Otrzymałem wiadomość, że membrana jest konieczna, bo z blachy skrapla się czasem woda i konstrukcja drewniana może szybciej spróchnieć. Ale nie wiem czy to ma znaczenie w miejscu, w którym poddasze ma być nieużytkowe. A może lepiej założyć tam dachówki ceramiczne? Używane jeszcze chodzą na Podkarpaciu całkiem tanio. Może wtedy woda nie będzie się skraplać 🤔 Tylko pytanie jest czy ściana z kostek słomy dźwignie wagę dachówek, bo blacha jest lżejsza. 🧐
No właśnie. Szczególnie że wyciągnąłeś kat dachu powyżej 45st dzięki czemu wzrosła powierzchnia dachu to same dachówki to będzie kilka dobrych ton, blacha kilkaset kilo💁
Ustawa mówi o rozpiętości konstrukcji, a to nie to samo co szerokość. Nie można przekroczyć 6m między osiami elementów nośnych, w tym przypadku ścian 😉
@@KalpapadaJeśli dobrze rozumiem to co jest na tym projekcie to brakuje mi tu jakiejś konstrukcji szkieletowej w którą wmontowane byłyby te kostki siana. A zarazem do tego szkieletu można by przymocować dach. Czy chociażby jakiś konkretnych filarów w narożnikach itp. Bo żarty żartami ale jak zacznie porządnie wiać to ten dach odleci jeśli nie będzie solidnie przymocowany. Dodatkowo zrezygnowałbym z tego poliwęglanowego trójkąta bo to i koszta podnosi i słabo wygląda ^^ no ale to już kwestia gustu... Jeśli ten taras musi być zadaszony/ przeszklony to może niżej jedno spadowo. Też bedzie widać niebo a o wiele prościej i taniej zrobić.
Dziękuję za opinię. Czy słyszałeś o domach ze słomy w konstrukcji samonośnej? Bez szkieletu? Już wiele takich realizacji na przestrzeni wielu lat powstało i stoją. Mój już 9 lat. Szukam porad ludzi, którzy mają doświadczenie w naturalnym budownictwie w tej technologii. Wiem, że więźbę dachową należy przymocować do reszty konstrukcji żeby to nie odleciało przy byle podmuchu. Ściany będą kompresowane i paski polipropylenowe do bandowania zostawię już w tynku. To będzie spinać wieniec z podwaliną. Wszystko będzie przymocowane do fundamentów a więźba dachowa zostanie trwale połączona ze ścianami i wieńcem gliną lekką oraz szpilkami, których wbiję cztery w każdą dłuższą kostkę słomy. 😉 Mógłbym ewentualnie jeszcze zastosować te pasy do bandowania między podwaliną a więźbą dachową ale nie wiem czy to będzie konieczne. Może wypowie się ktoś kto realizował podobny projekt. Zdrawiam
@@Kalpapadamyślę, że chociaż masz doświadczenie wynikające z budowy Twojego domu to w tym przypadku wraz ze zmiana skali i powierzchni dachu zagrożenia rosną wykładniczo. Norm konstrukcyjnych ta konstrukcja na pewno nie spełnia, a jak nie spełnia to można powiedzieć tylko, że będzie stać póki nie odleci (może nigdy), bo nikt nie wie na jaki wiatr to jest policzone. Kwestie, które warto przemyśleć to: 1. budynek jest bardzo lekki a dach to całkiem latawiec (brak deskowania, brak izolacji) widać, że starasz się go dociążyć wieńcem glinianym, ale to może być za mało, 2 stoją budynki z konstrukcją samonośną słomianą, ale zauważ, że wraz z wzrostem skali budynków kostki zamieniają się na jumbo, chodzi o ich statykę (napór wiatru na ściany) ale też ciężar trzymający wiatr. 3. fundamenty a w zasadzie ich brak też nie utrzymują budynku a nawet jakby były cięższe to sposób ich zamocowania do ścian nie rozwiązuje problemu lekkości budynku (skoro spinasz wieniec z podwaliną pasami to pytanie jak podwalina zamontowana jest do ziemi między oponami). Ciężko coś radzić nie znając terenu, czy jest on osłonięty od wiatru i czy jest dużo miejsca dla odlatującego dachu.
@@mateuszgierszon963 pięknie dziękuję za twoją opinię. Muszę rzeczywiście wczytać się w temat by upewnić się że budynek będzie trwały i nic nie odleci. Może zastosuję duże kostki słomiane Jumbo. Podwalina przymocowana jest do opon za pomocą prętów zbrojeniowych wbitych w opony i zagiętych na żerdziach podwalin. Po tych RU-vid'owych konsultacjach rozważam ponownie konstrukcję jaką zbudowałem 9 lat temu. Okrągłą lub wielobok z dachem wzajemnie zakleszczony i troszkę większą. 😉
No, pojechałeś! Ale trzymam kciuki :) Membrana musi nie musi - możesz kupić blachę (nawet tanią trapezową) z takim filcem od spodu, wtedy odpada ten temat. A jeśli jednak membrana, to nie byle jaka, bo najtańsza za jakiś czas podziękuje za współpracę i - co wtedy? Czego bym się bał to ten oszczędności na przekrojach drewna. Typu nadproża (jak wspomniałeś) 4cm i ogólnie drewno konstrukcyjne. O jego braku na parterze nie wspominając ;) Ktoś mądry powinien to policzyć - to jednak nie jest chatynka 10m2.
Dzięki Ci piękne Jacku za twoją opinię. Może rzeczywiście czas wyjechać za granicę do pracy żeby kolejny budynek zbudować z większym budżetem 🙈 Ps: moja Chatka ma 16 m2 😅
