*Światło wierzy, że przemieszcza się szybciej od wszystkiego, ale się myli.* *Nieważne, jak szybko pędzi, zawsze odkrywa, że ciemność dotarła na miejsce wcześniej i już na nie czeka.* Terry Pratchett - "Kosiarz
Obawiam się, że nawet ta przestrzeń jak wszechświat pęczniał i rozszerza się dalej była ograniczona prędkością światła. (Choć ja osobiście spekuluję, że prędkość światła zmienia się wraz z wiekiem wszechświata a taki pogląd to na razie w fizyce herezja choć dużo by ułatwił przy modelowaniu jego początku nie potrzebna by była jakaś tam inflacja.)
Film "Kontakt" również ukazuje tą koncepcję, tj tunel czasoprzestrzenny. Swoją drogą cudowny film, klasyka sf mimo braku jakichś spektakularnych efektów specjalnych, jeden z moich ukochanych
Jako nastolatek w LO czytałem świetną książkę "Fizyka podróży międzygwiezdnych" Lawrence M. Krauss'a, która dokładnie w taki sam sposób jak Pan wyjaśniała co z kina SF jest możliwe, a co nie. Rewelacyjna książka. Nawet dziś - 30 lat później - polecam przeczytać.
Lubię ten kanał! Oraz dziękuję bardzo ze pan Tomasz wstawia tutaj napisy, bo sam jestem osobą niedosłyszącą, co jest wielkim plusem tutaj. Będę częściej tutaj zaglądać. Pozdrawiam pana Tomasza od Tomasza (ja) :)
Kocham Pana po prostu :D Ten kanał to jest coś, o czym marzyłem i z każdym odcinkiem bardziej się w tym utwierdzam. Gdyby co jakiś czas wlatywał tu odcinek z Andrzejem Draganem, to nie miałbym nic przeciwko
Jest chłopak który o niezwykłych sprawach mówi jeszcze ciekawiej, do tego bardziej kompleksowo, wyczerpująco. Bodaj smartgasm - wyjaśnia np czarna dzióra czy też liczbę grahama. Polecam serdecznie. Pan Rożek jest świetny ale to tak bardziej ogólnie opowiada, populistyczne. Trochę za płytko. Wiem, ma to trafić do niezaawansowanych słuchaczy ale da się rozłożyć skomplikowana fizykę na czynniki mniejsze w sposób ciekawy. Właśnie jak smartgasm. (to Ukrainiec ale bardzo dobrze mu idzie po polsku)
Też w serialach z serii "Gwiezdne wrota" są przedstawione ciekawe rozwiązania. Jednym jest tytułowe urządzenie umożliwiające podróże pomiędzy układami gwiezdnymi, które na pewien czas wytwarza stabilny tunel czasoprzestrzenny. Dzięki tej serii zacząłem się interesować astrofizyką.
@@MrMatrix949494 W taki sposób jest to przedstawione. Po jednym urządzeniu na planecie i przez połączenie się dwóch można przesyłać materię, ale tylko w jedną stronę. A sieć takich urządzeń została zaprojektowana i wykonana przez starożytną rasę.
Uwielbiam takie wykłady... Czasami myślę sobie ze urodziłem się albo o wieki za późno albo o wieki za wczesnie... Co przyniesie przyszłość ludzkości? No cóż pozostaje nam tylko gdybać 😅 pzdr wszystkich miłośników sci-fi
W filmie zapomniał Pan wspomnieć o najlepszym napedzie z filmu "Spaceballs" pozwalał on nie tylko przekroczyć prędkość światła, ale nawet osiągnąć prędkość absurdalną 😁
w "ukryty wymiar"(event horyzont) też czarnej dziury używali do stworzenia worm hole; tematyka trochę ciężka, ale z fizycznego punktu widzenia całkiem spoko, polecam
Świetny odcinek, bardzo dobry format, nawet długość znacznie lepsza (bo większa). No same plusy panie doktorze. :) Bardzo dziękuję. PS. 13:56 - na tapet, nie na tapetę, choć poprawiać nieładnie. Ale w dobrej wierze to czynię. :)
Piękna konkluzja: Jako fana S-F niewiele mnie wcześniej interesowały rzeczy jak hamowanie w kosmosie, itp. Dopiero The Expanse spowodował że chciałem zrozumieć, dlaczego Canterbury musiał tak mocno hamować, że spowodowało to uszkodzenie ładunku i długie opóźnienie w jego dostarczeniu. Następnie chciałem zrozumieć te bitwy kosmiczne, dlaczego tak, a nie tak. Dlaczego jak Rocinante zbliża się do celu to pokazują ją silnikiem do przodu. I tak już poszło, historia lotów kosmicznych, astrologia, astrofizyka. The Expanse to mój ulubiony serial S-F jaki widziałem, spowodował też że przestałem oglądać filmy i seriale z uniwersum Gwiezdnych Wojen.
