Znam ten dźwig, ale nie wiedziałem, że takie technologie zostały tam zainstalowane! Ta maszynownia z oryginalnym silnikiem! A do tego mega klimatyczna linownia - to dopiero cudo! Bardzo ciekawie rozwiązano to w latach 30 ;) Nie przypuszczałem, że przedwojenne dźwigi kryją za sobą takie rzeczy ;) Jak zawsze świetny film i profesjonalne przedstawienie dźwigu od kuchni :)
Bardzo fajna stara winda, jechałem taką w kamienicy przy Kleparzu, tamta ma chyba jeszcze oryginalne sterowanie. Ciekawa budowa maszynowni z liniownią. Widziałem taki silnik, ale tamten miał otwarty komutator. W linowni pozostali stary stojak ze starymi oryginalnymi przekaźnikami.
Piękny egzemplarz! Widać, że nie tylko jest zadbany od strony wizualnej, ale i również technicznej. Oświetlenie w kabinie wygląda na zimne LEDowe żarówki. Nowy rygiel głóśno bzyczy i wyraźnie opóźnia ruszanie dźwigu z przystanku (być może zamierzony cel?) Bardzo ładne i profesjonalne ujęcia szybu z różnych perspektyw. Swoją drogą jedynie na parterze jest zwykły przycisk wezwań, a na pozostałych kondygnacjach - na dedykowany klucz? Od strony technicznej jest to prawdziwy zabytek techniki. Układ lin, dedykowane pomieszczenie do lin (linownia) oraz wciągarka starego typu to w chwili obecnej niespotykany układ. Jednocześnie jestem pełen podziwu dla Panów konserwatorów, gdyż tak czystą i zadbaną maszynownię nie zawsze można spotkać. Bardzo profesjonalny i klarowny materiał. Z wielką chęcią będę wyczekiwał na dalsze produkcje. Łapka w górę się należy.
Prawdziwe dzieło sztuki! A mamy w Krakowie jeszcze windy z maszynownią pod szybem? Na pl. Matejki była taka. Siłownię miała w piwnicy, natomiast linownię u góry. Plus przeciwwagę w kształcie... pocisku!
Szkoda że większość młodych ludzi nie szanuje tych starych wind a je maże po nich czy to sprayem czy czym kolwiek. Jak idzie zauważyć to jest taka ogólna ocena starego nie szkoda.
Tak z ciekawości zapytam Jaki cel miało wywalenie starego sterowania i wymiana na elektronikę ? Czy to wymóg obecnych przepisów czy bezmyślna dewastacja zabytku ?
Poprawa bezpieczeństwa, poprawa komfortu (częste awarie). Stare to może być wino 😉 a takie sterowanie warto zachowywać i pokazywać, ale jesteś pewien, że chcesz żeby nad twoim bezpieczeństwem czuwał 90 letni przekaźnik? Potem będzie wypadek i lament - „przecież wiedzieli że stare i nic nie zrobili”. Zachowuje się to co ładne i nie ma wpływu na bezpieczeństwo. Reszta jest i będzie wymieniana. W każdym dźwigu, taki jest plan poprawy bezpieczeństwa.
ja i mnie ciekawi to pierwszy raz widzę maszynownie odwrotnie nie na górze a na dole :D to pewnie u góry i tak musi być koło przekładnie nad najwyższym przystankiem
@@Krakowskiewindy Rozumiem. Tak w ogóle to świetny kanał Pan prowadzi... A co do tego dźwigu i wcześniejszych też, ( co prawda zwykle chyba inwestor decyduje o zakresie modernizacji), to jestem bardzo pozytywnie zaskoczony tym, że nowe aparatury sterowe nie są wyposażone w falownik. Czy to konserwator zabytków zabrania, czy po prostu ktoś ma takie rozsądne podejście?
Nie wiem skąd takie podejście, że to dobrze. Bez falownika te windy nie dożyją 10 lat. Już się sypią. Płynny rozruch i zatrzymanie nie tylko wpływają na komfort jazdy, ale głównie na zmniejszenie zużycia przekładni, której już się nie wymieni na nową, ale trzeba będzie wymienić całą wciągarkę. Brak falownikow był podyktowany tylko kwestią finansową. Na szczęście już wszystkie przyszłe modernizacje będą musiały mieć falownik, dzięki temu dźwigi dłużej będą mogły jeździć na oryginalnych częściach. Ale ich żywotność też jest ograniczona. W Przeciągu podejrzewam 10-15 lat wszystko poza tym co widać, będzie wymienione na nowe.
@@Krakowskiewindy Podejście, że dobrze, wynika stąd, że falowniki oraz wymiany kaset dyspozycji czy przywołania moim zdaniem psują charakter dźwigu. A choćby w Stanach Zjednoczonych firma Otis i nie tylko dokonuje wszelkich starań, żeby zachować swoje zabytkowe dźwigi w stanie jak najbardziej zbliżonym do oryginału. Osobiście znany mi przykład: W Nowym Jorku na rogu Brodway i Broom street w domu handlowym jest dźwig osobowo-towarowy z 1899r. produkcji Otis. Jeden z najstarszych działających dźwigów na świecie. Będąc tam w 2011 roku, pokazano mi maszynownię, w której pracowała oryginalna wciągarka z bębnem na który nawijane są liny oraz oryginalna tablica ze stycznikami. Jedyną widoczną modernizacją tego dźwigu było zamontowanie w kabinie przycisku umożliwiającego wezwanie pomocy. Mało tego dźwigowy opowiadał jakich starań dokonuje zarządca budynku razem z firmą OTIS, ażeby ten dźwig zachować w stanie jak najbardziej zbliżonym do oryginału (nie jednokrotnie specjalnie dorabiając różne części). Aczkolwiek rzeczywiście w polskich realiach to może być problematyczne chociażby z tego powodu, że większość przedwojennych dźwigów wyprodukowały przedsiębiorstwa nie mające dzisiaj żadnych swoich "spadkobierców". Co Pan ma na myśli mówiąc, że "W Przeciągu podejrzewam 10-15 lat wszystko poza tym co widać, będzie wymienione na nowe.", poza czym?
Jeszcze ciekawi mnie to, że przy otwartych drzwiach świeci się przycisk, czyżby nowa aparatura sterowa również realizowała sterowanie przestawne? Czy to również wynika z czystych względów finansowych i zastosowania tam sterownika Relpol (jeśli dobrze widzę) zamiast dedykowanego sterownika do dźwigów?
Sterowanie wymienione silnik co ciekawe w maszynowni wyglada na oryginalny technicznie zadbana maszynownia. Kluczyk do otwierania drzwi windy jak w blokach za PRL szok.