To skoro jesteśmy przy temacie pralek, a wy zajmujecie się łożyskami i simmeringami to macie zestawy łożysk i uszczelnień do pralek: POLAR PS663P BIO i ELECTROLUX EW510F
Producenci pralek stanowczo dają za małe łożyska- bowiem występuja tam potężne "bicia". A w moim przypadku kupując pralkę ladowaną od góry mysłem że dodatkowym jej atutem będzie zwiekszona żywotność łożysk ze wzgledu na ich rozmieszczenie po obu stronach bębna . Niestety jednak jedno padło, a nadomiar tego nie można kupic samego lozyska i uszczelniacza bowiem jest ono zalane w tej plastikowej obudowie łozyska co jeszcze zwieksza koszt, a przecież można bylo w tej obudowie zastosować seger.
A więc dla wszystkich chcących wymienić łożyska w tej pralce, moja pralka była z 2004 roku, zamówiłem 2 łożyska do tej pralki oczywiście do tego modelu, rozkęciłem wymieniłem łożyska (cała zabawa trwała 4 godziny to moja pierwsza wymiana) pozytywnie wymieniłem łożyska stare wybiłem osadziłem nowe) i pojawił się psikus nie mogłem włożyć metalowego bolca wychodzącego z bębna w pierwsze łożysko, dziura za mała wewnętrzna (zawnętrzna średnica łożyska OK wbiłem ją w plastikową obudowę) ale ten środek nie chciał wejść bolec w pierwsze łożysko do końca, mój bolec wygląda tak że na początku jakieś 10 cm jest wąski a później jest szerszy, nie wiem czy na późniejszym etapie produkcji zmienili tłoczenie i bolec jest jednakowej szerokości na całej długości (na filmiku jest identyczny jak mój widocznie starszego typu) ale warto na to zwrócić uwagę kupując łożyska (zewnętrzne łożysko ma węższą średnicę wenwętrzną niż wewnętrzne łożysko ono powinno mieć szerszą średnicę wenwętrzną) wiedać jednak nie każde łożysko pasuje do danego rocznika modelu pralki... Pojawił się też problem wciśnięcia oringu nowego nie chciał wejść do końca, ani wbijanie, ani smarowanie nic nie pomagało, pralka miała 15 lat zauważyłem że obudowa gdzie ciska się łożyska jest popękana (to mogło spowodować złe wpasowanie oringu i dodstawanie się wody znowu do łożysk) więc ostatecznie poszła do kasacji nie chciałem się już bawić w szukanie kolejnych łożysk, sama operacja wyjęcia tego bębna cholernie szasochłonna trzeba przód rozkręcić (na youtube filmiki jak ten przód się ściąga), całe bebechy wyjąć praktycznie rozbierasz pralkę w 95%, aaaaa z tyłu śruba od koła pasowego gigantyczna mam sporo narzędzi ale tak dużego klucza nie posiadam, poradziłem sobie kluczem francuskim, męczarnia 30 min zanim puściła, żona musiała trzymać koło bębna aby się nie obracało ja walczyłem że śrubą.... Suma sumarum radzę przemyśleć czy cała operacja jest warta zachodu, chwała LG że bęben jest rozbieralny i te 2 łożyska można wymienić, jednak pracy z tym tyle że pojawia się pytanie czy przy ponad 10 letniej pralce jest w tym sens..... P.S odkamieniłem kamixem też grzałkę po odkamienieniu pojawiły się dziurki, podejrzewam że nawet gdybym ją zkręcił nastąpiło by zwarcie i grzałka by strzeliła, moim zdaniem przy pralce ponad 10 letniej operacja nie ma sensu, służyła nam długo, chodziło praktyczne co 2 dni, wychowała 2 dzieci, ciągle pranie pieluch, walczyła dzielnie przez te 15 lat użytkowania praktycznie co 2 dni, odeszła w spokoju na zasłużony odpoczynek :)
@Grudzieniowy11 głównym powodem remontu pralki była wymiana cieknącego simmeringa i łożysk na bębnie. Skorodowane łożyska powodowały straszny hurgot podczas wirowania pralki. W jakim stanie były, można zobaczyć na poprzednim filmiku "Totalna demolka pralki LG" :)
Wymienialem łozyska w elektrolux i pochodziła gładko jakis czas i zrobiło sie to samo najprawdopodobniej uszczelka puscił lub nie przylegała albo łozyska do bani, oba montowalem poprawnie z biciem w tylko zewnętrzna bieżnie i wyszło ale na niedługi czas. Szkoda bo pralka dostała naprawę na trwałe blokady drzwi które co rusz padały i ładnie pokazuje pozostały czas prania.
Tka robota prosta i przyjemna, po d warunkiem, że pralka nie ma programatora starego typu (posiadający mały silniczek). Wtedy do programatora dochodzi ok 50 kabli!
Moja pralka głośno szumi szczególnie przy wirowaniu, jak obracam bębnem w stanie spoczynku też szum, czy to łożyska ? dodatkowo na filmie jest jakbyś wkładał łożyska z 2 stron ???? chyba że coś źle zobaczyłem ? bo teraz nie wiem czy wystarczy jedno tylko zakupić ?????
A jakej dokładnie? S, P czy bez litery? Pewnie tylko z tylnej obudowy krzyżak zdjąłeś i zmieniłeś. Po ilu latach zmieniłeś? Ja mam PS 663P BIO i też mnie czeka wymiana łożysk.
@@krecikczarny6407 w peesce to bez znaczenia czy p czy s czy bez liter krzyzak z lozyskami montowany jest tak samo. Tak samo zreszta polar montowal krzyzaki z lozyskami w pdg pdh itp.
OK zwał jak zwał ważne że efekt osiągnięty - łożyska wymienione ! Ja osobiście osadzam łożyska w ciut inny (nie mówię że lepszy) sposób. Ale ze sposobem jak z dłonią - każdy ma swój-swoją Pozdrawiam
@@krecikczarny6407 nie wiem czy wiesz ale Polar już zniżył się do poziomu whirlpoola a oznacza to tyle ze szkoda kasy na takie gówno najczęściej pada albo programator albo łożyska kiedyś polar to było coś teraz to gówno i tyle
@@antek8909 jakby do polarow robili lepszej jakosci czesci to by chodzily latami a whirpool zniszczyl polara dopiero po 2002r. Ps to stara pancerja konstrukcja ktora przezyje jeszcze nie jedno.