Oj ArQ Uwielbiam Twoje filmy :D dawno tu nie zaglądałem z braku czasu ale teraz znalazłem chwilkę i z miłą chęcią powspominam stare dobre czasy oglądając Twoje filmy :D Pozdrawiam :)
Frani używam do dziś. Powiedziałem jak się zepsuje, stanie na amen to kupię automat ;-) A ona ciągle działa. P.S. Żaden nagrywany dźwięk zlewający się w jeden szum nigdy w pełni nie odda tej pracy "betoniary" jak w rzeczywistości ;-)
Oj moja mama do tej pory używa wirnikowej ale Światowida. Pamiętam franie jak do mechanika wieźliśmy na wózku z babka bo prądem raziła. Pewnie kondensator puszczał. Nie było tak że pierwsze franie miały klips do uziemiania pralki z instalacją wodną ? A moja mama nie lubiła wyżymaczki i odkręciliśmy by nie przeszkadzała. Ech a kuzyn to miał motor z symbolem SHL to były lata 80 pod koniec. Ale nasza była chyba emaliowana. Oj znów wywołałeś retrospekcje :)
Tak. Stare typy pralek, wymagały uziemienia. Zalecano połączenie z rurą sieci wodociągowej. Ale nie widziałem takiej pralki. Wszystkie z jakimi się spotkałem, miały tzw. izolację wzmocnioną :)
Też nie widziałem ale jako elektryk na blokach w pralniach widywałem dziwne dynksy przykręcone do rur wodnych niemające logiki w samym sobie istnieniu. Coś na wzór opaski metalowej z " językiem" i podejrzewam że to były zaciski do mitycznego przewodu uziemiania pralek w pralni.
Z pewnością to mogło być przygotowane w celu uziomu pralek. Tyle, że normy i postęp technologiczny, były szybsze. Pralki po prostu musiały stać się w pełni bezpieczne.
Mamy to!!! Dałem silnik do zrobienia jeszcze raz i wyszły łożyska tak wyły że mama mówiła że sieczkarnia chodzi 😅😅😅 dziś zamontowałem silnik i teraz chodzi jak pszczółka 🥰
Mam taką w schowku, dostałem od znajomej po jej babci. Identyczna tylko z czasowym wyłącznikiem. Druga mam swiatowidke z chyba 78 roku, słabo widać. Ostatnio przez epidemie uruchomilem obie z nudów i smigaja. Mam też krótkie filmiki. Stare czasy się przypomniały.
U mnie Frani używało się od czasu do czasu do prania rzeczy roboczych, a na co dzień używało się czechosłowackiego automatu TAMAT 500 :) Działa do dzisiaj, ale przy wirowaniu trzeba siedzieć na obudowie i trzymać rękami bęben (pokrywy są zdjęte), bo inaczej by się rozleciała. Najgorsze jest ostatnie wirowanie, bo najdłuższe i ręce bolą :) Pozdrawiam
Była i u mnie w domu Frania, ale taka inna, kwadratowa i z grzałką, włącznik był 4 zakresowy,- pranie, grzanie, pranie i grzanie oraz wyłączenie. Ta pralka była u nas do roku 85-go, rdza ją zeżarła od spodu, zresztą grzałka się spaliła i nie można było nigdzie nowej dostać. Później była już taka Frania jak na filmie, aż do roku 2013, kiedy to nastąpił remont łazienki i mama postanowiła kupić sobie nową pralkę automatyczną. Te pralki wirnikowe wcale dobrze nie dopierały, wszystkie białe koszulki w tamtych czasach szybko stawały się poszarzałe...
