Siemka. TY to masz cierpliwość , właśnie oglądam jak walczysz z silnikiem [ FRANI] , powiem tak , to ja już wybieram przecinać agregat od lodówki którego się do nie dawno tak bałem. No ale bez grama wysiłku nie ma grama miedzi i innych metali .Pozdrawiam i podziwiam
Jedynym uzasadnieniem używania "narzędzi specjalistycznych" jest pozyskanie części lub remont urządzeń. Do sprawnego pozyskania surowców wystarczy kowadło i półkilogramowy młotek, ponieważ aluminium kadmowe jest kruche, wystarczy położyć obudowę na kowadle i po trzech uderzeniach rozpada się na dwie, a niekiedy na trzy części. Miedź pozyskujemy bez użycia "fleksa", wystarczy do tego szeroki przecinak, z drugiej strony, z drugiej uzwojenie wyciągamy za pomocą "ratki". Na tym mosiężnym pierścieniu wprasowane są styki srebrne które pozyskuje się za pomocą obcęgów tynkarskich. Wielu zbieraczy złomu bagatelizuje sreberka, albo nie wie gdzie ich szukać.
To jeszcze raz ja. Teraz odnośnie opalania.Czy to prawda że opalona miedz jest produktem drugiego sortu. Nie wiem czy jest naprawdę tańsza czy nie bo jeszcze nie opalałem a mam w garażu bardzo dużo części nie do końca obrane z miedzi bo po prostu się nie da , tak jak u Ciebie silnik FRANI .Pozdrawiam
Na przyszłość dam ci dobra radę jak rozetniesz dwie pulowki aluminium to wal młotem w boki i to ci bez problemu zejdzie szkoda tarcz i sił. Też to robię i już to rozpracowalem a później beczka troch drzewa i palenie panie :-D👍 pozdrawiam i oglądam cię dalej
Co do rozbierania wirników, stojanów, to najlepszą opcją jest opalenie, najzwyklejsza beczka z ogniem, obcinamy wirnik czy tam stojan z jednej strony i wrzucamy w ogień, po jakimś czasie wyciągamy z ognia i miedź wychodzi bez żadnego problemu. Sposób sprawdzony, rozbieram tą metodą kilkuset kilogramowe silniki. Pozdrawiam.
Dzieki za sugestię , ale fizycznie nie dam rady ogniska rozpalić bo w mieście mieszkam :) chyba ze do rodziny na wieś wyskoczę :) pozdrawiam serdecznie
Kolego z przykrością wspomnę, iż nie wiem z jakiego regionu Polski jesteś ale jeśli u Ciebie aluminium (odlew) chodzi po 12 Ziko za kilogram to przeprowadzam się z całą rodziną. U mnie chodzi po 4 zł przy większej ilości na dziś oczywiście. Na szybkie bezbolesne rozdzielenie stojana od miedzi są oczywiście co najmniej 2 sposoby i aluminium od danego wirnika również. Zostawiam łapkę i pozdrawiam.
Wiem z tym 12pln to pomyłka , jak montowałem to sam się zaśmiałem , ale nie było już możliwosci na powtórkę sceny , bo główny bochater już był wykończony :) Jakie masz te 2 sposoby ? pozdro
Heh pomyliłeś się o minimum 8 zł to w tej branży błąd nie wybaczalny. Ja tylko o jeden sposób z obecnych możliwości są mi znane 3 sposoby na oddzielenie stojana od uzwojenia :) 1; szybki i najbardziej wydajny gdyż można zwiększyć masę miedzi od 13 do nawet 30 procent. Tak wspaniale ale jest to metoda nieekologiczne więc odpada zwłaszcza że sam jestem jej zwolennikiem, ekologii. Choć czasem grzeszyłem, wiadomo rządzą pieniądza :). 2; metoda maszynowa, tak ale to urządzenie sporo kosztuje i długo trzeba czekać aż się zamortyzuje. 3; metoda bardzo podobna do maszynowej tylko wykonywana jest na poziomie garażowym(twardy, cienki porządny tasak,młotek,imadło i pazurek wygięty pod kątem 80,88 stopni z twardej stali) . Tak to dopiero jest zagwostka :) Bez szlifierki kątowej gdyż pic polega na tym by odzyskać towar jak najmniejszym kosztem bez szlifierki,prądu,tarczy. Silnik który rozbierałeś miał obudowę aluminiową z odlewu wystarczyły 2, maksymalnie 4 strzały młotem i było by po akcji to kruchy stop a tarcza kosztuje:)
W takim wirniku nie ma miedzi, to wirnik z silnika typu klatkowego - w większości jest ze stali, wygląda tak samo jak wirnik zwykłego silnika tylko zamiast uzwojeń z miedzi zalany jest aluminium. Jego odzyskanie ręczne w zasadzie jest mało wykonalne jedyna sensowna opcja dla zapaleńca to wytopienie tego AL :P
A tak na poważnie to jeśli mogę prosić napisz z jakiego województwa pochodzisz, jeśli blisko warmińsko-mazurskiego to możemy sobie wzajemnie pomóc jeśli chodzi o możliwości cenowe zwłaszcza teraz jak ceny są barrdzo słabe. Bo wiadomo w KUPIE siła :) Znam ten temat doskonale i mam miejsca najważniejsza jest masa.
Czesc. Na wirniki jest jeden najprostszy i najmniej problematyczny sposób odzysku miedzi. Bierzesz do ręki fleksa/ szlifierkę kątową i nacinasz z jednej strony w poprzek uzwojenie miedziane na granicy korpusu. Wkładasz do ogniska moze też byc piec ,beczka aż temperatura wytopi żywice epoksydową wokół uzwojenia, nie długi czas wypalania. Następnie wyjmujesz z paleniska. Zeby przyspieszyc stygnięcie po wypaleniu zlej wirnik wodą . miedz wyciągniesz nawet gołą ręką wszystko elegancko odchodzi , szybko i bez nerwów. Tak samo postępuje też ze wszystkimi silnikami elektrycznymi odcinam z jednej strony w poprzek miedz w stojanie i rozpalam beczke wrzucam ( nie kopci) , wypale ,wyjmuje ręką miedż i kasa leci.
W wirnik nie ma miedzi. Brakuje Ci pieca. Po wypaleniu izolacji stojanu uzwojenie samo by wyszło. A rozgrzewając wirnik alu by się wylało. Ale sam proces szkodliwy dla zdrowia jak tropienie ołowiu. Pozdrawiam Cię serdecznie 😀👍i lecę dalej.
@@zwyczajny50 Sory własnie nadrabiam zaległości :) , jak bym mógł doradzić to tematyka maszyn w akcji :) , miała by duże zainteresowanie , ale to tylko moje zdanie , pozdro
@@bombastic6575 czasem tak bywa:) musisz dopasowac sobie cos do grubosci i najlepiej jak by bylo plaskie zeby całosc wybiajalo wez jakiegos gwozdzia obetnij szpic albo zbij zeby był plaski i wtedy spróbuj wybijac czasem cieżko idzie ale idzie