podnosi skuteczniej jego atrakcyjność niż rzeczywiste możliwości jezdne, a to czy go pożądanym, czy nie, mocno zależy od modelu auta, jaki wybierzemy. Producenci nierzadko tworzą przednionapędowe SUV-y.
I tu się nie zgodzę bo jak widzisz jeździ tego po ulicach całkiem sporo więc nie są bezsensowne. Są często większe, bezpieczniejsze i bardziej uniwersalne, zwłaszcza jak ktoś lubi czasem zjechać z asfaltu i oczywiście nie mówię tu o offroadzie i często niektórym do tego napęd na cztery łapy nie jest potrzebny - właśnie wystarcza minimalnie wyższy prześwit niż w płaskaczu żeby nie szorować michą. A że mają swoje wady to chyba też wszyscy wiemy. Ale nie każde auto musi służyć do zapitalania w zakrętach
Paweł K SUV'y są wybierane z innych powodów : - dla osób o kiepskiej kondycji, lub starszych - wygodnie im się wsiada bo nie muszą robić przysiadu na jednej nodze jak do nizeszego auta - ze względu na nadwozie które daje najlepszą widoczność do przodu, a do cofania jest poziom hatchback'ów lub kombi, więc dużo lepszy niż nadwozia sedna, coupe, liftback - wiekszy prześwit to lepsze pokonywanie krawężników w mieście - bagażnik może być co najwyzszej ciut wyższy niż w kombi z tego samego segmentu Te cechy odpowiadaja moim zdanie za popularność SUV'ów i lepsza widoczność jest tu najistotniejsza, lepiej się jeździ widząc więcej, nawet słaby kierowca czuje się dużo pewniej.
+Jacek M Nie patrz na innych. Kupuj samochody z głową. Nie są większe od na przykład samochodów sportowych, a jedynie wyższe. Bezpieczniejsze są samochody z kadłubem wykonanym z włókien węglowych i żywicy epoksydowej, który jest uzupełniony aluminium o strukturze plastra miodu. Nierównymi drogami gruntowymi przejedzie każdy samochód osobowy o zwiększonym prześwicie niekoniecznie musi być to SUV.
+Tomasz Konefka Im niższy samochód tym trudniej się do niego wsiada, a im wyższy samochód tym wyżej ma położony środek ciężkości i stawia większy opór powietrza. W SUV-ach lepsza widoczność jest przed czym? W nowych samochodach widoczność z miejsca kierowcy jest gorsza ze względu na wyśrubowane standardy zderzeniowe i aerodynamiczne. Słupki A plus lusterka zewnętrzne tworzą duże martwe punkty.
Ale kto mówi o patrzeniu na innych ? Każdy kupuje co mu jest potrzebne, mam wrażenie że Ty traktujesz innych z góry myśląc że jak ktoś kupuje SUVa to na pokaz. Tylko że suv dziś na nikim nie robi wrażenia. Gdybym tylko mógł to wiadomo że wolałbym sportowy samochód ale jest zupełnie niepraktyczny. A z tym że nie są większe od samochodów sportowych to już popłynąłeś. Na ogół są większe i przestronniejsze, no i mają zupełnie inne fotele a do tego wyższy bagażnik - do kombiaka nie zapakujesz dużego psa...a nawet jeśli to nie będzie mu komfortowo - mój dotyka głową sufitu w kombi a lubi jezdzić w bagazniku na siedząco. A do sportowego to już wogóle. Pisząc o zjezdzie z asfaltu nie miałem na myśli nieutwardzonej drogi gruntowej a bardziej leśne ścieżki, polne, nieutwardzone drogi np. w górach lub na innych zadupiach - wyższym samochodem nie musisz się bać o miskę czy choćby osłony. A jak już jesteśmy przy gruntowych - pojezdzij regularnie gruntowymi drogami autem sportowym i suvem po kilka km dziennie. W którym aucie szybciej będziesz musiał zrobić remont zawieszania, w którym będą wyższe koszty i w końcu którym będzie się po takich drogach jezdziło przyjemniej a którym mniej przyjemnie ? Można do takich celów kupić auto sportowe ale po co takie komuś kto go nie potrzebuje? Po co ma się męczyć ? Do tego się kupuje suva Dodaj do tego łatwiejsze wsiadanie, wysiadanie, inna pozycja za kierownicą...z resztą wyniki sprzedaży suvów też przeczą temu że te samochody są takie złe
Za 500 tys. mamy Nissana GTR do którego owszem może i nie wsadzimy rodziny do tyłu ale nadaje się do powiedzmy codziennej jazdy, da nam o niebo lepsze osiągi i na pewno robi większe wrażenie na ulicy a chyba o to w tym najbardziej chodzi
jezeli ktos kupując samochod mysli najbardziej o tym, ktore zrobi wieksze wrazenie na ulicy, a nie o praktycznosci i tym co mu sie podoba, to wybierze GT-R..
Tylko jest jeden haczyk z nissanem GTR. Serwis tego samochodu jest prawdopodobnie najdroższy na świecie. Jest o wiele droższy niż ferrari. Nowa skyrznia biegów 170 tys złotych, tarcze hamulcowe dobre klasy kosztują 40 tys złotych, a nawet nie są ceramiczne. Więc cena nissana jest mniejsza niż ferrari, ale serwis jest z kosmosu.
gtr jest zabawka tylko na asfalt ..jako drugie lub trzecie auto …a to jest calkowicie inny uzytek.. snieg plecaki zakupy na wioski lasy wyjazd za granice długie trasy…to hakby porównywac poduszkę do chleba 🤷🏼♂️