Tak jest, książki są świetne - te złożone układy społeczno-polityczne oraz wiarygodnie brzmiące aspekty techniczne. I co zaskakujące (jak na ten gatunek), jest w nich głębia psychologiczna postaci. Serial też rewelacyjnie zrobiony.
Problemem często pewnie by była ilość materiału potrzebnego zarówno do produkcji samego statku jak i paliwa. Inną sprawą jest też komunikacja - bo co z tego że wyślemy statek który gdzieś doleci, skoro może się okazać że przesłanie wiadomości mogłoby trwać wieki - może to kolejny powód dla którego nie widzimy "obcych": bo ich podróż byłaby efektywnie możliwa "tylko w jedną stronę" a z powrotem nie mogllą oni przesłać nawet wiadomości "do swoich". Nie twierdzę że tak jest i że nie rozwiążemy tych problemów w jakiś sposób, ale jest niestety taka możliwość.
Panie Doktorze w filmie jest błąd, 17:43- mówi Pan, że żagiel ma 16 km^2 co nijak się ma do wcześniejszego stwierdzenia z 14:21 o średnicy żagla równej 16km. Dziękuje za kolejny świetny film :)
Super materiał. Bardzo ciekawy i porządnie przygotowany pod względem wyszukania dzieł popkultury. Jestem właśnie na 18minucie i dwa moje ulubione dzieła już były, szczególne podziękowania za serenity. Brak mi tylko event horizon. Tam to był dopiero napęd...
Pierścienie występowały choćby w filmie Stargate a potem serialu Stargate: SG-1 jak i Atlantis. Pojawiło się tam również sporo kwestii związanych z napędami pozwalającymi "latać" (przemieszczać masę) pomiędzy nie tylko gwiazdami ale i galaktykami. Zabrakło także serialu Battle Star Galactica i pewnie całego mnóstwa innych zdecydowanie lepszych od Expanse (żenująco niski poziom intelektualny) czy Picard (brak słów co do idei Daty i Picarda) ... Wormhole w Deep Space 9 nie ma sobie równych :D
Pomimo prac nad nowymi typami silników wygląda na to że jednak ludzkość mu duży problem bo generalnie od ponad 100 lat ludzie odrywają się od ziemi za pomocą spalania węglowodorów i za pomocą takiego napędu ani daleko i szybko się nie poleci w skali kosmicznej ani nie da się z niego dużo więcej wyciągnąć. Z całym szacunkiem dla Pana Muska i innych którzy próbują zbić koszty lotów to jest tuning wozu drabiniastego. Potrzeba nowych rewolucyjnych napędów i dopiero takie dają sens dalszej eksploracji kosmosu. Ludzkość potrafi wyzwolić dużą ilość energii np radziecka bomba Car gdzie wydzielił się odpowiednik anihilacji 2 kg materii z antymaterią i przez 37 nanosekund była moc 1% mocy słońca ale gorzej jest z zaprzęgnięciem tej energii w kontrolowany sposób do napędu. Imo szkoda że zaprzestano prac na projektami Orion i Dedal może by coś z tego było a tłumaczenie zakazem wybuchów jądrowych w przestrzeni kosmicznej gdzie i tak jest mnóstwo promieniowania to jest trochę śmieszne. Żagle słoneczne o ile od biedy można powiedzieć że można by coś takiego dzisiaj spróbować zbudować to jest problem jak wyhamować i jak wrócić. Idea silnika na antymaterię żeby hamować statek z takim żaglem to dzisiaj bardziej fiction niż science. Po za tym jest dodatkowy problem z tymi "konwencjonalnymi" napędami podświetlnymi teoretycznie będącymi w zasięgu ludzkości. Jeżeli taki statek miałby rozpędzać się czy hamować z przyspieszeniem g symulującym ziemską grawitację to ponad rok zajmuje mu przyspieszenie do prędkości bliskich światłu. Podobnie wyhamowanie. W sytuacjach awaryjnych żeby ludzie wytrzymali i statek nie rozpadł się można to krótkotrwale zwiększyć kilkukrotnie ale to i tak np za mało na jakikolwiek manewr ominięcia. I sam fakt że wciąż potrzeba kilkanaście kilkadziesiąt lat na podróż do najbliższych gwiazd to kto zdecyduje się na taki wypad ? Czyli co ? Napędy nadświetlne omijające problemy przeciążeń ? Na razie to fiction ale kiedyś ludzie poruszali się maks z prędkością konia 40 km/h a niektórzy mówili że jak człowiek będzie podróżował 100 km/h to umrze. Dzisiaj statki kosmiczne poruszają się po kilkadziesiąt milionów km/h (ww tym te z ludźmi jak kapsuła Apollo) a te najszybsze jak np sonda Parker Solar Probe nawet kilkaset czyli nigdy nie mów nigdy Chociaż z dużej strony jak napisałem na początku. Od czasów Vernera von Brauna do dzisiaj dużo w sprawie napędów kosmicznych nie zmieniło się.