Super Film! Ja wczoraj zrobiłem, 3 pierwsze prania w SHL Frania wszystko w miarę git, jeszcze tylko dam ten silnik do sprawdzenia bo nie podoba mi się dźwięk
Cześć Arek ja właśnie dzisiaj przyniosłem od babci franie , ale tą z późniejszych lat . Do wymiany mam kondensator rozruchowy i koło pasowe te plastykowe od wirnika , bo jest krzywe. Pozdrawiam serdecznie
Tak. Właściwie to sklep nie tylko ze sprzętem, ale i z naczyniami emaliowanymi, słoikami, rowerami itd. To w nim przed 25 laty, upatrzyłem sobie nowiutkie radio "SUDETY" brązowe :) Pokazałem je w jednym z filmów. Przed laty, sklep specjalizował się w sprzedaży rówerów i drobnego sprzętu domowego. Pamiętam jak "rzucili" nowe modele miksera kielichowego z Niewiadowa - typ 531 E. Z miejsca poleciałem do domu, zachęcić do jego kupna rodziców. Nie ważne, że w domu był już mikser. Po prostu spodobał mi się elektroniczny regulator obrotów, z suwakowym potencjometrem i trzema kolorowymi przyciskami :)
Arq widzę że części ode mnei się przydały, jest mi niezmiernie miło. Mam kilka pytań: Jakich użyłeś chemi, papierów, szczotek do wyczyszczenia frani? Jakich materiałów użyłeś do odnowienia powłoki lakierowej? I jak odnówiłeś wałki wyżymaczki ? Skąd miałeś nowe gumowe obrzeże? Jak odnowiłeś napisy ?Film świetny, uwielbiam te pralki.
Zdobyłem kilka potrzebnych części. Obrzeże gumowe, oryginalny kondensator, osłonę dolną i inne elementy, w tym również wylewkę od Ciebie. Odświeżanie obudowy polegało na doładnym wyczyszczeniu jej powierzchni typowym mleczkiem kuchennym i wielokrotnym zamalowywaniu ubytków pisakiem olejnym. Wyżymaczka jest "nowa".
Udało mi się zdobyć tylko jedną tą gumę. Wkrótce pokażę jeszcze inną pralkę wirnikową. Trochę nietypową, rzadko spotykaną. Ale nie jest to zaginiona konstrukcja :)
ARQbyTontechUNITRA Na bank Olkusz z plastikowym zbiornikiem, albo Alba Cygnus. A powierzchnie cynkową zbiornika jak ogarnałes? Jak naprawiles rdzę przy tabliczce znamionowej? Zdzierałeś i malowałes czy jak?
To będzie trochę nietypowy "ŚWIATOWIT". Powierzchnia wymagała gruntownego doczyszczenia. Tabliczki zaklejam taśmą malarską. Wkrótce pokażę to na przykładzie w/w pralki myszkowskiej, ale to za czas jakiś.
Chyba sobie taką kupię na początek do mojego mieszkania po cioci. Co prawda za ponad miesiąc i tak ma być remont, ale żebym do starszych nie musiał ciągle chodzić na pranie.
Wspaniała pralka którą i ja wspominam z ogromnym sentymentem chodź przyznam się że będąc dzieckiem marzyłem by w moim domu stanął również zaprezentowany na filmie Polar automat. Jeśli chodzi o samą fabrykę czasami przechodzę obok współczesnej SHL Oczywiście film jak zawsze znakomity Pozdrawiam
Moja Frania jest na pół metku remontu jutro wiozę ją do pospawania zbiornika i jeżeli wszystko będzie dobrze to w tym tygodniu składamy i odpalamy na już silnik gotowy teraz tylko uszczelnić i można prać, dostałem też od sąsiada pralkę typu Frania Tylko że węgierka ciekawy egzemplarz
Niedawno wygrzebałem na wsi swoją. Przeszła drobe odświeżenie (oszlifowanie rdzy z dolnego rantu i zabezpieczenie kilkoma warstwami białego lakieru) oraz instalację pompy odprowadzającej wodę (produkcji tak jak silnik - Eda ) wraz z wymianą nieco sparciałego już węża odpływowego na dłuższy karbowany pralkowy
witam, też mam franie typ FA5 1975 r ale niestety zaczęła przeciekać pod wirnikiem, zrobiły się dziurki od rdzy, normalnie myślałem zabezpieczyć to od spodu szpachlą epoksydową z włóknem szklanym, ale pod wirnikiem też powinno się coś dać , tylko nie wiem co by było trwałe i odporne na środki piorące oraz nie toksyczne podczas prania, bo szkoda wyrzucić na złom .
