Mam przyjemność uczyć się od Pana Filipa, z nim Szczecin nie jest taki straszny. Wymaga bardzo dużo, ale co najważniejsze uczy samodzielnego myślenia i przewidywania sytuacji na drodze. Posiadam też pakiet SUKCES MAX i dzięki zawartych w nim materiałach, mogę sobie przeanalizować wiele rzeczy. Uważam, że każdy kto ma zamiar zdawać w Szczecinie powinien zainwestować w te materiały. Koszt nie jest wielki jak za tak ogromna ilość informacji.
Tą trasą prowadził mnie egzaminator Marek Szuniewicz. I zaliczyłem egzamin za pierwszym razem. Znaczy się pojechałem nieco inaczej, bo bezpośrednio obok Dworca Niebuszewo.
Po siedmiu latach przerwy od kursu postanowiłam na nowo podejść do egzaminu. Bardzo pomocne były przy tym filmiki, dosłownie strzał w 10! Świetnie pokazane trasy egzaminacyjne oraz pomocne uwagi sporo ułatwiły zdanie egzaminu za pierwszym razem. POLECAM zainwestować! 🙂
:D To rodzaj komplementu? :) Wiesz, Egzaminatorzy wcale nie zarabiają więcej dlatego, że przeprowadzą egzamin z wynikiem negatywnym. A i weź pod uwagę, że to nie jest ich wina, że instrukcja egzaminowania nakłada na nich takie a nie inne obowiązki. Egzamin jest łatwy, jak się wie o co chodzi. Słusznie zauważyłeś, że nie wszyscy instruktorzy wiedzą. Dziękujemy, że skorzystałeś i pomogło :)
Ooo, dokładnie ta sama trasa egzaminacyjna którą jechałam 😀 Niestety egzamin nie zdany,ale myślę że kolejny już będzie tym zdanym 😊✊ Super zobaczyć takie filmiki z tras egzaminacyjnych,są one bardzo pomocne bo dzięki nim wiemy na co warto zwracać uwagę podczas egzaminu 😊
Na tej samej trasie nie zdałem, przez sytuacje z autobusem bardzo podobna do 10:36. Jechałem szybciej niż na filmie, bo nie było żadnego pieszego przede mną. Autobus raz mignął i od razu się wepchał przede mnie.
Prawda! Koszt tylko tyle co jedna godzina jazdy a możesz "jeździć" z egzaminatorem wiele godzin - resztę pieniędzy możesz zainwestować w szkolenie praktyczne www.Poprawiamy.pl :)
A nagrywając robię to w porozumieniu z ośrodkami egzaminacyjnymi i za zgodą dyrektora WORD. Pamiętaj, że to poważny egzamin państwowy a nie przejażdżka po mieście.
Czy jak wykupię pakiet sukces max za 70zł na 30 dni i zapłacę np. przez mbank to czy za miesiąc zostaną znowu pobrane pieniądze z mojego konta? Na stronie pisze że można odstąpić od umowy po 14 dniach. Może mi to pan wyjaśnić?
Dzień dobry! Absolutnie nie! To opłata jednorazowa. Płatność realizowana jest przez profesjonalne, sprawdzone i godne zaufania instytucje płatnicze PayU lub DotPay (zaleznie od wybranej formy). Może bez stresu dokonać transakcji.
Kursanta obowiązkiem jest wybrać (zmienić) pas na taki, którym można jechać we właściwym kierunku. Proponujemy oglądanie tras egzaminacyjnych. Tam nasz ekspert zwraca uwagę na wszystkie te miejsca.
Dziś miałem pierwsze podejście, maglował mnie 50 minut, niestety wywaliłem się na... skręcie w prawo zaraz przy rondzie obok WORD'u drugi błąd bo wyskoczył mi kierunek i nie ponowiłem, zabolało bardzo :
Może prawdziwa jazda egzaminacyjna może po odbywać się w różnych częściach miasta, a nie tylko schematycznie w tym rejonie? Może panowie egzaminatorzy potrafią ułożyć sobie w głowie inną trasę?
gdyby Pan obejrzał wszystkie materiały, to dowiedziałby się jak to naprawdę wygląda. Program i zasady przeprowadzania egzaminu vs infrastruktura bardzo zawężają pole manewru egzaminatorowi co sprawia, że zupełnie spokojnie można mówić o pojęciu "trasy egzaminacyjne". Może czasem odcinki się łączą, mieszają ale zawsze jednak skutek jest ten sam - są przewidywalne. Z resztą gdyby Pan obejrzał wszystkie materiały z trasami faktycznymi, to zauważyłby, że bardzi często zanim kandydat w samochodzie egzaminacyjnym włączy kierunkowskaz to ja już mówię gdzie teraz pojedzie. To dobitnie świadczy o tym, że trasy sa przewidywalne.
Moźe mogą ale jak się obejrzy wszystkie to się zna wszystkie m8ejsca. Czasem egzaminator zboczy z jednej na drugą ale i tak znasz co będzie. Kup sobie i się przygotuj. Nie będziesz żalować.
Musisz zaliczyć większość z punktów na rozpisce i egzamin musi się zamknąć w jakimś rozsądnym czasie. Czyli zwiedzanie centrum w godzinach szczytu albo jakiś dalszych dzielnic odpada. Stanie na światłach/ w korku albo jazda obwodnicą śródmiejską nie testują znajomości przepisów tak dobrze jak lawirowanie po Niebuszewie i Śródmieściu może może morski
Zdałem prawko w 2005 r . 13 lat bez kolizji (nawet bez punktu karnego) . Dałem się złapać na kacu z 0.17 promila (MOJA WINA wiadomo). Zabrali na trzy lata i teraz ponowny egzamin. Stresik większy, jak za pierwszym razem. Wiem, żeby dojeżdżać do sygnalizacji świetlnej na biegu ( choć zawsze dawałem luz), czy na znaku stop poczekać te przysłowiowe 3 sekundy. Ale jak reagują egzaminatorzy w przypadku mojej uprzejmości na drodze? Przykład z tym puszczeniem Audi z parkingu. Mogę kogoś puścić, czy lepiej jechać dalej?
Też żałujemy bardzo. Niestety statystyki zdawalności są naliczane na podstawie numeru OSK w którym kursant zdawał egzamin wewnętrzny i nie biorą pod uwagę szkoleń uzupełniających a p.Filip w ubiegłym roku prowadził tylko takie szkolenia www.Poprawiamy.pl Bardzo chcielibyśmy mieć udokumentowaną przez urząd skuteczność szkoleń a tak możemy opierać się jedynie na informacjach od absolwentów i to tylko publikujemy. Fajnie byłoby mieć to oficjalnie :/
