PRAWO SPADKOWE #2 - DZIEDZICZENIE USTAWOWE 

Witam. Moj dziadek miał mieszkanie i podpisał ze mną i moja żoną umowe dożywocia mówiac dzieci ja mam tylko was i na was mogę polegać. Z racji wieku i obowiązku wynikającego z umowy dożywocia była pełna opieka a dwa lata przed śmiercią dziadka dziadek zaczął pomieszkiwać już u nas co raz częściej ponieważ w moim domu miałem lepsze warunki niż u siebie (kamienica piec kaflowy itp)- dla mnie zrozumiałe w wieku 85 lat. Żyliśmy z dziadkiem na naprawdę w super dobrej stopie rodzinnej ja, moja żona z moim tatą (syn dziadka). Dziadek za życia jak pomieszkiwał prosił nas niejednokrotnie żeby posprzątać mu w domu zaległości z x lat (starocie poupychane w szafach ciuchy, bibeloty itp) nigdy z takimi tematami nie było problemów bo u nas w domu zawsze się rozmawiało i działało więc na prośbę dziadka to co sobie życzył miał zrobione (sam o własnych siłach nigdy by tego nie zrobił). Gdy stan zdrowia zaczął się pogarszać dziadek już bardzo zaczął podupadać na zdrowiu i zaczęło się jak to u osoby starszej wożenie seniora od nas do niego poprostu widocznie czuł taką potrzebę więc w momencie gdy podupadł na zdrowiu zażyczył sobie żeby wszystkie jego rzeczy usunąć z mieszkania bo się ich wstydzi (zniszczona kanapa meble pordzewiała pralka trzydziestoletnie pozalewane meble od przelanych kwiatków i taki specyficzny zapach starszych osób które z racji wieku już nawet nie trzymał moczu itp.) i że on już nie wróci do tego mieszkania i zostanie z nami bo sam sobie nie poradzi a ma tylko nas. Ok jak chciał tak zrobiliśmy i tak mieszkał u nas więc dla nad nie było to problemem a on na tą chwilę byl w szpitalu i miał być spokojny jak zwykle jego życzenie było dla nas rozkazem. Więc wyczyściliśmy mieszkanie do stanu deweloperskiego. Zatrzymując tylko dokumenty, albumy rodzinne. Dziadek był skromna osoba a zależało mu na własnym szczęściu i spokojnemu sumieniu. Po czterech dniach niestety dziadek zmarł. Mój tata miał z dziadkiem podpisana na współwłasność umowę na lokatę w banku. Po śmierci dziadka odezwał się jego drugi syn który od 32 lat nie trzymał kontaktu z dziadkiem ani bratem. Brat ojca nic nie wiedział o żadnych lokatach z moim tatą i umowie dożywocia ze mną i moja żoną ( tak chciał dziadek i to było jego "marzenie" by zabezpieczyć nas na przyszłość) Mój tata wybrał pieniądze na podstawie aktu zgonu dziadka i dowodu osobistego, zamknął lokaty bo miał do tego prawo jako współwłaściciel lokaty by dysponować pieniedzmi. Dziadek nigdy nie miał konta osobistego bo nawet by tego nie obsłużył samodzielnie w dzisiejszych czasach i żadko wychodził z domu. Dziadek nie miał rat i kredytów na siebie o żadnych zadłużeń mieszkaniowych i innych obciążeń. Teraz brat ojca po 6 miesiącach od śmierci się obudził i wyznaczył ojcu pierwszy termin na stwierdzenie nabycia spadku po połowie. Mój tata nie zrobił nic przez 6 miesięcy więc ani nie przyjął spadku ani nie odrzucił więc idzie z urzędu to zrozumiałe. Proszę mi powiedzieć jak to może wyglądać dalej. Mieszkanie zostało sprzedane wiadomo nie stać mnie utrzymywać dwóch mieszkań a że dożywotnik zmarł umowa dożywocia wygasła i mieszkanie sprzedałem. Tata miał z dziadkiem wspólna lokatę na 50 tys więc z tego jak dobrze rozumiem do podziału po dziadku jest 25 tys pomiędzy dwóch braci bo drugie 25 tys jest mojego ojca jako połowa całej sumy z współwłasności.

Mąż zmarł i zostawił testament i przepisał swoją część mieszkania kochance, obcej osobie,a żonę dzieci wnuki wydziedziczył czy można uzyskać przez sąd unieważnienie unieważnienie testamentu spisanego przez notariusza pomimo że mąż sam opuścił żonę i córki i wnuki i żył z kochanką i nie łożył żadnych pieniędzy na mieszkanie przez 15 lat mieszkanie utrzymywała tylko żona pomimo że był współwłaścicielem co można zrobić w takim przypadku 😢

Mój brat zmarł zostawiając oszczędności mieszkanie. Brat miał córki która zmarła dwa lata po śmierci mojego brata Brat nie miał żony,był 50 lat po rozwodzie Czy w takim przypadku była żona dziedziczy cały spadek mimo że byli 50 lat po rozwodzie.Proszę o odpowiedź za co bardzo dziękuję.

W przykładzie chyba jest błąd Ojciec nie żyje wiec dziedziczyć nie może