Błagam, merytorycznie, super z kawałami, tam gdzie trzeba tam obiektywnie a i wstawki subiektywne są super. Jak ktoś mówi że to brzmi(akcent) wioskowo, naprawdę powinien wyjechać poza Warszawę i nie mierzyć innych swoją miarą "relatywnosci internetowej". Szkoda czasu dla takich ludzi. Good job, and have a plesent day :) keep up!
Dzieki za ten komentarz. Ciesze sie ze filmik sie spodobal. Tamte komentarze to juz byly jakis czas temu. Bylo, minelo, posmialismy sie. Idziemy dalej! Nie ma co roztrząsać 😉 zapraszam do subskrypcji 😊
@@reco9607 zgarnąć internaute? Co to znaczy? Mozesz to jakoś wytłumaczyć? Zabrzmi to strasznie staroświecko, ale nie orientuje sie w dzisiejszej polskiej "mowie młodzieży" 🥴
@@akcjaemigracja Hah, dzięki :), kiedyś na blokach gdy delikwent się rzucał, to zgarniało się go dla wytłumaczenia zasad. "jak cię matka nie nauczy, to cię ludzie nauczą". Takie moje skromne oburzenie na kulturę "królów klawiatury".
Haniu, wszystko fajnie oprocz tej muzyki w tle. Błagam wyłącz ją. Ps. 1. Obecnie są silne protesty pielęgniarek w NZ. Wykonują pracę za kilka osob itd. 2. Ciekawsze by było jakbys ty opowiedziała w jaki sposob znalazłaś pracę, mieszkanie, lot. Twoje doświadczenia :-)
@@akcjaemigracja Ja oglądałam wiadomosci bezpośrednio z NZ na YT i tam chodziło głównie o to , ze pielęgniarki są przemęczone, bo jest ich za mało w pracy.
@@joannab1688 tak jest, bylo i bedzie. A jest to trend ogolnoświatowy. W UK tez tak było. Z mojego punktu widzenia, pielęgniarki mają lepsze warunki niż w UK. Ale to wszystko zależy jak się trafi. Pracowałam w dwóch szpitalach w NZ, jeden to była tragedia a drugi jest super. Wszystko też zależy od tego gdzie się pracuje, na oddziale, na bloku operacyjnym czy w klinice. Cały dzień bym mogła opowiadać.
@@akcjaemigracja tak jest to trend wykorzystywania tej grupy zawodowej . I zebym nie była gołosłowna to podam źródło "Fed up nurses say they are understaffed and overworked 04/2022 CHANNEL ON YT: 1News
Realia w nowej zelandi są takie same jak w wielkiej brytani z racji tego, że jest ona częścią brytyjskiej wspólnoty narodów czy jak kto woli imperium nad którym nigdy nie zachodzi słońce. To samo jest w australi, kanadzie czy usa np. kto był w Londynie to wie jakie jest tam badziewie.
Doceniam komentarz. Jednak muszę się nie zgodzić! Mieszkałam w UK więc mam porównanie. NZ na pewno bliżej do UK niż innych krajów. Ale nie realia zdecydowanie nie są takie same.
@@akcjaemigracja Nie chciałem pisać tego wprost licząc na to, że każdy się domyśli po znakach widocznych ale mogę doprecyzować. Otóż nowa zelendia jest własnością pałacu backingham i mimo namiestnika brytyjskiego ,wizerunków królowej na pieniądzach, flagi -wszyscy udają ,że tego nie widzą. Tamten teren nie stanowi sam o sobie i wszystkie dyrektywy płyną z Londynu.
@@zbigniewsota4054 ach to się faktycznie zgadza. To żadna tajemnica. Ja próbuję pokazać życie od środka. Od strony tego plebsu który pracuje na ten cały cyrk nazywany Buckingham Palace. A to życie jednak różni się od tego w UK.
Hej, a jak to jest w przypadku dentysty? Czy po studiach i stażu w Polsce można tam wyjechać? Chyba nie widziałem tego zawodu na shortage list więc chyba nie będzie tak łatwo? :/ Chciałbym od razu po studiach wyjechać i rozważam UK, Australię i Nową Zelandię ale nie mogę się zdecydować, marzy mi się żyć wśród pięknej natury więc NZ czy Aus wydają się ciekawe ale nie wiem czy do UK nie byłoby dużo łatwiej i czy nie ma tam lepszych możliwości rozwoju w zawodzie. Pozdrawiam!