Jeśli dziurki są niewielkie, można wypełnić je... nitami! Wystarczy zwykła nitownica i odpowiednio dobranej grubości, nity. Zanitować każdą z nich i po problemie. Oczywiście jeśli nie ma tam sita, tylko kilka dziurek. Dla pewności, każdy łeb nitu przed jego ściągnięciem, przesmarowałbym silikonem, aby zapewnić dodatkowe uszczelnienie. Ostatecznie, można to zrobić odpowiednio dobranymi śrubeczkami, z nakrętkami i podkładkami. Śrubki obsmarować silikonem, pozakręcać i po problemie! Powodzenia! :)
@@ARQ-TONTECH Sita tam nie było ale dziurki są za wielkie na nity i za cienka blacha się zrobiła w tych miejscach, kupiłem taką samą franie jak prezentujesz na filmie z 87r, stan bardzo dobry tylko ktoś ułamał smarowniczkę i pasek był założony za długi typ 710, stara zostanie na części zapasowe.
odszykowałm już franie na gotowo, łożyskowanie wymienione, chodzi cicho tylko jest problem z kołem pasowym spada mi z osi wirnika, podejrzewam że poprzedniemu właścicielowi to koło pasowe urwało smarowniczkę, pasek nie jest przesadnie napięty, koła pasowe są na tym samym poziomie, robiłem już franie nowszego typu gdzie łożyskowanie jest plastikowe i wirnik też i wszystko jest ok. a przy tej nie mogę dojść o co chodzi
Mam rozkminę od pewnego czasu bo miałem dwie pralki frania SHL jedna miała pęknięty zbiornik i silnik spalony posłużyła za dawce części, do odbudowy tej z 1975 i teraz pytanie czy Magiel był w zestawie czy do dokupienia? Bo moja pralka nie miała magla tylko same mocowania i to mnie zastanawia bardzo
ARQbyTontechUNITRA Ta akurat nie, ale kiedyś mój dziadek miał w gospodarstwie taką jedną naczelną to robiła masło :D Ale u mnie w domu służy ona do masaży wodnych opuchniętej kostki ;)
Tak kiedyś robiłem. Ale na filmie nie wyglądałoby to zbyt profesjonalnie. Wystarczy po wytarciu wnętrza, przytrzymać wąż w pozycji wylewania jeszcze przez chwilę, a resztki wody same spłyną.
Witam! Udało mi się dorwać taką samą, nigdy nie używaną Frankę z 1987 roku. Niestety przy próbie włączenia okazało się, że wirnik się nie obraca. Po odwróceniu pralki i zdjęciu paska okazało się, że silnik ledwo co się kręci, za to zdrowo się grzeje i "buczy". Co może być do wymiany ? Chciałbym ją reanimować, gdyż Franiek w takim stanie już się nie znajduje.
O proszę, jak trafnie i śmiesznie potrafisz bawić się naszym językiem :) Wymyślanie nowych wyrazów, to nie tylko zabawa. Na przestrzeni lat, trafiały do powszechengo użycia, ubogacając język.
Awaryjność bardzo niska. Jednak po kilkudziesięciu latach, szczególnie w dawno nie używanej pralce, należy wymienić kondensator rozruchu silnika. Warto odkręcić smarowniczkę, napełnić ją nowym smarem typu ŁT43 i wkręcić ostrożnie, aby nie zerwać gwintu. Podczas wkręcania kapturka smarowniczki, zwrócić uwagę na wyczuwalny opór. Wówczas wykonać jeszcze jeden pełny obrót i włączyć silnik. Jeśli wąż nie jest sparciały, a zbiornik szczelny, można przystąpić do eksploatacji. Użytkowanie jest proste. Wlać ciepłej wody, wsypać troszkę proszku, względnie wrzucić jedną kapsułkę i prać, wkładając po kilka sztuk, zaczynając od najmniej brudnych. Czas prania wynosi około 5 minut. Silniej zabrudzone można prać dłużej, ale skuteczność prania jest tak wysoka, że zazwyczaj wystarczy 5 do 7 minut. Po wypraniu i wyżęciu wszystkiego, można zmienić wodę na czystą zimną. Wypłukać każdą porcję prania. Czas płukania wynosi około 3 minut.
Jestem ciekaw czy zmieści mi się do łazienki przyczepy kempingowej, musze znaleźdz wymiary jej. Mam nową pralkę automat taką jak na końcu filmiku, była raz użyta do sprawdzenia czy działa 😉
Jak i czy wogóle skręciłeś poduszki silnika? Górna wytłoczeniem w dół a dolna tym wytłoczeniem od dołu czy jak? Pytam bo mi ten silnik lata i przez to pasek jest luźny.