Super materiał! Miło posłuchać o naukowym podłożu (jak blisko były rzeczywistości i dlaczego nie działają w realnym świecie) pomysłów na napęd w Star Treku, Firefly czy Interstellar :)
No, akurat dwulit to mniej oryginalny przykład - lepsze były emitery grawitonów czy kompensatory efektu Heisenberga. Michael Okuda zapytany o to, jak działają, miał odpowiedzieć "A dziękuję, bardzo dobrze" :>
Nie używam tego zwrotu bo nigdy nie miał dla mnie sensu, ale też zawsze myslalem, że chodzi o tapetę 😂 Sprawdziłem w sjo i, cholera, tapet to taki stół! 😮 Człowiek uczy się całe życie. Dzięki!
17:16 Chyba gdzieś już widziałem filmik na temat podróży z prędkością pod(około?)świetlną i tam stało, że podczas podróży do aCen skorupa abrazyjna z metali ciężkich byłaby starta przez gaz międzygwiezdny o co najmniej kilka decymetrów. Przy takich prędkościach ziarnko międzygwiezdnego pyłu jest jak bomba, a to jeszcze inny poziom komplikacji (pojazd musiałby takie ziarnka wykrywać i odparowywać silnym laserem na dziesiątki/setki tysięcy kilometrów przed potencjalnym zderzeniem).
Panie, a nie mogłeś uczyć mnie czegokolwiek w szkole? Przecież ja wtedy bym chyba nawet może się czegoś ciekawego dowiedział, a tak to jest jak jest...😂
A ty wiesz, że to o czym opowiadają popularyzatorzy nauki to jest top 1% najciekawszych aspektów? Pozostałe 99% to nudny jak flaki materiał który trzeba przyswoić i zrozumieć, żeby dojść do tego top 1%
Niczego byś sie nie nauczył. Nauczyciele w szkole muszą iść z góry przedstawionym im programem gdzie są same „bzdety” a tutaj gość mówi co sam sobie wybierze 😁
Ja mam wrażenie że często zapomina się o jednej ważnej rzeczy. W kosmosie gdzie nie ma grawitacji ani oporów coś "pchnięte" ciągle leci z jedną prędkością a jeśli ciągle przyspieszać to prędkość będzie ciągle wzrastać. I to można zrobić w inny sposób np wykorzystując 3 zasadę termodynamiki. Jeśli coś będzie oddzialowywać siłą na statek to statek będzie przyspieszał - np zrobić coś na zasadzie broni palnej i wystrzeliwać jakieś rzeczy/paliwo za statkiem i to będzie zarazem "odpychać" statek w przeciwnym kierunku. Do tego dodać właśnie żagiel słoneczny po osiągnięciu odpowiedniej prędkości i statek będzie leciał coraz szybciej. Podobnie raz już przed kilkoma latami miałem okazję rozrysować "projekt" czegoś w rodzaju katapulty która wyrzucała by statki/towary na orbitę bez użycia silników konwencjonalnych i wtedy można zbudować duży statek między planetarny na orbicie bez potrzeby wysyłania go z ziemi w całości 🙄
I z tego miejsca pozdrawiam M. Gazdę z PG, wtedy jeszcze dr inż. ,która dała nam wykład na temat technologii Start Treka, które wydawały się nierealne, a teraz są w użyciu np. strzykawek bezigłowych ;)
Uważam że jest wszystko możliwe... Wystarczy cofnąć się w czasie jak powstawały nowości i udogodnienia.. Kiedys nie do pomyślenia dzisiaj zrealizowane..
Panie Rożek, ale to nie "prędkość światła" ogranicza prędkość propagacji informacji, ale temu ograniczeniu podlega. Nawet fala prawdopodobieństwa nie propaguje z większą prędkością, chociaż jest bytem matematycznym, niefizycznym. Czas jest tym elementem czasoprzestrzeni, który pełni rolę tego dławika ograniczającego prędkość zmiany entropii.