Witam! W UK na pewno są duże możliwości rozwoju! W NZ moim zdaniem nie bardzo. Australia też jest dobrym kierunkiem. Zaraz po studiach będzie ci ziezko znaleźć jakąś pracę w NZ. Pracodawcy wymagają jednak jakiegoś doświadczenia. Poza tym aby otrzymać wizę trzeba mieć też staż pracy. Zazwyczaj 2 lata stażu pracy to takie minimum. Dentysty faktycznie nie ma na shortage list do NZ. Możesz jednak dostać wizę na podstawie punktów. Jednak żeby mieć ich wystarczająco dużo to będziesz musiał mieć staż pracy. Wydaje mi się że możesz mieć jakieś opcje wizowe w Australii. Choć też pewnie trzeba będzie mieć jakiś staż pracy. Jednym słowem, popracuj przez kilka lat w zawodzie. Będzie ci łatwiej zorganizować wizę i znaleźć pracę. Jeśli chodzi o rozpoznanie zawodu. To też możesz mieć trochę komplikacji. Nie wiem jak to wygląda w przypadku dentystów. Ale wiem że wykształcenie z Polski nie zawsze jest w NZ czy AU kompatybilne. Więc może trzeba będzie zrobić jakiś dodatkowy kurs. Czy uprawnienia. UK nie jest złym kierunkiem na start. Na pewno da ci doświadczenie w języku angielskim, co jest ważne! No i możliwości rozwoju, zrobienia specjalizacji itp. Na twoim miejscu sprawdzilabym opcje wizowe i wymagania zawodowe do AU. Albo od razu pojechała do UK and take it from there. Zawsze po kilku latach możesz się gdzieś znowu przenieść.
Dziękuję za odpowiedź i porady. Z tego co piszesz to najlepszym rozwiązaniem będzie wyjechanie po studiach do UK, zdobycie doświadczenia i wtedy próbować się przenieść. Dziękuję raz jeszcze i pozdrawiam!
Czy mogłabyś coś powiedzieć o pracy sezonowej np. przy zbiorach? Czy potrzebne jest jakieś pozwolenie, gdzie najlepiej jej szukać ( region, strony www) i w jakich miesiącach taka pracę można wykonywać? Czy są takie oferty pracy? Która z wysp jest lepsza opcja na taka pracę?
Do takiej pracy jest potrzebna wiza. Najczesciej jest to Working Holiday Visa. Bez wizy nie ma szans na prace. Moge sprobowac zrobic o tym odcinek z tym ze tomoze troche zajac bo musialabym popytac ludzi i zrobic research. Ja sama nie probowalam takich prac wiec malo na ten temat wiem.
Dziękuję za Pani kanał:) jestem fizjoterapeutką i mam w Pl jednoosobową działalność gospodarczą, gabinet. Czy orientuje się Pani czy jest możliwość uzyskania work visa na założenie działalności? Chciałbym podobnie pracować w NZ, nie na etacie.
Witam! Dziękuję za kontakt. Po pierwsze... Nie pani tylko Hania. Nie lubię formalności... Po drugie, co do wizy. Tak jest taka możliwość. Musisz sobie sprawdzić Entrepreneur Visa. Wejdź na stronę immigration.govt.nz i tam poszukaj. No i oczywiście nie zapomnij że musisz się w NZ zarejestrować jako Physiotherapist, z tego co pamiętam to za rejestrację odpowiada Physiotherapy Board NZ.
Dziękuję bardzo za odpowiedź Haniu:) Będę zgłębiać temat, ciągnie mnie tam, ale najpierw planuję miesięczną podróż po Nowej Zelandii, by poczuć klimat, czy to moje miejsce.
Na pewno warto tu przyjechać i zobaczyć. Ale pamiętaj że przyjechać jako turysta to coś zupełnie innego niż mieszkać. Wrażenia często mogą być bardzo różne.
Czy da sie wyemigrowac do NZ jako ptofessional carer dla osob starszych. Pracuje w Anglii i mam dosc tego a NZ wydaje sie super miejscem. O jaka wize moge sie ubiegac?
Nie wiem czy "professional carer" jest na liście zawodów poszukiwanych. Wejdź na stronę immigration NZ i poszukaj. Myślę że to by mogło podpadać pod care worker albo HCA. Ale nie spodziewaj się kokosów w tym zawodzie. Powiem szczerze że w tej chwili będzie ci się ciężko utrzymać. Bo koszty życia są bardzo wysokie. Chyba że nie przeszkadza ci mieszkać w shared accomodation. Jeśli się na coś takiego zdecydujesz to omijaj Auckland, Wellington i Queenstown.
@@akcjaemigracja dzieki wielkie. W UK jezzcze nie jest tak zle, bo ja jako full time live in carer nie wydaje duzo.. nie wyobrazam sobie takiego mieszkania. Wiec chyba pozostane w Anglii i bede probowac szczescia w US.
@@kalinamamont1963 właśnie! W UK na pewno nie jest jeszcze tak zle a jako "key worker" na pewno masz pewne przywileje jeśli chodzi o zakwaterowanie itp. Tutaj na pewno tak nie jest. Social services są fatalne i niczego nie gwarantują, opiekunom płacą ledwo co minimum. Może jeśli znajdziesz jakiegoś bogatego klienta to będzie ok. Ale to się nie zdarza często. Taka praca zazwyczaj jest dla tzw "swoich". Taką pracę dostaje się po znajomości. Raczej nie będzie ogłaszana na seek jobs.
@@akcjaemigracjaWitam!Córka niedługo wylatuje do Auckland na working holiday, na początku ma zamiar zatrzymać się w share house- czy możesz napisać czemu odradzasz?Pozdrawiam.
@@Pinezka286 polecam obejrzeć moje inne filmiki o nowej Zelandii. Ja generalnie odradzam emigracji na stałe, to jest oczywiście mój punkt widzenia. Przyjechać tutaj na parę lat, popracować, pozwiedzać to jest super sprawa!