Pani odrabia z nami lekcje za całe dziesięciolecia . Dzięki temu my przekarzemy to pewnie tym których nawet jeszcze nie ma. Dla mnie robi Pani wielkie dzieło ,dziękuję i niech to dobro do Pani wraca ❤
Pani Tatiano Świetna interpretacja wg mnie. Wilk z bajki to dzisiejszy narcyz, a czerwony kapturek idealna przynęta, grzeczna i sympatyczna kobieta, wpadająca w sidła Dziękuję, takie mam skojarzenie.
Jakby każdy nauczyciel w taki sposób przekazywał wiedzę jak Pani to nie byłoby czegoś takiego jak" słaby uczeń "uwielbiam Panią .A Pani analiza bajek daje naprawdę do myślenia dziękuję i pozdrawiam❤
Uważam, że słabe oceny ucznia świadczą, że nauczyciel minął się z powołaniem. Kiedy nauczycielowi zależy, nie ma szans, by dziecko nie chciało go nie zawieść.
@@psychologiarelacji6797tak ! Zgadam się jaki miałem respekt do profesora fizyki budowli na studiach! Przedmiot tragedia trudny ! Cieszko było się nauczyć ! Żal ściągać na egzaminie bo wiedziałem ze nie mogę zrobić tego osobie która zostaje po godzinach żeby nas tego nauczyć, przychodzi na godziny dodatkowe kiedy NAM PASUJE ! - w porównaniu do „profesorów „ ktorY zrobili tylko tytuł profesora żeby mieć poczucie władzy i mieszać studentów z błotem ( bo niekiedy było to uwłaczające co prof. Robili studentom ) dlatego uważam ze jak nauczyciel jest wzorem to i uczeń bd się starał !
Chciałam powiedzieć Pani Tatiano że to Pani uczy nas'"jak rozmawiać z wilkiem"-wszystkie spotkania i tematy które Pani porusza są takim prezentem od"doświadczonej i mądrej bajkowej babci" Dziękuję Pani bardzo serdecznie za to co mi i nam Pani daje.Diament 😍
Pani Tatiano dzięki Pani analizom całkiem inne spojrzenie na te bajki i świadomość, że nie można ich tak bezkrytycznie opowiadać dzieciom. Potrzebny jest komentarz do tego albo rozmowa z dzieckiem co by było gdyby to było prawdziwe życie a nie bajka. Co można by było zrobić inaczej i nakierować dziecko na pomysł wzięcia spraw w swoje ręce a nie liczenia na łut szczęścia lub dobrą wróżkę❤️❤️❤️
Super wyjaśnienie bajki o kapturku. Dziękuję pani Tatiano. I jeszcze się ubawiłam jak Pani zapast kapturek mówiła Kopciuszek 😅 przesłodkie to było ❤❤❤😊
Dziękuję za te analizę. Dzięki pani zauważyłam u siebie jeden taki mechanizm, które musze zmienić. Jak zawsze przekazuje pani przydatną wiedzę. Pozdrawiam❤❤❤
Znam z życia podobną historię do tej bajki. Nie było lasu,nie było wina. Szczęście w nieszczęściu tej dziewczynki, że nie spotkała na swojej drodze wilka. Kochana Pani Tatiano wygląda Pani bombowo. Dziękuję za to, że Pani jest ❤️❤️❤️❤️❤️
To pewnie o mnie! Lekkomyślność, naiwność, łatwowierność, nieumiejętność rozpoznawania swoich uczuć i odmawiania ludziom to było moje drugie imię. A także brak (nadmiernego) lęku przed, na przykład, samotnym wyjazdem za granicę jako 18-latka, kiedy wszystko było ledwo załatwione, z wieloma niewiadomymi po drodze. Dałam sobie radę i nadal żyję, ale tylko dlatego, że Opatrzność czuwała nade mną. Opatrzność Boża i Anioł Stróż. Dziękuję Bogu za to. Teraz jestem już ostrożniejsza, po terapii, słucham podcastów pani Tatiany i innych, ale niestety ta moja struktura pozostała: trudno mi mierzyć ludzi inną miarą niż siebie, dlatego jestem nadal ufna, często zbyt dużo mówię o sobie, trudno mi odmawiać ludziom itp. Za to pracuję nad sobą. Dzisiejszy live to cenne przypomnienie o tym, jak nie postępować.