Oj to muszę zajrzeć do pralki. Wiem, że podkładki widoczne po zdjęciu pokrywy dolnej, mają być wytłoczeniem do góry - chowają się w nich nakrętki śrub mocujących silnik.
mmm... rzeczywiście. Zimą pranie we "Frani", wydawało się bardziej zjawiskowe. Szczególnie, gdy po szkole wracało się nieco zmarzniętym i siadało w łazience... za potrzebą. "Frania" delikatnie się buja, silnik mruczy, roztwór piorący radośnie chlupocze, niczym leśny strumyk wiosną. "Cypisek" pachnie, za oknami mróz i śnieg, a tutaj ciepło, zapach prania i poczciwa "Frania". Niczym życzliwa istota. Nie zrozumie powyższego tekstu ten, kto nie przeżył tamtych lat. Choć może jednak. Kto wie.
Wg mnie przyczyn może być kilka. 1 - zbyt niski poziom wody i zamiast stosunkowo łagodnego, choć szybkiego wiru, tworzy się wir zbyt silny. Ponadto, tkaniny mają częsty i dłuższy kontakt z wirnikiem. Większy poziom wody - np. maksymalny, umożliwia łatwiejsze przemieszczanie się ładunku prania i krótszy kontakt z wirnikiem poszczególnych sztuk prania. Prać ma wprowadzony w ruch roztwór, a nie tarka wirnika. 2 - zbyt długi czas prania. Pranie ładunku lekko brudnej odzieży, nie powinien być dłuższy niż 3 do 5 minut. 3 - zbyt duży ładunek w stosunku do poziomu wody, lub przeładowanie, w związku z czym, pranie z trudem przemieszcza się w roztworze piorącym, przez co obraca się bardzo wolno, wydłużając kontakt z wirnikiem - patrz pkt 1. 4 - niska jakość materiałów, szwów, lub są one zbyt delikatne, by prać je w pralce wirnikowej. Jeśli już zajdzie konieczność prania rzeczy delikatnych, należy diametralnie skrócić czas prania. Prać w wysokim poziomie wody. Nie przeładowywać pralki i nie mieszać tkanin delikatnych z mocniejszymi. Kluczowe kwestie: poziom wody, czas prania, masa załadunku, jakość wyrobu odzieżowego.
Jeszcze jedno pytanie mianowicie ta pralka stała bardzo długo na strychu i po nalaniu wody nie da się spuścić poprzez węża co zrobić? Odkręcić go czy coś innego?
@@ARQ-TONTECH odkręciłem węża i w wężu i w rurce było pełno piachu wyczyściłem i jeszcze tylko muszę założyć silnik ale przed tym muszę wlać wodę do pełna i sprawdzić szczelność
@@ARQ-TONTECH obeszło się bez spawania uszczelnienie za pomocą silikonu,i trzyma szczelnie, ale nie o tym , jest jakiś problem z silnikiem coś tam chrobocze zezi jakby łożyska czy coś strasznie głośno chodzi przez to, co to może być!
A twórcy współczesnych automatów do dzisiaj mają problem z osiągnięciem takiej prostoty, a i zarazem skuteczności takiej jak Frania miała....to nie lepiej zrobić żeby pralka się łączyła z internetem... Żenada
Witam!Zaznaczam,że jestem laikiem w dziedzinie agd.Jakie uszczelki ( ile sztuk) i jak mają być załozone od strony bębna i rurki wirnika.W mojej frani shl było coś metalowego i jakby papierowego.W filmie,w bębnie lezy coś białego ale nie jest założone.Nigdzie tych informacji nie mogę znależć,a wirnik o coś ociera.Proszę o wyczerpującą odpowiedz.
We "Frani" stosuje się dwie uszczelki - po obu stronach obsady wirnika, czyli ułożyskowania. Uszczelki znajdują się pomiędzy zbiornikiem, a nakrętką. Oś wirnika jest smarowana i to stanowi jego uszczelnienie. Poza tym nie ma nic innego.
