Kiedyś czy to w zawodówce czy technikum, mieliśmy warsztaty przy szkole. Była kuźnia, tokarnia, ślusarnia, warsztat elektryczny. Uczyliśmy sie jak toczyć, kuć czy szlifować. Teraz tego bardzo brakuje młodzieży. Rocznik 74 pozdrawia.
Ja w Zawce Elektronicznej miałem warsztaty mechaniczne (tokarnia, ślusarnia) i tam człowiek coś dotknął, popsuł (nie raz ;) ) a teraz to tylko pewnie filmy. Mimo że kierunek elektroniczny człowiek wszystkiego popróbował i minimalną (ale zawsze) wiedze po dzień dzisiejszy ma. Jak się nie ubrudziło nie dotknęło, coś nie popsuło to się człowiek nie nauczy z czystej teorii.
Nieraz nadal sa, ale młodzież chodzi jarac szlugi za warsztat, puszcza disco polo z komórek i robi wszystko zeby sie niczego nie nauczyć a prześlizgnąć do nastepnej klasy
Czy kiedyś w muzeum u Twoich rodziców nie było wystawiane BMW 328 zatrzymane przez Urząd Celny. Właścicielem był amerykański kolekcjoner który restauracje blacharsko lakierniczą zlecił panu Józefowi Kiełbani ( legenda polskich wyścigów ). Silnik był regenerowany w Anglii. Potem pan Józef poskładał wszystko na gotowo. Podobno samochód był tak dobrze odrestaurowany że urząd zakwestionował czy to jest ten sam egzemplarz który wjechał do Polski, a może to tylko opowiastka narosła legendą. ?
Pamiętam taką sytuację i z tego co mówili wtedy chyba w Faktach był przekazany do muzeum w Otrębusach na przechowanie ale co sie z nim dalej stało nie mam pojęcia
Dwaj dość zamożni ludzie oddali na aukcję coś co jest im zbędne i nie przedstawia dla nich większej wartości. Mam nadzieję, że wesprą WOŚP prawdziwą gotówką i nie będą liczyć na ofiarność innych.
Nie Policja tylko milicja. Policja służy obywatelowi, a milicja utrudnia życie w służbie władzy. Po 1989 roku pozostała milicja, po za niewielkimi wyjątkami. Ja osobiście spotkałem 5 normalnych, uczciwych i miłych Policjantów i za ich służbę bardzo dziękuję. Reszta była zawsze zdartą, bezduszną płytą.
Powinniscie miec oBydwie BM-ki na warsztacie, zeby nie marnowac czasu na dylematy. Majac obie BM-ki bedziecie mogli bezposrednio przymierzac czesci dokladnie tam, gdzie pasuja. W ten sposob wyeliminujecie element bledu sposobem przymiarki. No i jednoczesnie bedziecie kompletowac dwa auta! Efektywnosc wzrasta o 100%
Ja Wam Panowie Tomku i Patryku proponuje jeszcze żebyście raz razem wpadli na magazyn do Muzeum w Otrębusach i jeszcze raz go dokładnie przekopali. Tam jeszcze znajdziecie dużo różnych poukrywanych części do BMW, przy okazji Robert nam nagra ciekawy odcinek z przeszukiwań.
Nie jestem znawcą rynku zabytkowych samochodów ale z taka historią (pierwszym włascicielem) silnik raczej należy zachować w oryginale. Blizny z epoki tylko dodają wartości. Silnik złożyć w oryginale z oryginalnymi tłokami i na czas rajdu odstawić na półkę. Na rajd zbudować identyczny wizualnie silnik w oparciu o nową technikę.
Znowu świetny odcinek! :) Ale mimo wszystko szkoda, że aspekt techniczny musiał wyprzeć wizualny -chodzi mi o zalanie klejem tych szwów na bloku silnika. Jednak to szycie miało swój klimat i było taką "blizną z epoki" :)
Szycie to stara szkoła i masa pracy którą ktoś w to włożył. Strasznie razi ten klej na wierzchu. Jak zalewanie klejem Anaerobowym uważam za fajny pomysł tak ten dwuskładnik to jak szpachlowanie dziury w karoserii i naprawa progów pianka.... Ja bym chyba się pokusił o podgrzanie lekkie tego szycia i próbę doklepania miedzi aby się uszczelniła.
Żadne "mega", tylko normalna wiedza i umiejętności do zawodu tokarz/frezer. Mega to jest ten stary CNC "Mazak", że ktoś dbał (a nie tylko "umiał" toczyć) i to działa tyle lat - to (stan maszyn), świadczy bardziej o firmie i pracownikach, niż sam fakt, że coś tam wykonali poprawnie.
