Mieszkam w Lublinie i jak chcę do Rzeszowa to wpadam za rogiem na S19 i max 1,5h i jestem w Rzeszowie. Jak chcę do Warszawy to odbijam w prawo na S17 i 1h 15min i mam Warszawę ( oczywiście autem osobowym) a tutaj wyprawa z Kraśnika tym prototypem ukraińskim do Piaseczn a to jak wyprawa na drugi koniec Polski...trzeba mieć na to zdrowie. 4 h to ja jadę z Lublina do Popradu na Słowację...no tak 4,5...5 h. Dziękuje za prezentacje tego autobusu, muszę przyznać że jest lepszy niż na pierwszy rzut można by sądzić. Serdecznie pozdrawiam:)
@@OkiemMilosnika No tak właśnie myślałem...już gorszych odcinków nie można było wybrać:)...ale wycieczka była po gminach lubelskich i wsiach krajoznawcza...to także czasami się przydaję:). Zobacz sobie film Raptusa...trasa w podwójnej z Iwoną:):). Raptus nieżle pojechał z Iwoną:)
Do Sadlok - jest takie powiedzenie - "Złemu tancerzowi jaja przeszkadzają". Jeździłem różnym sprzętem. Również autobusami. Po różnych dziurach. ZAZem A08 - również. I powiem jedno - najczęstszym problemem autobusów jest złej jakości "uszczelka" pomiędzy fotelem i kierownicą. Żałosna oraz na wszystko narzekająca "uszczelka".