@@purplemajesty4297 obecnie sprzedawane są zestawy naprawcze z różnymi uszczelkami. To konstrukcja cepa, więc w zasadzie wszystko się nadaje na uszczelkę. Wystarczy obsmarować wszystko towotem :)
Zdobyłem taką shl ma trochę braków nie ma wyżymaczki wąż był wymieniany ale oczywiście założony niebieski a był czarny nie mam tego kółka od wężyka spustu wody w środku bębna chyba że moja akurat nie miała nie ma tego dekla dolnego wspomnianego będzie dużo zabawy z kompletowaniem
Bo takie są zwyczaje posiadaczy jednego i drugiego. Pralka wirnikowa bardzo dobrze dopiera, ale po wylaniu wody z prania, należy pralkę napełnić czystą zimną wodą, przeprowadzić płukanie i wyżymać. Jak się nie ma zbyt wiele czasu, to się pierze w wirnikowej, ale do płukania i odwirowania przerzuca pranie do automatu.
Miały na pewno. Tylko jak Edek z Gienkiem naprawiali, to już się jej nie chciało na powrót zakładać. Śmiem podejrzewać, że wskutek podobnych okoliczności, dolnej pokrywy nie ma połowa pralek w naszym kraju.
ARQbyTontechUNITRA Pewnie IXI :) Ale to był polski... Ale mój znajomy znalazł ostatnio paczkę tego proszku i był w dobrym stanie i go użył do prania ;D Efekt był piorunujący!
@@ARQ-TONTECH a nie ma Pan no Messenger bo bym wysłał tak film bo na kanał już wcześniej chciałem dodać to wyskakuje mi komunikat że żadna aplikacja nie może wykonać tej czynności
To zależy kto sprzedaje i gdzie się kupuje. Na targu z gratami to i za dwie dychy oddadzą, a tak to nie wiem. Nie szukałem, nie sprawdzałem cen. Teraz takie rzeczy można znaleźć na portalach ogłoszeniowych.
PILNE arqbytotechunitra mam kłopota mam identycznom pralke i po 58latach przestała startować postanowiłem ruszyć ręką ale był opur więc wyciepłem kondensator i ruszył z ręki mam patyczek żeby ruszyć wirnikiem gdy jest woda ale ciężko się niom pierze dałem nowy kondensator i tak jak przy starym opór co robić oraz SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU 2021🥳🥳
Jeśli filmu nie ma, to oznacza, że były istotne powody by został zdjęty. Copyright ścieżki dźwiękowej, albo inne mankamenty realizatorskie. Decyzja zawsze podejmowana jest po analizie i tylko wtedy, gdy jest to konieczność. Tak więc pozostaje cieszyć się tym co jest i tym co będzie, bo z pewnością nowe filmy z praniem się pojawią.
Ta pralka to konstrukcja cepa. Nie ma tam nic innego poza silnikiem, który nie powinien wprowadzać żadnych drgań, paskiem - który może się rozciągnąć, ale nie wprowadzać silnych drgań pralki i elementami napędzanymi - kołem pasowym osadzanym na osi wirnika i wirnikiem. Aby zweryfikować co jest przyczyną hałasu, należy odwrócić pralkę, włączyć na chwilę i zaobserwować pracę koła pasowego - nie może mieć bicia wzdłużnego, nie może się zsuwać z osi wirnika. Jeśli koło pasowe nie ma bicia, to obserwujemy wirnik. Jeśli obracając się wykonuje jak gdyby ruch kołyskowy, podlega wymianie. Ostatecznie można zdjąć wirnik i sprawdzić co znajduje się pod nim. Może coś stało się z łożyskiem?
Wyszukaj sobie "ułożyskowanie" pralki Frania. Zobaczysz jak to wygląda. Odkręć wirnik i sprawdź czy wygląda tak samo. Ja jednak najpierw radzę zweryfikować stan wirnika.
Wirnik ma oś. Oś obraca się w czymś, co utrzymuje wirnik. To coś, to ułożyskowanie, dawniej zwane dławnicą. Jest to tulejka w której osadzony jest wirnik. Wnętrze łożyska jest smarowane za pomocą kalamitki. Bez znajomości podstaw mechaniki i budowy "Frani", trudno będzie ją naprawić.
Widziałem :) To o to tyle pytań i wątpliwości? Zatem niniejszym oznajmiam, że przekładnia pasowa pracuje w granicach normy, a nawet wyjątkowo dobrze. Można prać, a prać! :)