@@abcdefghijk6704 dokładnie, pojęcia podstawowe w tym zawodzie, po prostu to język techniczny i wydaje sie ze jesteś profesorem w danej dziedzinie, ale żeby CNC tyle lat trzymało wymiary to serwis i dbanie o sprzęt 1 klasa, no i sama maszyna wykonana w czasach gdzie maszyna miała pracować a nie generować koszty jak w tych czasach😂
A może by po skończeniu projektu to oryginalne nadwozie które macie oczyścić i pomalować + kilka detali na wzór tego z filmu "przygoda z piosenką" i postawić w muzeum... Robota pierwsza klasa
Patryk...co do znaczka to wydaje mi się że masz w schowku w którymś aucie... coś mi się wydaje że kiedyś właśnie podczas rozmowy z Tomkiem stwierdziliście że najbezpieczniejsze miejsce będzie u Ciebie w samochodzie. Pozdrawiam i mam nadzieję że się nie mylę
Ja do klejenia zamiast wizytówki/kalendarzyka używam patyczki drewniane do mieszania kawy z Orlenu 🤣🤣🤣 Używam tego samego kleju co Panowie i faktycznie się rozlewa, często pierw robię brzegi z plasteliny żeby nie polało się tam gdzie nie chce. Pozdrawiam cały Team
Ten klej ma chyba oryginalne pomarańczowy nożyk i szpachelke do rozrabiania i nakładnia. W sumie to obojętnie czym się pracuje. Byle dokładnie i na przygotowaniej powierzchni.
58:30 A słyszeliście, że Cezary Pazura był tańszy od kury??? Podobno w serialu Porgranicze w Ogniu pod koniec lat 80-tych miał stare stawki, nastała denominacja/inflacja i jego gaża była mniejsza niż chłopa, który wypożyczał swoje kury do serialu.
24:49 PA6 nie nadaje się do gięcia? Nadaje się, jak najbardziej! Wymaga tylko stosownej obróbki termicznej. Osobiście wyginałem i zagniatałem nawet PA31.
Apropo klejenia bloku silnika. Lepiej jest wytworzyc podcisnienie w komorze wodnej klejonego bloku. Mozna to zrobic na dw sposoby: Bardzo mocnym odkurzaczem 🙂 albo prawidlowo generatorem podcisnienia. Zwlaszcza ze to autko bedzie startowac w rajdach i szkoda gdyby sie rozszczelilo cos na trasie.... Pozdrawiam
Dokładnie. Jeśli można, to należy się wspomagać próżnią - pomoże wciągnąć klej w szczeliny (ale jest zagrożenie, że się one zacisną i będzie gorzej, a nie lepiej) oraz powoduje "odgazowanie" kleju.
Klejenie odbyło się 26 grudnia i na początku stycznia. Jest to na filmach. Był użyty specjalistyczny klej anaerobowy, bardzo rzadki, głęboko penetrujący. Właściwością tego kleju jest to, że nie zastyga on mając dostęp do powietrza. Wszystko po to, żeby bardzo głęboko wniknąć w pęknięcie. Żeby spoina zasklepiła się trzeba ją odciąć od powietrza. To co teraz widzimy, użycie kleju dwuskładnikowego jest właśnie po to, żeby ten pierwszy klej zastygł. Z tego co pamiętam, po wszystkim, warstwa kleju dwuskładnikowego zostanie usunięta. Będzie widać szycie, które uzyska całkowitą szczelność.
a pytanie techniczne, bo nie wiem, albo nie pamiętam, a było o tym mówione. Jak badacie blok na szczelność, to patrzycie tylko na ciśnienie, czy może na temperaturę też? Chodzi mi o to, jak silnik jest zimny, to może i jest szczelny, ale jak pojawi się temperatura i rozszerzalność termiczna, to może pojawią się mikropory, albo rozszczelnienie na styku różnych materiałów - żeliwo-aluminium. Czy taki test ciśnienia jest wystarczający na szczelność, czy może badacie bloki jeszcze w jakiś sposób?
Ja będę licytowal na WOŚP jak P. Tomek nagra słowa '' no nie'' i " drzewo" a P. Patryk " to działa, funkcjonuje" wygram te aukcje bo bez tych zwrotów nie miałem pełnej radości z odcinka :) pozdrawiam Was :)
Może tak, może nie. Podciśnienie spowoduje, że blok będzie ściskany i pęknięcia się pozamykają. Jak już, to klej powinien być podany od środka pod ciśnieniem, co jest trudne do realizacji. Albo cały blok w wielkim naczyniu z klejem pod ciśnieniem (aby pchało jednocześnie od środka i z zewnątrz) - jeszcze trudniejsze (nikt tak nie robi).