Bardzo ciekawe są filmy, w których interpretuje pani bajki. Słuchalam je w dziecinstwie i potem opowiadałam dzieciom zupełnie tak jak klepie się pacierze w kościele. Dziękuję
Teraz cieszę się, że bajek nikt mi nie czytał. Na pewną sytuację popatrzyłam z innej strony. Potwierdziła Pani,to co jakiś czas temu dotarło do mnie. Po ostatnim "szkoleniu" wiem, jak z tym pracować. Dzięki Pani ❤️❤️❤️❤️❤️
Hummor super ja się śmieje ! „Zaniosła wino do starej 😅😅” A kapturek tak inteligencja … chodząca … szkoda ze dziecko które już chodzi, mówi itd nie widzi różnicy między owłosiona twarzą wilka a babcia. Chyba ze babcia była tak „piękna „ jak wilk to … 😅 pozdrawiam Michał z szwajcari
Kapitalna analiza 👍👍👍👏👏👏😀, w życiu nie napotkałam bardziej wartościowych przemyśleń dotyczących Czerwonego Kapturka. Wszystko w Pani analizie jest uzasadnione , ma sens w przeciwieństwie do tej historii matko jedyna 🙈😅Jak sobie pomyślę dzis o tej " slynnej bajce" , dla nierozgarniętych, to mam ciarki i ból brzucha 🙈🤣🤣 Teraz dopiero wychodzi czym nas karmili w tych historiach i nikt nigdy nie zauważył w nich zagrożenia 🙈👍😅 brawo Pani Tatianko 👏😘👍 za to światełko zrozumienia z czym się mierzymy , a podsumowanie o zawiedzionej matce dziewczynki, z Pani mimika .... bezcenne 😂😄
Jak zwykle świetna interpretacja❤dziękuję❤Mam prośbę o interpretacje bajki:Mała Syrenka i/lub Królowa Śniegu.Kolejne którymi byłam karmiona 🙃Po tych interpretacjach wszystko się zgadza.Styl wychowania +bajki współgrają ze sobą idealnie.Nie wiem czy to takie czasy były i czy teraz dzieci mają inne bajki.Wiem że wychowywano mnie w duchu "dzieci i ryby głosu nie mają".pozdrawiam serdecznie 🌹
Pani Tatiano dziękuje. Moje zycie Pani uratowala. Nie mniejnie więcej. Mowie powaznie. Przezylam Pani najcieplejsze calusy. Przepięknie Pani wyglada. Te włosy wygladaja cudownie.
Ja sobie mysle ze ten mroczny las miedzy domami matki a corki (mamy czerwonego kapturka) symbolizuje trudna relacje miedzy nimi. Matka wykorzystuje wlasna corka by nawiazac jakas tam wiez z wlasna matka, gdyz sama nie ma odwagi przejsc przez mroczny las. Widzialam takie zachowanie we wlasnej rodzinie z wykorzystywaniem dzieci w ten sposob. Podoba mi sie Twoja interpretacja bajki. Widze w sobie czerwonego kapturka, naiwnego ktory nauczony byl tylko dogadzac innym I wiedziec tylko w sobie problem. Dziekuje za nagranie, pozdrawiam Beata x
Kurcze jestem w lekkim szoku 😅. Babcia opowiedziala mi te bajke w pierwszej starej wersji za pierwszym razem. Ja jednak mialam 4 lata I uznalam, ze to jest OKROPNA SYTUACJA 😂 wiec babcia opowiedziala mi druga wersje z tym, ze lesniczy przybywa na pomoc I ta wersje wolalam. Ja zreszta zawsze narzekalam na smutne zakonczenie w bajkach😅 ze niesprawiedliwe, ze tak byc nie moze itp. Jestem w lekkim szoku, ze ta bajka moze miec w sobie az tyle nieprawidlowosci? Ale jak siegne pamiecia to ja mialam mnostwo pytan wlasnie do tej bajki. Pytalam wlasnie, ze dlaczego Czerwony Kapturek nie ma imienia I dlaczego mama ja puszcza sama do lasu, a czy Czerwony Kapturek mial tateItp (i babcia skrupulatnie mi odpowiadala). Pamietam, ze cieszylam sie, ze wilk dostal kare 😅 to byla moja ulubiona bajka. I dla mnie najwieksza tragedia bylo to, ze wilk zjadl...babcie. Bo dla mnie moja babcia byla wtedy jedynym opiekunem.