Prędkość światła jest różna w zależności od tego w jakiej przestrzeni/rzeczywistości będziemy się znajdować więc wpajanie ludziom tej wiedzy twierdząc, że jest właściwa jest błędem, ale jest to potrzebne. Człowiek fizycznie może podróżować zdecydowanie szybciej niż tzw. prędkość światła wystarczy inaczej spojrzeć na rzeczywistość w jakiej żyjemy, bo żyjemy w rzeczywistości cząsteczkowej i dowody na to mamy na ziemi oraz w kosmosie
Świetny odcinek :). W tej "s-f tematyce" fajnie byłoby zobaczyć analizę tzw. pola siłowego np. w kontakście wykorzystania w technice wojskowej (już widzę czołgi z polem siłowym zamiast aktywnej obrony) :D:D:D
według mnie najlepszą opcją byłoby opracowanie napędu o zasadniczo małej sile ciągu , która jednak da nam odpowiednią prędkość i połączyć to może ,,komorami kriogenicznymi"
Tyle mówi się o IA oraz rozwoju kosmosu, i jak wiem mamy ograniczenia jako ludzie do podróży kosmicznych ale czy moglibyśmy albo to by rozwiązało nasze problemy jeslei byśmy sygnale radiowym wysłali kod sztucznej inteligencji do jakiegoś odbiornika i ona mogła by dokonać tej podróży miedzy gwiezdnej oraz relacji co się dzieje w innych zakątkach kosmosu,
Myślałem że po 18 minutach już przestanie , ale dalej farmazony tworzy 😂 na czym ty się wzorujesz "nietoperzu ". Nieudolna Twoja wyobraźnia , tak samo jak promowales covid .... Skończ ....
Przypuszczam, że popsuje dywagowanie. Ludzkość od ledwo ponad 100 lat lata w przestworzach, oczekiwanie, że wiemy wszystko, nasze teorie są prawidłowe, świadczy o naszym zadufaniu oraz wiarze w naszą mądrość lub inteligencję. Jako rasa dojdziemy w pewnym momencie do poziomu, w którym pokażemy nasz potencjał, ale nie teraz i tylko pod warunkiem, że sami się nie zniszczymy jako rasa ludzka. Mówi Pan o żaglach słonecznych oraz innych wynalazkach, są tak samo przejściowe jak samochody elektryczne, za wolne za krótki zasięg itp. Jeżeli ludzkość pragnie sięgnąć gwiazd to musi stworzyć napęd, który pozwoli poruszać się znacznie szybciej. Dywagowanie jest piękne, ale należy pamiętać, że 200 lat temu ludzie używali zwierząt do przemieszczania, a podróż trwała tygodnie lub miesiące. Ludzkość podbije kosmos, ale nie za naszego życia, a nasze dywagowanie jest piękne, tylko za 200 lub 300 lat ludzie będą się z tego śmiali. Są rzeczy o których nie śniło się filozofom.
Generalnie dylatacja czasu to mądre,naukowe określenie. Podroz z prędkością swiatla= sie podróżą w czasie. Wcześniej sie cos pojawi niz przybędzie materialnie. To się kluci gdy tego nie zrozumiemy.
Pozwolę sobie sprostować. W gwiezdnych wojnach nie przekraczają prędkości światła, można powiedzieć że statki wyposażone w napęd nadświetlny skaczą do innego wymiaru nazywanego "hyperspace" i to tam się przemieszczają.
Zaledwie 500 lat temu gdyby ktoś komuś opowiedział historię że w dwanaście godzin można dostać się np.z Paryża do Tokio...? A to tylko 500 ziemskich lat😎
Polecam na przyszłość sprawdzić ile prac na temat WARP zostało ostatnimi laty -(2-3 lata) opisanych w branżowych periodykach. Jest to kilkanaście opasłych artykułów zaczynających od doktryny czym jest napę WARP po opis geometrii pola i jego składowych. Obecnie pracuje nad tym od kilkunastu do kilkudziesięciu ,światowej sławy fizyków.