Przed I wojną byliśmy pod zaborami, na ziemiach polskich mieszkało dużo Niemców, którzy mieli majątki ziemskie i dużo kasy, więc później przechodzilo to w ręce Polaków, po wojnie mogłeś pozyskać auto po wysiedlonych Niemcach byle bys opłacił w urzędzie I było Twoje.
a ja zapytam: Patryku, dlaczego w sklepie z bluzami dot polskiego porsche nie ma tego pięknego plakatu wiszącego u Tomka w biurze? Widoczny w tym filmie plakat z PP?
Klapka niestety już poza moim zasięgiem. 😭 Ale trzymam kciuki że dobije do 10 tyś zł. Już zazdroszczę zwycięzcy aukcji. Piękna pamiątka i szczytny cel.
🤝👍👏 BrawO 👏dla Pana Łukasza 🤝👍bo gdyby nie ON to była by LiPA👏 BrawO 👏i miło by było gdyby udało się zdobyć jeszcze jeden podpis Pana Sobiesława (w sumie to nie wiem na czym) dla Pana Łukasza za znaleźne 👍🤝z góry DZIĘKUJĘ 👍
@@misticmechanic9196O co za empatia! Jesteś tak czuły jak klisza fotograficzna. Czuję że płakałeś gdy Rysiek z klanu umierał. Dziękuję za współczucie. 👍
Patryk, chyba chciałeś powiedzieć "siedzieć jak na koźle". Kozioł to nazwa jeszcze z pojazdów konnych i oznaczała siedzisko dla stangreta - czyli tego służącego który powoził. Przeważnie wysokie żeby mógł widzieć drogę z ponad koni. Np w karetach paradnych z około połowy XIX wieku kozioł wypadał szczególnie wysoko (pewnie dlatego że te pojazdy były zaprzęgane co najmniej w 4, często w 6, a czasem nawet w więcej koni).
Cześć Patryk - jakiś czas temu kupiłeś ciągnik zrobiony z BMW a z tego co pamiętam tam zachowane zostały kształty oryginalnej deski rozdzielczej. Może tam są jakieś oryginalne zegary. Pozdrawiam.
Cena tej klapki na dzień 24.01.2022 i godzinę 15:40 to 9100,01 polskich złotych. Mam nadzieję że ktoś za to zapłaci a nie tak jak w wielu przypadkach zalicytuje dla zabawy
Wydaje mi się, ze o to właśnie chodzi prawda ? Każde auto ma swoje strefy zgniotu, które pochłaniają energię natomiast klatka powinna być w stanie nienaruszonym.
klapka powinna być stojąca, taka do postawienia na półkę lub biurko, najlepiej by było, gdyby klapka była przymocowana do jakiejś podstawki czyli innej części od porsche, tłok czy coś podobnego
Dlaczego te BMW za czasów grania w filmie 1968 r. było w stanie załóżmy jezdnym, a 50 lat później w posiadaniu muzeum gorzej jak traktor BMW? to nie hejt tylko ciekawość, jestem wiernym widzem :D
Bo to muzeum ma też swoją ciemną stronę. Nie są w stanie wszystkiego odbudować, nakupili aut no o sobie stały i gniły. Część pod chmurką, część pod dachem. Tam z tyłu tych budynków sporo towaru gnije.
Tomku nie zabieraj Patryka na Krasnobrodzką zanim nie przywiezie wszystkich korbowodów z muzeum. Bo zapomni i przywiezie za 2 miesiące jak mu przypomnisz ;)
Niezwykle rzadki samochód to ogromne pieniądze. Rozumiem że nie zrobicie go na wersje Bogdana Łazuki. Zastanawiam się: czy możliwe jest aby odbudować przedwojenny oryginał, ale zrobić mu też opcjonalną karoserię na wzór tej z czasów PRL którą można by używać wymiennie z tą właściwą?
Szycie to stara szkoła i masa pracy którą ktoś w to włożył. Strasznie razi ten klej na wierzchu. Jak zalewanie klejem Anaerobowym uważam za fajny pomysł tak ten dwuskładnik to jak szpachlowanie dziury w karoserii i naprawa progów pianka.... Ja bym chyba się pokusił o podgrzanie lekkie tego szycia i próbę doklepania miedzi aby się uszczelniła.
Sory pisałem w trakcie oglądania nie zaczekałem do końca kiedy Tomek zakomunikował że tył będzie robiony nowy z aluminium przepraszam za nadgorliwość he he pozdrawiam całą ekipę i pamiętajcie na weselu zakąszać i jeszcze raz zakąszać i będzie ok :)