Jak najlepiej poradzić sobie z tym, że jestem odbierana jako wróg przez moich rodziców? Nie byli nigdy mną zainteresowani, nie wiedzą o mnie nic. Czesto jestem karana że niezrobilam dla nich, czegoś co z perspektywy czasu uważają że mogłam, albo przed chwilą wymyślili że jest to potrzebne, a moja wina że ja o tym nie pomyślałam. Rodzice też wkładają w moje usta słowa, mówią o moich przekonaniach i o mnie i że są przeciwni i krytykują, ale prawda jest taka że w gruncie rzeczy to ja zgadzam się z rodzicami wcale nie myślę tak i nigdy nie mówiłam. Wsadzają mnie w wyimaginowane młode pokolenie. Czuje się ostatnim ogniwem w rodzinie. Moje o wiele starsze rodzeństwo które już jest w pełni samodzielne zawsze byli u góry a ja byłam ta która ma się nie plotąc pod nogami i nic z tego nie będzie.
Pani Tatiano, apropos losu itd. bardzo proszę o poruszenie tematu powołania. Jak je znaleźć, kiedy ciekawią cię różne dziedziny po trochu, ale w żadną nie potrafisz się zaangażować zawodowo i nie wiesz, co daje ci szczęście? Pozdrawiam ciepło ❤️
Matka powiedxiala zeby Kapturek nie zbaczala z drogi a ona zrobila po swojemu bo moze byla odwazna ciekawa nowego. I moral jest taki Że dziecko powinno słuchać rodziców bo rodzic dba o jego bezpieczenstwo. To było trudne zadanie w niebezpiecznym otoczeniu i dziecko samo nie powinno w takiej suruacji eksperymentować.
Pani Tatiano, w dawnych czasach dzieci nie stanowiły takiej wartości jak w tej chwili.. kiedys dziecko służyło rodzicowi do konkretnych celów, do pomocy, do pracy... Dzieci rodziły się jedno za drugim.. nie była znana antykoncepcja. Nie były planowane i oczekiwane..Nikt się z dziećmi kiedyś nie liczył.... Ta bajka jest adekwatna do tamtych czasów.
Analiza jak złoto ! Proszę o więcej bo to nie opowiadanie i analizowanie ścisłe bajki ale również przekaz na życie ! - i kapturek i bestia i analizy filmów diabeł, oszust z Tindera wszystko potrzebne !
Kamienie żeby wilk nie był głodny. Zjadł babcie i czerwonego kapturka wiec miała pełny brzuszek, jak wydobyto bacie i czerwonego kapturka trzeba bylo zapelnic ta luke.
W tej bajce mama martwiła się, powiedziała dziecku aby szlo obok lasu ale kapturek sam z siebie wszedł do lasu. Tam nie było mowy że mama kazał iść przez las. Ale rozumiem że to ma być przekaz i dlatego została zmieniona
Pani Tatiano, zgadzam się z pani analizą. Tylko mam jedną wątpliwość. Czy takie bajki należy brać tak bardzo na serio? Choć teraz pomyślałam, że pani to robi jako analizę nas samych. Jak zawsze w punk ❤
@@psychologiarelacji6797 tsk no nie ostrzega dziewczynki o prawdziwych zagrożeniach w życiu, a zawraca uwagę na tematy zastępcze jak ten nieszczęsny koszyczek
Moim zdaniem przekładając morał tej bajki na współczesne czasy jest taki żeby wysyłając dziecko nawet do najbliższego sklepu po chleb uwrażliwić i pouczyć jakie czyhają zagrożenia. I że nie można bezgranicznie wszystkim ufać bo może ktoś nas wykorzystać. Moja babcia dla przykładu kiedy wychodziłyśmy na spacer mówiła mi żeby nie brać od obcych nawet cukierka i uważać na to co ktoś do nas mówi bo nie wszystko może być prawdą. Ktoś weźmie Cię za rączkę i powie na przykład chodź pokarze Ci tam za tym drzewkiem jakieś kwiatki i może Cię porwać. To tylko przykład. Myślę też że dorośli czytając dzieciom bajki również je z nimi analizują w zależności do wieku dziecka i nie przerabiają z nimi tak jak na fotelu terapeutycznym. Dorośli mogą do tych bajek też już inaczej się ustosunkować. Dla przykładu książka o Małym Księciu czytana w różnym wieku po kilku latach zmienia się wraz z naszym zgłębianiem przeżyć i doświadczeń. Z wiekiem widzimy to czego nie widzieliśmy mając pięć lat. ❤