Im dłużej żyję, tym bardzej przekonuję się o jednym wniosku. A mianowicie, gdy człowiek zda sobie świadomie sprawę z tego, że jego życie jest naprawdę ograniczone, krótkie i zbliża się do definitywnego końca (obojętnie, czy to jeszcze 2, czy 20 lat), to przestaje tracić czas na pierdoły o kosmosach, prędkościach światła, lotach na Marsa i innych rzeczach bez najmniejszego znaczenia dla naszego życia tu i teraz. Wtedy zaczyna się skupiać na tym, co jest 100% realne i wokół niego, nie chcąc tracić już dni życia na coś nic niewartego. No bo co jest dla NAS warta informacja o Andromedzie i czymkolwiek innym, jeśli za życia totalnie niczego z tym nie doświadczymy? Czy ona jest, czy jej nie ma to zupełnie bez znaczenia. Strata czasu. A to, że kolejne pokolenia za tysiąc lat coś tam może dotkną.. A co nas to dziś obchodzi, gdy mamy zaledwie parę lat życia i koniec na zawsze?? No śmiech po prostu zostaje tylko. Równie dobrze można prawić i czas marnować na dyskusje i rozważania o ufo, które sobie lata niewidzialne wokół Ziemi, a nawet ufoludki nas obserwują i włażą nam do domu, gdy nas nie ma. 😂 Fikcja. To już lepiej niech mi się to przyśni, niż mam na to tracić czas w ciągu dnia. :)
smutne to Pańskie życie ;), właśnie marzenia plany, spoglądanie w przyszłość, to jest to co nas napędza. takiej stagnacji i zdrewnienia można szukać u "pana z kotem na Żoliborzu"... :D bez obrazy, to było żartobliwie.
" nie można podróżować szybciej niż światło ", a może fizyka klasyczna się myli gdyż fizyka kwantowa mówi, że nieraz w różnej odległości od siebie uzyskano " splątanie kwantowe " !!! ;)
Takie prędkości nasuwają jeszcze jeden problem, który zdaje się wszyscy pomijają. Kosmos może i jest pusty.. ale także i dużo lata w nim różnych rzeczy i tu pojawia się problem manewrowania - taki statek/sonda gdy wykryje coś, to nim sygnał do nas dotrze i spowrotem o wykonaniu manewru to sonda już może przyrżnąć o coś. A przeciez przy takich prędkościach to wystarczy okruszek.
Świetny odcinek. Spokojnie. Nic nie jest niemożliwe. Jak bym powiedział w 1979 roku ze każdy będzie miał 7mm telefon i będzie mógł rozmawiać z całym światem... O aparat i kamera i kalkulator i kalendarz i płacić nim...... To dopiero bym był kosmitą. To jest dopiero początek napędów. A o czym jeszcze nie wiemy?????😉✌️
13:58 Drobny błąd językowy. Powinno być "Na tapet wjeżdża". Powiedzenie że coś jest na tapecie nie odnosi się do tapety na ścianę a tapetu. Jest to stół przykryty zielonym suknem, przy którym toczą się obrady. Stąd wizięło się określenie, że coś jest na tapecie, czyli aktualnie jest dyskutowane.
Zastanawiam się nad tymi radiatorami (statek z Avatara). Zakładam, że miałby odprowadzać nadmiar ciepła ale przecież dookoła nich jest próżnia, więc nie miałyby jak się go pozbyć!
Panie Tomku Z wielkim szacunkiem i ciekawością oglądam materiały pojawiające się w sieci. Jednak chciałbym zapytać o jedną rzecz. Na jakiej zasadzie działa wprawienie w ruch statku , w próżni , od zera do jakiej kol wiek prędkości a potem wytracenie prędkości. Obiektu znajdującego się w próżni. Co powoduje opór i co jest przyczyną wprawienia w ruch, jeśli jest próżnia
Warto by dodać, że nawet jeśli ludzkość miała by taki statek kosmiczny który osiągałby ogromne prędkości i miał ogromny zasięg to żaden człowiek na ziemi nie przeżyłby tak potężnego przyspieszenia! Z kolei jeśli by przyspieszać, a później wyhamowywać z przyspieszeniem bezpiecznym dla człowieka mogło by się okazać, że astronauci umarliby ze starości przed dotarciem do celu...
Żadnego specjalnego napędu nie trzeba , człowiek jest podróżnikiem i w przestrzeni i czasie. Kontrowersyjne może tak opuszcza jeden świat a rodzi się w innym oddalonym świecie jako inna inteligentna istota dając swój wkład w rozwój cywilizacji w której bytuje i ponownie ją opuszcza pojawia się znowu w innym świecie i tak przez całą wieczność. O tym mówią starożytne podania tylko nieliczni podróżowali z prawie pełną świadomością pomiędzy światami i oni byli uznawani za bogów.
A jak z punktu widzenia fizyki wyglądają propozycje podróżowania przedstawione w twórczości Peter'a Watts'a - np. w Ślepowidzeniu czy Poklatkowej rewolucji?
Wystarczy zobaczyć film "gravity" Żeby się zorientować jak bardzo niebezpieczna jest przestrzeń kosmiczna dla przeciętnego astronauty I jak wiele jeszcze trzeba będzie rozwiązać problemów technicznych żeby przeżyć ze zdrowiem Podróż np na Marsa